• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policyjny pościg: ścigać za wszelką cenę czy odpuścić, żeby nie narażać innych?

Michał Jelionek
29 maja 2024, godz. 18:00 
Opinie (287)
Zdjęcie z tragicznego finału pościgu za nastolatkami. Zdjęcie z tragicznego finału pościgu za nastolatkami.

Zawód policjanta kojarzy nam się ze ściganiem przestępców, z niebezpiecznymi, wręcz szalonymi pościgami za samochodem uciekiniera. Czy jednak pościgi policji zawsze są zasadne? Czy nie niosą zbędnego zagrożenia dla osób postronnych? Zapytaliśmy o to byłego policjanta.



Gdy podczas pościgu policyjnego robi się niebezpiecznie dla osób postronnych, policja powinna:

Pochylamy się nad bardzo trudnym, budzącym wątpliwości tematem - czy policjanci powinni za wszelką cenę próbować schwytać w pościgu uciekiniera? A może jednak lepiej odpuścić i nie narażać przypadkowych osób na utratę zdrowia, a nawet życia?

To oczywiście pokłosie tragicznego finału pościgu policji za dwójką nastolatków, którzy pędząc z prędkością 150 km/h z Wejherowa do Gdańska rozbili się na drzewie. Niestety zginęli. O ten trudny temat zapytaliśmy nadkom. (w st. spocz.) Zbigniewa Korytnickiego.

nadkom. (w st. spocz.) Zbigniew Korytnicki. nadkom. (w st. spocz.) Zbigniew Korytnicki.
Michał Jelionek: Ścigać za wszelką cenę czy jednak odpuścić, żeby jeszcze bardziej nie "nakręcać" uciekiniera, a tym samym nie narażać postronnych osób?

Zbigniew Korytnicki: Tak naprawdę nie ma odpowiedzi na to pytanie. Kiedy podejmuje się próbę ujęcia osoby, która nie zatrzymała się do kontroli, to dylematy pojawiają się zawsze. Obowiązkiem policjantów jest zatrzymywanie osób dopuszczających się wykroczeń i przestępstw. Funkcjonariusze mają to zrobić skutecznie i w miarę możliwości - bezpiecznie. I też tego oczekuje społeczeństwo, aby to właśnie policja ujawniała i rozliczała takie osoby.

O odpuszczeniu ścigania nie ma mowy?

Policjant ruszający w pościg zawsze musi brać pod uwagę szereg okoliczności. To, czy uciekinier nie jest osobą poszukiwaną, czy nie jest pijany, czy pod wpływem narkotyków. Co samo w sobie jest już bardzo niebezpieczne dla osób postronnych. Dlatego tym bardziej należy taką osobę jak najszybciej odizolować od społeczeństwa. Policjant nigdy nie wie, co może się wydarzyć podczas pościgu. Musi założyć wiele scenariuszy, ale zawsze musi zrobić maksymalnie wszystko, aby taką osobę ująć. Wiele osób myśli, że przecież wystarczyło rozłożyć kolczatkę na drodze uciekającego i byłoby po problemie. Tak jak w filmach. Po pierwsze, wjechanie z prędkością 150 km/h na kolczatkę może zakończyć się tragicznie. A po drugie, nie wszystkie patrole wyposażone są w kolczatki i sama organizacja tego urządzenia nie jest taka szybka i prosta.

Napis w samochodzie, w którym zginęli nastolatkowie. Nowe fakty ws. pościgu Napis w samochodzie, w którym zginęli nastolatkowie. Nowe fakty ws. pościgu

Mam teraz przed oczami te wszystkie amerykańskie pościgi za uciekinierami, w których policjanci nie kalkulują, niszczą radiowóz za radiowozem, byle za wszelką cenę schwytać przestępcę. U nas nie do pomyślenia. Ale może to lepiej?

W Polsce policjanci mają świadomość... dbałości o sprzęt, ale również wielki ciężar odpowiedzialności za zdrowie czy życie. Myślę, że w naszym kraju ścigany ma trochę świadomości, że raczej żaden radiowóz w niego nie uderzy. Stąd też większa swoboda ucieczki. Zupełnie inaczej niż we wspomnianych Stanach Zjednoczonych. Oczywiście, radiowóz może być wykorzystany przez policjantów jako środek przymusu bezpośredniego, w postaci np. blokady na drodze. Ale nie w każdej sytuacji. I raczej jest to wykorzystywane jako ostateczność.

Policjanci nie ryzykują w obawie przed konsekwencjami? Czy funkcjonariusze w takich sytuacjach mają z tyłu głowy, że gdyby podjęli bardziej agresywną próbę zatrzymania uciekiniera, a sam pościg zakończyłby się tragicznie, to mogliby narobić sobie kłopotów w sądzie?

Uważam, że tak. Dodam tylko na koniec, że pościg dla samych policjantów to także gigantyczna dawka emocji, adrenaliny i stresu.



Pamiętajmy:

Jeżeli na drodze, w ruchu, policjant wyda polecenie do zatrzymania pojazdu poprzez zastosowanie sygnałów dźwiękowych i świetlnych (na ogół z urządzeń umieszczonych na dachu radiowozu), oznacza to nakaz do zwolnienia i zatrzymania się w bezpiecznym miejscu.

Kierujący, który kontynuuje jazdę mimo nadawanych mu przez policjantów sygnałów świetlno-dźwiękowych, w tej sytuacji zmusza ich do podjęcia pościgu. Uciekający kierowca zawsze stwarza sytuację zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego i naraża na utratę zdrowia lub życia. Policjant natomiast zawsze musi zareagować, nigdy nie wie, czy za kierownicą pojazdu nie siedzi np. poszukiwany przestępca np. uprowadzenia, zabójstwa lub nietrzeźwy kierowca - wyjaśnia kom. Karina Kamińska, rzecznik prasowy KWP w Gdańsku.
"Kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu".

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (287)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

88. urodziny Automobilklubu Morskiego

wystawa, zlot

Street Show 2024

79 - 99 zł
widowisko / show, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką długość ma Obwodnica Trójmiasta?

 

Najczęściej czytane