- 1 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (105 opinii)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (25 opinii)
- 3 Po co kolejny remont na autostradzie? (75 opinii)
- 4 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (105 opinii)
- 5 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 6 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (333 opinie)
Nowa Alfa Romeo Tonale. Włoch powie "bella". A Polak?
Zdaje się, że debiutujące na rynku Tonale to bardzo ważny model w gamie Alfy Romeo. Producent zrobił wokół nowego SUV-a sporo szumu. Specjalnie nas to nie dziwi, bo trzeba przyznać, że włoskim projektantom po prostu udał się ten samochód. Poznajcie go nieco bliżej.
Historia szumnego debiutu powtarza się przy okazji Tonale, czyli drugiego SUV-a w gamie. W porównaniu do Stelvio Tonale jest kompaktowym SUV-em. Czy zrobi większą "karierę" od swojego większego brata? Ma ku temu wiele argumentów.
Trzeba przyznać, że Tonale to powiew świeżości w gamie Alfy Romeo. Kilkuletnie Giulie i Stelvio już nieco się opatrzyły, choć nadal uważam, że prezentują się gustownie. Fakt jest taki, że to Tonale będzie wyznaczało design modeli Alfy Romeo w najbliższych latach. Spodziewane kuracje odmładzające wspomnianych dwóch modeli będą wyraźnie nawiązywały do wyglądu Tonale.
To akurat bardzo dobra wiadomość, bo Tonale wygląda naprawdę interesująco. Dodam tylko, że testowany przez naszą redakcję egzemplarz to limitowana wersja Edizione Speciale, która jako pierwsza trafiła do salonów.
Salony samochodowe - Gdańsk, Gdynia, Sopot
W pasie przednim w oczy rzucają się smukłe reflektory, a także klasyczny, trójkątny grill i mające dodawać zadziorności sporej wielkości atrapy wlotów w zderzaku. Z tyłu z kolei projektanci świetnie wkomponowali listwę świetlną rozpościerającą się na całą szerokość auta. Wygląda to bardzo atrakcyjnie. W mojej ocenie, porównując Tonale do Stelvio, to pierwszy z nich prezentuje się nieco bardziej rasowo.
W Tonale nie zabrakło akcentu włoskiego - w lusterkach bocznych dostrzec można barwy Italii. Całość uświetniają typowe dla modeli Alfy Romeo felgi o znanym i lubianym wzorze. Rozmiar: 20 cali.
Alfa Romeo Tonale z trójmiejskim debiutem
Alfa Romeo Tonale mierzy 4528 mm długości (rozstaw osi: 2636 mm), 1841 mm szerokości i 1601 mm wysokości. Jak te rozmiary przekładają się na przestrzeń w kabinie? Jest naprawdę dobrze. W drugim rzędzie nikt nie powinien narzekać na brak wolnego miejsca na nogi czy głowę.
Nieźle jest także w bagażniku, który oferuje w standardowej konfiguracji siedzeń 500 litrów pojemności. Gdy chcemy przewieźć coś większego, bagażnik po złożeniu tylnych siedzeń powiększy się do 1550 litrów.
Ogólne wrażenie dotyczące przestronności Tonale jest więc bardzo pozytywne.
Więcej artykułów na temat nowych modeli
Zaglądamy pod maskę Alfy Romeo Tonale. I tutaj nieco czar pryska. Gdy testowaliśmy ten samochód jedyną dostępną jednostką w ofercie była miękka hybryda z 1,5-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 130 KM (z dodatkowo wbudowaną 48-woltową jednostką elektryczną generującą moc 20 KM oraz moment obrotowy na poziomie 55 Nm). Całkowity maksymalny moment obrotowy w przypadku tego układu wynosi 240 Nm. Za przeniesienie napędu odpowiada 7-stopniowa, dwusprzęgłowa przekładnia automatyczna.
