- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (188 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (212 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (182 opinie)
- 4 "Leżący policjant" na... polnej drodze (97 opinii)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 6 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
Rodzina Ceedów powiększyła się o kompaktowego crossovera. Mowa o Kii XCeed. Modelu, który nieźle wygląda, dobrze się prowadzi, a do tego oferuje naprawdę bogate wyposażenie. Ten samochód pozytywnie zaskakuje na każdym kroku, a jego cennik otwiera kwota 79 990 zł. Poznajcie go nieco bliżej.
Bez nadmiernej kurtuazji muszę stwierdzić jedno: każde kolejne testy nowego modelu Kii kończę z zaskakująco pozytywnymi wrażeniami. W ostatnich latach dokładnie tak było w przypadku Stingera, Ceeda czy w końcu ProCeeda. A teraz także XCeeda.
XCeed w hierarchii Kii pozycjonowany jest pomiędzy Ceedem a Sportage. To przedstawiciel dynamicznie rozwijającego się w Europie segmentu kompaktowych, stylowych crossoverów (CUV). Te auta mają dobrze wyglądać, a do tego bezproblemowo radzić sobie z nieco wyższymi krawężnikami w miejskiej dżungli. XCeed taki właśnie jest. Ma przede wszystkim większy prześwit - 184 mm przy 18-calowych kołach (to o 44 mm więcej niż w Ceedzie).
ProCeed: Kia, za którą się obejrzysz
XCeed mierzy 4395 mm długości (dla rozeznania, to o 85 mm więcej od Ceeda i o 90 mm mniej od Sportage). Wysokość crossovera wynosi 1495 mm, a szerokość 1826 mm. Rozstaw osi pozostał bez zmian (2659 mm). Kabina jest całkiem przestronna, a bagażnik - przy standardowej konfiguracji tylnej kanapy - pomieści 426 litrów. To o 31 litrów więcej niż kufer Ceeda. Dużą funkcjonalność wnętrzu XCeeda zapewnia podział siedzeń z tyłu w proporcji 40:20:40 oraz elektrycznie podnoszona i zamykana pokrywa bagażnika. Sama krawędź bagażnika została podniesiona o 60 mm.
Co ciekawe, nowy przedstawiciel Kii oferuje zupełnie inne nadwozie niż pozostałe modele z rodziny Ceeda. W zasadzie jedynym elementem, który został zapożyczony z hatchbacka są przednie drzwi.
Raczej niski, ale za to dość szeroki, a do tego obły tył - te wszystkie zabiegi sprawiają, że stylistyka crossovera prezentuje się dynamicznie. W ten sportowy styl umiejętnie wkomponowano wstawki typowe dla wyglądu SUV-ów. Pojawiły się nakładki na nadkolach i progach oraz relingi dachowe. Pod tylnym zderzakiem z kolei zamontowano metalizowaną atrapę osłony.
Stinger: tak, to naprawdę Kia
Wnętrze nie jest już żadnym zaskoczeniem, bo to niemal kalka kabiny Ceeda. W oczy rzuca się sporej wielkości, dotykowy i panoramiczny ekran systemu multimedialnego o przekątnej 10,25 cala. Obsługa systemu, który został zintegrowany z Apple CarPlay oraz Android Auto, jest bardzo intuicyjna.
Testowany przez nas egzemplarz został wyposażony dość bogato. Do dyspozycji użytkowników pojazdu oddano m.in. ekran wirtualnych zegarów o przekątnej 12,3 cala, podgrzewane fotele, podgrzewaną kierownicę czy ładowarkę indukcyjną dla smartfonów.
Kia Ceed: jest coraz lepiej
Pod maskę użyczonego do jazd testowych egzemplarza trafił topowy silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 204 KM (265 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka została zestrojona z dwusprzęgłowym, siedmiobiegowym automatem.
