• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Paliwo z gniazdka. Elektryczne auta na ulicach Trójmiasta

Marzena Klimowicz-Sikorska
11 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Bez sprzęgła - jak w automacie. Tak się jeździ elektrycznymi autami.



Moda na elektryczne samochody dotarła do Trójmiasta. Na razie na taki eksperyment odważyła się firma Energa, która w dziewięciu nowych fiatach panda zainstalowała napęd elektryczny. Efekt? Tańsza eksploatacja służbowych aut, cichsza i ekologiczna jazda, a także możliwość "ładowania" samochodów w tym samym gniazdku, co służbowe komórki.



Czy przesiadł(a)byś się na samochód elektryczny?

Gdy cena paliwa przekroczyła psychologiczną barierę 5 zł za litr, wielu kierowców zapewne poważnie zastanowiło się nad porzuceniem samochodu na rzecz komunikacji miejskiej albo przynajmniej ekologicznego i taniego roweru. Zamiast rezygnować z przyjemności jazdy (przerywanej staniem w korkach), można pomyśleć nad przerobieniem swojego auta na... elektryczne.

Na taki krok zdecydowała się jak na razie firma Energa, która po zakupie dziewięciu służbowych samochodów marki fiat panda wymieniła im napęd ze spalinowego na elektryczny. Według szacunków ta inwestycja ma się zwrócić już po siedmiu latach, bo koszt przejechania 150 km to niecałe 5 zł.

W miejsce silnika spalinowego zamontowaliśmy silnik prądu zmiennego wraz z baterią akumulatorów 32 ogniwa (do pełna ładują się ok. 8 godz.), sterownikiem, ładowarką i system zarządzania bateriami. Silnik w całości jest konstrukcji polskiej, jednak niektóre z podzespołów były wykonane poza granicami kraju - mówi dr Andrzej Łebkowski z Akademii Morskiej w Gdyni i firmy Green Convert, konstruktor silników elektrycznych.- Każde z ogniw kontrolowane jest przez mikroprocesor, te są połączone w sieci, co umożliwia stały monitoring parametrów i eksponowanie ich na desce rozdzielczej.

A ta rzeczywiście wygląda nieco inaczej. Zamiast obrotomierza, ikonek z temperaturą oleju i wielu innych w centralnym miejscu znajduje się prędkościomierz, a tuż obok - stan naładowania baterii. - Dzięki nisko umieszczonemu środkowi ciężkości ma bardzo dobre własności trakcyjne. I nie odczuwa się tak dużych prędkości nawet w takich autach, jak fiat panda - dodaje konstruktor.

Jak się jeździ takim samochodem? Zdecydowanie ciszej. Dobra informacja dla wszystkich tych, którzy mają problemy ze zmianą biegów - w takim aucie można ruszyć nawet z "trójki", a silnik i tak nam nie zgaśnie. Co ważniejsze, w ogóle nie emituje substancji szkodliwych, a do tego można go ładować, podłączając do domowego gniazdka elektrycznego 230 V.

Taki samochód ma jednak pewne minusy. Pierwszy to przede wszystkim cena. Same baterie do napędu elektrycznego to koszt ok. 30 tys. zł. Drugi, to wciąż mała liczba stacji zasilających. - Docelowo punktów ładowania takich samochodów ma powstać w całej Polsce ok. 330. Dziś jest ich ok. 60 - mówi Łebkowski.

Dlaczego Energa zdecydowała się na przerobienie służbowych samochodów? - Ekologiczne i ekonomiczne auta, choć na razie traktowane w Polsce jako ciekawostka, już wkrótce będą cieszyły się zainteresowaniem wielu odbiorców. Dla naszej firmy, odpowiedzialnej za infrastrukturę energetyczną, oznacza to konieczność przygotowania się na nowe wyzwania, związane choćby z przyłączaniem do sieci stacji ładowania aut, które w przyszłości mogą też stać się... dostawcami niezużytej przez nie energii - mówi Rafał Czyżewski, wiceprezes Energi-Operator. - Już dziś we współpracy z krajowymi i międzynarodowymi ośrodkami naukowo-badawczymi poszukujemy najlepszych rozwiązań technicznych, aby sprawnie odpowiedzieć na przyszłe potrzeby klientów.

