- 1 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (43 opinie)
- 2 Kredkami w kierowców przy przejściu (105 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (282 opinie)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (32 opinie)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
Radary zastąpią policjantów z drogówki
Pierwsze maszty dla fotoradarów postawiono w województwie pomorskim w 2003 roku. Dzisiaj jest już 17 punktów, gdzie prędkość przejeżdżających samochodów nadzorowana jest automatycznie. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku pojawią się w pięciu miejscowościach: Rudnie na drodze nr 1, Rytlu i Czarnej Wodzie na drodze nr 22 oraz w Kłobuczynie i Wyczechowie na drodze nr 20.
Automatyczny nadzór ruchu okazał się dużo skuteczniejszy od lotnych patroli drogówki. W miejscach, gdzie stoją radary, duże przekroczenia dopuszczalnej prędkości (czyli o ponad 25 km/h) niemal się nie zdarzają.
- Władze gmin coraz częściej dostrzegają podwójną korzyść wynikającą z zainstalowania fotoradarów - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Po pierwsze, na ich drogach jest bezpieczniej, spada liczba wypadków, a po drugie - pieniądze z mandatów zasilają gminny budżet.
Okazuje się, że z "chłopcami radarowcami" bez żalu pożegnają się również sami kierowcy. - Badania wskazują, że radary znajdują uznanie wśród kierujących - przyznaje Staniszewski. - Uważają, że urządzenia są skuteczniejsze niż patrole, no i nie trzeba im się tłumaczyć, tak jak policjantom z drogówki.
Pomorska policja nie wyklucza wprowadzenia w przyszłości kolejnych nowinek technicznych - tzw. systemu bramkowego. Na podstawie przebytej drogi mierzy on średnią prędkość pojazdów. Taki system jednak najlepiej sprawdza się na drogach ekspresowych i autostradach.
Całkowicie zautomatyzowany nadzór nad ruchem drogowym sprawdził się m.in. w Holandii, która jest jednym z pierwszych krajów, gdzie policjant z "suszarką" przeszedł do lamusa. 100 proc. mandatów jest tam skutkiem automatycznego pomiaru prędkości.
|
Opinie (12)
-
2006-04-07 00:59
Jest jeszcze jeden duży plus
ukruci się korupcja taki radar w łapę nie weźmie:-)
- 0 0
-
2006-04-07 08:43
A wogile to zabierac wszystkim auta za to ze sa drogie i kluja w oczy!
Radar nie ale ten co go obsluguje tak.No to beda niektorzy miec spray na tablicach, albo bloto i chulaj dusza piekla nie ma.Kto za nieczytelne z powodu blota zaplaci mandat ?Nikt, bo pochlalapaly sie przed chwila:)))
Zanjac msciwosc polskich kierowcow polowe zaraz popsuja zanim wysla 1 mandat(rozbiora na zlom).
A po za tym jak samochod jechal za szybko to niech samochod placi!
Kierowce trzeba zlapac i duowodnic mu ze to on jechal w danej chwili za szybko.
No chyba ze wprowadzimy odpowiedzialnosc zbiorowa, a jak to bedzie wygaldac w praktyce?
A tak:1.wypadek na drodze, jechalo w aucie 5 osob wszyscy mowia ze prowadzili samochod i kazdy mowi ze pozostali klamia(bezsilnosc policji),
2.pedzi za szybko auto w aucie 3 osoby, auto wypozyczone kto inny pozyczal kto inny kieruje(wiadomo znajomi sie nie beda kablowac, wiec murzyn zawinil a indianin dostanie kare),
3.auto firmowe, firma duza, aut duzo- wiec nie rpwoadzi sczegolowo kto wzial ktory pojazd, wszyscy maja dostep do aut z kadry kierowniczej i serwisowej,
nagminnie przekraczana predkosc(wszak trzeba zrobic szybko prace, a nie mazgaic sie), i tu ochrona danych osobowych, i w imie tej samej zasady firma nie gromadzi takich danych, ukarac firme to tak jak ukarac tych takze ktorzy nie porzycaja tych aut,
4.auto rodzinne, gdzie uzytkownikiem sa, pan domu(mandaty jezdzacy pedantycznie, wlasciciel auta), syn jezdzacy za szybko i zbierajacy anonimowe mandaty, zona zbierajaca anonimowe mandaty za parkowanie,
w tej rodzinie beda wieczne klotnie i rozwod....
