• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?

Michał Jelionek
14 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nowość w rodzinie Kii - Stonic. Nowość w rodzinie Kii - Stonic.

Koniec roku to nie tylko zakupowy szał w centrach handlowych, to również gorący czas w salonach samochodowych, w których trwa wyprzedaż rocznika. To bardzo dobry moment na zakup nowego samochodu, bo dealerzy kuszą naprawdę atrakcyjnymi rabatami. Dziś poszukujemy nowego auta do 70 tys. zł. Czy można za te pieniądze kupić coś sensownego? Okazuje się, że wybór jest bardzo duży.



Które auto do 70 tys. zł podoba ci się najbardziej?

Kwota 70 tys. zł w kontekście zakupu nowego auta wydaje się być całkiem sporym kapitałem. Wydaje, bo przy konfigurowaniu swojego egzemplarza, przy dodawaniu kolejnych elementów wyposażenia opcjonalnego, zazwyczaj tych środków zaczyna brakować albo przekraczamy założony budżet. To norma.

Jak już wspomnieliśmy, wybór nowych samochodów do kwoty 70 tys. zł jest rozmaity. My przygotowaliśmy dla was łącznie 10 propozycji.

To auta bez podziału na segmenty. Przy ich wyborze kierowaliśmy się kilkoma kryteriami - przede wszystkim szukaliśmy modeli z silnikami benzynowymi o mocy powyżej 100 KM. Zależało nam również na nieco bogatszym wyposażeniu od tego podstawowego.

Przy każdym modelu podaliśmy dwie ceny. Pierwsza z nich to bazowa cena egzemplarza, który spełnia powyższe kryteria. Druga cena to nasza kalkulacja, w której zawarte są dodatkowe elementy wyposażenia. Pamiętajmy jednak, że poniższe modele z najsłabszą jednostką napędową pod maską i z najuboższą wersją wyposażenia kosztują zazwyczaj zdecydowanie mniej.

Kia Stonic - od 60 990 zł


Nasza konfiguracja - 66 490 zł

Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta. Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta.
To jedna z tegorocznych nowości Kii. Auto prezentuje się naprawdę korzystnie i jesteśmy przekonani, że trafi w gusta trójmiejskich kierowców. Ceny Stonika rozpoczynają się od 54 990 zł. W naszej konfiguracji wybraliśmy środkowy wariant wyposażenia L i silnik benzynowy 1.4 MPI o mocy 100 KM (133 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Na liście wyposażenia podstawowego znajdziemy m.in. 7-calowy kolorowy ekran dotykowy, kamerę cofania, skórzano-materiałową tapicerkę, automatyczną klimatyzację, czujniki parkowania czy jaskrawo żółty kolor nadwozia.


Volkswagen Polo - od 63 390 zł


Nasza konfiguracja - 66 780 zł

VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach. VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach.
Szósta generacja VW Polo dostępna jest już od 44 490 zł, ale w tej kwocie - delikatnie mówiąc - otrzymacie stan surowy. Żeby podnieść komfort podróżowania - trzeba dość sporo dopłacić. Nasze kryteria spełnia silnik TSI 1.0 legitymujący się mocą 115 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Ta trzycylindrowa jednostka dostępna jest wyłącznie w topowej opcji wyposażenia Highline.

W wyposażeniu standardowym znajdziecie m.in. system Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście, system rozpoznający zmęczenie kierowcy, system rozpoznający pieszych, system radiowy Composition Media, reflektory przeciwmgielne z funkcją statycznego doświetlania zakrętów czy oświetlenie ambiente. Do naszej kalkulacji dorzuciliśmy czujniki parkowania z przodu i tyłu (1600 zł) oraz kamerę cofania (1090 zł).

