Mieszkańcy Oruni i Oruni Górnej narzekają na ogromne poranne korki na ul. Małomiejskiej i ul. Podmiejskiej
do centrum. Ich powodem ma być zmieniony program sygnalizacji przed Traktem św. Wojciecha
na czas toczących się prac drogowych. Inżynierowie ruchu utrzymują, że świateł nie przeprogramowali. Zmiana sygnalizacji na splocie Traktu i ul. Podmiejskiej ma być dopiero wprowadzona. Sprawdzamy, czy poprawi sytuację drogową.
Od sierpnia, kiedy rozpoczął się remont Traktu św. Wojciecha, mieszkańcom Oruni i Oruni Górnej dokuczają ogromne poranne korki na ul. Małomiejskiej i ul. Podmiejskiej do centrum. Pokonanie 1,5 km odcinka drogi zajmuje w godzinach szczytu nawet 30 minut. Szybciej mieszkańcy poruszają się tam piechotą. Wielu kierowców zrezygnowało z jazdy wspomnianymi ulicami i wybierają drogę okrężną - m.in. al. Havla, która nad ranem od kilku tygodni również nie wygląda zachęcająco.
Mieszkańcy upatrują problemu w źle ustawionym programie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Podmiejskiej, Traktu św. Wojciecha i ul. Sandomierskiej.

- Dojazd do centrum z Oruni Górnej zajmuje 45-60 minut, a przecież jedziemy zaledwie kilka kilometrów. Co gorsza, problem dotyczy autobusowej komunikacji miejskiej. Korki zaczęły doskwierać szczególnie po rozpoczęciu prac na Trakcie św. Wojciecha. Teraz, gdy można już jeździć na Trakcie dwiema nitkami, na ul. Małomiejskiej i ul. Podmiejskiej wciąż są duże korki. Drogowcy z pewnością zapomnieli o poprawieniu przy tej okazji programu sygnalizacji przed Traktem św. Wojciecha - mówi pani Wioletta, mieszkanka południowego Gdańska.
Czy inżynierowie ruchu faktycznie przeoczyli zmianę świateł?
- Niczego nie zmienialiśmy podczas remontu Traktu - sygnalizacja działa obecnie w identycznych cyklach, jak przed remontem i w jego trakcie - zapewnia Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Co ciekawe, program sygnalizacji na skrzyżowaniu ul. Podmiejskiej, Traktu św. Wojciecha i ul. Sandomierskiej ma się dopiero zmienić. Inżynierowie ruchu przyklasnęli pomysłowi radnych dzielnicy, którzy zachęcali władze miasta do przeniesienia przejścia dla pieszych ze zjazdu z ul. Podmiejskiej w Trakt Św. Wojciecha. Piesi będą mogli przejść przez czteropasmową jezdnię za skrzyżowaniem (patrząc od strony ul. Podmiejskiej) - na wysokości sklepu Lidl.
Kto zyska czas, a kto straci?
- Układ cykli sygnalizacji zmieni się dopiero po przeniesieniu przejścia dla pieszych. Wtedy jednak nie zmienią się warunki jazdy dla kierowców z ul. Podmiejskiej, a dla tych, którzy jadą ul. Sandomierską i Traktem Św. Wojciecha - cykl dla Traktu zostanie skrócony, wydłużony zostanie za to cykl dla pojazdów na Sandomierskiej - wyjaśnia Wawrzonek.
Inwestorem prac przy przeniesieniu przejścia jest Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska i prowadzi je w ramach przebudowy Traktu św. Wojciecha. Inwestycja ma być gotowa do końca listopada tego roku.
Poznaj historię przedwojennej pralni przy dzisiejszym Trakcie św. Wojciecha