5.I na koniec rarytac, wiejska droga pedzi auto, wpada w tlum ludzi wracajacych z dyskoteki nad ranem, kilka osob ginie, obaj podroznicy zaraz po wypadku wysiadaja 9i lataja w panice wkolo auta z lamentami co ja narobilem, obaj sa pijani, przyjezdza policja jeden twierdzi i drugi ze prowadzili w feralnej chwili to auto,
policja przesluchuje pozostalych 30 uczestnikow zabawy ktorzy stali w oddaleni 30 metrow i obserwowali cale zajscie, i tu ciekawostka 60 % twierdzi ze prowadzil ten maly, a 40 % potwierdza ze proawdzil ten duzy.
Juz po 3 miesiacach aresztu obaj sa wolni, nie mozna udowodnic kto jest sprawca.
Mam pytanie czy zdjecie samochodu pedzacego za szybko to dowod na kierowce czy auto.
Bo jak na auto to niech auto placi!- 0 0
-
2006-04-07 13:31
Ale lepsze to niż suszarka. Zauważcie że prawie wszyscy w miejscach gdzie stoi radar hamują. Nawet może go tam nie być może staćsam słupek a i tak większość zwolni. A piraci zawsze będą. Ale napewno taki fotoradar poprawi bezpieczeństwo. lepiej niż drogówka z suszarką
- 0 0
-
2006-04-07 13:51
good for me
pewnie że fotoradary lepsze... ostecznie jak sie duzo jeździ
to sie pamięta gdzie stoja i się w tych miejscach zwalnia... a policjanci z radiowozem i suszarka sa mobilni...i czasem wyskakują zza krzaka z zaskoczenia... dla mnie fotoradary lepsze... hehe- 0 0
-
2006-04-07 15:54
Szanowny
Milosniku Sopotu, wyprodukowales stek bzdur.Jesli chce sie zabierac glos w jakiejkolwiek sprawie, nalezaloby miec jakiekolwiek pojecie o temacie.Radze zasiegnac opinii kogos kompetentnego, poczytac PRD i KPoW a potem...nie pisac nosensow.
- 0 0
-
2006-04-08 11:55
Jeśli dobrze zrozumiałem...
To fotoradar robi zdjęcie przy przekroczeniu prędkości o 25 km/h? Ten na Słowackiego podobno dopiero przy setce pstryka nam ładne ujęcie. Tak przynajmniej ktoś z gazety kiedyś przetestował jego działanie.
- 0 0
-
2006-04-08 12:18
Fotoradary - kolejne utudnienie ruchu
Jak dla mnie fotoradary, utudniają ruch, rozpraszają kierowców a co się z tym wiąże przyczyniają się do spadku bezpieczeństwa:
1.kierowca nawet jak wie gdzie stoi dany fotoradar zawsze bedzie chamowal, nawet gwałtownie poto aby nie załapać sie na zdjecie,
wyobrasmy sobie np. 3 kierowco jadacych z tylu, niewiedzacych o fotor.., niezdaza wychamowac i wypadek murowany - DZIĘKI Fotoradarowi - wypadek - super !!!- 0 0
-
2006-04-08 15:32
Nie zawsze łapie
Na TVN TURBO robili testy na fotoradarach i fotoradar nie lapie jak predkość z która jedziemy przekracza 300 km/h:) tylko kogo stac w polsce na samochód który rozwija taka predkość,:) nielicznych a pozatym czy w polsce można znalezć przynajmniej jeden odcinek prostej nie dziurawej drogi na której można by bylo osiagnąć taka prędkość:)
Te nowe foto radary podobno robia po dwa zdjecia jedno z przodu ze widać na nim twarz kierowcy a drugie z tylu z tablica rejstracyjna wiec odwołujac sie do tego steku bzdur napisanych przez "milosnika sopotu"- 0 0
-
2006-04-08 15:35
to bedziemy musieli jeżdzić w kominiarkach według jego logiki:)
- 0 0
-
2006-04-08 18:52
Na zdjąciu musi być widoczna twarz kierowcy
inaczej policja w ogóle nie wysyła takiego zdjęcia, to po pierwsze, następna sprawa jeśli właściciel samochodu nie prowadził, to nie ma takiego prawa żeby go zmusić żeby powiedział kto prowadził. A jak widać twarz, tablice to nie ma ratunku trzeba płacić. No i nie zapominajmy o przenośnych fotoradarach, tu zawsze będzie zaskok.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.