• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powrót legendarnego Land Rovera Defendera w Studio Panika

Michał Jelionek
20 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

To jedna z ciekawszych i bardziej oczekiwanych motoryzacyjnych premier tego roku. We wtorkowy wieczór w gdyńskim Studiu Panika doczekaliśmy się trójmiejskiego debiutu najnowszej odsłony kultowego Land Rovera Defendera. Terenówka na stałe do salonu British Automotive Gdańsk wjedzie w marcu.



Mercedes ma swoją kanciastą Gelendę, Jeep kapitalnego Wranglera, a Land Rover... Defendera. To rewelacyjna terenówka, która przez dekady była produkowana w niezmienionej formie. Charakteryzowała ją prostota i minimalizm. Wskrzeszonemu modelowi daleko do nieco topornego poprzednika. Choć - jak podkreśla producent - w terenie nowy Defender jest tak samo dzielny jak protoplasta. Póki co musimy uwierzyć na słowo.

Trójmiejska premiera nowego Land Rovera Defendera odbyła się w Studio Panika. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku British Automotive Gdańsk w tym samym miejscu po raz pierwszy zaprezentowało Jaguara E-Pace. Teraz dealer wrócił do studia filmowego z nowym Defenderem.

Prowadzący imprezę Rafał Jemielita, a w tle Przemek Kossakowski i Michał Woroch. Prowadzący imprezę Rafał Jemielita, a w tle Przemek Kossakowski i Michał Woroch.
Premierowy pokaz zobaczyło 150 gości. Wydarzenie poprowadził dziennikarz motoryzacyjny Rafał Jemielita. Na scenie pojawili się także ambasador Defendera Przemek Kossakowski i podróżnik Michał Woroch, który starszą generacją brytyjskiej terenówki - pomimo że sam porusza się na wózku inwalidzkim - przejechał przez obie Ameryki.

Po kilkudziesięciominutowym wstępie nastąpiło odsłonięcie najnowszego Defendera, którego skrzętnie ukryto w wielkiej, drewnianej skrzyni. Trójmiejskiej publiczności zaprezentowano dłuższą wersję terenówki. Co ciekawe, był to pierwszy pokaz 110 w Polsce. Wcześniej pokazywano wyłącznie krótszą 90.


Legendarny Defender powrócił. Jego trójmiejska premiera odbyła się w Gdyni. Legendarny Defender powrócił. Jego trójmiejska premiera odbyła się w Gdyni.
Ociężały, masywny, niezbyt urodziwy, ale za to od dekad wiernie służący, bezkompromisowy i kapitalnie radzący sobie w katorżniczych warunkach wół roboczy - dziś zamienił się we współczesnego, nieco designerskiego SUV-a, po dach wypchanego w nowinki technologiczne, ale wciąż mającego to "coś", czyli terenowy pazur. Nowy Land Rover Defender przywdział elegancki garnitur, który - według zapewnień producenta - nie przeszkodzi mu przebrnąć przez głęboką rzekę i wygrzebać się z grząskiego błota.

Debiutujący Defender to praktycznie nowy samochód, który powstał na specjalnie zaprojektowanej płycie D7X, w 95 proc. opartej na lekkiej, aluminiowej konstrukcji skorupowej. To ponoć najsztywniejsze nadwozie, które kiedykolwiek wyprodukowali fachowcy Land Rovera. Jest dziesięciokrotnie sztywniejsze od konstrukcji nadwozia SUV-ów i trzykrotnie sztywniejsze od tradycyjnych konstrukcji nadwozia na ramie, a do tego może być połączone z niezależnym zawieszeniem pneumatycznym.

Na premierowy pokaz Defendera 110 zaproszono 150 gości. Na premierowy pokaz Defendera 110 zaproszono 150 gości.
Terenówka oferowana jest w dwóch długościach nadwozia: 90 (krótka, trzydrzwiowa, maksymalnie sześć osób) i 110 (przedłużona, pięciodrzwiowa, maksymalnie siedem osób). Oczywiście w obu wariantach zachowano tradycyjne, otwierane na bok drzwi bagażnika, na których zamontowano koło zapasowe.

