• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seat Leon 1.8 TSI. Klasyk gatunku

BaWo, Mart
21 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Seat Leon. Dojrzała konstrukcja potrafiąca wzbudzić niemałe emocje.



Ile razy oglądaliście film "Leon Zawodowiec"? Na pewno wiele i za każdym razem z takimi samymi emocjami i zainteresowaniem. Podobnie jest z innym Leonem. Tym od Seata. Mimo upływu lat auto nadal potrafi wyzwolić emocje i wzbudzić zainteresowanie.



Pierwsza generacja Leona, która pojawiła się na rynku w 1999 roku, wywołała zamieszanie i podniosła ciśnienie wszystkim miłośnikom usportowionych kompaktów. Nagle okazało się bowiem, że za mniejsze pieniądze można mieć bardziej rasowe i lepiej wyposażone Audi A3.

Leon z miejsca stał się najlepiej sprzedającym się autem hiszpańskiego producenta. Przy okazji kanibalizując swojego starszego brata z Ingolstadt. Niemcy wyciągnęli z tej lekcji wnioski. Druga generacja Leona, która ujrzała światło dzienne w 2005 roku, w niczym nie przypominała nowego Audi A3. Wewnątrz bliżej było nowemu Leonowi do BMW 3. Z zewnątrz nowy Leon był zaś najbardziej akceptowalnym stylistycznie Seatem nowej generacji.

Od tego czasu minęło już sześć lat. Leon wygląda zaś dalej nieźle. Zwłaszcza po face liftingu. Z zewnątrz zmieniło się niewiele. Wewnątrz jednak mamy do czynienia z arcydziełem, czyli przekonstruowaną deską rozdzielczą. Uwolnioną od natarczywej czerwieni. Elegancko podświetloną i tak samo wystylizowaną. Designerską symfonią. Jakimś cudem nie skażoną przez księgowych.

No - może nie do końca. Ostre cięcia gryzipiórów czuć, dotykając zastosowanych wewnątrz materiałów. Tutaj widać, że Seat ma już swoje lata. Tak twardych materiałów nie znajdziemy dziś ani w Skodzie, ani w VW, ani też nawet w "koreańczykach".

Plastiki to tylko jeden wpis na liście denerwujących, drobnych oszczędności. Bo czy tak dużo kosztuje wyłożenie schowka miękkim materiałem i zamontowanie w nim wydajnego oświetlenia? Albo czy naprawdę nie można zmienić odgłosu zamykania drzwi na inny niż kłapanie dekielka starej puszki po kawie? Czy tak drogie jest umieszczenie w bagażniku seryjnej siatki na bagaże? Przecież ktoś włożył tu bardzo dużo pracy we wspaniale grający zestaw audio z genialną funkcją pełnego sterowania plikami MP3 na pendrivie. Czegoś takiego nie ma Mercedes i Lexus. Ktoś postarał się o to, aby Leon miał świetnie trzymające na zakrętach, przednie siedzenia. I żeby na tylnych mogli wygodnie usiąść pasażerowie o naprawdę sporym wzroście, co w tej klasie nie jest typowe. I wreszcie. Ktoś sprawił, że po przekręceniu kluczyka, wybaczamy Leonowi wszystkie niedociągnięcia.

Wtedy bowiem ożywa 1.8 litrowy, 160 konny silnik benzynowy z turbodoładowaniem i wtryskiem paliwa, legitymujący się momentem obrotowym wynoszącym 250 Nm. Czas rozpocząć zabawę. Dojeżdżając do setki w 7,8 sekundy i osiągając maksymalnie 213 km/h. Przy całkiem przyzwoitym zużyciu paliwa, wynoszącym średnio około ośmiu litrów benzyny na sto kilometrów.

To jednak tylko liczby. Zabawa polega zaś na doznaniach. Na nie zaś nie możemy narzekać. Dociskając pedał gazu ma się bowiem wrażenie, że Leon 1.8 TSI przyspiesza nieustannie. Bez szarpnięć i spadku obrotów. Jak szybkobieżna winda. To robota skrzyni DSG, która zmienia przełożenia szybciej niż najlepszy kierowca, trzymający lewarek klasycznego manuala. Odpowiadają za to dwa sprzęgła, oddzielne wałki z przełożeniami dla biegów parzystych i nieparzystych i perfekcyjna elektronika, wczuwająca się w styl jazdy kierowcy. Cała ta maszyneria najlepiej funkcjonuje na literce "S", który to symbol zmusza silnik do kręcenia się w okolice czerwonego pola. Dając przy okazji niesamowicie dużo frajdy przy wyprzedzaniu.