Ten niezwykle żwawy silnik po raz pierwszy poznałem przy okazji testów ProCeeda. Cóż można o nim napisać? Serce XCeeda daje naprawdę dużo frajdy z jazdy, zarówno w mieście, jak i na autostradzie. Szczególnie w trybie sport. XCeed "setkę" osiąga w 7,5 sekundy, natomiast prędkość maksymalna wynosi 220 km/h. Średnie spalanie podczas jazd testowych w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 10 litrów paliwa na 100 km.
Kia XCeed oferowana jest w czterech opcjach wyposażenia: M, L, Business Line i XL. Auto na zdjęciach to topowa wersja.
Cennik koreańskiego crossovera startuje od kwoty 79 990 zł. W zamian klient otrzyma naprawdę nieźle doposażony egzemplarz (m.in. ośmiocalowy ekran dotykowy, światła w technologii LED, kamerę cofania czy system autonomicznego hamowania), napędzany litrowym silnikiem o mocy 120 KM.
Samochód użyczony przez firmę JD Kulej z Sopotu został wyceniony na kwotę 127 tys. zł. I to chyba największy minus tego samochodu - dość wysoka cena bardzo dobrze wyposażonego egzemplarza.
Na koniec warto dodać, że producent nakłada na auto gwarancję na siedem lat bądź 150 tys. przejechanych kilometrów.
Miejsca
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2019-12-11 09:41
... (1)
Co by nie pisac i nie wiadomo ile razy zawinąć towar w błyszczące sreberko to i tak dalej KIA!
- 0 2
-
2019-12-12 09:34
KIA to świetne auto. Świetne.
Jeździłam swoją 7 lat i jestem super zadowolona, bez awarii, bez problemów.
- 0 0
-
2019-12-09 15:07
Kia zero prestiżu...kto obejrzy się za Kią? (7)
- 2 49
-
2019-12-12 09:32
7 lat jeździłam sportage - świetne auto
- 0 0
-
2019-12-10 18:18
Twoje dzieci
- 0 0
-
2019-12-09 15:49
heh wiesz co to Genesis ? Luksusowa marka Hyundai/ Kia (1)
np G90 ?
w skrócie:
napęd 4x4
adaptacyjne zawieszenie
5.0 V8 i 430 koni mechanicznych
Wnętrze w zasadzie ze wszystkim czego chcesz.
Cena od ok 80.000 dolców i dużo lepsze wrażenia z jazdy niż nową serią 7 lub nową klasą S.......- 4 5
-
2019-12-10 10:50
Przesadzasz z tymi wrażeniami. Jezdziles g90 s klasą czy a8 że to wiesz? Czy powielasz kogoś słowa?
- 1 2
-
2019-12-09 18:04
W USA kia ma nowe logo - i od razu wygląda lepiej (1)
Szczególnie kierownica już tak nie razi w oczy tym brzydkim napisem, nie przystającym do względnej nowoczesności tych zaskakująco niezłych samochodów.
- 1 0
-
2019-12-10 08:40
musieli zmienić logo aby udawać auto luksusowe?
- 1 0
-
2019-12-09 15:32
Fakt
Twoja Audi A6 z 2003 roku to sam prestiż- 25 0
-
2019-12-09 14:53
Mniam (7)
Mam Optime i ten będzie następny....lub Tuscon... Koreańczycy wykonali wielki skok i wg mnie trafili idealnie w ofercie cena i jakość. Za 100 tys ma się wszystko albo i więcej gdzie np w aucie z kurczakiem na masce chcą 180 tys.
- 31 8
-
2019-12-09 15:51
za jakiś czas przegoni VAG-a (4)
to kwestia czasu. W stosunku 1:1 cena / jakość już jest przed.
- 15 3
-
2019-12-09 18:49
Przegoni Vag-a?co ty cpiesz chlopie??? (1)
W snach to dogoni co najwyzej zużyte opony...Bajkopisarz sie znalazł
- 3 13
-
2019-12-11 11:06
Nikt nie przegoni VAGa
w oszukiwaniu.
