• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Myjnia bezdotykowa - metoda na czyste auto?

Michał Jelionek
28 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Myjesz auto na własnej posesji? Możesz spotkać się z nieprzyjemną niespodzianką w postaci... mandatu. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że polskie prawo kategorycznie zabrania mycia samochodu przed domem. Jedynym słusznym wyjściem z patowej sytuacji jest korzystanie np. z myjni bezdotykowej. Jednak czy jest to opłacalna i skuteczna metoda?



Gdzie myjesz swój samochód?

Dlaczego w zasadzie nie możemy umyć naszego pojazdu na własnym podwórku? Powód jest prosty: zabrudzona woda z detergentami zanieczyszcza gleby i grunty. Wyjątkiem są miejsca posiadające odpowiednią infrastrukturę odprowadzającą ścieki do kanalizacji sanitarnej. Jeżeli zatem mamy na pieńku z naszym sąsiadem - lepiej nie ryzykować i od razu udać się do myjni. Donos sąsiada może zakończyć się wlepieniem przez straż miejską mandatu w wysokości od 20 do nawet 500 zł.

Doskonałą alternatywą dla domowego mycia auta są bardzo modne myjnie bezdotykowe, które w ostatnich latach wyrosły niczym grzyby po deszczu. Wybór jest niezwykle szeroki - na terenie Trójmiasta znajdziemy kilkadziesiąt takich stacji. Wybieramy zatem najbliższą myjnię, ustawiamy auto na stanowisku, lanca w dłoń i rozpoczynamy mycie.

Dlaczego kierowcy tak chętnie korzystają z myjni bezdotykowych? Utarło się, że takie mycie jest najtańsze. Jednak czy rzeczywiście tak jest? Zastanówmy się - ile czasu i pieniędzy potrzebujemy na umycie naszego pojazdu? Czysto teoretycznie, "kąpiel" średniej wielkości auta nie powinna trwać dłużej niż 10 minut, a tym samym nie kosztować więcej niż 10 zł. Niestety, w praktyce wygląda to zgoła inaczej. Na większości myjni bezdotykowych 1 kredyt, czyli 1 zł wystarczy nie na 1 minutę, a średnio około 45 sekund.

- Kierowcy bardzo chętnie korzystają z myjni bezdotykowych. Powodów jest wiele - np. myjąc auto, nie używamy "rysujących" powłokę lakieru szczotek. Dodatkowo, czyszcząc pojazd ręcznie - wymyjemy miejsca, do których automat nie ma dojścia - wyjaśnia pan Michał, właściciel myjni bezdotykowej.

Wybieramy jeden z czterech programów: mycie, spłukiwanie, woskowanie lub nabłyszczanie. Pierwszym, a zrazem kluczowym punktem mycia naszego auta jest mycie aktywną pianą. Zmiękczona woda podgrzana do około 60 stopni ma za zadanie usunąć wszelkie brudy z karoserii pojazdu. Na mycie pianą powinniśmy przeznaczyć najwięcej czasu i... złotówek. Staramy się pieczołowicie wyczyścić każdy zakamarek metodą "raz przy razie". Na początek inwestujemy 5 zł. Lancę utrzymujemy w odległości około 10 cm od karoserii pojazdu. Niestety, pomimo sporego ciśnienia - maszyna nie jest w stanie usunąć z naszego lakieru np. pozostałości po owadach.

Sprawdź gdzie w Trójmieście umyjesz swoje auto

Na program drugi przeznaczamy maksymalnie 2 zł. Zimną wodą z odległości około 30 cm energicznie spłukujemy pozostałości zabrudzonej piany oraz zanieczyszczenia. Przechodzimy do kolejnego etapu.

Trzecim programem, który oferują nam producenci myjni bezdotykowych jest woskowanie. W naszej ocenie - jest to proces zbędny, nie przynoszący większych efektów. Zasadniczą funkcją wosku polimerowego jest zabezpieczenie powłoki lakierniczej. Jakość wosku oraz sposób jego nakładania pozostawiają wiele do życzenia. Jeżeli jednak za wszelką cenę chcemy skorzystać z wszystkich programów - ograniczmy woskowanie do zaledwie 1 kredytu. Szkoda pieniędzy, szkoda czasu.