Literka "S" likwiduje konieczność użytkowania ręcznego trybu sterowania skrzynią, który można w tych okolicznościach nazwać w zasadzie jedynie gadgetem. Lewarek na "S" zwalnia prawą rękę, która obligatoryjnie powinno trzymać się na kierownicy. Bo Leon to istota wrażliwa. Natychmiastowo reagująca na układ kierowniczy. Z równie entuzjastycznym zawieszeniem. Coś dla tych, którzy lubią jazdę. Czyste doznania. Bez strusich piór i drobnomieszczańskiej elegancji.

Samochód do testów użyczony przez Iberia Motor Company S.A.
BaWo, Mart

Opinie (39) 3 zablokowane

  • klaus

    jak czytam te opinie to mi sie nie dobrze robi poprostu ludzie nie stac was na taki samochód dobry dieselek w pełni wyoposazony kosztuje ok. 100 000zł jechalem nim cos niesamowitego. Ale jak kogos nie stać to zżera zazdrość normalne u polaków

    • 3 4

  • SEAT LEON 2 (1)

    NIE KUPUJCIE TYCH WYNALAZKOW JEZDZE VOLVO S40 Z 2003 ROKU T4 SILNIK 2.0. TURBO SUPER AUTKO SEATY TYLKO DYMEK WACHAJA NA OBWODNICY POLECAM VOLVUSY....

    • 3 9

    • jezdziles nim ze masz taka opinie?

      pewnie nie. wachaja bo jada przepisowo a nie leca ile fabryka dala. a uwierz mi ze by cie objechał

      • 0 1

  • Jeżdża po faktorii... (2)

    ... w Pruszczu. A tam jest zakaz ruchu ustawiony. Brawo redaktory!!
    Dobra robota :))

    • 5 1

    • a gufno cie to odchodzi gdzie jezdzo! (1)

      • 0 2

      • zainwestuj....

        ... w słownik jełopie.

        • 1 0

  • Klasyk,jaki klasyk?

    Zwykla masowka z koncernu VAG,klasyk to moze byc Ford Mustang albo Camaro a nie to badziewie.

    • 8 2

  • Seat Władysław 1.8 TSI bi turbo wersja jeagiełlo ;-)

    Seaty w środku sa tak brzydkie,aż oczy pękają. Z resztą to kolejna mutacja"prawie, prawie Golfa". A nazwa? Leon. Czy byś chciał mieć Audi Czesław biturbo;-))) Leże,ze smiechu.
    Po prostu masówka (itak większość nie kupic tego co na obraku - DSG i navi) - 3 lata i na szrot, albo wieś.

    • 3 6

  • bardzo fajny sportowe zacięcie, zawieszenie, prowadzenia oraz silniki TSi - (3)

    TSi - silniki 2009 roku, po nich, na 2-gim miejscu są nowe silniki BMW - poczytajcie testy, 100 niezależnych auto dzienników... :)

    • 2 5

    • Silnik TSI (1)

      Szrot jakich malo,poczekaj az masowo zaczna sie sypac bo juz sa z nimi problemy.

      • 2 1

      • wymien obecnie sprawdzona nowa konstrukcje..

        nie ma takiej bo czas musi pokazac specjalisto od 7 bolesci

        • 2 0

    • najlepsze silniki ma HONDA! potem TOYOTA i NISSAN !

      • 3 0

  • te wszystkie opinie (2)

    to zart.
    Ludzie którzy je pisza nie kupili nigdy nowego auta.
    i jeszcze pisza ze to z wyboru.
    To smieszne , a seat leon nie jest zly i napisze Wam to kazdy kto ma takie auto, ale nowe z salonu z 1.8tsi.
    Prosze się kogos spytac jak macie takiego znajomego.

    Osoby które te brednie o jakosci pisza to same siebie osmieszaja.
    Juz nie wspomne o kolesiu z volvo z 2003 r.

    • 5 3

    • (1)

      ciepla posadka od tatusia w UM?

      • 1 2

      • Nie.
        Ale to chyba i tak nie ma znaczenia komentujemy auto, a nie wypisujemy bzdury typu "jakbym mial tyle wydac na seata to : ....... ", bo nie masz a jakbys miał, to bys tego nie pisał.