Na razie po Trójmieście będą jeździć dwa samochody elektryczne z logo Energi, reszta trafi do pozostałych oddziałów firmy. W przyszłym roku niewykluczone, że dokupionych zostanie jeszcze sto takich aut.

Miejsca

  • Energa Gdańsk, al. Grunwaldzka 472

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Wątpię, żeby te samochody przejeździły 7 lat jako flotowe. (26)

    Poza tym w ciągu 7 lat raczej nie obędzie się bez wymiany akumulatorów (co stanowi pewnie koszt ok. 2/3 nowej pandy benzynowej).

    Reasumując wg mnie to się nie zwróci po siedmiu latach

    • 74 16

    • (17)

      Poza tym, jeździj pandą. p********. Samochodzik dla dzieci.

      • 12 36

      • (6)

        Dla mnie samochód to nic innego jak sprzęt gospodarstwa domowego. Widzę, że dla Ciebie to przedłużenie męskości. Jakie to smutne...

        • 30 11

        • (3)

          to zrób taka Pandziną 150tys kilometrów lub trasę Gda - Wawa -Gda raz w tygodniu i wtedy powiedz ze to super sprzęt AGD

          • 10 19

          • (2)

            "to zrób taka Pandziną 150tys kilometrów" - a jaki to problem?

            "lub trasę Gda - Wawa -Gda raz w tygodniu " - taa, z tym, że może umknęło twojej uwadze, że Panda to samochód dedykowany do jazdy po mieście, więc o czym my rozmawiamy? Równie dobrze możesz napisać, że klucz "ósemka" jest gorszym kluczem niż klucz "siedemnastka". Jak ktoś większość czasu spędza w trasie, ma dużą rodzinę, czy potrzebuje wozić dużo rzeczy, to sobie kupuje większe auto, z większym silnikiem, proste i oczywiste.

            • 26 2

            • (1)

              taaa, ale jezeli dostajesz takie auto sluzbowe i musisz pokonywac takie trasy?

              • 3 8

              • To znaczy, ze się widocznie na tych trasach sprawdza.

                • 8 0

        • (1)

          Nie, mam 1,90 wzrostu, i muszę ruszać całą nogą by operować pedałami. Za miasto tym nie wyjeżdżałem.

          • 2 3

          • ja mam 185 cm i nie mam z tym problemów - może jesteś paralitykiem, albo nie odkryłeś opcji ustawienia fotela i kierownicy?

            • 9 1

      • I na czym ma polegać "ekologiczność" samochodów elektrycznych? (9)

        Przecież energia potrzebna do jazdy w tym wypadku pochodzi z węgla. Zatem emisja spalin przeniesiona jest po prostu do elektrowni. Do tego akumulatory znacznie większe niż w tradycyjnych autach, istna bomba ekologiczna.

        • 17 6

        • Na tym polega robienie ludziom wody z mózgu :)

          • 14 3

        • "ekologia ???"

          A co z emisja i odpadami przy produkcji akumulatorów ?

          • 1 1

        • ekologia polega na tym, że sprawność silnika elektrycznego to ok. 90%, a spalinowego to max 20% (6)

          a w Polsce coraz więcej energii powstaje ze źródeł odnawialnych i ten proces postępuje. Z takiego straszenia "bombami ekologicznymi" cieszą się z pewnością nasi bracia Arabowie, dostarczający nam paliwo po coraz to wyższych cenach. Samochody elektryczne będą dużo tańsze, jeśli będą od początku konstruowane jako elektryczne, a nie przerabiane przez wymontowanie silnika spalinowego, zbiornika paliwa, chłodnicy, wydechu itp.

          • 2 0

          • (5)

            "...spalinowego to max 20% " - skąd masz takie dane, jeśli można wiedzieć?