- Bardzo często korzystam z myjni bezdotykowych. Fakt, nie umyjemy auta tak dokładnie, jak w przypadku skrupulatnego szorowania gąbką, ale efekt jest zadowalający. Trzeba jednak uważać na niektóre myjnie, na których kierowcy nabijani są w butelkę. Przykładowo, wrzucamy 5 zł, a mycie auta trwa niecałe 4 minuty - zdradza pan Andrzej, taksówkarz.

Gdy odjeżdżamy z myjni - efektem najbardziej oczekiwanym i pożądanym jest połysk lakieru, bez zacieków i plamek. Zatem kropkę nad "i" stawiamy przy pomocy programu "nabłyszczanie". Na ten proces przeznaczyliśmy 2 zł. Strumień ze zdemineralizowaną wodą z nabłyszczaczem-osuszaczem utrzymujemy w odległości około 30 cm od karoserii. Po zakończeniu spłukiwania auta, nie zaleca się dodatkowego wycierania karoserii szmatką. Najskuteczniejszą i najprostszą metodą jest ruszenie w trasę. Auto osuszy wiatr.

Pomiędzy kolejnymi programami mycia - zastosujmy kilkunastosekundowe przerwy. Posługując się lancą należy pamiętać o zachowaniu odpowiednich odległości. Przez zbyt bliskie utrzymywanie pistoletu - przypadkowo możemy usunąć z karoserii listwy, naklejki czy emblematy.

- Myjnie bezdotykowe tak naprawdę trudno nazwać myjniami. W zasadzie w tego typu miejscach jedynie opłuczemy nasz samochód, bez większych skutków. Do efektywnego umycia auta niezbędne są gąbki czy szczotki. Nie ma innej opcji. To trochę wyrzucanie pieniędzy w błoto - tłumaczy pan Tomasz, właściciel myjni automatycznej Forest.

Na umycie naszego auta przeznaczyliśmy 10 zł. Efekt? Niezły, aczkolwiek nie powalający. Samochód wygląda na umyty, polegliśmy jednak w walce z pozostałościami po owadach na masce auta. Zadaniem niewykonalnym jest również doprowadzenie do stanu czystości progów pojazdu.

W Trójmieście spotkamy wiele myjni bezdotykowych przeróżnych producentów. Jednak myjnia myjni nie jest równa. Niestety, na niektórych stacjach myjących można zaobserwować wyraźny spadek świadczonych usług: słabsze ciśnienie wody z lancy, detergenty gorszej jakości czy zimną wodę podczas mycia aktywną pianą.

Opinie (50) ponad 10 zablokowanych

  • częste mycie skraca życie (lakieru)

    • 1 5

  • myjnia (2)

    Myjnia bezdotykowa to dobra sprawa ,myjnia myjni nie równa ,ja myję swój samochodzik ma myjni przy netto na Warszawskiej zawsze te same środki ,ten sam czas i dobra obsługa ,aby umyć auto trzeba zapłacić minimum 10 zl,można umyć szczotką i spłukać bezdotykowo ,ale nie umyjesz za 3 zł tak jak opisują , a najważniejsze mogę umyć sama

    • 4 2

    • bo to najlepsza myjnia (1)

      mieszkam w okolicy i z tej właśnie myjni korzystam - daje najlepsze ciśnienie, nie ma efektu "prostaty", a po 22.00 za 1 zł jest 60 sekund.

