Mamy już dosyć jazdy autem po Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku - mówią kierowcy. Co na to urzędnicy? Rozkładają ręce i każą w nieskończoność czekać na kapitalny remont drogi.
. 350-metrowy odcinek ulicy jest dziurawy niczym szwajcarski ser. Zniszczenie auta na Trakcie Św. Wojciecha, to żaden problem.
2010-02-08 16:10
A policzcie , ile jest studzienek na wysokości Zaroślaka...Rekord świata jest ich chyba kilkadziesiąt na 200 m ....
2010-02-08 17:57
upchac do najwiekszej dziury na Trakcie... i w ten oto prosty sposob jednej dziury i jednego indolenta mniej
2010-02-08 20:50
2010-02-08 20:52
a mnie sie wydaje ze jacy kierowcy takie drogi
2010-02-08 21:29
MAsakra i jeszcze raz masakra. WSTYD na dodatek. A tymczasem 5km odcinek drogi od giełdy w Pruszczu do Grabin firma zewnętrzna odnowiła w DWA TYGODNIE (czystej pracy, bez przygotowań które trwały nieco krócej). Niech się młotki z ZDiZ zepną i i zatrudnią tamtych. TYdzień ograniczeń w ruchu a satysfakcja tysięcy gigantyczna Ja bez obwodnicy na Euro przeżyję ale wolę 2 lata pojeździć po nowej nawierzchni.
2010-02-08 22:53
Urzędnicy dostosowują tą ulicę do prawdziwego nazewnictwa. Ja bym tam wozy konne jako taksówki zatrudnił i to by było fajne nawiązanie do historii naszego miasta!!!
2010-02-09 01:34
Kierowcy wcale nie muszą zaciskac zębow, wystarczy ze zmienimy gospodarza miasta, ktory bardziej jest zajety kombinowaniem i propaganda sukcesu niz mieszkancami.
2010-02-14 16:48
Drodzy wściekli
To nie jest kwestia PO czy PIS czy innej sekty, lecz rozliczenia podsumowującego okres kadencji, każdego bez wyjątku urzędnika, włodarza, parlamentarzysty, posła, premiera czy prezydenta. Dotąd ci ludzie pozostawać będą bezkarni i dalej machać nam będą przed nosem kiełbasą wyborczą, dopóty nie będą musieli świadczyć własnym majątkiem za idiotyczne decyzje podejmowane delikatnie mówiąc w sposób lekkomyślny i nieodpowiedzialny. A w przypadku pana Adamowicza i jego świty jakże odmienne są to decyzje od oczekiwań mieszkańców Gdańska. Jak widać całkiem spora grupa rządzących, zapomniała jaka jest ich rola na zajmowanych stanowiskach i komu maja służyć ich decyzje. Wielu potraktowało stanowisko jako prywatę i przede wszystkim osiąga własne korzyści. Uważam, że tylko strach i obawa przed utratą majątku i publicznym napiętnowaniem z zakazem obejmowania stanowisk urzędniczych, mogła by wnieść jakieś pozytywne zmiany i przyciągnąć ludzi prawych, odpowiedzialnych a co najważniejsze reprezentujących nas i nasze interesy, wyborców i mieszkańców Gdańska a nie swoje, tak jak się dzieje obecnie. Za moment kolejne wybory a oni znowu "ble, ble, bleeeeeee a wy po raz kolejny brawo i hura. Powodzenia
2010-02-15 06:23
TO KARA ZA TO IŻ NIE DOSOTOSOWALI NAWIERZCHNI DO WYMOGÓW
UNIJNYCH I POPATRZ POWSTAŁ DEFICYT .
PANIE ADAMOWICZ PROSZĘ NAM POWIEDZIEĆ JAKĄ DROGĄ PAN DOJEZDŻA DO PRACY ???? CHYBA NIE MAŁOMIEJSKĄ I TRAKTEM ŚWIETEGO WOJCIECHA????
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Toyota Mirai to auto zasilane:
Filmy