            • 1 0

            • hehehe 20% dlaczego nie 1%? (4)

              pogadamy jak zmią wsiądziesz do takiego elektrycznego cacka po 8h stania auta na parkingu przed pracą. Sprawnośc tego grata spadnie z 90% do moze 30% bo przecież znaczna cześć energii pójdzie na klimę. No chyba że oszczędzisz i rozpalisz ognisko w bagarzniku :)))))

              • 0 2

              • racja ale ten kij ma dwa końce (3)

                A jaka jest sprawność silnika spalinowego w zimę po całej nocy na parkingu? Dopóki silnik się nie rozgrzeje to choćby o tych 30% będzie można jedynie pomarzyć. Zresztą nawet jak silnik spalinowy jest ciepły to przy normalnej miejskiej jeździe tego rzędu sprawność będzie osiągał tylko chwilami.

                • 0 0

              • (2)

                do czasu kiedy to elektryczne cudo rozgrzejesz tak żeby nie siedzieć w czapce, kurtce i 3 parach kalesonów, te świetne akumulatorki zdechną i pojedziesz najwyżej do kiosku po gazetę. Kogo będzie obchodziła 90% sprawność tego cacka z napędem za 30'000zł jak po 10-20km zadzwonisz po pomoc drogową żeby cię zaholowali pod jakieś gniazdko :]

                • 0 0

              • nieco przesadziłeś (1)

                Ogrzewanie w autach elektrycznych to rzeczywiście pewien problem ale nie jest aż tak źle.

                W końcu nie trzeba jakiejś niebotycznej mocy by ogrzać wnętrze o tak małej kubaturze. Kilka kW pewnie wystarczy żeby w parę minut doprowadzić temperaturę do przyzwoitości. W takim czasie nikt raczej nie zamarznie a akumulatory powinny sobie z tym poradzić.

                Auta spalinowe zresztą też potrzebują chwili żeby ogrzać wnętrze a nikt jakoś nie marudzi o czapkach czy 3 parach kalesonów.

                Naturalnie, przy włączonym ogrzewaniu znacząco spadnie zasięg auta elektrycznego ale nie ma co wpadać od razu w panikę.

                Przecież dzisiejsze samochody elektryczne to jedynie zabawki zbyt wyprzedzające swoje czasy by być użyteczne.

                Są za drogie i mają sporo poważnych ograniczeń. Nie znaczy to jednak, że przyszłość do nich nie należy. Wysoce prawdopodobne jest, że kiedyś akumulatory nie będą już tak drogie a ich parametry będą lepsze. Napęd elektryczny stanie się wtedy dużo bardziej użyteczny i opłacalny. Ruszy produkcja na wielką skalę...

                A dzisiaj nikt nie będzie go przecież nie na siłę go stosować tam gdzie się nie sprawdzi lub jeśli to nie przyniesie mu wymiernych korzyści.

                Nie ma też przymusu byś kupował lub jeździł takim samochodem więc z czym masz problem?

                • 2 0

              • Kiedyś

                Zapomniałeś że w samochodzie pracuje wentylacja i ciągle trzeba ogrzewać powietrze nie tylko to co jest w małej kubaturze! W samochodzie spalinowym ciepło to efekt uboczny spalania i niewielkim stopniu wpływa na zasięg a zwiększa sprawność silnika bo ciepło jest tłoczone do układu klimatyzacji. W drugą stronę latem klimatyzacja w elektryku obciąża akumulator i zmniejsza sprawność układu tak jak w silniku spalinowym, tylko że paliwo tankujesz 8-10 minut i jedziesz kolejne kilkaset kilometrów, ładowanie akumulatorów to kilka godzin i zasięg kilkadziesiąt kilometrów. Rewelacyjna zabawka!