      • 1 1

      • racja

        myjnia najlepsza w tej okolicy a dodatkowo ma szczotki więc można umyć auto

        • 0 0

  • jest ok

    Myje koło restauracji big apple w oliwie. W moim przekonaniu jest ok. Owszem jak spojrzeć dokładnie to jakieś smugi zostaną, ale bez przesady. Ważne zeby na myjni była lanca ze szmatą do umycia szyb. Jak pogoda średnia to po 2km auto wygląda i tak jak przed myciem. Poza tym mam w życiu ciekawsze rzeczy do roboty od pucowania samochodu.

    • 8 0

  • kredyt jest, myjni nie ma.

    • 0 0

  • nie ma to jak gąbka i wąż z wodą.. (1)

    Myjnie służą tylko do spłukania auta.NIC NIE DAJĄ WIĘCEJ.

    • 1 1

    • nie gabka

      bo lakier porysujesz.
      Mikrofibra albo wlena specjalna. ale nie gabka.

      • 2 0

  • Myjnia bezdotykowa to tylko spłukanie auta.

    Nic więcej.Pamiętajcie o tym i nie dajcie się nabierać.

    • 0 0

  • jak można bezdotykowo pieścić swoje auto (kobietę też) ?

    tak się nie da.

    • 2 3

  • Tu nie ma dobrego. Ale w kategorii najlepsza ze złych to stawiam na myjnię obok big apple. Ma przynajmniej szczotkę. A kompletne dno to myjnia przy Jysk na Grunwaldzkiej. Zero piany i za zeta chyba z 30 sekund

    • 1 0

  • NA zimę OK

    Takie mycie bezdotykowe (a raczej opłukiwanie) jest dobre na zimę gdy opłukasz brudny samochód i wstawisz do garażu żeby Ci uszczelki do drzwi nie poprzymarzały.

    • 0 0

  • Mynia bezdotykowa - dobra na co dzień, a nie od święta

    Na względne umycie samochodu (segment C/D) potrzebuję zwykle 12-15 zł, zależnie od pory dnia (w dzień 1 zł 50 sek, po 22.00 1 zł 60 sek). Używam tylko piany+ciepłej wody (najpierw generalne namoczenie, niech chwilę popracuje i rozmiękczy brud, w tym czasie czyszczę felgi, potem mycie gruntowne, to jest mniej więcej 60% czasu. Co najmniej 5 zł potrzebuję na spłukanie, to najważniejsza faza - wcale niełatwo wypłukać pianę z zakamarków. Musi być duuuużo wody, to jest prawdziwe mycie, a nie jakieś "eko". Wosku nie używam - to bzdura (bo auto jest i tak niedomyte), a nabłyszczacz zostawia ślady po wyschnięciu - wolę czystą wodę.

    Z takich myjni korzystam chętnie, bo dają dużo wody i są pod ręką, nie trzeba się umawiać, dostępne 24/7. Jednak nigdy nie umyją lakieru dokładnie - nie ma co się łudzić - wystarczy przejechać palcem, by się przekonać że auto nie jest zupełnie czyste... Ale jest dostatecznie umyte, a mi to zwykle wystarcza.

    Dlatego czasami trzeba pojechać na myjnię ręczną. Ale tu jedna rada - na takich myjniach lubią spieszyć się i/lub oszczędzać wodę. Efekt - możliwość zarysowania lakieru. Dlatego przed wizytą na myjni ręcznej warto... samodzielnie spłukać większy brud myjką bezdotykową. Przynajmniej nabiera się pewności, że na myjni ręcznej nie wyszorują lakieru "blotkiem".

    Inaczej wygląda sprawa jeśli ktoś ma na samochodzie dobrą powłokę ochronną z wosku - tak jak robi mój ojciec (ja nie mam czasu na bawienie się w pielęgnację auta, on natomiast tak). Wówczas wystarczy pojechać na myjnię i opłukać auto czystą wodą (bez tego okropnego detergentu) - a brud sam spłynie z zakonserwowanego lakieru.

    No i raczej nie są to myjnie właściwe dla aut z uszkodzeniami lakieru. Ciśnienie wody podawanej ze sprawnej myjki jest naprawdę wysokie.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Patrol to terenówka marki:

 

Najczęściej czytane