• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ograniczniki prędkości do 180 km/h w samochodach Volvo już latem

Michał Jelionek
25 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wprowadzenie ogranicznika prędkości do 180 km/h budzi spore kontrowersje wśród zmotoryzowanych. Wprowadzenie ogranicznika prędkości do 180 km/h budzi spore kontrowersje wśród zmotoryzowanych.

Ten temat przewija się od dobrych kilku lat, ale zdaje się, że w końcu doczekaliśmy się jego realizacji. Volvo zaczęło montować ograniczniki prędkości do 180 km/h w swoich samochodach. Pierwsze egzemplarze aut z ogranicznikami trafią do Trójmiasta już latem.



Czy wprowadzenie ograniczników prędkości do 180 km/h to dobry pomysł?

Volvo to od wielu lat synonim bezpieczeństwa. Marka, która wyznacza pewne trendy. Teraz Szwedzi chcą zapoczątkować pewną rewolucję w motoryzacji. Właśnie montują w swoich modelach ograniczniki prędkości. A to oznacza, że nowymi samochodami marki Volvo nie pojedziemy szybciej niż 180 km/h.

- Firma Volvo Cars dotrzymała obietnicy złożonej w ubiegłym roku: wszystkie samochody produkowane od 2020 roku mają elektronicznie ograniczoną prędkość maksymalną do 180 km/h. Pierwsze auta do klientów trafią prawdopodobnie już w lipcu - tłumaczy Agata Marszał z Volvo Drywa.
Warto dodać, że aktualnie między producentami aut obowiązuje porozumienie, na mocy którego prędkości w autach są ograniczone elektronicznie do 250 km/h.

Volvo to synonim bezpieczeństwa. Szwedzi chcą jeszcze bardziej zrewolucjonizować motoryzację pod kątem bezpieczeństwa właśnie. Volvo to synonim bezpieczeństwa. Szwedzi chcą jeszcze bardziej zrewolucjonizować motoryzację pod kątem bezpieczeństwa właśnie.

Cel: zero ofiar śmiertelnych



- Opinie klientów są zdecydowanie podzielone. Musimy zatem przypomnieć priorytety naszej marki. Głównym z nich jest bezpieczeństwo, a nie prędkość. Wprowadzenie ogranicznika do 180 km/h stanowi element programu "Wizja 2020", którego głównym założeniem jest zredukowanie do zera liczby śmiertelnych wypadków z udziałem aut Volvo jeszcze przed końcem 2020 roku - dodaje.

Czy klienci odwrócą się od Volvo?



Volvo wprowadzając budzące kontrowersje kierowców ograniczniki, raczej nie obawia się, że klienci nagle odwrócą się od marki. Ponad wszystko stawia bezpieczeństwo.

- Na pewno znajdą się niezadowoleni klienci. Warto jednak przypomnieć, że dopuszczalna prędkość na drogach jest dużo niższa, niż wprowadzona przez Volvo. Przecież w Europie tylko na niektórych niemieckich autostradach można legalnie pojechać szybciej niż 140 km/h - przypomina Marszał.
Volvo ma jeden cel: ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych w swoich autach do zera. Volvo ma jeden cel: ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych w swoich autach do zera.
Wprowadzenie ograniczników sprawi, że nawet ponad 300-konne modele, które przecież ma w swojej ofercie Volvo, pojadą maksymalnie 180 km/h.

- Każdy model Volvo ma teraz ograniczenie prędkości do 180 km/h oraz funkcję Care Key. Care Key to funkcja, która pozwala właścicielowi lub głównemu użytkownikowi Volvo zaprogramować dodatkowe ograniczenia prędkości maksymalnej. Można ich użyć, gdy pożyczamy samochód innym członkom rodziny lub młodszym, niedoświadczonym kierowcom - zakończyła Agata Marszał.
Pytanie, czy w ślady Volvo pójdą także inni producenci aut. Pytanie, czy w ślady Volvo pójdą także inni producenci aut.

Miejsca

Opinie (164) 7 zablokowanych

  • (2)

    Wydaje mi się,że auta do powszechnego użytku powinny mieć konstrukcyjnie ograniczoną prędkość do max 150 km/h.Nie chodzi tu o ograniczenie elektroniczne,które dość łatwo obejść,ale ściśle mechaniczne czyli takie zestrojenie przełożeń skrzyni biegów,mostu by po prostu nie dało się szybciej jechac.W normalnym samochodzie nie potrzeba 300KM ,wystarczy 200,a może nawet mniej,by mimo ograniczonej do owych 150 km/h prędkości maksymalnej nie były zawalidrogami,gdyż przyspieszenie w zakresie 100-150 km/h byłoby duże,pozwalające na szybkie wyprzedzenie cięzarówki jadącej z prędkością 100 km/h.Supersamochody o prędkościach maksymalnych bliskich prędkościom osiąganym przez samoloty nie powinny mieć homologacji drogowej i być dopuszczone tylko do użytku na zamkniętych torach wyścigowych.Jak kogoś stać na Lamborghini mogące poruszać się z prędkością 300 km/h to stać go i na zapłacenie za kilka godzin korzystania z toru wyścigowego.

    • 7 17

    • (1)

      Jazda 140km/h przy 6000 obr, - niezły komfort jazdy proponujesz :).

      • 3 0

      • I jak ekologicznie, auto by paliło 50l/100km

        • 2 0

  • Brawo Volvo !!! (2)

    Samochód jadący powyżej 180 km/h nie tylko jest niebezpieczny ale i zatruwa środowisko o wiele bardziej niż ten jadący 130. Spalanie gwałtownie wzrasta powyżej 140 km/h ze względu na opory powietrza. Jak ktoś lubi prędkość niech sobie leci samolotem lub jedzie pociągiem typu Pendolino. Przyszłość powinna iść w kierunku przemieszczania się szybką koleją, a w docelowym mieście car sharing i łatwe wypożyczalnie aut.