                " Wysoce prawdopodobne jest, że kiedyś akumulatory nie będą już tak drogie a ich parametry będą lepsze. Napęd elektryczny stanie się wtedy dużo bardziej użyteczny i opłacalny. Ruszy produkcja na wielką skalę... "
                To jest tak wysoce prawdopodobne jak i to że w przyszłości ludzie będą mieszkać na Marsie w domach z 10 sypialniami. Stanie się to to pewne ale za ile stuleci? Mówię ci serio tak będzie :)))))

                "Nie ma też przymusu byś kupował lub jeździł takim samochodem więc z czym masz problem" skoro "Przecież dzisiejsze samochody elektryczne to jedynie zabawki zbyt wyprzedzające swoje czasy by być użyteczne"
                Piszesz o tych cudach techniki o sprawności 90% po to żeby posapać na forum i wykazać że to świetlana przyszłość motoryzacji wyprzedzająca swoje czasy. Niestety masz pecha nie masz żadnego wpływu na to jaki napęd w przyszłości będzie stosowany w autach, a na forum możesz tylko burczeć bo i tak auta na prąd nie kupisz! ... ale to świetne auta wyprzedzające swoje czasy dojedziesz nawet do Kościerzyny ale czy z niej wrócisz :)))

                • 0 1

    • Zwróci się zwróci - 5zł/100 km to jest już z kosztem wymiany akumulatorów po 100'000 ładowań... (4)

      • 7 6

      • Pomyśl (1)

        Zastanów się co piszesz... 100000 ładowań to przy założeniu jednego ładowania dziennie 274 lata jeżdżenia.

        • 9 1

        • flotowe auto nie jeździ 7 lat, średnio to 50 tyś na rok a limity to max 300 tyś więc skrajnie to max 5-6 lat. w mojej firmie jest przebieg 200 tyś i max 4 lata

          Mercedes coś z desek przeniósł ostatnio na tory testowe, wielkości A i w pełni elektryczny, zasięg 400km z max 120 km/h i mocy 65 km ale 300 momentu więc autko może być fajne, ładowanie do full 3h cena z kosmosu ale to faza prototypowa więc zależnie od zainteresowania może spaść do ceny normalnej spalinowej A klasy

          • 2 3

      • Głupoty gadasz

        koszt przeróbki na elektryczny 30'000zł przy cenie paliwa 5,2zł = 5770 litrów Pb95
        jak ta panda pali 6 litrów na 100km to za same koszty przeróbki przejedziesz 96'000km, jak byś pomyślał i zainwestował te 30'000zł to kolejnych kilka tys. kilometrów jedziesz za free.
        " 5zł/100 km " - demagogia nawet przy taryfie nocnej wyjdzie więcej, optymistycznie 7-8zł za 100km
        Nie uwzględniłeś jeszcze jednej rzeczy czasami w Polsce panuje zima, sprawność akumulatorów spada nawet do 50%, nie wiem czy jest zabawne jechać autem gdy masz wewnątrz tyle co na zewnątrz (np -10) chyba że napalisz ognisko na tylnej kanapie bo przecież jak zaczniesz grzać to akumulatorki padną i na rozgrzewkę będziesz auto pchał.

        • 2 2

      • Poza tym odpadnie część kosztów serwisowania związanych z silnikami spalinowymi

        Filtry, oleje, płyny chłodnicze, uszczelki, paski, wydech, turbo itp. itd. Wszystko to co wymienia się często w samochodzie spalinowym, w elektrycznym nie istnieje.

        • 6 0

    • Oczywiście

      I w taki oto sposób pan wiceprezes Energa-Operator Rafał Czyżewski daje świadectwo, co wie na temat ekologii i ekonomii. A według jego słów - nie ma o nich pojęcia :)

      • 9 5

    • nie masz pojecia o technologii jaka tam siedzi a p... bez sensu (1)

      poczytaj po 3000 cykli (ok.12 lat) spadek sprawności o 20% po 5000 cykli (20 lat) spadek o 30%. Zabierz sie do roboty a nie pisz bzdur FILOZOFIE!!!!

      • 5 4

      • Bo tam jest technologia kosmiczna, napisać moża też że po 10'000 cykli spadek sprawności

        wynosi 1% i kto to zweryfikuje???

