- 1 Mała uliczka, duży problem (231 opinii)
- 2 Ktoś "przeparkował" wrak... bez kół (113 opinii)
- 3 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (310 opinii)
- 4 Plichta przejmie salon Kia w Gdańsku (41 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (70 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (400 opinii)
Ruszyli na Śląsk... motorynkami. Przejadą 600 km
W czwartkowy poranek, po godz. 9, z Gdańska wystartowała trzecia edycja wydarzenia "Motorynka Challenge". Kilkunastu uczestników dosiadło swoje filigranowe motorowery, ale i inne jednoślady z epoki, i wyruszyło w kierunku Torunia. Za kilka dni, po przejechaniu około 600 km, zameldują się na Śląsku.
"Motorynka Challenge" to impreza towarzysząca popularnemu rajdowi Złombol, czyli największej charytatywnej wyprawie, w której udział biorą pojazdy rodem z PRL-u. Ruszamy jednośladami na południe Polski. Z racji tego, że motorynki są w cenie, musieliśmy nieco naciągnąć warunki uczestnictwa i zgodziliśmy się na inne motorowery i motocykle, także z epoki PRL. W tym roku postanowiliśmy przejechać aż 600 km. Planujemy dotrzeć do mety w ciągu trzech dni, ale z motorynkami nigdy nie wiadomo. Średnia przelotowa tych motorowerów to około 39 km/h. Zatem wyprawa może się trochę wydłużyć - wyjaśnia Martyna Kinderman, organizatorka rajdu.
Pogoda nie sprzyja eskapadom na motorynkach, ale uczestnicy wcale się tym faktem nie przejmują.
- Staramy się o tym nie myśleć. Jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Brniemy w to dalej - dodaje.
Z Gdańska do Torunia wyruszyło 12 jednośladów, a wśród nich przede wszystkim motorynki Romet Pony, ale także Dezamet Stella, Romet Ogar 205, Romet Mińsk 125, MZ TS 250 czy Simson S51. Organizatorzy przyjęli łącznie 20 zgłoszeń - pozostali uczestnicy dołączą do wyprawy po drodze.
- Rajd jest w 100 proc. akcją charytatywną. Pieniądze zbieramy poprzez sprzedaż powierzchni reklamowej na naszych pojazdach. Zebrane środki przeznaczymy na zakup rzeczy i wycieczek dla dzieci z domów dziecka w całej Polsce - zakończyła organizatorka.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (27) 3 zablokowane
-
2020-09-03 15:54
Bezedura
Dysza w gażniku od ogara i idzie 75
- 4 0
-
2020-09-03 16:55
75 na czymś takim? Panie, to lepszą sterowność i stabilizację masz na jakimkolwiek rowerze przy tej prędkości. (1)
Ale cóż, żyje się tylko raz:-D
Tak czy owak, powodzenia uczestnikom i szerokości.- 4 1
-
2020-09-03 21:49
ja słyszłem że średnią prędkość planują na 39 km/h i nie wiem skąd sobe wymyśliłeś inną
- 1 0
-
2020-09-03 21:00
Panie Michale (1)
w czwartkowy poranek ruszyli...
- 3 1
-
2020-09-03 21:38
Zgadza się. Dziękuję :)
- 1 0
-
2020-09-03 21:02
Szacunek dla uczestników...
Ale ten sprzęt to totalne komunistyczne g....o, ale nie było innych opcji więc trzeba było to kupować.
To pokazuje poziom komunistycznej motoryzacji, choć tradycja w motocyklach nie byly takie złe.- 1 10
-
2020-09-03 21:45
bałbym się jechać motorynką po szosie, szczególnie w mokrą pogodę
bo to jak rower i wymijają Cię TIR-y i inne a to nie jest przyjemne. Ale motocyklem to spoko, ale mimo wszystko dziwię się im że nie zorganizowali tego ze 2 tygodnie temu jak było ciepło
- 2 4
-
2020-09-03 23:57
Pinokio
Pinokio bredzi coś o milionie polskich samochodów elektrycznych, a my już nawet motorynki nie produkujemy. Oj Matołuszku.
- 4 0
-
2020-09-04 02:02
Moja przygoda z motorowerem skończyła się, wraz z wejściem obowiązkowego kasku.
Nie ten klimat.
- 5 0
-
2020-09-04 13:30
(1)
Zaczynałem jeździć na motorynce w 3 klasie podstawówki w 4 już śmigałem wszędzie, teraz to chyba by nie przeszło. Gliniarze jak złapali takiego małolata to wykręcali wentylki:)
- 4 1
-
2020-09-05 23:35
Pamietam te czasy, tez mi wykrecili
W Ogarze 200. Trzeba bylo pchac :) to byly czasy jak sie bylo mlodym i zdrowym... Ale za to kasy nie bylo.
- 0 0
-
2020-09-05 10:29
Ale Emzeta 250 to całkiem konkretny motocykl. Też będzie jechał z prędkością motorynek?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.