- 1 Kredkami w kierowców przy przejściu (99 opinii)
- 2 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (29 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (282 opinie)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 6 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (29 opinii)
Nowy Rok - wyższe ceny samochodów
To nieuniknione - od 1 stycznia 2020 r. ceny nowych samochodów poszybują w górę. Najbardziej podrożeją modele małe i stosunkowo tanie. Wszystko przez zaostrzone, unijne przepisy dotyczące emisji CO2. A to dopiero początek rynkowej rewolucji.
Aktualnie w Europie Zachodniej średni poziom emisji dwutlenku węgla utrzymuje się na poziomie 120 g/km, a w naszym kraju oscyluje w granicach 130 g/km.
Po Nowym Roku przekroczenie limitu będzie oznaczało sankcję. Zakładając, że emisja aut danego producenta pozostanie na poziomie 130 g/km, wówczas koncern będzie musiał zapłacić karę finansową w wysokości 95 euro za każdy gram ponad normę. W praktyce dopłaci za każdy zarejestrowany samochód około 14 tys. zł. Jak nietrudno się domyślić, te kary odbiją się na cenach samochodów, w praktyce zapłaci za to klient.
W grę wchodzą samochody sprzedane i zarejestrowane. Dlatego też producenci będą starać się kształtować sprzedaż tak, aby średnie zużycie paliwa sprzedawanych aut w jak najmniejszym stopniu przekraczało obowiązujący limit emisji spalin.
Najbardziej poszkodowanymi samochodami rynkowej rewolucji będą modele najmniejsze i najtańsze. Dlaczego? Gdyż stosowane będą przeliczniki wagowe. Cięższe auta to wyższe limity, a lżejsze - niższe. Przykładowo, mały model ważący około 1100 kg będzie prawdopodobnie objęty limitem oscylującym w graniach 85-86 g/km, a auto o masie 1400 kg nie będzie mogło emitować więcej CO2 niż wspomniane już 95 g/km. Cięższe SUV-y będą objęte limitem na poziomie 102 g/km.
Co zrobią producenci? Będą wdrażać bardziej ekologiczne rozwiązania i innowacyjne technologie. To oczywiste. Będą prawdopodobnie także inwestować w modele hybrydowe i ekologiczne, gdyż dla tego typu aut ustawodawca przewidział bonusy. W końcu będziemy świadkami aliasów między producentami aut zeroemisyjnych (jak chociażby Tesla) z koncernami samochodów korzystających z tradycyjnego napędu. Będą to tzw. grupy rozliczeniowe, za których stworzenie ogromne pieniądze zapłacą producenci aut z "brudnym" napędem.
Jak już wspomnieliśmy, to dopiero początek rewolucji. Bo ambitny plan UE zakłada, że do 2030 r. emisja spadnie o nawet 37,5 proc względem roku 2021.
Opinie (130) 3 zablokowane
-
2019-10-17 09:22
Mnie podwyżki nie dotyczą
Tankuje od lat za stówę, kupuje auta zawsze po starszym panu z niemiec zawsze z gwarancją przebiegu do 170.000. Taki to dopiero jest dotarty.
- 0 0
-
2019-10-17 09:18
Dobrze ze jezdze
18 letnim polo po kapitalnym remoncie zawieszenia ktory kosztowal tyle co nastepne takie polo od niemca. Spokojnie patrze na rosnace ceny nowych aut.
- 0 0
-
2019-10-16 11:44
Czas uciekać (1)
Ktoś się orientuje jak uzyskać pozwolenie na stały pobyt w Panamie?
- 0 0
-
2019-10-16 16:52
też o tym mażę, albo Kostaryka
- 0 1
-
2019-10-16 13:13
Wszystko przez emisję spalin o zawyżanie ich norm. Jak narazie to chyba tylko toyota sobie z tym całkiem dobrze radzi
- 0 0
-
2019-10-16 12:19
Czy politycy UE są wożeni służbowymi rowerami, czy może jednak limuzynami?
- 5 0
-
2019-10-16 10:55
o masz
drogo bo drogo, ale tylko biedaki kupuja wypierdziane uzywki.
- 0 2
-
2019-10-16 09:29
Unia chce wszystkich pod tym względem wrócić do naczarnijszych czasów komunizmu, w wydaniu stalinowskim
Gdy na auto mogli sobie pozwolić tylko partyjni, pupilki władzy i bogaci, którzy mieli pieniądze i albo dostali talon na Warszawę albo odkupili od kogoś, kto dostał, ale i tak nie było go stać na auto.
A dlaczego tak piszę? Bo nowe regulacje już częściowo weszły jako nowy standard pomiarów emisji WLTP. I ta emisja spalin, której nie może przekroczyć, czyli od nowego roku 95 g/km teraz jest liczona nie na podstawie emisji każdego modelu i wersji silnikowej, a średniej emisji w całej gamie producenta.