- 1 1
-
2019-12-10 07:43
Z tyłu Arteon...W środku to samo....więc kto kogo tu goni ;)))))))
- 2 0
-
2019-12-10 01:36
Z Kią jak ze Skodą...cokolwiek zrobią to dalej będzie Skoda lub Kia
I pochwal się że kupiłeś Kię....widzę w oczach to politowanie....
- 3 7
-
2019-12-10 20:19
Jestem za....
- 0 0
-
2019-12-09 16:07
Bob , po co te emocje to tylko wozidło,
- 5 0
-
2019-12-09 17:47
(5)
Tylko oferta silnikowa słaba
- 10 2
-
2019-12-10 22:50
Racja.
Dlatego mi bardziej odpowiada c-hr hybrid z silnikiem 2.0 i 184 KM. Taki ukłąd jest jak najbardziej akceptowalny
- 0 0
-
2019-12-09 18:12
Da się do Colinsów to wstawią do niej rakietę :-) (3)
- 0 1
-
2019-12-10 10:48
(1)
Nie bądź śmieszny, oni to spece od oklejania , trzeba być naprawdę nierozgarniętym żeby im oddać auto. Poza tym jak ktoś zmienia nazwisko żeby być bardziej amerykańskim niech nie wraca do Polski.
- 2 1
-
2019-12-10 20:44
Kolega nie wyczuł ironii widzę
- 0 0
-
2019-12-10 08:42
na pewno skarpetę..ale rakietę nie sądzę....
- 2 0
-
2019-12-10 21:29
No cóż jak dla mnie corolla jest o wiele lepszym wyborem. Przekonuje mnie japońska niezawodność
- 1 0
-
2019-12-10 15:55
Jak wszędzie kluczem jest słowo "od 79900"!
Dobrze skonfigurowany (z silnikiem który chce jechać) i wyglądający egzemplarz to gruba "stówka" a za taką kasę jest w czym wybierać, kia poczyniła ogromne postępy i cenowo niestety też . I te spalanie - masakra. Ale auto ładne.
- 3 0
-
2019-12-09 15:31
(2)
Dobra buda
Teraz porównajcie ją do np. paździerza vw golfa- 19 4
-
2019-12-10 10:40
T-roc miał być, taki hohlik
I teraz sobie porównuj
- 0 0
-
2019-12-09 16:05
Ty synek z T-crosem chyba?
- 1 1
-
2019-12-09 15:02
(5)
strasznie dużo spalił jak na kompaktowego crossovera
- 11 3
-
2019-12-09 21:42
Nie kupujesz auta za ponad 100 tys. , żeby narzekać na spalanie rzędu 10 litrów. Pamiętaj, że automat też podwyższa spalanie. (3)
- 2 2
-
2019-12-09 21:58
(1)
Ta opinia odnośnie większego spalania samochodu z automatyczną skrzynią biegów to chyba z przed 10 lat, teraz każdy automat dwu sprzęgłowy gwarantuje mniejsze spalanie niż manualna skrzynia biegów, a tradycyjna jedno sprzęgłowa jest na równi lub troszkę poniżej manualnej.
- 3 1
-
2019-12-10 08:49
Bzdury opowiadasz kolego
Nie ma jeszcze takiego automatu, który by palił mniej niż manual. Oczywiście chyba, że bierzesz pod uwagę i wierzysz w dane od producentów
- 4 1
-
2019-12-10 07:44
nie bądź śmieszny - 100 tys. to byle kompakt kosztuje, a tu cena wyjściowa to 79 tys.
- 0 0
-
2019-12-09 15:53
Jak nie pasuje to zasuwaj piechotą - nic nie spalisz oprócz paczki papierochów ;)
- 2 2
-
2019-12-09 17:36
(1)
kopia audi
- 4 11
-
2019-12-10 08:41
bardziej arteon z tyłu...
- 1 0
-
2019-12-10 07:16
Cena tylko trochę wyższa niż niezawodnego Peugeota (208).
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.