Ten silnik to niestety największy minus Tonale. Wsiadając za kierownicę samochodu, który w swoim wyglądzie ma sportowe zacięcie, oczekiwalibyśmy pewnego rodzaju "kopniaka" i zapas mocy pod stopą. Niestety jeszcze nie teraz. 130 KM to zdecydowanie zbyt mało jak na ten samochód. W tej konfiguracji Tonale się najzwyczajniej męczy, brakuje mu dynamiki. Sprint do "setki" trwa wieczność, bo prawie 10 sekund (9,6 s dokładnie).
I nawet aktywując ten najbardziej sportowy tryb "dynamic", niewiele się zmienia. A przypomnijmy, że Tonale oferuje w sumie trzy tryby (system Alfa DNA) - to także "normal" (komfortowy) i "advanced efficiency" (ekonomiczny).
Na całe szczęście dosłownie od kilku dni można zamawiać także mocniejszą, 160-konną benzynę. A na przełomie roku pojawi się także 275-konna hybryda typu plug-in. Zdecydowanie Tonale potrzebuje tych dwóch pozycji w swojej ofercie.
Cały czas się zastanawiam, dlaczego Włosi wypuścili na rynek Tonale wyłącznie z najsłabszą (naprawdę słabą) jednostką? Z pewnością mocniejszy silnik zostawiłby po sobie o wiele lepsze wrażenia.
Jedyną zaletą 130-konnej jednostki jest całkiem korzystne spalanie. Tonale w cyklu mieszanym zużywa średnio 8 litrów paliwa na 100 km. A myślę, że można spokojnie "zjechać" do 7 litrów.
Gdyby tylko silnik dawał więcej od siebie podczas prowadzenia, to naprawdę można by nazwać Tonale autem kompletnym. Na ten moment do osiągnięcia tego tytułu brakuje kilkudziesięciu koni mechanicznych.
Auto jedzie jak po sznurku, rewelacyjnie słucha się kierowcy. Podczas prowadzenia czuć bardzo precyzyjnie działający układ kierowniczy i dość sztywno zestrojone zawieszenie. To wszystko brzmi pięknie, ale do pełni szczęścia przydałby się jednak mocniejszy motor.
Pora na małe zwiedzanie wnętrza Tonale. Projektanci spisali się na medal, tworząc bryłę włoskiego SUV-a i... równie dobrze poszło im z "uszyciem" wnętrza, które jest raczej bez przepychu. Za to mamy pod ręką wszystko to, co jest nam potrzebne. Jest przyjemnie.
W bogatej wersji limitowanej Edizione Speciale Tonale zostało wyposażone w m.in. ponad 12-calowy ekran w formie cyfrowych zegarów, 14-głośnikowy system audio firmy Harman i Kardon, ładowarka bezprzewodowa, bezprzewodowy system Apple Carplay i Android Auto, 10,25-calowy, dotykowy ekran centralny U-Connect Nav z nawigacją fabryczną, duże, aluminiowe łopatki do manualnej zmiany biegu czy w kamerę 360 stopni (cztery kamery HD umieszczone zostały z przodu, na klapie bagażnika i w lusterkach bocznych, ułatwiają parkowanie i manewrowanie w ciasnych miejscach).
A jakość wykonania wnętrza? Tutaj stawiam kolejny plusik. Kabina Tonale jest jak dobrze skrojony garnitur. Z klasą i powiewem markowej jakości. Co niestety nie jest takie oczywiste w tej klasie aut, za takie pieniądze.
To, co zwróciło mogą uwagę w Tonale, to długa lista systemów bezpieczeństwa. I to się ceni. Są na niej m.in. aktywny system utrzymania pasa ruchu (system utrzyma pojazd w pasie ruchu poprzez zasugerowanie kierunku obrotu koła kierownicy w celu dokonania niezbędnej korekty toru jazdy), aktywne monitorowanie martwego pola, wspomaganie hamowania (auto samo zahamuje za kierowcę przy prędkości do 80 km/h, zmniejszając tym samym skutki zderzenia), asystent jazdy w korku czy system rozpoznawania znaków (system zasugeruje kierowcy, aby ograniczył prędkość zgodnie z limitem, po akceptacji, automatycznie podejmie działania zgodne z ustawionym tempomatem).
