- 1 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (69 opinii)
- 2 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (165 opinii)
- 3 Po co kolejny remont na autostradzie? (84 opinie)
- 4 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (107 opinii)
- 5 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 6 Alkoholowa mapa Polski (73 opinie)
Chcesz w oryginalny sposób spędzić swój urlop? Przerób własny samochód na kamper i ruszaj na podbój Europy. Ten nietypowy pomysł podsunęli organizatorzy warsztatów "Van Life", podczas których pokazują uczestnikom, jak przystosować auto do dalekich wypraw. Sami niebawem wyruszą na Półwysep Bałkański.
- Naszym celem jest stworzenie społeczności "Van Life", dzięki której szybko rozwinie się ta coraz bardziej popularna forma podróżowania. Zainteresowanie jest spore, bo odwiedzają nas uczestnicy z Warszawy czy Krakowa. To głównie podróżnicy - zdradza Artur Wysocki z Fab Lab Trójmiasto.
Do tej pory odbyły się dwie sesje. Na kolejną uczestnicy poczekają do września, bo w międzyczasie pomysłodawcy projektu wybierają się jednym ze zmodyfikowanych minikamperów na małe testy do Rumunii i Macedonii.
- Przerabiamy samochody użytkowane na co dzień, dlatego modyfikacje w większości przypadków nie są na stałe. W ten sposób nie zmieniamy konstrukcji pojazdu - dodaje.
Czytaj także: Dom na kółkach marki Mercedes
SUV-y, minivany, vany i busy to najczęściej przerabiane nadwozia. Po wymontowaniu drugiego, a nierzadko również trzeciego rzędu siedzeń, można uzyskać całkiem sporo wolnej przestrzeni do zagospodarowania. Zabudowa kempingowa z prowizoryczną sypialnią i zapleczem kuchennym bazuje na skrzyniach ze schowkami.
Każda boks ma swoje zastosowanie - zazwyczaj w jednym ukryta jest kuchenka gazowa, w drugim zlew i pojemnik na brudną wodę, kolejny pełni rolę stolika, a pozostałe przeznaczone są do przechowywania bagażu. Po zamknięciu wszystkich skrzyń tworzy się płaska przestrzeń do spania, najczęściej dla dwóch osób. Dodatkowo przy użyciu zwykłych karimat lub aluminiowej maty izolowane są okna auta. Natomiast przednie fotele od łóżka oddziela kotara.
Najprostsze przeróbki to wydatek rzędu 400 zł. Przy bardziej skomplikowanym wyposażeniu minikampera koszt wzrośnie nawet do 2 tys. zł.
Osoby zainteresowane przerobieniem własnego auta powinny skontaktować się bezpośrednio z organizatorami warsztatów, którzy podpowiedzą, jakie materiały należy zakupić. Jak już wspomnieliśmy, kolejne warsztaty odbędą się we wrześniu. Koszt wzięcia udziału w zajęciach wynosi 150 zł od osoby.
Czytaj także: Ile kosztuje wynajem kampera?
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (96) 3 zablokowane
-
2017-07-20 10:47
Super
Rewelacyjny pomysl.Kreatywny i ekonomiczny.Ludzie często chcą jechać w różne miejsca ale blokują ich środki finansowe, głównie na noclegi. A teraz mozna zrealizować swoje pasje bez nakładu kasy i wypożyczania ciężkiego sprzętu.
- 3 4
-
2017-07-20 10:49
Hmm
Nagłówek "przerabiają zwykłe auta na kampery". Wchodzę z zainteresowaniem a tu ...... :-(. Jak to co jest na filmie ma być przerobieniem zwykłego auta na camper to ja już nic więcej nie chcę dodać. I jak zwykle świetna ankieta do materiału. Pozdrawiam.
- 7 2
-
2017-07-20 11:12
Do Chorwacji pojechałem starym avensisem kombi
Spaliśmy w aucie w śpiworach ułożeni na wprost aż do bagażnika. Na parkingach przy dzikich plażach, prysznice na dziko na kampingach a nawet w supermarkecie na zapleczu gdzie weszliśmy sobie tak po prostu z ulicy
Szkoda tylko, ze paliwo było wtedy dość drogie bo teraz taki wyjazd byłby mega tani.
Gdybym mieszkał na południu Polski jeździłbym tylko tak, z 3miasta niestety trzeba przejechać całą Polskę
Zapraszam na warsztaty do mnie- 10 0
-
2017-07-20 11:21
hah
Powwuem tak .... Wystarczy wyjac siedzenia lub je rozlozyc ... Rzeczy przerzucic pod fotele ub w w jakied jedno miejsce krotko mowiac z glowa to poukladac rozlozyc wygodna posciel poduszka lub jaka zwykla gabka pod to i mozna sie wyspac . a jak rusza sie w droge. to sie sklada fotele i jedzie dalej no chyba ze jest to dize auto na 8 osob to poprostu jechac dalej . i tyle .
- 8 0
-
2017-07-20 11:23
Poziom reportazu
Ale slaby artykull....
- 4 1
-
2017-07-20 11:27
(1)
Kilka desek do busa i to juz kamper? Komus sie cos pomylilo
- 7 2
-
2017-07-20 18:47
Jak zwał tak zwał ale inicjatywa zacna
- 0 1
-
2017-07-20 11:29
Super
Super Kanda dociera do Polski
- 3 0
-
2017-07-20 11:36
(2)
Ciekawe ilu z krytykantów spało kiedykolwiek w samochodzie, że tak świetnie wiedzą, że to jest do bani? Otóż wcale nie jest i ma to ogrom zalet nad namiotem: nie przemoknie, wiatr nie zerwie, nie trzeba rozbijać (zwłaszcza w niepogodę) i szukać odpowiedniego miejsca do tego, jak za zimno to się odpala silnik i ogrzewa. I wcale nie jest ciaśniej niż w typowym 2-os namiocie a do tego ściany nie są skośne a sufit wcale nie jest za blisko, jeśli się nie przesadzi z częścią bagażową. Największym problemem przy takim podróżowaniu jest co zrobić z bagażami w czasie noclegu i po to właśnie robi się taką zabudowę. Dodatkowo zyskuje się uporządkowanie bagażu i idealnie równą powierzchnię do spania pod materac z czym w przypadku namiotu jest z reguły słabo. Tyle, że akurat zabudowa na tych fotkach pod tym względem im nie wyszła. Oczywiście takie podróżowanie jest świetne dla singli lub par, bo żeby zabrać całą rodzinę, to już ktoś musi spać w namiocie rozbitym obok (lub na dachu, bo i takie istnieją gotowe lub własnoręcznie budowane) albo trzeba mieć pełnowymiarowego kampera.
- 10 4
-
2017-07-20 11:43
dla mnie to możesz nawet rower sobie przerobić na kampera
- 1 1
-
2017-07-21 20:17
odpala?
A czy wiesz, ze powyżej pewnego czasu, gdy silnik będzie pracować to sąsiedzi przyjdą i spuszcza tobie łomot za zakłócanie ciszy
- 0 0
-
2017-07-20 11:41
Osoby zainteresowane przerobieniem własnego auta powinny skontaktować się bezpośrednio z organizatorami warsztatów, którzy podpowiedzą, jakie materiały należy zakupić. Jak już wspomnieliśmy, kolejne warsztaty odbędą się we wrześniu. Koszt wzięcia udziału w zajęciach wynosi 150 zł od osoby.
i to pewnie prawdziwy cel - może znajdą paru hipsterów i egzaltowanych panienek- 3 2
-
2017-07-20 11:42
Lewy a Ty co tam robisz?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.