Suzuki Vitara - od 61 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 900 zł

Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła. Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła.
Pora na trochę japońskiej motoryzacji. Pod lupę bierzemy ofertę Suzuki, w której znajdziemy łącznie siedem modeli. I co ciekawe, każdy z tych modeli w bazowym wariancie mieści się w założonym przez nas budżecie. Konfigurujemy zatem flagowy model, czyli Vitarę. W przypadku tego samochodu mamy drobny dylemat - wybrać napęd na wszystkie koła czy bogatsze wyposażenia? Ostatecznie - kosztem wyższego komfortu - nasz wybór padł na 4WD Allgrip, za który trzeba dopłacić 8 tys. zł, a także silnik benzynowy VVT 1.6 o mocy 120 KM. Zatem to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem 4x4. W opcji wyposażenia Comfort producent dorzuca m.in. Hill Descent Control (wspomaganie zjazdu ze wzniesienia) i Hill Hold Control (wspomaganie ruszania na wzniesieniu).

Opel Astra - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 65 300 zł

Opel Astra Opel Astra
Nasze kryteria spełnia także Opel Astra Hatchback w wersji Enjoy z silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra i mocy 100 KM (130 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Czterocylindrowy motor współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Ceny tego zestawienia startują od 63 800 zł. Warto za 1500 zł doposażyć auto w pakiet zimowy, który zawiera: podgrzewane fotele przednie i koło kierownicy, sterowanie radiem w kole kierownicy i tempomat z ogranicznikiem prędkości.

Renault Megane - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 67 350 zł

Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników. Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników.
Kolejną naszą propozycją jest czwarta generacja Renault Megane. Trzeba przyznać, że Francuzi odrobili pracę domową i sumiennie popracowali nad poprawą stylistyki swojego hatchbacka. Wybraliśmy Megane w wersji wyposażenia Zen, którego napędza "benzyniak" o pojemności 1.6 litra generujący moc 114 KM. Tak skonfigurowany egzemplarz kosztuje 64 900 zł. Do tej kwoty dorzucamy dwa dodatki: pakiet City (system wspomagania parkowania z przodu i z tyłu) w cenie 1600 zł i podgrzewane fotele przednie, na które należy przeznaczyć 850 zł.

Seat Leon 5D - od 65 700 zł


Nasza konfiguracja - 68 935 zł

Seat Leon Seat Leon
Cennik Seata Leona w bazowej wersji startuje od niespełna 60 tys. zł. My dorzuciliśmy kilka tysięcy złotych i wybraliśmy wariant wyposażenia Copa z silnikiem benzynowym TSI o pojemności 1.2 litra i mocy 110 KM (175 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Decydując się na ten model warto doposażyć auto w pakiet Comfort+, który kosztuje 3235 zł. Pakiet zawiera m.in. Media System Plus (8-calowy kolorowy ekran dotykowy), czujniki parkowania z tyłu i przodu, czujniki deszczu i zmierzchu, automatyczna funkcja opóźnionego wyłączania świateł, podgrzewane fotele przednie.

Skoda Rapid - od 60 500 zł


Nasza konfiguracja - 68 950 zł

W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody. W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody.
Kolejna propozycja pochodzi z oferty Skody. To popularny na naszych drogach Rapid w wersji wyposażenia Ambition z jednostką benzynową TSI o pojemności 1 litra i mocy 110 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Auto z tym silnikiem pod maską, w podstawowej wersji kosztuje 60 500 zł. My jednak podnieśliśmy poziom wyposażenia i dorzuciliśmy dwa dodatki: pakiet audio, który zawiera radio Swing z Bluetooth, Skoda Surround z dwoma dodatkowymi głośnikami z tyłu, wielofunkcyjną kierownicę i 15-calowe alufelgi w kolorze srebrnym.

Hyundai i30 - od 62 000 zł


Nasza konfiguracja - 69 800 zł

Trzecia generacja Hyundaia i30. Trzecia generacja Hyundaia i30.
Drugim koreańskim przedstawicielem w naszym zestawieniu jest Hyundai i30. Zanim przejdziemy do naszej konfiguracji, warto dodać, że dealerzy nakładają na ten samochód upust w wysokości 5 tys. zł. Można zatem delikatnie zaszaleć. Auto z pakietem wyposażenia Comfort i silnikiem benzynowym MPI o pojemności 1.4 litra oraz mocy 100 KM, już po wspomnianym rabacie kosztuje 68 tys. zł. Dorzucamy jednak podgrzewane fotele przednie i kierownicę (cena 950 zł) oraz czujniki parkowania z tyłu (850 zł).