Jak na auto terenowe przystało, współczesny Defender może pochwalić się świetnymi warunkami terenowymi. To zasługa przede wszystkim krótkich zwisów. Prześwit wynosi 291 mm, kąt natarcia - 38 stopni, zejścia - 40 stopni, a rampowy - 28 stopni. Auto może brodzić na poziomie 900 mm.

Kierownica najnowszego Land Rovera Defendera. Kierownica najnowszego Land Rovera Defendera.
Land Rover Defender został wyposażony w napęd na wszystkie koła, reduktor i centralny dyferencjał. Opcjonalnie auto można doposażyć w aktywny tylny mechanizm różnicowy. W terenówce debiutuje system Terrain Response, dzięki któremu można indywidualnie dopasować ustawienia off-roadowe.

Pomimo nowoczesnego wystroju kabiny projektanci nie zapomnieli o głównym przeznaczeniu tego auta. Dlatego też wnętrze Defendera zbudowano z dość mocnych, odpornych na zabrudzenia i zarysowania materiałów. Na podłogę trafiły gumowe wykładziny, które łatwo będzie można wyczyścić z błota.

Defendera można wyposażyć w silniki o mocy od 200 do 400 KM. Defendera można wyposażyć w silniki o mocy od 200 do 400 KM.
W ofercie silnikowej znajdują się cztery propozycje: D200 (diesel, 2.0, 200 KM), D240 (diesel, 2.0, 240 KM), P300 (benzyna, 2.0, 300 KM) i P400 (hybryda MHEV, 3.0, 400 KM). Wszystkie te silniki posiadają cztery cylindry, z wyjątkiem sześciocylindrowego P400.

Cennik nowego Land Rovera Defendera otwiera kwota 241 900 zł na krótką wersję i 268 600 zł w przypadku dłuższego nadwozia.

Bagażnik dachowy jest w stanie udźwignąć 300 kg. Bagażnik dachowy jest w stanie udźwignąć 300 kg.

Miejsca

Opinie (70) 7 zablokowanych

  • (1)

    Stary terenowy Land Rover Defender miał ramę, nowy SUV Land Rover Defender jej nie ma.

    • 1 0

    • Ja to wolę auta na ramię, dlatego teraz rextonem jeźdżę. Bardzo fajne auto i dobfrze się prowadzi

      • 0 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Premiera nowego Land Rovera Defendera

    Deff

    Brak ramy to nie problem. Cherokee jej nie miał w XJ a one do dziś śmigają w błocie. Problem to min. 18-calowe felgi, brak możliwości założenia większych kół, pneumatyka w standardzie w 110, czy dwadzieścia dziewięć komputerów na pokładzie, a także małe pojemności silników. Kto przesiadl się np. z 3.0 na 2.0 niezależnie od mocy i ciągnął przyczepę o tej samej sporej masie, ten wie czemu downsizing w terenówkach jest do bani. Poza tym stary Def mógł się psuć ale można go było naprawić młotem i łomem. Nowy w razie awarii bez kompa diagnostycznego pozostanie kosztownym złomem.

    Przy okazji gratuluję red. Jemielicie zarobków skoro 240k zł to dla niego tanio.

    • 1 0

  • Obok prawdziwego Defendera nawet nie stał .... (7)

    ..jest to typowa bulwarówka dla tips Karyny. Za tą kwotę można kupić Wranglera Rubicona a to już inna para kaloszy i możemy taplać w błotku i użytkować zgodnie z przeznaczeniem .

    • 64 12

    • Luj

      Hahah rubikon jak twój cekin na bluzce

      • 0 0

    • dopóki w Rubikonie nie wygna się mosty a potem zdziwko, a taki ładny amerykanski

      • 0 0

    • a już ktoś testował ten samochód czy tak się tylko domyślasz? (2)

      • 1 2

      • Gostek ja to auto obejżałem od opon po dach ... (1)

        ..zawieszenie to jest kpina wachaczyki grubości palca ,wszystko filigranowe ,plastki udające blachę ryflowaną i nie potrzebne nikomu amory pneumatyczne . Ten model powiniem mieć oznaczenie Freelander anie Defender.