        • 0 0

  • Na prawdę fajne (2)

    Czy to auto da się ładowac w trasię z gniazdka od zapalniczki??
    Tak czy inaczej Pani Marzena jest śliczna

    • 64 11

    • PERPETUM MOBILE do GOLEMA (1)

      Oczywiscie ze mozna je ładowac z gniazdka zapalniczki.
      TO banalnie poste ... działa na zasadzie KRS w F1(podobnie) Dac .. rozbudowane dynamo w kazdym kole, dajace energie ładowania podczas jazdy.
      Opór byłby mały ładowanie tez niezaduze, ale zwsze przedłuzyło by zasieg.
      Dlaczego nierobia tego??
      Perpetum Mobile niemoze zaistniec.. zniszczyło by rynek!!!
      Juz kiedys cos takiego zrobiłem. taki pojazd

      • 6 2

      • Gratuluje

        • 3 0

  • Rewelacyjny pomysł na auto elektryczne zwłaszcza dla firm (5)

    Taki przedstawiciel handlowy jak by miał jeździć takim autem ile może firma zaoszczędzić a i środowisko będzie miało lżej. Szkoda tylko że koszty przerobienia auta są takie duże - proponował bym dofinansowania dla ludzi którzy chcą wprowadzić coś takiego do swoich samochodów lub na zakup nowych a wielu by się mgło przesiąść.

    • 19 7

    • środowisko będzie miało lżej? a prąd to gdzie powstaje?w elektrowni która z reguły jest opalana węglem, związki toksyczne i tak są produkowane tylko w innym miejscu

      • 7 5

    • A ciekawe kto akcyzę zaplaci? za zużywanie dróg.... wiec pewnie jak rząd zobaczy co się dzieje wprowadzi podatek i bedzie

      lipa!!!

      • 0 1

    • zasiąg (2)

      Ja jestem ciekaw ile taka zabawka jest w stanie przejechać. 100 km? to jaki przedstawiciel handlowy jeździ tak mało... zamiast w wodór to nas wepchną w auta elektryczne. Podróż do zakopanego będzie trwała 4 dni. A do Chorwacji dojedziesz i możesz wracać bo dojazd zajął dwa tygodnie.

      • 1 2

      • a auta na wodór to niby jak pracują? (1)

        najczęściej w nich tez na końcu łańcuszka jest silnik elektryczny lub spalinowy - ale w najnowszych układach ELEKTRYCZNY. Więc Bartusz nawijasz bez sensu

        • 1 0

        • W Polsce jeżdzą auta na wodór? Jakiej marki? W którym salonie można takie kupić?

          edek przestań ćpać!

          • 0 1

  • ? (7)

    Przecież koszty są gigantyczne: wymiana zużytych akumulatorów co roku (cyt.: Same baterie do napędu elektrycznego to koszt ok. 30 tys. zł.). Poza tym: przejechać można 100 - 150 km i na kilkanaście godzin przerwa na ładowanie...
    Jedziesz do Warszawy: około 3 doby!

    • 16 7

    • te małe elektryki (1)

      to są na ogół autka do miasta. jechałeś kiedyś czymś wielkości Pandy na drugi koniec Polski? No ;P

      • 6 2

      • ja jechałem, w 6 osób

        student

        • 8 4

    • o czym ty piszesz pajac....yku baterie wystarczaja na ok 20 lat a czas ladowania to 6 godzin (2)

      co za kretyni pisza na tym forum

      • 2 6

      • bo to są baterie z ENERGI!

        • 1 0

      • Baterie na 20 lat powiadasz?

        Jak dla mnie to śliczna propaganda. :) Myślę iż nabywcy tych elektrycznych cacuszek szybko się przekonają jak to jest z tą żywotnością akumulatorów trakcyjnych...

        • 0 0

    • (1)

      Samochody elektryczne powinny służyć do jazdy po mieście. Za kilkanaście lat będzie zakaz poruszania się po miastach innymi pojazdami niż elektryczne (może z wyjątkiem pojazdów komunikacji zbiorowej).

      • 4 1

      • Taaa a świstak siedzi i zawija!!!

        • 0 2

  • ankieta...

    i znowu brakuje innych odpowiedzi. na przykład takiej jaką ja bym skreślił - tak, pod warunkiem, że technologia będzie dopracowana. przez co akurat rozumiem to, że baterie będą wytrzymałe i można je będzie naładować w 5 minut.