Toyota Auris - od 65 400 zł


Nasza konfiguracja - 67 427 zł

Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł. Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł.
Toyota Auris może pochwalić się najmocniejszym silnikiem w naszym zestawieniu. Skonfigurowaliśmy auto z benzynową jednostką Valvematic o pojemności 1.6 litra i mocy 132 KM, która współpracuje z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Do podstawowej wersji wyposażenia warto dokupić tylne czujniki parkowania (700 zł) i zestaw podgrzewania foteli w stylu sportowym (1327 zł).

Fiat Tipo - od 56 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 100 zł

Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu. Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu.
Naszą listę zamyka przedstawiciel Grupy FCA - Fiat Tipo. W najuboższej wersji Pop, hatchback z silnikiem 1.4 T-Jet o mocy 120 KM kosztuje 56 900 zł. My jednak wybraliśmy prawie najwyższy poziom wyposażenia - Lounge, za które trzeba dopłacić 9 tys. zł. Do tej opcji dodaliśmy również pakiet Tech Lounge z tylnymi czujnikami parkowania, kamerą cofania oraz systemem multimedialnym z nawigacją, DAB i Bluetooth (cena 3200 zł). Pewnie niektórych zdziwi tak wysoka cena Fiata Tipo, ale to naprawdę nieźle jeżdżące i wykonane auto.

Opinie (205) 4 zablokowane

  • ) (22)

    Większości ludzi nie stać.Łatwiej kupić 3 letnie za połowę.

    • 93 21

    • (7)

      3 letnie za polowe maja na ogol ciekawa przeszlosc...

      • 35 8

      • Ech... (6)

        Co ciekawego jest w autach poflotowych?

        • 6 6

        • oj auta poflotowe to jest dopiero bagno... (5)

          • 4 4

          • serwisowane w ASO bo na gwarancji, często nadal na gwarancji (4)

            sprawdzona przeszłość

            • 6 0

            • Najlepsze auto terenowe (3)

              To auto służbowe xD

              • 6 2

              • i tak będzie naprawione bo musi na siebie zarabiać (2)

                dużych firm nie stać na przestoje i chałturę

                • 2 1

              • Ale często zawieszenie (1)

                I cała masa innych rzeczy jest na granicy zużycia...

                • 2 2

              • to wtedy jest tanie

                z reguły te auta są bardzo dobrze serwisowane i droższe niż od handlarza, ale warto. Kumpel kupił C-maxa 4 letniego z przebiegiem nieco ponad 100 tys. Nie uwierzyłbyś że to auto było używane

                • 0 0

    • Weź się do roboty obiboku a nie tylko na forach siedzisz

      • 11 6

    • Lepiej kupić 6-7 letnie (9)

      • 9 7

      • (7)

        Lepiej 15 letnie bez elektroniki

        • 19 1

        • (1)

          I bez TSI.Atersze auta z konca lat 90tych i poczatku 2000 pojezdza dluzej nie te wszystkie seaty renowki hjundaje i inne paszczate wynalazki.

          Te nowe auta maja jedna duza zalete.Daja dobry zarobek mechanikom specjalizujacym sie w tych markach:):)

          • 9 4

          • Taaa... Prawie 20-letni staroć na pewno pojeździ dłużej niż nowy samochód.

            Dalej utwierdzaj się w mrzonkach.

            • 2 1

        • 2002 (4)

          Który samochód z 2002r nie ma elektroniki? Może Łada? Faktycznie, 15 letni wóz to gwarancja bezproblemowej jazdy...

          • 12 1

          • (3)

            Honda civic VI generacja chociazby.Glowa rusz czlowieku.
            Wymieniac dalej?

            • 2 2

            • Obecna generacja Civica to 10 a Ty proponujesz 6. Wyciągnęli Cię spod lodowca, gdzie przespałeś 20 lat?

              W samochodzie nie psuje tylko elektronika. Tę akurat łatwo wymienisz.

              • 3 0

            • me elektronikę, przecież to auto na wtrysku

              ja pitole, ludzie

              • 0 0

            • Wymieniaj dalej.

              • 0 0

      • 6, 7 lat?