        • 11 1

        • W pelni sie zgadzam, jedyne co ma fajne to pojemnik na mokre rzeczy na tylnej bocznej szybie. Podwozie zabezpieczone plastykowymi oslonami - smiech na sali. Strach tym jechac w teren.

          • 5 0

    • Najnowszy Rubikon

      Tez jest naszpikowany elektronika i skrecil w strone bulwarowki.
      Poprzednia wersja odpowiada mi duzo bardziej.
      Mam wersje Mountain z charczacym dieslem i go uwielbiam.

      • 6 0

    • Przeciez to samochod dla zony z dziecmi

      Bezpieczny, duży, pakowny. Takie jest jego przeznaczenie i takich ma odbiorców w UK. Głupoty które opowiada ten dziennikarzyna zatrudniony przez firmę i ta cała impreza to kupa śmiechu. Krótko mówiąc lubię defendara ale ten model wizualnie to im nie wyszedł

      • 15 0

  • M (9)

    Nie wiem czym tu się podniecać.
    Wstyd że my jako Polacy nie jesteśmy w stanie produkować nawet samochodów osobowych a co dopiero o seryjnych terenówkach mówiąc.
    Gdyby był to Polski wyrób to fajnie ale nie jest.
    A ten pokaz też po części pokazuje gdzie my jako Polska jesteśmy.
    Ale może będzie lepiej ale na pewno nie za tej władzy.
    Szkoda tylko czasu który tracimy.
    Pozdrowienia dla wszystkich

    • 12 8

    • Czemu tak jest...? (6)

      Rodacy z wyjątkami to delikatnie mówiąc słabo rozwinięty intelektualnie i leniwy naród zresztą widać to po wynikach wyborów i wpisach nawet na tym forum

      • 2 2

      • HB jesteś lewakiem plującym na kraj w którym mieszkasz (1)

        A to dzięki lewicy i liberałom mamy to co mamy - sprzedano wszystko co mogło konkurować. Dlatego, mimo że w PL produkujemy bardzo dobre samochody i części do nich, nie ma polskiego auta. I nie będzie, bo po co japończykowi, włochu, francuzowi lub niemcowi polska konkurencja? Zakład który kiedyś produkował np. ciężarówki Star jest teraz w rękach MAN-a i tylko optymista będzie marzył o polskiej ciężarówce w tej firmie.

        Co do rozwoju intelektualnego - tu się zdradziłeś - nie jesteś Polakiem tylko na nas żerujesz. Polscy pracownicy - zarówno z wyższym wykształceniem jak i fizyczni mają bardzo dobrą opinię na zachodzie. A Ty baranie piszesz o lenistwie..

        • 2 1

        • Ja też znam takiego lenia o którym piszesz. Najpierw studiował 10 lat , pił wino i miał wszystko w d...e, magistra zrobił w wieku 49 lat i całe życie ma 2 lewe ręce i wini za to polityków, najbardziej z PO i SLD. Teraz też często wyzywa mnie od lewaków. Tyle że ja na tego gamonia i lenia musiałem prawie zawsze pracować . Tak więc wolę być lewakiem niż prawicowym nierobem i leniem z rozszerzeniami.

          • 1 0

      • Czemu tak jest ? (3)

        Może dlatego, że w czasie wojny wybito nas, że przez kolejne lata odbudowywaliśmy pod czerwoną łapą powoli nasz kraj - gdy inni spokojnie się rozwijali i inwestowali w nowe technologie. Że nie było potem żadnej dekomunizacji i wszelkiej maści patałachy z tamtych czasów dalej piastują stołki (albo ich pociechy..) Może dlatego, że w okresie po 89 ponownie rozkradano nasz kraj na każdy możliwy sposób i od tamtej pory przez lata przy korycie siedzą te same gęby, tylko się stołkami zmieniają i śmieją się z bydła, jak to ujął jeden parszywy pies wspierający tzw totalna opozycję.... sam sobie odpowiedz na to pytanie.

        A co do twojej tezy - to chyba sam słabo rozwinięty jesteś - o czym świadczy najlepiej twój wpis zakompleksiony człowieku - wracaj lepiej na zmywak do swojego pana w Anglii..