    • 14 19

    • A jak tam twoje tiko?

      • 1 3

    • A co z ferrari

      Też ograniczą?

      • 1 0

  • 0 wypadków z udziałem Volvo (1)

    bo nikt tym nie będzie jeździł i plan wykonany,potem wypłaca sobie premie i splajtuja jak Saab na czym oczywiście ktoś skorzysta.

    • 14 5

    • 10 lat temu volvo splajtowało i kupli je chińczycy - Geely, dosłownie za miskę ryżu.

      • 3 0

  • strzał we własną stopę !?... (2)

    ...chyba raczej tak . To jest jak przyznanie się do winy, do błędu jakim było zmniejszanie pojemności silników, wysilając przy tym ich moc za pomocą kompresorów i turbosprężarek. Co oczywiście dawało im, tym silnikom odpowiednie motoryczne parametry wobec ciężaru auta, które muszą napędzać, ale to musiało stanowczo skrócić ich żywotność, więc i zwiększyło ich awaryjność. Poprzez ogranicznik prędkości silniki te fabrycznie nie będą wstanie pracować na maksymalnych parametrach swojej pracy, w efekcie, tym sztucznym sposobem, silniki będą jakby naturalnie chronione przed szybszym zużyciem. Moim zdaniem tak należy to tłumaczyć . Głównym rynkiem zbytu tej marki były i są nadal dzisiaj Stany USA, oraz doszły Chiny . Jeżeli na tamtych rynkach ten zabieg także będzie miał miejsce , a nie tylko w Europie, to znaczy, że miałem rację , że nie idzie tu o jakieś tam bezpieczeństwo na drodze. Trzeba pamiętać, że Volvo zdeklarowało, że za rok wszystkie ich auta będą wyposażane w napęd hybrydowy. Co jest następnym dowodem na to, iż te silniki jakie sobie ta marka wymyśliła, są na dłuższą metę w eksploatacji zwyczajnie słabe i należy je wspomagać dodatkowym układem napędowym. Każdy chyba przyzna, że 100 tys. przejechanych kilometrów do pierwszego kapitalnego remontu, wręcz wymiany silnika spalinowego, jest słabym wynikiem trwałości auta. A tego prawdopodobnie boi się ten producent . Czyli, koniec gwarancji producenta na auto, to koniec świętego spokoju właściciela auta. Kto na to pójdzie, kto się zdecyduje na to, by takie auto sobie kupić ?!. Szkoda, bo była to marka aut z estymą nie tylko bezpiecznego, ale także trwałego, bezproblemowego auta. Wiem o czym piszę, bo sam od trzydziestu lat niemalże jeżdżę tymi autami . Dzisiaj raczej ta marka nie jest w moich zapatrywaniach jako następne auto..., niestety.

    • 13 5

    • No cóż (1)

      Volvo teraz jest Chińskie,.. (koncern Geely).

      • 0 2

      • o co tobie chodzi !?... z tym chińskim volvo

        ...przecież nie kwestionuje tego , że właścicielem marki są chińczycy. Zapytam się : czy umiesz czytać ze zrozumieniem ?! . Chyba masz z tym problem moim zdaniem . Cooo!!... chciałeś zabłysnąć ?!. Jeżeli już, to należało dodać , że całe now how jest inżynierii szweckiej , wręcz europejskiej , że chińczycy tylko to finansują, mając prawo własności do marki.

        • 2 1

  • A jak mnie będzie gonił zboczeniec? (1)

    A tu ograniczenie? To co?

    • 6 2

    • Ubieraj majty

      nikt nie będzie ganiać

      • 1 1

  • i kto to kupi....

    za ta cene lepiej bmw 353d z 286KM....

    • 8 6

  • Dobry ruch wizerunkowy i marketingowy. (3)

    Zobaczysz kogoś w nowym Volvo i od razu skojarzysz, że jest odpowiedzialny.
    A z takiej identyfikacji będąc już właścicielem trudno zrezygnować więc klient przywiązuje się do marki.
    Nie ma nic gorszego dla identyfikacji marki niż piraci drogowi za kółkiem (vide BMW).

    • 8 14

    • (2)

      Będę miał jednak wrażenie że będzie jezdzil nudnym samochodem...

      • 2 4

      • nudnym, bo nie może łamać przepisów?

        • 2 1

      • wrażenie

        a myślisz, że temu komuś w volvo zależy, żebyś miał i nim dobre zdanie? jazda autem to nie parada

        • 0 0

  • Kuku

    LIPA, moje auto ( nic szczególnego) V max 210, tak podaje producent. Nigdy tyle nie jechałem, i nie mam zamiaru sprawdzać czy to prawda, ale teoretycznie mogę. Wiem,że to głupie.

    • 5 2

  • W Polsce powinno się wprowadzić ograniczenie do 50 i to przede wszystkim dla tych starych szrotów!

    I hej buraki co sie tu plujecie 100 % was nie stać na takie nowe volvo .wiec poco sie plujecie ,wsze 20 letnie szroty prosto od Turka z niemieckiego złomowiska i tak tyle nie pojadą :)

    • 9 7

  • Kiepski żart

    Teraz A1 przejeżdżam ze średnią 230km/h i nikt mi nie będzie ograniczał prawa do szybkiego przemieszczania się.

    • 2 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

BMG Goworowski to trójmiejski przedstawiciel marek:

 

Najczęściej czytane