        Panie. To już się nie nadaje. Auto starsze niż 5 lat to już zarżnuch.

        No ale co tam. W Polsce jak w lesie - kupię starego zarżnucha na którego utrzymanie mnie nie stać. Ale somsiad bydzie zazdrościł.

        • 3 7

    • co pokazuje, ze kupno samochodu to koszmarny wydatek i marnowanie pieniedzy (2)

      skoro po 3 latach "inwestycja" traci 50% wartości.

      to by znaczyło, że w 3 lata ma się 35 tys. zł (+ jeszcze przeglądy, myjnia, awarie, paliwo, ubezpieczenie).

      35 tys. złotych na 3 lata, czyli około 1 tys. miesięcznie. Taksówką / uberem całkiem sporo można za taką kwotę pojeździć (albo wynajmować stale samochód).

      • 2 5

      • połowę wartości to stracisz w 5 lat na aucie klkasy premium

        furki po 5-7 dych tracą max 40% w 5 lat. Ja tak sprzedawałem Lancera. Kupiony za 53, po 5 latach opchnąłem za 36

        • 6 0

      • Zyskujesz - gwarancję, nowość, komfort, pewność czym jeździsz. Dwa lata temu kupikismy wlasnie na wyprzedazy nowe, teraz trzeba wymienic na wieksze i znow skorzystamy. Moze i wydatek na raz spory, ale jak sie sprzeda stare auto, juz jest wklad jakis. OC to smieszna kasa za nowe auto, a razem z AC nie wiecej niz 1000 zl. Dla nas same plusy. Wiadomo, nie kazdego stac, ale jesli mozna to rozwazyc, to zawsze woesz, ze nowym dluzej pojezdzisz, jesli z czasem przez jakis czas nie bedziesz miec kasy na wymiane, bo kupione uzywane juz sie nie bedzie nadawalo.

        • 6 0

  • (5)

    Ciekawe, że w reklamie auto kosztuje 50 tys, a jak przychodzisz do salonu to jest zawsze 50% droższe. Inne spostrzeżenie, to kiedyš skoda, kia to była taniocha, a teraz w cenie jedt toyota i suzuki. A jest szansa, że japońce będà jeszcze tańsze bo znoszone sà cła pomiędzy UE A JAPAN.

    • 67 3

    • Mazda (4)

      Jest sprowadzana z Meksyku aktualnie

      • 1 6

      • tak? (3)

        dowody jakieś"

        • 6 1

        • slady tortilli w bagażniku

          wystarczy?

          • 27 1

        • Tak

          Peperoni w bagażniku

          • 3 1

        • Wali salsą i tequilą

          • 3 1

  • (13)

    „Do podstawowej wersji wyposażenia warto dokupić tylne czujniki parkowania (700 zł) i zestaw podgrzewania foteli w stylu sportowym (1327 zł).”

    Prosze autora o doprecyzowanie na czym polega ta szczegolna wartosc tego ’zestawu’ podgrzewanych foteli?

    • 48 7

    • (5)

      Z dodatków olałbym do Forda podgrzewaną przednią szybę. Rodzice maję w swojej "foczce". Rewelacyjne rozwiązanie

      • 20 2

      • (2)

        Podgrzewana przednia szyba to potęga!

        • 21 0

        • (1)

          Chyba tylko u Januszy parkujących pod chmurką.

          • 2 17

          • jak się nigdzie nie jeździ a parkuje tylko w swoim garażu żeby w niedzielę udać się do kościoła

            to faktycznie może się nie przydać, Januszu

            • 16 0

      • olałbym czy wolałbym? (1)

        bo się pogubiłam

        • 3 2

        • To że, ktoś zrobił literówkę (może autouzupełnianie w telefonie) nie zwalnia z czytania ze zrozumieniem całej wypowiedzi

          • 6 0

    • To elementarne

      Masz ciepło w du.. a poza tym jak dobrze jajca wygrzejesz to zaoszczędzisz krocie na prezerwatywach.

      • 12 7

    • co to znaczy "podgrzewanie w stylu sportowym" ?

      gotowane jajka w 2sekundy?

      • 8 0

    • Zima sie przekonasz.