        • 10 2

        • Nie mogę się z tobą zgodzić plujący jadem kolego. Ten kraj rozkradliśmy MY sami a nie tylko politycy. Tak więc mów za siebie, bo jak domniemam twoja rodzina maczała w tym palce skoro twierdzisz że to prawda. Po co ja to piszę, polemika z ludźmi twojego pokroju jest zawsze taka sama...... Biorąc tylko pod uwagę bluzganie na pracujących za granicą. Takich Polaków ja ty nygusie własnie się wstydzę.

          • 1 0

        • A w czerwonych Chinach jakoś mogą?

          Chińska Republika Ludowa w której rządzi Komunistyczna Partia Chin.

          Gospodarka Chin rozwija się najdynamiczniej na świecie. Tak dynamiczny rozwój, który trwa od lat 80., jest efektem stworzenia korzystnych warunków dla inwestycji zagranicznych i transferu nowych technologii.

          Chiny wyprzedzają USA pod względem PKB realnego i zajmują pierwsze miejsce.

          Mit Chińczyka pracującego za miskę ryżu dawno już należało odłożyć do lamusa.
          Średnia pensja pracownika w chińskich fabrykach (praca 10 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu) to w przeliczeniu na złotówki już ~2500 PLNów. Minimalne ustawowe wynagrodzenie w Chinach to równowartość 1313 złotych (w Szanghaju). W Xinjiang, jednej z najuboższych prowincji Chin, najniższa pensja to 988 zł.

          Dla przykładu. Obecnie na Ukrainie płaca minimalna wynosi równowartość 443 zł brutto. Średnia płaca na Ukrainie to równowartość ok. 555 złotych.

          • 0 0

        • A będzie gorzej

          Roszczeniowe społeczeństwo się tworzy

          • 2 2

    • (1)

      o czym ty mowisz, to jest wielomiliardowy biznes, gdzie ciezko sie wbic skoro kraj nie ma zaplecza. UK tez nie ma swojego auta, bo jaguar/landrovery srzedane na bliski wschod, a jednak sobie radza. a ty siedzisz i narzekasz, ciekawe co sam osiagnales w zyciu?

      • 2 4

      • Podstawówkę !

        • 0 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Premiera nowego Land Rovera Defendera

    ten telebim to jakas niska jakosc

    Landrovera drogi a event słaby. Jak zwykle Landrover z Gdanska.

    • 1 0

  • ubierac sie w garniaki (5)

    po to aby zobaczyc premiere jakiegos auta... ludzie sznaucjei sie, do tego wiekszosci ludzi co tam byli nawet nie stac na to auto. Silnik to tam powinni wlozyc jakis przynajmniej 4-5 litrowy bez zadnych filtrow, dpfow i innych dziadostw. Czysta motoryzacja a nie ekologia

    • 37 4

    • ! (4)

      Cóż za bełkot! W dzisiejszych czasach ustawy i regulacje prawne nie pozwalają na takie działania. Widać zależy Ci na środowisku w którym przyszło Tobie żyć.
      Niebywałym jest oceniać zasobność portfela gości na podstawie czego? ubrań?twarzy?

      • 4 8

      • (3)

        "ustawy i regulacje prawne nie pozwalają na takie działania" => zatem co robią takie silniki w niemieckim mercedesie G? : benz V8 4.0 , V8 4.2, Diesel G350d . kropka. Nie ma innych. Niemce oszukali system? Nie. Po prostu nie udają pod płaszczykiem ekologii swoich ekonomicznych zamiarów. W przypadku DEFa najprawdopodobniej badanie wykazało, że większość kupuje go do jeżdżenia po drogach polnych i brzydzi się brudzeniem, wiec wsadzono małe silniki i zrobiono z nich prawie luksusowe auta. Wolałbym takie uczciwe postawienie sprawy, aniżeli bełkot o możliwościach teernowych i kontynuowaniu tradycji...

        • 12 1

        • Czyżby pracownik mercedesa? (2)

          Zalatuje tu stronniczością. Ekologia jest fajna. Defender może miec pierwszy raz 400 koni. To chyba coś nowego. Do jeżdżenia po polnych drogach... w zasadzie to ten samochód nie potrzebuje dróg żeby jechać. Czego nie moge powiedzieć o użytkownikach obrzydliwie drogich i nieekologicznych gelendach, bo w tych częściej widać bardzo sztuczne panie i podlotków w garniakach pod klifem. Tak czy inaczej, zawsze na asfalcie.

