- 1 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (107 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (177 opinii)
- 3 "Leżący policjant" na... polnej drodze (85 opinii)
- 4 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (72 opinie)
- 6 Ile aut skonfiskowała policja? (132 opinie)
Nocne "palenie gumy" dokucza mieszkańcom
Popis "osiedlowych drifterów" na parkingu gdańskiego przedszkola. Niestety, choć zabawa trwała kilka minut, to naszemu czytelnikowi udało się zarejestrować jedynie kilka ostatnich sekund driftu.
Nasi czytelnicy coraz częściej informują nas o niesfornych kierowcach, którzy w środku nocy urządzają sobie drift na parkingach. O jednym z takich przypadków poinformował nas pan Adam, który skarży się na nocne zabawy "osiedlowych drifterów" na parkingu przedszkola przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku. Sprawdziliśmy, czy za hałaśliwe kręcenie "bączków" i palenie gumy grożą jakieś kary.
- Tego typu interwencje policjanci kwalifikują w zależności od tego, jaki konkretnie przepis naruszył kierujący. W takiej sytuacji funkcjonariusze mogą odnieść się m.in. do art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - wyjaśnia nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku.
Zakłócanie spokoju w postaci głośnego pisku opon może zakończyć się wlepieniem przez policjantów mandatu w wysokości 500 zł albo skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.
Problem w tym, że trudno złapać "osiedlowych drifterów" na gorącym uczynku, bo ich popisy trwają z reguły kilka minut.
- Przyjeżdżają, kręcą "bączki", robią hałas, zostawiają ślady opon na parkingu i odjeżdżają. Są to zazwyczaj dwa auta. Drift trwa chwilę, ale to wystarcza, żeby zerwać ze snu połowę osiedla. Moim zdaniem ukaranie takich osób jest praktycznie niemożliwe, bo zanim policja pojawi się na miejscu, to tych "drifterów" dawno już nie ma - tłumaczy pan Adam, jeden ze świadków zdarzenia.
Nasz czytelnik zaobserwował nocny drift na parkingu przedszkola, które zlokalizowane jest przy ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku. Policja potwierdza, że takich miejsc w Trójmieście jest zdecydowanie więcej.
Czytaj także: Nocne wyścigi w Oliwie. Policja bezradna
Spora prędkość, brak odpowiednich umiejętności... nawet na pustym parkingu może zrobić się niebezpiecznie.
- Kolejną kwestią jest spowodowanie przez takiego kierowcę zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze publicznej. Prawo o ruchu drogowym wskazuje, że każdy uczestnik ruchu powinien zachować ostrożność lub - w niektórych sytuacjach - szczególną ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby: spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego czy utrudnić ruch drogowy - dodaje policjantka.
Zgodnie z art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń za spowodowanie innego niż kolizja drogowa zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego można otrzymać mandat do 500 zł i 6 punktów karnych. Z kolei za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa poza drogą publiczną policja może ukarać grzywną albo karą nagany.
- W przypadku takiego wykroczenia ważna jest szyba reakcja mieszkańców, świadków. Gdy widzimy, że w danym miejscu zaczynają zjeżdżać się samochody po tuningu, jak najszybciej poinformujmy o tym policję. Tego typu wyścigi trwają bardzo krótko. Nie bądźmy obojętni na niebezpieczne zachowania innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci sprawdzą każdy taki sygnał - zachęca nadkom. Ciska.
Czytaj także: Stracili prawo jazdy za nocne wyścigi
Jak drift to tylko na zamkniętym obiekcie.
Miejsca
Opinie (155) 10 zablokowanych
-
2018-08-09 14:25
Ten co filmował, to jakiś turbo porąb.
- 5 2
-
2018-08-09 19:20
lepiej taka faza
niz doic browarki albo popalac dopalcze
- 2 0
-
2018-08-09 19:29
jestem 36 letnią kocicą samochodową (1)
kto chce poszaleć niech się ze mną zmierzy :)
- 0 1
-
2018-08-10 00:27
przyjmujesz w aucie? aż taka bieda?
- 0 0
-
2018-08-09 21:28
Slepa
Policja straz miejska sie chyba boja bo w gdyni przy riwierze srebnio co drugi dzien i nie w nocy a wieczorem i choc kamera miejska to i tak strozow prawa nie rusza przejezdzaja obok i jakby nigdy nic kompletnie nie reaguja
- 0 0
-
2018-08-09 22:34
"drifterzy" czyli po polsku przygłupy (1)
jakoś chcą się pokazać
- 3 3
-
2018-08-10 19:16
A w lustro patrzaleś
- 0 1
-
2018-08-10 12:05
W Oliwie na Grunwaldzkiej przy hali Olivia
Zrobili sobie szybkich i wściekłych! Ostatnio jak wracałem wieczorem spacerkiem do domu to patrze i pełno grupek ludzi przy furach.. Wsiadają i się ścigają! A policja jest bezradna! To po cholerę jest ta policja? Aby ochraniać PiSowskich aparatczyków?
- 0 1
-
2018-09-07 08:55
Niech się bawią, wiecej torów mniej boisk
- 1 0
-
2018-09-07 16:25
Panie Adamie
Czy pana sąsiadom przeszkadza pana palenie papierosów na balkonie?
- 1 0
-
2018-09-14 15:38
Złapanie niemożliwe?
Wybicie szyby, rozwalenie wiaty, kradzież lub przywalenie sędziemu w globus trwa zwykle krócej niż taki drift a jednak sprawców udaje się ująć. A tu mamy powtarzalne wykroczenie i się nie da.
- 1 0
-
2023-12-11 20:14
aaaaaale ze co
gdzie on tam driftowal ja nic nie widze jechalo jakies auto i tyle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.