    • 12 2

  • To juz nie jest Fiat - po przerobieniu

    czy w PL nie mozna zbudowac przy pomocy rzadowej pomocy nowoczesnego samochodu ?

    • 14 1

  • Po 7 latach te samochody nie będą istnieć podobnie jak energa która rząd sprzeda

    jak energa znajdzie właściciela to wiele się zmieni :-) Okarze się ze zbędne są biura obsługi klienta oddziały na wioskach itp brednie utrzymujące całe rodziny lumpenproiletariatu i windujące ceny energii.
    W tej firmie nadal jest jak za komuny a to monopolista w dostawie energii elektrycznej.

    • 14 2

  • jeśli tylko zaczną być powszechne to cudak z Sopotu spowoduje, że prąd nagle cudownie podrozeje o kilkadziesiąt procent (1)

    • 19 3

    • Oj tam oj tam , wprowadza ustawę regulująca wymiary wtyczek elektrycznych i gniazdek w aucie, okaze sie iz sa one bardzo specjane, zakaża pod kara grzywny z duza iloscia zer sprzedawania przejściówek. Będziesz musiał podjechac do specjalnej stacji gdzie kWh będzie kosztować odpowiednio. Ot i całe tam podnoszenie.

      • 3 1

  • kolorowo (2)

    Ekologiczny? Może szkodliwych substancji nie wydziela, to za samochód zrobiła już elektrownia - prąd w końcu mamy z węgla.
    Ekonomiczny? Jak same baterie kosztują 30tyś., to nie jest to pewne. Szczególnie, że cena paliwa nie będzie się utrzymywała na tym poziomie przez 7 lat. No i baterie pewnie wymieniać trzeba będzie. Ceny prądu też chyba będą rosły.
    Nie neguje pomysłu alternatywnego zasilania samochodów, ale trzeba sobie zdawać sprawę zarówno z wad jak i z zalet każdego rozwiązania.

    • 26 6

    • a co z akumulatorami zimą ? kiedy ich sprawność spada nawet o ponad 50% i co z ogrzewaniem zimą ?

      • 3 1

    • Bardzo ekologiczne jest również produkowanie akumulatorów :-)

      • 0 0

  • (18)

    W USA już dawno zrobiono samochody na wodę tzn. na wodór. Jeździły nawet po NY. Nie można było ich kupić tylko wypożyczyć. Wszystkie sztuki następnie zebrano i zezłomowano. Stoją na szrocie pod ochroną.... za duża kasa póki co jest w ropie żeby pozwolili przerzucić się na takie paliwo. A jak ropa się skończy to też coś wymyślą pod zgrabnym płaszczykiem ekologii żeby nas kroić po kieszeni- nie bójcie się:)

    • 40 6

    • to na wodę czy wodór? (4)

      bo to jest cholernie wielka różnica. auta jeździły na wodór, ale ten wodór trzeba jakoś wytworzyć, a to kosztuje dużo energii.

      • 4 1

      • (3)

        jeździły na wodór, a do baku lało się wodę.....wcale takiej dużej energii do wytworzenia wodoru z wody nie potrzeba, ale był i jest nadal problem z bezpiecznym przechowywaniem wodoru

        • 2 5

        • tia... (1)

          a wiesz czego potrzeba do wytworzenia wodoru z wody? właśnie energii elektrycznej, którą trzeba jakoś wytworzyć i zmagazynować.

          • 5 0

          • a czy wiecie, że sikorka pomagała wiewiórce zbudować domek ?