          • 3 4

          • (1)

            Nie. Nie jestem pracownikiem mercedesa, bliżej mi do aut francuskich, które uwielbiam.

            Natomiast Twój argument, że Def po raz pierwszy będzie miał 400 KM... Moc jest _nieistotna_. Jest istotny moment obrotowy, a aby być bardziej precyzyjnym to nie jego maksymalna wartość, a przebieg krzywej momentu. A tu cudów nie ma: dwa nowoczesne turbodoładowane silniki mogą mieć ten sam Nm max (ograniczony elektronicznie), ale już zakres dostępności - inny. A lepiej ograniczać z... większej pojemności. Zresztą - poczekamy pol roku to zobaczymy jak jeździ ta "terenówka", na youtubie pierwsi rosjanie je potopią porównując z innymi ;>

            • 2 1

            • Czyli już wszystko jasne

              Miłośnik aut francuskich wypowiedział się o Defenderze w którym zapewne nigdy nie było nawet dane mu siedzieć. Wypowiedź o defie z Renault laguny . Taki z Ciebie ekspert jak z Macierewicza w sprawie katastrofy. Boże widzisz a nie grzmisz!

              • 1 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Premiera nowego Land Rovera Defendera

    Taki z niego Defender jak ze mnie Chuck Norris (1)

    • 4 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Premiera nowego Land Rovera Defendera

      Cześć Chuck

      ;)

      • 0 0

  • (1)

    Chińczycy chyba za daleko odplyneli z tym defenderem tak jak z Discovery. Defender to było pewne i nie zawodna auto w każde warunki. Wystarczy popatrzeć na programy przyrodnicze na Discovery czy animal planet. Tam po Afryce czy Antarktydzie jeżdżą wlasnie defenderami. Nawet po trójmieście jeździ biały defender z paka i świdrem od firmy geodezyjnej

    • 2 0

    • Może i odpłyneli..

      Ale jak zawsze polski Janusz uważa sie za eksperta tylko dalej mentalność polakówa najmądrzejszego a tak naprawdę niewiele wiedzącego ale kolego prawda jest taka że często bywam w Chinach i teraz to my jesteśmy trzecim światem dla nich...nawet już qr... nic nie produkujemy żyjesz w kraju biedronek i lidli bez przemysłu...

      • 1 0

  • (2)

    Panowie to nowoczesny defender nie mósi
    mieć sztywnych mostów ani ramy
    czy resorów ma być wygodny nowoczesny na ulice i w teren .Tego rynek wymaga.

    • 6 1

    • Tego rynek nie wymaga. Jak chcesz takie cos to kupujesz cos innego. Defo to wol roboczy. Pracownicy kopaln, zakladow energetycznych, goprowcy, podroznicy, zapalency maja gdzies te swiecidelka i elektroniczne bajery. Oni potrzebuja sprezyn, sztywnych mostow, blokad itp. Ten samochod ma byc spawny i bezawaryjny w ciezkim terenie, pod ziemia, na srodku pustyni, w srodku lasu. Jak cos jest uniwersalne, do wszystkiego, to jest do niczego.

      • 0 0

    • a dyzajn

      szpetny jak kostka Rubika jest tera tryndy:)))

      • 0 1

  • A jak tam ekologia? (3)

    Szkoda że nie podano zużycia paliwa oraz emisji CO2 i tlenków azotu bo to jest obecnie najważniejsze w nowych samochodach.

    • 2 5

    • Nowy defo w hybrydzie ma palic wg producenta ponizej ... 4l. Niezla sciema

      • 0 0

    • Ekologiczniej jest postawić na rav4 hybrid. Auto niskoemisyjne, a ma mocny silnik 2,5l i 222KM. Jak dla mnie lepsza opcja

      • 0 0

    • nie, to nie jest najważniejsze w nowych samochodach

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza skrót PAB?

 

Najczęściej czytane