- 1 Po co kolejny remont na autostradzie? (63 opinie)
- 2 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (19 opinii)
- 3 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (103 opinie)
- 4 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 5 Mała uliczka, duży problem (324 opinie)
- 6 Alkoholowa mapa Polski (73 opinie)
Porzucił auto w punkcie kontrolnym. ITD nie może pracować
Samochód pozostawiony w punkcie kontroli ITD
Od kilku tygodni w punkcie kontrolnym zlokalizowanym na górnym odcinku Trasy W-Z zalega leciwy samochód. Policja nie kwapi się do usunięcia pojazdu, który z kolei uniemożliwia przeprowadzanie kontroli Inspekcji Transportu Drogowego - informuje nasz czytelnik.
- Samochód został odholowany przez policjantów ruchu drogowego na koszt właściciela z uwagi na fakt, iż auto to zostało pozostawione w miejscu gdzie jest to zabronione i utrudniało ruch innym pojazdom. Ze wstępnych ustaleń i dostępnej nam dokumentacji wynika, że samochód został wyrejestrowany z Niemiec i nie posiada rejestracji na terenie Polski. Kolejnym etapem w tej sprawie będzie ustalenie i dotarcie do właściciela odholowanego samochodu. Za wykroczenie polegające na naruszeniu zakazu postoju w miejscach utrudniających wjazd lub wyjazd grozi mandat w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Za wykroczenie to odpowiadać będzie kierujący samochodem - informuje Magdalena Michalewska z gdańskiej policji.
Bordowe renault 19 zostało porzucone około miesiąca temu. Kierowca pozostawił samochód w zatoce, na której kontrole drogowe przeprowadza Inspekcja Transportu Drogowego.
Auto na niemieckich numerach rejestracyjnych zostało zaparkowane bardzo blisko listwy pomiarowej wbudowanej w nawierzchnię jezdni, która służy do ważenia oraz mierzenia samochodów dostawczych i ciężarowych. A to uniemożliwia pracę kontrolerów ITD.
Czytaj także: Nie wolno porzucać zepsutego auta
- Codziennie dojeżdżam al. Armii Krajowej do pracy i widzę ten samochód. Od kilku dobrych tygodni nie zrobiono z tym autem dosłownie nic. No może oprócz urwanego lewego lusterka. Kilkanaście dni temu widziałem w zatoczce radiowóz i policjantów, którzy spisywali samochód, ale jak łatwo się domyślić, nic nie wskórali - tłumaczy pan Daniel, czytelnik Trojmiasto.pl.
Wygląda więc na to, że policjanci wiedzieli o zalegającym renault, ale od kilku tygodni żaden z nich nie podjął interwencji. Pan Daniel zastanawia się, ile czasu potrzebują odpowiednie służby na usunięcie pojazdu.
- Przypuszczam, że samochód w dalszym ciągu będzie ulegał dewastacji. Dziwne jest to, że nasze władze nic z tym nie robią. Tym bardziej, że pojazd zajmuje przecież ich miejsce pracy. Nasuwa się jeden wniosek - wygląda na to, że auto można porzucić gdziekolwiek nam się podoba, bez większych konsekwencji - dodaje.
W pierwszej kolejności zgłosiliśmy się z problemem do najbardziej zainteresowanej instytucji, czyli WITD w Gdańsku.
- To jest sprawa, którą powinna zająć się policja. My, jako Inspekcja Transportu Drogowego, nie możemy sami usunąć tego auta. Policja musi odnaleźć właściciela i nakazać zabranie samochodu. Nie ukrywamy, że ta sytuacja jest dla nas uciążliwa, bo zalegający pojazd uniemożliwia przeprowadzanie kontroli przez ITD - tłumaczy Grzegorz Krzak, naczelnik wydziału Inspekcji WITD w Gdańsku.
Następnie skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji. Funkcjonariusze zapewnili, że jeszcze we wtorek na miejscu pojawi się patrol policji, który podejmie interwencję.
Trzymamy za słowo i będziemy przyglądać się tej sprawie. Wygląda na to, że dopiero po naszej reakcji auto zniknie z punktu kontrolnego. A przecież bez żadnego echa można było je usunąć zdecydowanie wcześniej.
Czytaj także: Wrak nie blokuje drogi, więc stoi od lat
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (120) 2 zablokowane
-
2016-03-01 22:19
policja nigdy nic nie robi
Reagują tylko wtedy jak się zrobi na nich nagonkę. Brawo pałki. Róbcie tak dalej...
- 6 0
-
2016-03-01 22:34
Uckermark-Gartz (1)
tam szukajcie tej cygańskiej hołoty
- 4 1
-
2016-03-02 08:00
Dokładnie to ten powiat i miejscowość ;-)
- 1 0
-
2016-03-01 22:42
jest jeszcze samojezdny dźwig na Owczarni. Dopiero dwa dni.....
nieoświetlony...... halo Wydział Ruchu Drogowego w Gdańsku ... już wiecie?
- 3 0
-
2016-03-01 23:01
Na AK przed zatok a stoi znak "Zakaz Ruchu w obydwu kierunkach"
Żeby zabrać samochód muszą odnaleźć kierowcę lub ustalić z właściwymi organami Niemiec właściciela lub musi zapaść wyrok sądowy, inaczej nic nie zrobią a do tego dłuuuuuuuuuga droga. Jeśli zrobią coś na własną łapkę to mają problem i to poważny.
- 2 0
-
2016-03-02 00:04
trudno
teraz już tylko można nowy punk kontrolny budować
- 3 0
-
2016-03-02 05:58
Jak karac mandatem to wiedza i sa szybcy w tym dzialaniu ale jak trzeba pomyslec i podjac decyzje to juz jaj nie maja
- 2 0
-
2016-03-02 09:59
Odholowaly?
- 0 0
-
2016-03-02 10:29
Interwencje tylko przez dziennikarzy
Hej redakcja a u nas we wspólnocie porzucony samochód zgłosiliśmy jakieś pół roku temu na Policję,. nadal stoi. Chceice zrobić o tym materiał?
Za to w zeszłą niedzielę dzielni policjanci około godizny 9 rano pilnowali na Słowackiego czy samochody jada z dozwoloną prędkością oraz skontrolwali mnie od tak pod stadiondem w NP ot tak z nudów
Brawo dzielna Policja- 4 0
-
2016-03-02 11:38
(2)
A może porzuciła? ;)
- 0 0
-
2016-03-02 11:40
(1)
porzucił... ktoś
- 0 0
-
2016-03-02 11:42
Porzuciła...osoba
- 0 0
-
2016-03-02 12:18
Romom pewno szrot się zepsuł i poszli dalej pieszo
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.