            • 4 2

        • Wodór powstawał podczas elektrolizy wody... oczywiście to kosztuje energię dlatego robi się to na katalizatorach.... i tu właśnie jest problem i wyścig- znaleźć taki katalizator który maksymalnie zmniejsza energię aktywacji procesu

          • 0 1

    • japonia (11)

      Gwoli ścisłości nie tylko USA ma takie auta. Honda ma Clarity. Normalny samochód którym możesz przejechać cały kraj ( w przeciwieństwie do elektrycznego) zatankować i jechać dalej. Koszty eksploatacji porównywalne z ropą ( na razie), a warto wspomnieć, że wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem we wszechświecie. W Polsce nie ma ani jednej stacji... ale po co nam, lepiej jeździć na węgiel - ekologiczne paliwo( prąd w Polsce w 96% procentach pochodzi z węgla). Dane można sprawdzić np. tutaj

      • 2 3

      • Bartusiu (2)

        proszę napisz jaki samochód napędzany jest ropą bo ja nie znam żadnego , bo nie istnieją silniki które mogą być napędzane ropą

        • 1 3

        • Cwaniaczek, co??

          Benzyna, olej napędowy produkowane są z ropy, prawda??
          Poza tym eksploatacja ropy oznacza jej wydobycie i przetworzenie na paliwa. Chyba to Bartek miał na myśli. Eksploatacja wodoru polega na jego pozyskaniu i przechowywaniu do czasu zatankowania. W związku z czym porównanie kosztów eksloatacji wodoru i ropy wydaje się rozsądne.

          Nie czepiaj się więc słówek, bo ktoś się do Ciebie przyczepi. Np. Wielce Szanowny Obywatelu RP - znasz zasady stawiania przecinków w swym ojczystym języku?

          Pzdr 600,

          • 1 1

        • Zapomniałeś że na końcy zdania stawia się kropkę?

          • 0 0

      • czy Ty wiesz o czym piszesz? (4)

        wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem, ale nie jest to wodór w postaci czystego wodoru (H2), tylko związany w substancjach takich jak woda czy węglowodory. czysty wodór można stworzyć z wody, ale wymaga to zużycia energii. reakcja w drugą stronę (spalanie wodoru do wody) wyzwala część tej energii z powrotem.

        • 3 0

        • zgoda, (3)

          ale w czym wypowiedź Bartka nie zgadza się z Twoją? Bartek nic nie napisał o tym, że wodór jest tani i łatwo go pozyskać. Wręcz przeciwnie - napisał, że koszty eksploatacji (w domyśle rozumiem produkcji) są takie jak dla ropy. Dodatkowo napisał, że wodór jest najczęściej występującym pierwiastkiem - a to prawda. W związku z tym można go pozyskać w różnoraki sposób i na pewno się nie skończy.
          Jasne, że nie jest to paliwo idealne. Wodór jest stratnym magazynem energii(nie ma idealnych). Ale trzeba zrobić bilans energetyczny i sprawdzić co się bardziej opłaca - wytwarzanie wodoru czy benzyny. Wytwarzanie wodoru jest na pewno bardziej ekologiczne - nie koniecznie trzeba używać węgla. Można go nawet uzyskać z moczu.
          Nie rozumiem Twojej reakcji "czy Ty wiesz o czym piszesz?". Skąd to oburzenie. Uważasz, że szkoda czasu na rozwój pozyskiwania wodoru - "bo to nie możliwe"? Czy może chciałeś zabłysnąć wiedzą, że "to nie jest takie proste"? Jasne, że nie jest proste - jakby było, to już byśmy takimi samochodami jeździli. Ale trzeba dalej drążyć temat. I wyluzować...
          Pzdr 600,

          • 0 2

          • (2)

            Chodzi mi cały czas tylko i wyłącznie o to, że wodór nie występuje w naturze w postaci czystej (H2), nie ma jak go wydobywać itd. Trzeba go wytwarzać np. z wody. A wypowiedź Bartka zrozumiałem tak, że dla niego nie ma z tym problemu, bo wodór jest najpowszechniejszym pierwiastkiem na świecie. Różnica jest taka, że węgiel możesz wydobywać, ropę też, a wodoru nie.

            Powiedz mi jeszcze, jak chcesz wytwarzać ten ekologiczny wodór? Skąd chcesz brać do tego prąd? U nas jedyna opcja na wytwarzanie prądu to znowu węgiel, co ekologiczne w żadnym wypadku nie jest.