        Mam byc szczery?
        Jasne ze ma wady, słąby srodek(ale nie twardy materiały sa dosc dobrej jakosci, raczej wygladaja na zle) za wysoka cena jak na to auto, ale kto nie jezdzi lub jezdzil niech nie pisze bzdur i tyle. I co to za porównania do astona martina, ktos(a raczej wiekszosc piszacych tutaj) upadl na glowe.
        Bardzo fajne odczucia z jazdy . kropka.
        i wcale nie trzeba grzac z gazem w podlodze.

        • 1 1

  • te auto jest Super ! Duzo Lepsze od skody !!! szczegolnie z automatem nigdy nie bedziesz chcial juz jezdzic kijem !

    anyway ,jezdzilem tym seatem i powiem krotko auto jest wspaniale! szkoda ze nie ma skorzanych siedzen, ale za automatyczna skrzynie dostaje wielkiego plusa! pozdro end nara !!!

    • 2 3

  • W naszym serwisie Seat Leon jest częstym bywalcem. Po przetestowaniu dwóch wersji benzynowych: 1.6MPI 102KM, 2.0FSI 150KM i diesla: 2.0 TDI 140KM przyszła pora na nowość pod maską Seata, turbodoładowaną jednostkę benzynową 1.8 TSI, o mocy 160KM.

    Płaszczka
    Seat Leon drugiej generacji jest bardzo pięknym stylistycznie autem, przypominającym płaszczkę. Jego charakterystycznymi elementami są, owalne reflektory bi-ksenonowe połączone ze sporych rozmiarów atrapą silnika i logiem marki Seat. Linia boczna, nasuwa porównanie do wielkanocnego "jajka", ale całkowicie w pozytywnym znaczeniu, ponieważ z boku auto przypomina sportowe coupe, dzięki ukrytej klamce w tylnych drzwiach. Z obłymi kształtami nadwozia mamy do czynienia również z tyłu. Widząc ciągłe spojrzenia przechodniów i innych użytkowników dróg, można wywnioskować, że najnowszy Leon podoba się. Dodatkowego uroku dodaje w tym przypadku śnieżnobiały kolor nadwozia.

    Wygodnie i komfortowo
    Wnętrze prezentowanego Seata Leona, zapewnia komfort i wygodę z przodu jak i z tyłu. Miejsca jest pod dostatkiem i nikt nie powinien narzekać na jego brak. Chyba, że osoba siadająca z tyłu ma więcej niż 190cm, wtedy może jej zabraknąć miejsca nad głową. Przednie fotele zaprojektowano na wzór kubełkowych siedzeń, pochodzących z auta sportowego. Dzięki mocno wyprofilowanym boczkom, nasze ciało trzymane jest pewnie, nawet podczas agresywniejszej jazdy po zakrętach. Jednocześnie fotele zapewniają wygodne podróżowanie i nawet długa trasa nie zmęczy naszego ciała! Podobnie jest z tyłu, gdzie w dobrych warunkach siedzieć może dwójka dorosłych osób.
    Bez większych problemów zapakujemy najpotrzebniejsze rzeczy do 341 litrowego bagażnika, który mimo stosunkowo wysokiemu progowi załadunkowemu, jest ustawny i pakowny.
    Przyjrzyjmy się teraz desce rozdzielczej. Konsola środkowa jest sporych rozmiarów i dzięki temu, wszystko jest bardzo logicznie porozmieszczane a co za tym idzie, dziecinnie proste w obsłudze. Jedyną rzeczą, do której musimy się przyzwyczaić to umieszczone po prawej stronie pokrętło od radia. Dziwne rozwiązanie ale mamy jeszcze możliwość sterowania radiem z kierownicy. Zegary są zainstalowane w trzech oddzielnych tubach na czele, których stoi obrotomierz (jak w prawdziwym aucie sportowym). Wszystko jest czytelnie i przejrzyście zaprojektowane a w dodatku bardzo mile dla oka podświetlone na biały kolor. Szkoda tylko, że konsola środkowa posiada krwistoczerwone podświetlenie, mogące po dłuższym czasie męczyć podróżnych.
    Na koniec pora wspomnieć o jakości wykonania wnętrza. Plastiki może nie należą do miękkich, ale są dobrej jakości i nieźle spasowane. Podobnie ma się sytuacja z materiałami, do których nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń.
    Krótko mówiąc, wnętrze Seata Leona jest komfortowe i wygodne dla czwórki dorosłych osób. Gdyby tylko wygospodarowano trochę więcej przestrzeni, na nasze bagaże...