      • 2 0

    • po pół dnia (3)

      stania na mrozie siedzenia są lodowate. włączasz ogrzewanie i po pół minuty zamiast chłodzić- ogrzewają. to samo kierownica. dopóki tego nie masz uznajesz za bzdurę, gdy zaczniesz korzystać, zawsze będziesz chciał używać. podobnie ze skrzynią automatyczną, czujnikiem deszczu/zmroku, sterowaniem z kierownicy, telefonem na bt, ksenonami/ledami vs. halogeny, elektrycznie otwieranym bagażniku, tempomacie na autostradzie w długiej trasie, pamięcią ustawień foteli jeśli jeżdżą dwie osoby o różnym wzroście, hud'em na szybie (nie na małym plexi). człowiek łatwo przyzwyczaja się do komfortu.

      • 0 0

      • łatwo

        a co poniedziałek, przesiadka do zimnej kabiny sztaplary
        gdzie owinięty strecz tworzy dach

        • 0 0

      • noo na pewno (1)

        ja śmigam starym 13 letnim Polo które nawet klimy nie ma i jest to jedyna rzecz której mi na prawdę brakuje. Te wszystkie systemy o których piszesz są fajne, bywałem na jazdach testowych różnych nowych aut i mi się to podobało. Jednak nic mi nie zastąpi starego rzęcha (którego regularnie serwisuję więc mechanicznie jest dobry) bo prawie niczym się nie muszę martwić. Dziury w drodze? :) Amortyzator 100zł, sworznie, końcówki drążka, łączniki stabilizatora, markowe po 35zł, komplet tarcz z klockami 2 stówy z kawałkiem. Lakier, nie interesuje mnie to, ważne by rdzy nie było. Zaparkuję wszędzie i wszędzie wjadę. To też spory luksus.

        • 0 0

        • To tak samo jak z chodzeniem w spodniach kupionych 10 lat temu i regularnie cerowanych. Mozna, tylko czy nie jest to dziadostwo?

          • 1 0

  • Zadziwiające ale każde tak samo stoi w korkach;) (8)

    • 84 10

    • (3)

      nie stoi tak samo,
      zamów taxi Mercedesa E klasę i przejedź swoją trasę do pracy i napisz tu odczucia, a później weź auto z wypożyczalni, które jest w ankiecie i tez napisz wrażenia, czy wszystkie auta stoją tak samo w korkach :-)

      • 15 15

      • A czy któreś z nich ma śmigiełko wysuwane z dachu, które pozwala przefrunąć nad korkiem ? (2)

        Czy któreś przez innych kierowców jest przepuszczane ?
        Czasu traci w korku każde tyle samo. Ja nie mam aż tak wrażliwej pupci, żeby czuć różnicę siedzenia w korku. Szlachetność materiałów wykończeniowych wnętrza nie ma dla mnie znaczenia, tracenie czasu w korku będzie mnie wk***ać tak samo w Mercedesie S jak i w Fordzie Fiesta i czas jest dla mnie podstawową wartością traconą podczas stania w korkach.

        • 18 6

        • nie miałeś śmigieł kręcić, tylko iść do wypożyczalni i opisać wrażenia :-)

          • 8 0

        • no a on napisał że wg niego nie każde stoi tak samo

          sytuacja patowa, bijcie się

          • 5 0

    • Podobno Rover nie stoi w korkach.

      • 11 1

    • taka różnica - jedne stoją (głownie w warsztatach) inne jadą

      • 1 1

    • Ależ wyszukany "argument".

      • 0 0

    • w 240 konnej alfie

      stoi mi się lepiej niż w 140 konnnym peugeocie. bo tak :P choć to w sumie peugeot ma bardziej komfortowe siedzenia.

      • 0 0

  • (6)

    Za polo teraz chca taka kase ? Why ?! Za ta cene jest leon ktory jest klase wyzej

    • 74 4

    • Bo Polacy kochają VW

      • 2 0

    • Seaty przeciez to to samo co skody i VW, niczym się to nie rózni oprocz wygladu

      • 4 0

    • Bo założyli, ze ma nic ponad 100 koni (2)

      A to już mocny silnik do tak małego samochodu i tylko w najdroższej wersji wystepuje, napisali to

      • 2 0

      • (1)

        to w takim razie ta konfiguracja jest bez sensu :/

        • 1 0

        • nie, założenia testu są bez sensu

          zresztą nie uwzględnili niektórych marek, choćby peugeota czy forda z najbardziej oczywistych. widocznie nie posmarowali.

