• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe Seaty: najszybsze traktory świata

Marcin Tymiński
10 września 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Seat Altea XL - większy i pojemniejszy od zwykłego "Hiszpana". Seat Altea XL - większy i pojemniejszy od zwykłego "Hiszpana".
W środku wszystkie podświetlenia w kolorze krwi rozlanej na corridzie. W środku wszystkie podświetlenia w kolorze krwi rozlanej na corridzie.
Najbogatsze wersje mają odtwarzacz DVD pod sufitem. Najbogatsze wersje mają odtwarzacz DVD pod sufitem.
Seat Altea 4x4 Freetrack - dla bardziej wymagających miłośników bezdroży. Seat Altea 4x4 Freetrack - dla bardziej wymagających miłośników bezdroży.
Plastikowe osłony Freetracka by kontakt z podłożem za bardzo nie bolał. Plastikowe osłony Freetracka by kontakt z podłożem za bardzo nie bolał.

Cywilny Hiszpan ze znaczkiem XL przypomina swoją ojczyznę w czasie sjesty. Nie trzeba się nim nigdzie spieszyć, można powoli, można spokojnie, można później. Jednym słowem "mañana". Jego brat spod znaku napędu 4x4 przypomina raczej torreadora, który wypił za dużo kawy. Warczy, zrywa się do walki, nieubłaganie prze do przodu, wpycha się wszędzie i na każdą drogę. I jakoś daje wysokie poczucie pewności, że nie polegnie.



Z zewnątrz i z wewnątrz

Za projektem Seata Altei stoi słynne nazwisko de Silva. Żaden tatuś, który wsiądzie do Altei nie musi się czuć jak... tatuś, któremu powiększyła się rodzina i może zapomnieć o śmiganiu BMW coupé, a musi teraz wozić na wakacje żonkę z berbeciami. Altea poprzez agresywną stylizację ma w sobie dość sportowego ducha by nie kojarzyć się tylko z rodzinnym vanem. Dla porządku dodamy, że zwykła wersja XL jest o 18,7 cm dłuższy niż normalna Altea ma także o wiele pojemniejszy bagażnik. Z kolei Freetrack to zupełnie inna bajka. Bagażnik mniejszy, za to podniesione o 4 cm zawieszenie, plastikowe osłony z przodu, z tyłu i po bokach. Na zielonej łące podwyższona Altea wzbudza nieco agrarne skojarzenia. Wygląda jak nieco przejrzały, pękaty ogórek szklarniowy, ma to jednak swój urok. Żółciutki kolor auta z pewnością wzbudzi pozytywne myśli podczas depresyjnej jesieni.

Wersja Freetrack ma też inaczej wyprofilowane fotele, a w pełnej wersji nawet DVD pod sufitem. W środku ergonomicznie, wszystko podświetlane na czerwono. Miejsca bardzo dużo.

Silnik i skrzynia biegów

Obie wersje wyposażono w silnik, który dla znacznej części naszego zacnego społeczeństwa zyskał już status kultowego - to volkswagenowski, dwulitrowy TDI na pompowtryskiwaczach. 170 w tym przypadku chyba hiszpańskich byków, a nie koni mechanicznych czyni z niego naprawdę szybki pojazd. O wysokiej kulturze pracy możemy zapomnieć. To rasowy klekot, dość głośny zwłaszcza gdy jest zimny, gdy trochę popracuje kultura pracy znacząco wzrasta. Co ciekawe akustyka tego byka o wiele bardziej się daje we znaki we Freetracku. To jednak nie jest najważniejsze. Silnik pięknie ciągnie od najniższych obrotów, elastyczności inne diesle mogą mu pozazdrości. Połączenie z sześciobiegową manualną skrzynią biegów czyni z Freetracka luksusowy i dynamiczny traktor.

Zwykła Altea wyposażona była w kolejny patent koncernu VW czyli skrzynię DSG. O ile w połączeniu z najnowszymi silnikami VW o małych pojemnościach i podwójnym doładowaniu (np. Golf Cross Plus) DSG radziła sobie bardzo przeciętnie, to z tradycyjnym dieslem o sporej pojemności jest zupełnie inaczej. Skrzynia bardzo szybko sama zmienia biegi, opóźnienie np. przy wyprzedzaniu jest praktycznie niezauważalne, tak samo jak sama zmiana przełożeń. Altea rwie do przodu niczym rogacz raniony na corridzie. Silnik w tym zestawie pracuje o wiele ciszej i kulturalniej. Dla kogoś kto nie lubi zjeżdżać w trudniejszy teren zwyczajna Altea ze skrzynią DSG wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Do tego obie wersje są dość oszczędne w piciu diesla. W mieście zużycie paliwa ani razu nie pokazało wartości dwucyfrowej. Na trasie jest jeszcze oszczędniej. Tu oszczędny kierowca spokojnie może zejść nawet do jedynie pięciu litrów na każde przejechane sto kilometrów.

