Całkiem niedawno mieliśmy okazję przetestować debiutanta w ofercie Forda - crossovera Pumę, który szturmem wjechał na polski rynek. Teraz przyszła kolej na następną - zdecydowanie ważniejszą w perspektywie globalnego rynku - nowość amerykańskiego producenta. To trzecia generacja bardzo popularnego Forda Kugi. Poznajcie ją.
Nowy Ford Kuga
fot. Michał Jelionek / Trojmiasto.pl
Salony samochodowe w Trójmieście
Nowy Ford Kuga
fot. Michał Jelionek / Trojmiasto.pl
4613 mm - tyle długości mierzy Kuga. A to oznacza, że od sporej części swoich konkurentów jest zdecydowanie dłuższa. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Kuga ze swoimi nowymi wymiarami mogłaby spokojnie aspirować do klasy większych SUV-ów.
Czytaj także: Ford Puma przeobraził się z coupe w crossovera
Nowy Ford Kuga
fot. Michał Jelionek / Trojmiasto.pl
Na pokładzie Kugi znajduje się także wbudowany modem FordPass Connect, który umożliwia połączenie i transfer danych (bezprzewodowa łączność nawet dla 10 urządzeń). A dzięki aplikacji zapewnia szereg powiązanych usług, jak chociażby zdalne lokalizowanie auta, otwieranie i zamykanie drzwi, uruchamianie silnika, a w przypadku hybryd Plug-in sprawdzi poziom naładowania baterii.
Samo wnętrze nie powala, ale zostało wykonane z przyzwoitej jakości materiałów. Można się z nim polubić. Kuga oferowana jest w kilku wersjach wyposażenia: Trend, Titanium, Titanium X, ST-Line, ST-Line X i Vignale. Testowany egzemplarz posiada niemal najbogatsze wyposażenie ST-Line X.
Najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa w nowych modelach to już żadne zaskoczenie. Na pokładzie Kugi jedną z nowości jest system Pre-Collision Assist z funkcją wykrywania pieszych, rowerzystów czy innych pojazdów. System w sytuacji podbramkowej w porę ostrzeże kierowcę, a jeśli ten nie zareaguje, wówczas automatycznie zacznie hamować. Zmniejszy to skutki lub całkowicie zapobiegnie zderzeniu.
Listę systemów bezpieczeństwa uzupełniają m.in. system monitorowania martwego pola z funkcją ostrzegania o pojazdach nadjeżdżających z prawej lub lewej strony podczas manewru wyjazdu tyłem z miejsca parkingowego, adaptacyjny tempomat, asystent utrzymujący pojazd w pasie ruchu, system monitorowania koncentracji kierowcy czy asystent parkowania.
Pod maską testowanego egzemplarza pracuje dwulitrowy diesel EcoBlue o mocy 150 KM (370 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który otrzymał elektryczne wsparcie. Niewielkich rozmiarów silnik elektryczny pełni rolę alternatora i rozrusznika, korzystając z instalacji 48V. Niewątpliwą zaletą "miękkiej hybrydy" jest możliwość odzyskiwania energii podczas wytracania prędkości, a następnie wykorzystywanie jej do ładowania zestawu akumulatorów litowo-jonowych. Zmagazynowana w akumulatorach energia wykorzystywana jest także przy wspomaganiu momentu obrotowego oraz do zasilania elektrycznego osprzętu auta.
Silnik został zestrojony z sześciobiegową skrzynią manualną. Kuga od 0 do 100 km/h przyspiesza w 9,6 s, a prędkość maksymalna wynosi 194 km/h. Podczas jazd testowych średnie spalanie przednionapędowej Kugi w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 8 litrów paliwa na 100 km.
To, co mi osobiście nie do końca spodobało się w tym samochodzie, to prowadzenie. Momentami odnosiłem wrażenie, że układ kierowniczy nie jest zbyt precyzyjny. Kilka tygodni wcześniej testowałem nową Pumę i muszę przyznać, że mniejszy crossover prowadził się lepiej od Kugi.
Cennik nowego Forda Kuga startuje od kwoty 104 900 zł. Egzemplarz udostępniony do jazd testowych przez firmę FordStore Euro-Car z Gdyni został wyceniony na kwotę 168 tys. zł.