          • 1 0

    • Bo to Leon golas i Polo z jakims wyposażeniem.

      • 1 0

  • Ktoś głosuje na Skodę, Fiata .... (13)

    Masakra .... Janusze motoryzacji

    • 29 66

    • (4)

      A jezdziłeś skodą octavią w rs-esie

      • 7 9

      • Pewnie Golfem 2 co najwyżej...

        • 15 1

      • Gamoniu, Octavia RS kosztuje 2x więcej niż założone tutaj 70tys. zł. Poza tym jak już jesteśmy przy RS-ie - jeździłeś którymkolwiek BMW w wersji M? Przy M każdy RS jest jak auto dla biedaka i Janusza motoryzacji.

        • 3 6

      • Co to jest "rs-esie"? (1)

        • 0 1

        • Rural Soviet

          • 1 1

    • Masakre to masz w głowie i tragedię (2)

      • 13 1

      • nie obrażaj lanosa! (1)

        wsiunie z pordzewiałej astry F

        • 0 1

        • Lanosa nie da się obrazić

          każda obelga jest dla niego jak komplement

          • 6 2

    • Skoda jest ze stajni audi a Fiat od jaguara. (4)

      Odrazu widać do w designie.

      • 0 2

      • Fajna, drapieżna linia, a nie wystraszone gryzonie:) (1)

        • 0 0

        • Dobra interpretacja - tak samo wygladaja nowe BMW jak drapiezniki

          a reszta nowych karoserii to jak wystraszona zwierzyna łowna. Wyjatek HONDA - wyglad jak z innej planety

          • 1 0

      • Fiat od Ferrari, (1)

        Jaguar należy do chińczyków

        • 1 0

        • to mu na dobre wyjdzie

          • 2 0

  • w tej cenie wolę kupić 3-5 letnie premium (21)

    z silnikiem o pojemności większej niż czajnik (czyt. większe niż 1.4, 1.6)
    wypas w premium też będzie lepszy niż w takim fiacie, skodzie czy renault

    • 26 62

    • poprostu Ciebie nie stac na nowy i tyle....ja kupilem nowy (5)

      ... wczesniejmialem uzywany... w zyciu wiecej uzywanych ....nowy o niebo lepszy

      • 27 11

      • wiele osbo stac na nowy:D (4)

        ale ktoś kto sie nie wychował "z pieniędzmi" tego nie pojmie nigdy;p Nowe auto (nie brane w firmę) to dla mnie nie mniej głupsze niż kredyt we frankach - podobne straty:D

        • 4 6

        • Zakup auta do żadna inwestycja, więc mowa o stratach to tak jakbyś przepowiadał zachód słońca.

          Na samochodzie, kupowanym do użytku praktycznie zawsze stracisz.

          • 10 1

        • (1)

          Buty i spodnie też używane kupujesz? No bo nowe szybko tracą na wartości...

          • 7 5

          • na buty i spodnie mnie stać dlatego się nie zastanawiam

            auto to jednak większy wydatek i nawet jak cię stać to jeśli mało jeździsz to po co kupować nowe? Jak śmigasz dużo to wybór oczywisty, tylko nowe.

            • 4 4

        • widocznie nie, nie pojmę.

          ale wychodzi na to, że albo Cię nie stać, albo masz problem:)
          kupno samochodu to zawsze straty- podobnie jak ubrania, jedzenia czy prezerwatyw:D wszystko, na czym nie zarabiasz to strata jak chcesz tak na to patrzeć...

