- 1 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 2 Ktoś "przeparkował" wrak... bez kół (113 opinii)
- 3 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (310 opinii)
- 4 Plichta przejmie salon Kia w Gdańsku (41 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (70 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (400 opinii)
Niebieska kratownica na skrzyżowaniach. Czy tzw. blue boxy przyjęłyby się w Trójmieście?
Można je spotkać w niektórych europejskich miastach, a niebawem także w Szczecinie. Mowa o skrzyżowaniach z charakterystycznymi, wymalowanymi kratownicami wyznaczającymi pole, na którym nie można się zatrzymać. Taki zabieg ma za zadanie ograniczyć blokowanie ruchu i zwiększyć płynność przejazdu na skrzyżowaniach. Czy tzw. blue box'y przyjęłyby się na trójmiejskich drogach?
Żółte oznaczenia nie przypadły jednak do gustu resortowi infrastruktury. Stwierdzono, że "yellow boxy" wprowadzają zamieszanie, bo żółty kolor zarezerwowany jest dla oznaczeń tymczasowej organizacji ruchu i może to mylić kierowców. Mimo to w Szczecinie nie zrezygnowano z tego rozwiązania - kolor żółty został zastąpiony niebieskim. Kierowcom pomysł się spodobał, ale według nich kolor niebieski jest słabiej widoczny na jezdni od żółtego.
Czemu służy niebieska kratownica na skrzyżowaniu? W praktyce to pole ma przypominać kierowcom, że nie powinno się wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli widać, że będzie je trudno swobodnie opuścić z powodu nadmiaru aut. W ten sposób zwiększa się płynność przejazdu na skrzyżowaniach.
Skrzyżowań w Trójmieście, na których przydałyby się "blue boxy", jest naprawdę sporo. W tym artykule przedstawiliśmy trzy przykładowe lokalizacje:
- Hucisko i Wały Jagiellońskie w Gdańsku
- Wały Piastowskie i Błędnik w Gdańsku
- Morska i Kartuska w Gdyni
Co myślicie o tym pomyśle? Przyjąłby się w Trójmieście?
Opinie (200) ponad 10 zablokowanych
-
2020-09-30 08:05
Wydaje mi się, że to będzie bardzo utrudniać skręt w lewo w miejscach, gdzie nie ma dla niego osobnej sygnalizacji: teoretycznie już pierwszy samochód nie powinien dojeżdżać do połowy skrzyżowania, gdzie musiałby się zatrzymać i przepuścić tych jadących z naprzeciwka, nie mówiąc już o ludziach za nim. No chyba że takie skrzyżowania są z tego wyłączone.
- 0 0
-
2020-09-30 13:42
Zasada...
jest taka zasada o ktorej wieszkosc kierowcow zapomina chwile po odebraniu uprawnien... ze nie wjezdza sie na skrzyzowanie jesli nie mozna z niego zjechac. wiec dopoki nie bedzie wysuwajacych sie blokad to mozna sobie malowac do woli i na dowolny kolor.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.