- 1 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
- 2 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (399 opinii)
- 3 Plichta przejmie salon Kia w Gdańsku (36 opinii)
- 4 Nie będzie zwężenia na "Słowaku" (49 opinii)
- 5 Wiadukt na Puckiej: budowa dojazdów (115 opinii)
- 6 Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe (266 opinii)
Offroadowcy zbierają na leczenie chorej dziewczynki
Miłośnicy offroadu z całej Polski po raz kolejny postanowili połączyć siły w szczytnym celu. Zbierają fundusze na leczenie 10-miesięcznej Mai, która zmaga się z chorobą SMA. Charytatywny "maraton" miał wystartować 20 stycznia z Sopotu, ale ze względu na wciąż obowiązujące obostrzenia organizatorzy byli zmuszeni odroczyć start na koniec lutego.
To dobra i zła wiadomość. Dobra, ponieważ jest więcej czasu na uzbieranie fortuny, za którą zakupiony zostanie lek dla Mai. Lekarstwo kosztuje bagatela... 9 mln zł. Natomiast zła wiadomość jest taka, że dziewczyna ma coraz mniej czasu na przyjęcie tego leku i jego efektywne działanie.
Do tej pory środowisko offroadowe zebrało ponad 250 tys. zł, a na ogólnym koncie zbiórki widnieje kwota blisko 6,5 mln zł. Osoby, które chciałyby wesprzeć zbiórkę - mogą to zrobić na stronie siepomaga.pl.
Jednym z inicjatorów akcji jest Arkadiusz Lindner, polski quadowiec. I to właśnie pod jego przewodnictwem 20 stycznia z Sopotu miał wyruszyć charytatywny rajd, który po pięciu dniach miał zameldować się na mecie w Zakopanem. Organizatorzy przekazali nam informację, że ze względu na wciąż obowiązujące obostrzenia start odbędzie się prawdopodobnie pod koniec lutego. Nie zmieni się jego formuła. Zespół Arkadiusza Lindnera zaplanował kilka przystanków na trasie przejazdu przez całą Polskę, m.in. w Gdańsku, Warszawie, Łodzi i Krakowie.
Początkowo Lindner miał promować zbiórkę na leczenie Mai podczas Rajdu Dakar, ale stan zdrowia zawodnika pokrzyżował jego plan i zmusił do pozostania w kraju. To pozwoliło na jeszcze większe zjednoczenie środowiska offroadowego i jeszcze większą mobilizację w wyścigu po fundusze na leczenie dziewczynki. Cały czas trwają zbiórki i licytacje, a hasłem przewodnim inicjatywy jest #offroadłączy.
- Wierzymy, że dzięki tej inicjatywie uda nam się przyśpieszyć zbiórkę pieniędzy dla Mai Kwiatkowskiej, która ma coraz mniej czasu, by terapia genowa mogła uratować jej życie - piszą w swoim komunikacie organizatorzy.
Pierwotny plan rajdu zakładał, że sportowcy, którzy wylicytowali personalizowaną, numerowaną i unikatową koszulkę zawodniczą, mieli wyruszyć w trasę z północy na południe Polski. Razem z nimi na trasie rajdu miały pojawić się pojazdy UTV prowadzone przez grupę Kamena Rally Team, a także kolumna "terenówek" z Terenwizją na czele. W wyznaczonych punktach kontrolnych na drużynę Arka Lindnera czekać mieli sędziowie: Adam Krysiak, Oskar Pieprzak oraz Rafał Sonik. Ale co się odwlecze...
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2021-01-13 18:24
Jak lekarstwo
Dla jednej osoby może kosztować 9 mln zł ??? Przecież to przerasta możliwości nawet bardzo bogatych ludzi . Ten świat stanął na głowie ...
- 15 2
-
2021-01-14 15:28
(2)
a może zamiast jechać przez całą Polskę niech wpłacą pieniądze które wydaliby na paliwo do swoich zabawek podczas tego rajdu - to będzie ekstra kilka (może kilkanaście) tysięcy złotych. do tego kasa za noclegi itd.
- 0 1
-
2021-01-17 19:28
A może zamiast....
A może zamiast marudzić sam/sama wesprzyj tą akcję.
Jeśli nawet jadący wydadzą 10kPLN a maluszka wspomogą kwotą 1kPLN to i tak fajnie.
Ich pieniądze, ich wybór.- 1 0
-
2021-01-15 12:10
Ale wiesz, że takie akcje są robione by było o nich głośno i osoby spoza tej grupy również wpłaciły na szczytny cel, tym bardziej że ci co wzięli udział i tak na pewno wpłacili .
Osobną sprawą jest takie pier... i mówienie innym co mają robić z własnymi pieniędzmi.- 0 0
-
2021-01-14 07:08
Niech się Nasza Maja
Majką stanie :)! Zbieramy by pomóc dziewczynce, ale takze po to, by zajrzeć w serca nasze.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.