          • 3 1

    • z takim "premium" to na kartuzy jedynie

      • 11 2

    • a ja cessne 152 bez resursu

      albo 2 kombajny Bizon

      • 4 1

    • BMW albo AUDI (6)

      535d
      albo 3.0d w quattro

      i wciągam nosem wszystko co tutaj zaproponowano.
      wymieniałem grzane, pompowane taborety z pamięcią? headup display? nawigację ze zmieniarką na kilkanaście płyt?

      piszcie dalej, że nie stać, że bieda. Wolę dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę niż nowego golasa (jeszcze ze średniej półki)

      • 3 7

      • Tylko po pierwsze skąd wziąć te "dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę"? Bo chyba nie z Rzeszy? (2)

        Krajowe kosztują krocie.
        A po drugie, to dowiedz się ile do tej rzędowej szóstki kosztuje komplet wtrysków, obydwie turbiny, pompa wtryskowa lub cały silnik (jak Ci klapki wpadną). Jeśli Cię stać to zazdroszczę, ale ja bym kupił słabszą nówkę.

        • 7 1

        • (1)

          kupując nowe auto warto zaglądać w instrukcję serwisową, czy producent nie przewidział wymiany silnika po 150tys km :D

          • 4 2

          • nie ma takich aut

            jeśli są to wrzuć tę instrukcję to się pośmiejemy

            • 2 0

      • (1)

        Nikt normalny już nie wybiera zmieniarek, są usb, CarPlay i Bluetooth + spotify

        • 7 3

        • On jest fanem staroci a tam czasami i kaseciaka można znaleźć (np. w Audi z początków dekady).

          • 4 0

      • ale kupujesz auto już częściowo zużyte, bez gwarancji, z porzadnym przebiegiem, stare

        jak mało jeździsz to spoko, tylko po co ci wtedy dizel? dodatkowo w takiej dużej budzie. A jak jeździsz dużo to kupno starocia jest zupełnie poronione. Nosem to będziesz pociągał w serwisie jak ci sie to elektroniczne, wiekowe cudo będzie psuło

        • 9 1

    • 5 letnie "premium" bywa gorzej zrobione niż nowy kompakt. Postęp technologiczny i jakość wykonania wzrastają nieubłaganie. (3)

      Jeździłem kilkuletnim Audi A6 a potem wsiadłem do nowej Skody i szczęka mi opadła. Komfort jazdy i jakość materiałów znacznie lepsza. Więc dziękuję bardzo za stare "premium". Tym bardziej, że koszty serwisowania starego są takie same jak nowego, a przy nowym roboty mniej.

      • 9 6

      • bzdura, w premium masz skóre nawet na desce rozdzielczej a w kompakcie często nawet na siedzeniach jej brak (2)

        nowe auta nie są lepiej zrobione. Technologia produkcji nie zmienia się aż tak szybko żeby w 5 lat odczuć różnicę. Na plus nowych aut trzeba na pewno zaliczyć gadżety bo jedyne co zalicza tak szybki postęp to elektronika. Ale jak chcesz to możemy polemizować na argumenty a nie na to że znasz kogoś kto zna kogoś kto jechał skodą. Zarówno nowe jak i używane mają swoje zalety, a fiksowanie się tylko po jednej stronie to zawężanie horyzontów wyboru.

        • 5 5

        • Nawet nie chce mi się z Tobą gadać. Ty wiesz bo wyczytałeś, a ja to przeżyłem. (1)

          Co z tego, że na desce znajdziesz czasami skórę, skoro jakość zawieszenia, plastików, wyciszenia i - przede wszystkim - komfortu jazdy jest znacznie lepsza w nowych samochodach. I ta zmiana jest zauważalna z modelu na model, więc takie stare "premium", nawet z tą skórą na desce, od razu czuć starzyzną. O kosztach nie wspomnę, bo zdarzało mi się zostawiać w serwisie i po 8 koła.

          • 3 5

          • przeżył każdy kto zmienia samochody tyle że nie to co piszesz, ale jak ci sie nie chce gadać to może brak ci argumentów