Dlatego też producenci w ostatnim czasie kończą produkcję niektórych modeli lub silników (przynajmniej w unii, bo na innych rynkach oferują dalej) i dziwnym trafem są to właściwie same auta należące do tych tańszych i z mniejszymi silnikami oraz na drugim biegunie słabszych sportowych aut, a nie wielkie drogie SUVy.
Z tego powodu w tym roku z produkcji na rynek Europejski wyleciały już Skoda Rapid, VW Beetle, Suzuki Baleno i Celerio, Opel Insigina z silnikiem 1.6T, Dacia Duster z silnikiem 1.6 SCe ( najlepiej sprzedająca się w Polsce wersja), a już pisze się, że niedługo zakończą produkcję Fordów Mondeo, Galaxy i S-max ( akurat koniec tych 2 vanów nie dziwi, przegrywają z Suvami jak cały segment, ale Mondeo?), w nowej generacji nie będzie BMW 3 GT, zakończona zostanie produkcja Opli Adam, Karl i Cascada, gdzie Adam akurat był dosyć popularnym autem, aktualne Audi TT jest ostatnim i jest to już potwierdzone, tak samo potwierdzono, że mały bliźniak VW UP! czyli Skoda Citago wylatuje z oferty, przynajmniej w wersji benzynowej. pojawi się pewnie elektryczna, tylko będzie sporo droższa.
W każdym razie za parę lat może się okazać, że na nowe auta stać tylko floty i ludzi zamożnych, a reszta ma do wyboru albo stare auta, albo korzystanie z komunikacji zbiorowej lub aut współdzielonych czyli "na minuty"- 8 0
-
2019-10-16 08:50
Powariowali w tym euro-kołchozie
Aktualne normy spalin i tak są już bardzo restrykcyjne, a zwiększenie ich spowoduje jedynie osłabieniem rynku samochodów nowych na terenie unii. Widać to w rynku motocykli małolitrażowych, gdzie wielu producentów nie oferuje części swoich produktów w europie właśnie z powodu norm spalin.
- 3 0
-
2019-10-15 13:37
(6)
I chleb bedzie drozszy.
- 45 2
-
2019-10-15 13:40
(5)
to prawda - fajki po 30 zł, chleb po 5 ZŁ - wybory wygrane , mozna przestać blokowac inflacje
- 19 6
-
2019-10-15 13:48
(4)
Jakiś fajki za pis nie podrożały ale za PO co roku szły w górę
- 9 14
-
2019-10-15 15:28
(3)
pis ci właśnie podnosi akcyzę na fajki o 3%
- 10 4
-
2019-10-16 08:38
pisiaki dowiadują sie o podwyżkach z TVPIS a jak tam nie powiedza to znaczy że nie było , nawet jak były
- 2 1
-
2019-10-15 15:34
(1)
Za głupi. nie skuma
- 7 2
-
2019-10-15 20:37
Dziś kupowałem już 50 groszy droższe.
- 4 1
-
2019-10-15 13:09
(8)
a gawiedź dalej wierzy w bajeczki o globalnym ociepleniu. A tu miliardowe lody kręcą na naiwniakach
- 112 35
-
2019-10-15 13:43
(2)
a mi wujek kupi - obiecał , że jak wygrają wybory to będę gdzieś zasiadał , znaczy sie niby zasiadał żeby kasa na konto była legalna
- 2 6
-
2019-10-15 20:55
(1)
zasiasc to ty mozesz najwyzej w wchodku
- 3 0
-
2019-10-16 08:37
cooo , nie masz wujka z pis i żal ci tyłek ściska ? - zasuwaj do roboty plebsie i płać grzecznie podatki ... szlachta nie pracuje !
- 0 1
-
2019-10-15 13:18
wyjrzyj za okno (3)
- 10 13
-
2019-10-15 17:02
Ej, ale co z tym napominaniem (2)
Że pogoda to nie klimat? Teraz to już klimat?
- 2 2
-
2019-10-15 21:47
No tak, jak byłem mały, śnieg leżał po 3-4 miesiące (1)
Teraz: 2 tygodnie w roku. Klimat się wcale nie zmienia, nie?
- 6 2
-
2019-10-16 08:10
Chodzi o przyczynę
A nie skutek. Że się zmienia to oczywiste, ale dlaczego tak wielu (z pozoru mądrych) ludzi daje sobie wmówić, że mają na to jakikolwiek wpływ. A tym bardziej, że mogą coś zmienić spalając węgiel w Chinach zamiast w Europie!
- 2 0
-
2019-10-16 00:41
To lewaki
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.