Ciekawym rozwiązaniem jest także czujnik informujący o pozostawieniu przedmiotów na tylnych siedzeniach. Nazywa się Seat Remind Alert.
Cennik Alfy Romeo Tonale startuje od kwoty 157 tys. zł (bazowa wersja Super). Ceny limitowanej wersji Edizione Speciale rozpoczynają się od 180 tys. zł. Egzemplarz testowy został skonfigurowany na kwotę 200 tys. zł.
Dodać należy, że producent nakłada na swój nowy model 5-letnią gwarancję (z limitem kilometrów: 200).
Samochód do jazd testowych użyczyła firma Euro Car z Gdyni.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-02 13:33
piękna alfa romeo tonale (3)
szkoda że producent tak długo kazał czekać na tak piękne auto, które kilka lat temu na targach wzbudziło zachwyt. patrząc na ulice to tonale wniesie coś co rzadko mają inne marki, piekno, wyjatkowość i chęć posiadania.
ktoś kto nie miał i nie jeżdził alfami nie zadaje sobie sprawy jak inne są to auta. to przyjemność z jazdy, z prowadzenia, zszkoda że producent tak długo kazał czekać na tak piękne auto, które kilka lat temu na targach wzbudziło zachwyt. patrząc na ulice to tonale wniesie coś co rzadko mają inne marki, piekno, wyjatkowość i chęć posiadania.
ktoś kto nie miał i nie jeżdził alfami nie zadaje sobie sprawy jak inne są to auta. to przyjemność z jazdy, z prowadzenia, z tych aut nie chce sie wysiadać. to nie auto dla kowalskiego, który dziaduje na serwisie, zakłada gas albo używa jakiś zamienieników chińskich i kupuje łałdika 8- 15 letnego z przebiegiem 120- 180 tys km.
to bieda powoduje że ludzie piszą bzdury na forum o lawetach. na lawetach to ich graty przyjechały i nimi jeżdżą na codzień.
jako handlowiec przez 20 lat jeżdziłem wieloma markami aut, a teraz prywatnie jeżdże alfa romeo giulietta i nie zamieniłbym tego auta na inną markę. do tego trzeba dorosnąć.- 22 4
-
2022-07-04 00:19
Czekał tak długo, że już w momencie wypuszczenia na rynek jest trochę przestarzałe.
Tempomat od 30 km/h bez opcji zatrzymania i jazdy w korku?
Może jeszcze ma opcję świateł z żarówkami H7 (jak Stelvio przed liftem)?- 0 0
-
2022-07-02 21:10
(1)
Mysle dokładnie tak samo i tez od kilku lat jestem szczesliwa posiadaczka Giulietty, nie zrozumie ten kto Alfa nie jeździł...a co do bzdur nt rzekomych awaryjności nawet nie bede sie odnosić
- 1 0
-
2022-07-03 23:42
Posiadałem kiedyś 156, ale patrząc obiektywnie
to te auta jednak trochę technicznie odstają od Niemieckiej konkurencji, mam na myśli marki premium do których Alfa jednak aspiruje.
- 0 1
-
2022-07-02 07:12
Kolejna piękna Włoszka (1)
która urodą przewyższa niemki, francuzki, angielki i wszystkie inne brzydoty na polskich drogach.
- 21 9
-
2022-07-03 16:53
piękna!
8L, 1,6, 10s do setki.... ekologia prawdziwa!
- 0 0
-
2022-07-02 08:59
Mam Giulię (1)
Tonale to nie mój świat ale mam nadzieję, że zostanie zauważone i będzie się dobrze sprzedawać. Alfa Romeo jest niezwykłą marką i warto aby w zalewie powszechnej tandety i podobizny, istniała i się wyróżniała. Kupiłem kilka lat temu Giulię i do dzisiaj jestem zachwycony tym samochodem.
- 31 3
-
2022-07-02 11:30
Najladniejsza w swojej klasie, no i jeszcze to alfa.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.