Właściwości jezdne

Te w zwyczajnej Altei są dokładnie takie, do jakich od lat przyzwyczaja nas Volkswagen. Znacznie bardziej interesowało nas jak w gorszych warunkach poradzi sobie Freetrack. Zastosowano w nim Haldex drugiej generacji, czyli specjalnie, elektronicznie sterowany rozdzielniki sił napędowych. Gdy jedziemy zwyczajną asfaltówką system przekazuje cały napęd na przednie koła. Gdy elektronika wyczuje poślizg, automatycznie dołącza napęd tylnych kół. Na nie może być przekazane maksymalnie 50 proc. momentu obrotowego. W średnio trudnych warunkach sprawdza się to bardzo dobrze. Głębokie koleiny, rozmoczone wiejskie drogi, pełne muld łąki to dla ogórkowatego, żółtego Freetracka naturalne środowisko. Diesel warczy i klekocze, koła minimalnie się ślizgają, ale auto dzielnie prze do przodu. Zdawałoby się, że podniesienie nadwozia tylko o 4 cm to mało, w terenie jednak ta różnica jest bardzo wyraźna. Nikt o zdrowych zmysłach nie wjedzie Freetrackiem w prawdziwie trudny teren. Samochód daje jednak mocne poczucie bezpieczeństwa, że w razie czego jesienią czy zimą nie trzeba będzie odkopywać auta jeśli zawieruszymy się np. gdzieś na polnej drodze.

Podsumowanie

Producenci aut chyba z wyjątkiem Chińczyków i Hindusów odeszli od koncepcji produkowania samochodów w których znacząco można by się przyczepić do chociażby precyzji wykonania czy właściwości jezdnych. Klienta trzeba skusić czymś co nosi smaczek odmienności od motoryzacyjnej sztampy. Pomysłem Seata na to jest właśnie Altea Freetrack. Bo zwyczajna XL to w segmencie MPV propozycja rzeczywiście stricte rodzinna. Chociaż i w tym przypadku tatusiowie powinni być zadowoleni.

Opinie (23)

  • Francuskie diesle! (8)

    Według najnowszych badań najlepsze diesle są produkcji francuskiej. Praktycznie nie mają konkurencji w niezawodności, elastyczności i żywotności. Sam mam thalie w dieslu i sobie chwale!

    • 0 4

    • (1)

      HAHAAHAH!!!!!

      • 0 0

      • Hahahahahahah

        weź sobie pojeździj jakimś benzynowym V6 , to bedziesz miał co chwalić;-)
        Francuskie to dobre sa wina...

        • 0 0

    • Francuski to jest dobry ale sex

      • 1 0

    • buahahahhahaahhaa

      francuski panie znawco to jest dobry tylko sex

      • 0 0

    • usmialem sie do rozpuku

      ludzie, to chyba jakas prowokacja, pelno teraz firm w necie, ktore zajmuja sie taka "reklama" i pozycjonowaniem firm, ta jest najbardziej paskudna jaką czytałem

      • 0 0

    • thalia

      nawet jeśli jakieś francuskie diesle są w miarę dobre to na pewno nie w thalii. przecież ta pokraka produkowana jest tylko na buedniejsze rynki, a na zachodzie nie dostępna żeby wstydu nie bylo

      • 0 0

    • masakra! (1)

      Stoi w garażu? Mi w kangoo 1,5 dci po dwóch latach padła turbina i w tryski... w innym rocznym kangoo z tym samym silnikiem wypadł mi silnik na obownicy ;) zgdaszam się z poprzednikami ;) Wino i seks... na pewno nie samochody a już na pewno nie diesle !!!

      • 0 0

      • A mówi się, że Polak mądry po szkodzie....widocznie nie sprrawdza się to powiedzenie hahahaaaa....