            jakość zawieszenia? :D hehe, dobre. Wiesz ja 10 lat temu byłem jednym z konstruktorów linii montażowych, dla branży automotive, w gdańskim oddziale Thyssen Kruppa i większych głupot nie czytałem. Zwykły kompakt ma takie same amortyzatory jakie były 30 lat temu. Chyba że znajdziesz jakiegoś z aktywnymi, ale to w klasie premium było dostępne dużo wcześniej. Te rzeczy się zmieniają ale znacznie wolniej niż myślisz. Teraz dalej, plastiki :) W premium z początku mileniuum były mega miękkie - miałem kiedyś BMW 3 z tamtych lat. Skoda Superb dziś ma takie same, Octavia nigdy w życiu. Ja na drzwiach miałem skórę. Dzisiejsza Octavia w najbardziej wypasionej wersji RS ma ten taki mały podłokietniczek w drzwiach wykonany z czegoś podobnego do skóry. A to że zostawiałeś 8 koła to chyba nie dziwi skoro auto miało przebieg co nie? Gadamy tutaj w oderwaniu od realiów. Powiedz lepiej jakie to było audi w jakim wypasie, a potem jaka to skoda. Bo jak porównujesz jakieś najtańsze A6 z najbardziej wypasionym Superbem to nie jest to przykład reprezentatywny, tym bardziej że to nie kompakt. Jeżeli z octavią, to zwyczajnie łżesz bo Octavia jest marnie wykonana.

            • 5 2

    • I sąsiad będzie zazdrościł...

      • 1 0

    • 55

      i się po 4 latach zasłonić nogami jak do wymiany przyjdzie sprzęgło czy coś. Mi właśnie przeszło, bo płacić 5 tys za część która w innym jest taka sama a kosztuje np. 1,5 tys a ma inne logo to kuriozum.

      • 0 0

  • (10)

    Dwuletnie z Niemiec a nawet roczne z nikłym przebiegiem za te pieniądze. Lepszej marki i w lepszej wersji. Kto był za granicą ten widział w jakich chociażby kolorach jeżdzą tam np Passaty czy Insignie. Polska chyba dostaje biede na salony albo czego nie wiem Polacy biorą najtańsze kolory czyli srebrne,białe i czarne. Mogę się mylić oczywiście.

    • 18 53

    • (3)

      Kolorystyka często jest identyczna. Niestety kupujemy nudne kolory bo potem takie auto łatwiej odsprzedać. Nie mamy poczucia estetyki, lepiej się nie wyróżniać. Widać to także na chodnikach. Wszyscy ubrani w czarne, szare kurtki, płaszcze.

      • 23 7

      • ja chodzę w żółtym (1)

        • 4 0

        • Do żółtego muchy lecą

          • 4 2

      • najlepiej różowe - tak żeby wszystkim pokazać jacy to jesteśmy "wyjątkowi i niepowatarzalni oraz oryginalni"

        • 4 3

    • To jeszcze powiedz, (3)

      kto pozbywa się rocznego auta z nikłym przebiegiem - i to jeszcze pewnie za połowę ceny.

      • 26 1

      • turki i abdule na szrotach (2)

        • 15 1

        • "niemiec płakał jak sprzedawał" (1)

          • 7 1

          • ale ze śmiechu

            • 1 0

    • Niemiec płakał jak sprzedawał. (1)

      "Nikłym przebiegiem" xD Nikły to on się robi po przekroczeniu granicy.
      Tak, tak. Polak dalej żyje mitem Passata, którym dziadek tylko zatankować jeździł xD

      • 5 1

      • Wystarczy poczytać ogłoszenia

        Sprzedaży samochodów używanych w niemieckich serwisach, by zrozumieć, ze te 'cuda' za 10-20k złotych powinny tyle euro kosztować...to zmienia perspektywę i właściwie wyklucza rynek używanych w Polsce, chyba, ze znasz pierwszego i jedynego właściciela...

        • 1 0

  • kupiłbym Auris, lecz mieszkam w centrum miasta i auto jakiekolwiek to kula u nogi.

    • 19 9

  • Inne: Dacia Logan (2)

    • 16 21

    • Hyundai Konik, ewentualnie Kia Słonik

      • 3 0

    • Też się dziwię, że pominięto Dacię w artykule. Samochód kompletnie bezawaryjny. Ja swoją (1.5 dci)zrobiłem 200 tysi i wymieniałem tylko klocki i żarówki. A za 70tys. Kupiłem samochód + nowe Suzuki DL .

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile ustawowo czasu na przerejestrowanie zakupionego auta ma nowy właściciel?

 

Najczęściej czytane