    Nowość pod maską
    Zaglądając pod maskę testowanego Leona moim oczom ukazuje się benzynowa jednostka napędowa oznaczona symbolem TSI. Prezentowany dziś Leon został wyposażony w turbodoładowany silnik o bezpośrednim wtrysku i pojemności 1800ccm. Jednostka ta osiąga moc rzędu 160KM, które osiągamy w zakresie 5000-6000obr./min. Dodatkowo do naszej dyspozycji oddano 260Nm momentu obrotowego dostępnego od 1500-4200obr./min. Dzięki tym parametrom pierwszą setkę Leon osiąga po równych ośmiu sekundach od startu, zaś prędkość maksymalna wynosi około 215km/h. Silnik został połączony z sześciobiegową, manualną skrzynią biegów pracującą bez zarzutów. Jednak suche fakty nie oddają tego co się dzieje po odpaleniu silnika testowanego auta. Samochód ciągnie od samego dołu i nie zauważam żadnej zadyszki. Ochoczo przyśpiesza niezależnie, na którym przełożeniu i z jaką prędkością jedziemy w danej chwili. Dynamika i elastyczność stoi na bardzo wysokim poziomie co zapewnia poczucie bezpieczeństwa podczas wyprzedzania innych użytkowników dróg. Zawieszenie i układ kierowniczy został niemalże, idealnie dobrany do możliwości prezentowanego Seata Leona. Autem podróżować można komfortowo, ale o amatorach szybszej jazdy także nie zapomniano. Leon trzyma się pewnie drogi nawet podczas ostrzej pokonywanych zakrętów. Mamy wrażenie jazdy po szynach, a nie po drodze.
    Niestety, za przyjemności musimy sporo zapłacić na stacji paliwowej. Szczególnie gdy jeździmy prawie cały czas w mieście. Wtedy spalanie, oscyluje w granicach 11.5 litrów benzyny bezołowiowej. Trochę lepiej wygląda średnie zużycie paliwa, podczas całego testu Seata Leona. Przy mojej ciężkiej nodze, wyniosło 8.3 litra na każde 100 kilometrów. Co daje przy pełnym 55 litrowym baku, teoretyczny zasięg rzędu 662 kilometrów.

    Prawie ideał...
    Seat Leon jest pięknym stylistycznie autem, ale nie tylko. Zapewnia komfortowe warunki podróżowania, nawet podczas wakacyjnych wojaży i poczucie obcowania ze sportowym samochodem dla kierowcy, dzięki elastycznemu nowemu silnikowi 1.8 TSI. Jedynymi, poważniejszymi wadami tego samochodu, są cena i spore spalanie. Seat Leon, z tym silnikiem w wersji Stylance, kosztuje 81.490zł. Jeśli chcielibyście stać się posiadaczami tak wyposażonego auta, jak wersja testowa trzeba naszykować aż 105.770zł! Mając takie pieniądze, osobiście zastanowiłbym się nad zakupem wersji usportowionej, czyli Leona Cupra. Wybór i tak pozostawiam Państwu.

    Plusy
    + Dynamiczny silnik
    + Przestronne wnętrze
    + Bardzo dobry układ kierowniczy i zawieszenie
    + Przepiękna stylistyka nadwozia

    Minusy
    - Spore spalanie
    - Cena wersji testowanej

    Dane techniczne:
    Pojemność silnika: 1800ccm turbodoładowana benzyna
    Moc: 160KM przy 5000-6000obr./min
    Moment obr.: 250Nm przy 1500-4200obr./min
    Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
    Napęd: przedni
    0-100km/h: 8.0sek.
    Vmaks: 213km/h
    Zużycie paliwa: 10.1/5.9/7.4 (l/100km)
    Pojemność baku: 55 litrów
    Teoretyczny zasięg: 662 kilometrów
    Wymiary: 4315/1768/1458 (w milimetrach)
    Waga: 1320kg
    Ładowność: 570kg
    Pojemność bagażnika: 341/ l
    Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5

    • 5 2

  • Jedno z NAJLEPSZYCH aut kompaktowych, obok Focusa, Astry, Golfa i Civica !!!

    Jedno z NAJLEPSZYCH aut kompaktowych, obok Focusa, Astry, Golfa i Civica !!! Mogę tylko polecić, przy tych cenach LEON to ZAWODOWIEC w klasie!

    • 2 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CVT?

 

Najczęściej czytane