        • 0 0

  • Z tym Freetrackiem to nie przesadzajmy

    O żadnym terenie nie moze być mowy - no może polna droga (bez kolein). Reszta wyglada ja czopek - ni to suv ni kombi. Ale gawiedz poleci na to o ile pod maska jest 1,9 TDI VW (bo jak wiejskie porzekadło mówi seat to taki VW).
    Generalnie diesel sucks - lecą pompowtryskiwacze i koła dwumasowe.

    • 2 0

  • Mi się podoba ta altea XL :) moze za pare lat kupie jak już rodzinka powiększy się, narazie ibizką II po face liftingu,

    przemieszczam polskie "piękne" drogi i nie narzekam.

    • 0 0

  • kolorystyka

    Dla mnie ten żółty z szarymi zderzakami wygląda beznadziejnie, ale pewno znajdzie się jakieś bezguście, które takowy zakupi.
    Poza tym bardzo ładna sylwetka, tyle światła bardzo przypominają klosze z nowego Passata.

    A co do Seatów. Żałuję, że 3 generacja Toledo nie ma już bryły nadwozia w formie sedan. 2 generacja Toledo była dla mnie najładniejszym z Seatów.

    • 1 0

  • ogolnie SEAT (1)

    • 0 0

    • Seat cordoba SX

      Moją 3-drzwiową mamjuż 9 lat ijestem z niej bardzo zadowolony przejechane mam na niej 163 tyś km Silnik 1.6 -74kW, Dobre wyposażenie niezłe osiągi .Codo awaryjności terz mnie nigdy nie zaskoczyła a wymiana takich części jak amortyzatory,tarcze klocki ,rozrząd oraz płynyzmieniam po określonych przebiegach i naprawdę mam spokój

      • 0 0

  • w środku....

    Szkaradztwo

    • 3 0

  • CORRIDA (2)

    nienawidzę hiszpanów za corridę - a jak przeczytałem jeszcze tekst "W środku wszystkie podświetlenia w kolorze krwi rozlanej na corridzie" - to mnie szlag trafił

    jak można podziwiać morderstwa !! i jeszcze obnosić się tym

    choćby mi dali za darmo ten samochód to go nie wezmę - samochód jest śliczny - ale tak go przyrównywać - porażka

    • 0 0

    • Gdzie twoja tolerancja, gdzie poszanowanie kultur (1)

      Corrida jakkolwiek debilna jest częscia kultury i symabolem Hiszpanii. Jak u nas kiełbasa i wódką!

      Co innego to to,ze wnetrza seata to syf i malaria. Twarde i niajkie.
      W tym artykule wazelina leje się beczkami!

      • 0 0

      • "a pie.......sz pan tolerancja"

        • 0 0

  • a ja kupiłam ibizę

    i jest fajoska

    • 0 0

  • Kto mówi że seat to kupa... to chyba nim nie jeździł... jeżdżę już trzecim seatem... pierwszy seat ibiza 1992 (kupiony jako uzywany jak jeszcze w Polsce nie było salonów)... potem Seat Arosa 1998... obecnie Leon 2003... z żadnym tych samochodów nie miałem kłopotów... mają twarde zawieszenie co niektórych denerwuje.... ale jak trzymają się drogi (kontrola trakcji na zakretach daje efekty).... moge wszystkim polecić hiszpana... a pewnie za jakis czas przesiade się na Seata Leona II... lub Altea XL...

    • 1 0

  • (2)

    Seat to praktyczny przemieszczacz, dla nas tu w tym kraju marzenie.

    • 0 0

    • praktyczny przemieszczacz (1)

      Idealne określenie. Praktyczny Przemieszczacz. Mam Seata Ibize 1.0 z 1995r (sprowadzany z niemiec) i jestem bardzo zadowolony(niskie koszta eksploatacji, spalanie 6L w mieście) ten samochód wprawdzie nić nadzwyczajnego nie ma oprócz silnika,a to duży PLUS bo przez to, nie ma się co psuć:)

      • 0 0

      • Mialam taki sam, jednak silnik jest ospaly, a te 6litrow, o ktorych piszesz, zyskalam jezdzac po miescie najplynniej jak sie da, a tak jezdzic codziennie nie mozna

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Street Show 2024 (3 opinie)

(3 opinie)
79 - 99 zł
widowisko / show, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie zwierzę widnieje w herbie Peugeota?

 

Najczęściej czytane