- 1 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 2 Po co kolejny remont na autostradzie? (81 opinii)
- 3 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (123 opinie)
- 4 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (107 opinii)
- 5 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (403 opinie)
Porzucił auto w punkcie kontrolnym. ITD nie może pracować
Samochód pozostawiony w punkcie kontroli ITD
Od kilku tygodni w punkcie kontrolnym zlokalizowanym na górnym odcinku Trasy W-Z zalega leciwy samochód. Policja nie kwapi się do usunięcia pojazdu, który z kolei uniemożliwia przeprowadzanie kontroli Inspekcji Transportu Drogowego - informuje nasz czytelnik.
- Samochód został odholowany przez policjantów ruchu drogowego na koszt właściciela z uwagi na fakt, iż auto to zostało pozostawione w miejscu gdzie jest to zabronione i utrudniało ruch innym pojazdom. Ze wstępnych ustaleń i dostępnej nam dokumentacji wynika, że samochód został wyrejestrowany z Niemiec i nie posiada rejestracji na terenie Polski. Kolejnym etapem w tej sprawie będzie ustalenie i dotarcie do właściciela odholowanego samochodu. Za wykroczenie polegające na naruszeniu zakazu postoju w miejscach utrudniających wjazd lub wyjazd grozi mandat w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Za wykroczenie to odpowiadać będzie kierujący samochodem - informuje Magdalena Michalewska z gdańskiej policji.
Bordowe renault 19 zostało porzucone około miesiąca temu. Kierowca pozostawił samochód w zatoce, na której kontrole drogowe przeprowadza Inspekcja Transportu Drogowego.
Auto na niemieckich numerach rejestracyjnych zostało zaparkowane bardzo blisko listwy pomiarowej wbudowanej w nawierzchnię jezdni, która służy do ważenia oraz mierzenia samochodów dostawczych i ciężarowych. A to uniemożliwia pracę kontrolerów ITD.
Czytaj także: Nie wolno porzucać zepsutego auta
- Codziennie dojeżdżam al. Armii Krajowej do pracy i widzę ten samochód. Od kilku dobrych tygodni nie zrobiono z tym autem dosłownie nic. No może oprócz urwanego lewego lusterka. Kilkanaście dni temu widziałem w zatoczce radiowóz i policjantów, którzy spisywali samochód, ale jak łatwo się domyślić, nic nie wskórali - tłumaczy pan Daniel, czytelnik Trojmiasto.pl.
Wygląda więc na to, że policjanci wiedzieli o zalegającym renault, ale od kilku tygodni żaden z nich nie podjął interwencji. Pan Daniel zastanawia się, ile czasu potrzebują odpowiednie służby na usunięcie pojazdu.
- Przypuszczam, że samochód w dalszym ciągu będzie ulegał dewastacji. Dziwne jest to, że nasze władze nic z tym nie robią. Tym bardziej, że pojazd zajmuje przecież ich miejsce pracy. Nasuwa się jeden wniosek - wygląda na to, że auto można porzucić gdziekolwiek nam się podoba, bez większych konsekwencji - dodaje.
W pierwszej kolejności zgłosiliśmy się z problemem do najbardziej zainteresowanej instytucji, czyli WITD w Gdańsku.
- To jest sprawa, którą powinna zająć się policja. My, jako Inspekcja Transportu Drogowego, nie możemy sami usunąć tego auta. Policja musi odnaleźć właściciela i nakazać zabranie samochodu. Nie ukrywamy, że ta sytuacja jest dla nas uciążliwa, bo zalegający pojazd uniemożliwia przeprowadzanie kontroli przez ITD - tłumaczy Grzegorz Krzak, naczelnik wydziału Inspekcji WITD w Gdańsku.
Następnie skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji. Funkcjonariusze zapewnili, że jeszcze we wtorek na miejscu pojawi się patrol policji, który podejmie interwencję.
Trzymamy za słowo i będziemy przyglądać się tej sprawie. Wygląda na to, że dopiero po naszej reakcji auto zniknie z punktu kontrolnego. A przecież bez żadnego echa można było je usunąć zdecydowanie wcześniej.
Czytaj także: Wrak nie blokuje drogi, więc stoi od lat
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (120) 2 zablokowane
-
2016-03-01 20:03
Za ile ITD wykupiła te zatoczki?
Co za ku........o!
- 4 0
-
2016-03-01 20:04
Ankieta
wymiata...
- 6 2
-
2016-03-01 20:56
A to Polska wlasnie
Nie tylko ITD nic nie moze, policja tez. Niedawno na tym portalu ogladalem film jak to policja zlapala ludzi nielegalnie wydobywajacych bursztyn. Oni nawet motopompy nie wylaczyli, dostali mandat 500 zl i dalej dzialali. A policjanci sobie poszli.
- 5 0
-
2016-03-01 21:22
I bardzo dobrze im tak !
- 3 0
-
2016-03-01 21:31
i bardzo dobrze niech wrosnie tam w asfalt zeby nie moznabylo go usunac
- 1 0
-
2016-03-01 21:54
Blachy jawne?
No ale chwile, czy jeśli blachy niemieckie to wolno ich wizerunek publikować? Kochana redakcjo, spodziewaj się pozwu o milionowe odszkodowanie za naruszenie dóbr osobistych niemieckiego emeryta.
- 1 10
-
2016-03-01 21:56
Wara!
Zostawcie moje auto, jak wytrzeźwieję to je zabiorę.
- 5 1
-
2016-03-01 21:58
kontrolować mogą, suszyć mogą, wystawiać mandaty mogą, ale nie potrafią sobie poradzić z porzuconym złomem.
- 4 0
-
2016-03-01 22:15
Miesiac? W Gdyni tuż za wjazdem od strony Rumii naprzeciwko stacji LUK ....
Przynajmniej od sierpnia stoi zielona multipla (FZG czy FZD poczatek rejestracji) :) prawie jak z mema
- 4 0
-
2016-03-01 22:18
przecież to jakieś romskie brudasy ten szmelc zostawiły (1)
od razu z tym badziewiem na złomowisko
- 1 2
-
2016-03-02 14:24
a może jakieś polskie świnie?
hmm?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.