            • 0 0

            • hmmm (1)

              nie możesz go wydobywać z Ziemi, ale możesz go uwalniać ze związków. Jak? Wiem, że wikipedia to niezbyt rzetelne źródło, ale sprawdź sobie tam chociaż ile jest różnych metod.
              en.wikipedia.org/wiki/Hydrogen_Production
              Nie wiem czy link się wklei, bo są tu z tym problemy często.
              greenweal.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=60:pozyskiwanie-wodoru&catid=34:wodor&Itemid=54
              Widzisz - wodór można uzyskać również z hodowli bakterii. A nie wiem czy wiesz, że udało się stworzyć, wyprodukować, syntetyczną bakterię - to całkiem niezła prognoza na przyszłość.
              Tak więc spokojnie - do pracy i nauki.
              Pzdr,

              • 0 2

              • Ależ ja doskonale wiem jak można wyprodukować wodór. Cały czas próbuję zwrócić uwagę na jedną rzecz. Otóż tutaj nie ma żadnego perpetuum mobile. Aby uwolnić wodór ze związków potrzebna jest ENERGIA. Jeśli chcesz go wyprodukować z wody to musisz na jego produkcję zużyć więcej energii niż dostaniesz z powrotem w czasie spalania wodoru. Jeśli chcesz tworzyć wodór z węglowodorów - ok, ale pamiętaj, że w tym momencie potrzebna energia znajduje się w tych węglowodorach, które można wykorzystać na inne sposoby (chociażby tankując ekologiczne pojazdy na CNG/LPG).

                Bakterie? Fajnie. Tylko taka bakteria też musi się odżywiać. Jak pędzisz winko to też musisz dosypać kilogramy energetycznego cukru, który jest pożywieniem dla bakterii i substratem w produkcji alkoholu.

                • 1 0

      • a jaka różnica w napędzie geniuszu między wodorem a węglem??? (1)

        przeciez Clarity ma silnik elektryczny gdybys nie wiedział - więc samochód jest elektryczny tylko inaczej zasilony, nie z bateryjek tylko ogniwa paliwowego. Tak samo może być zasilany z benzyny czy ropy jak wstawisz mu agregat spalinowy. NAJWAŻNIEJSZE ŻE OSTSTANIM ELEMENTEM JEST SILNIK ELEKTRYCZNY !!!

        • 1 1

        • odpowiedź

          Wodór 'magazynuje' energię. Można powiedzieć, że węgiel też, ale węgla w samochodzie nie wykorzystasz, a wodór owszem. Tak więc tu masz przewagę wodoru nad węglem - zgodnie z prośbą.
          Poza tym, skoro auto jest na wodór i prąd wytwarza na bieżąco, to chyba nie potrzebuje aż takich dużych nieekologicznych baterii jak te "na węgiel" - ale może się mylę.
          Pzdr,

          • 0 1

      • Clarity to samochód elektryczny !!!

        przeciez Clarity ma silnik elektryczny gdybys nie wiedział - więc samochód jest elektryczny tylko inaczej zasilony, nie z bateryjek tylko ogniwa paliwowego. Tak samo może być zasilany z benzyny czy ropy jak wstawisz mu agregat spalinowy.

        NAJWAŻNIEJSZE ŻE OSTSTANIM ELEMENTEM JEST SILNIK ELEKTRYCZNY !!!

        Gdyby ci z Akademii Morskiej dysponowali kas to napewnojuż by zrobili to w Pandzie - tylko z kąd mają ją miec jak w Polsce wszelkie dotacje raczkują, a pomoc unijna idzie po układach!!!

        • 1 1

    • Auto na wodór (ogniwo paliwowe-wodorowe)

      to jest kompletnie auto elektryczne z mniejszą ilością akumulatorów (stabilizacja zasilania) a głównym źródłem prądu jest reakcja wodoru w ogniwie paliwowym.
      Perpetummobile jeszcze nie istnieje i wytwarzanie wodoru prądem potrzebuje więcej energii niż potem jej się uzyska.
      EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile obecnie wynosi limit punktów karnych dla doświadczonego kierowcy?

 

Najczęściej czytane