- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (309 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (223 opinie)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (216 opinii)
- 4 "Leżący policjant" na... polnej drodze (100 opinii)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 6 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (46 opinii)
Symulacja wypadku drogowego na Autodromie
Jak powinny wyglądać sprawnie przeprowadzane działania ratownicze podczas wypadku szkolnego busa z dwoma samochodami osobowymi? Przekonaliśmy się o tym podczas czwartkowych ćwiczeń służb ratowniczych przeprowadzonych na Autodromie Pomorze w Pszczółkach.
Wydarzenie zapowiadaliśmy w naszym kalendarzu imprez.
Do ćwiczeń zaangażowano ponad kilkudziesięciu strażaków, policjantów i ratowników medycznych. Na miejscu symulowanego zdarzenia pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej, karetka pogotowia ratunkowego oraz policyjne radiowozy. Organizatorom ćwiczeń zależało na jak najbardziej realistycznym odwzorowaniu wypadku drogowego.
- Przygotowaliśmy symulację wypadku masowego w komunikacji zbiorowej. Tego typu ćwiczenia mają na celu zgranie działań wszystkich służb uczestniczących w akcji ratowniczej, czyli strażaków z PSP i OSP, policjantów i pogotowia ratunkowego. Chcemy przede wszystkim oswoić ratowników z dużą liczbą poszkodowanych w wypadku, ale także przećwiczyć kilka elementów, jak chociażby zabezpieczanie pojazdów - wyjaśnia Wojciech Wanat, oficer prasowy.
Do przeprowadzenia symulacji wypadku wykorzystano busa przewożącego 17 osób na pokładzie oraz dwa samochody osobowe.
- Jedno z aut osobowych uderzyło w busa czołowo, a drugie z boku. Do wypadku doszło przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych. W zdarzeniu ucierpiało 20 osób, a trzy z nich poniosły śmierć na miejscu. Ratownicy mieli za zadanie w jak najkrótszym czasie dotrzeć do osób uczestniczących w wypadku, zabezpieczyć te osoby oraz ewakuować z zagrożonego miejsca do strefy bezpiecznej - dodaje.
Ćwiczeniom służb przyglądała się grupa kilkudziesięciu uczniów z miejscowego gimnazjum. 20 z nich czynnie brało udział w pokazie, jako pozoranci. Po zakończeniu symulacji wypadku uczniowie uczestniczyli w kursie pierwszej pomocy.
Czytaj także: Ratownicy na motocyklach przyjechali do Trójmiasta
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (12)
-
2017-09-29 12:16
Dla dzieciaków mega atrakcja !
jako pozoranci spisali się na medal
- 8 0
-
2017-09-29 12:23
Niby Strażak (1)
Chciałbym kiedyś być tacy jak oni, czyli Państwowa Straż Pożarna
- 7 1
-
2017-10-01 16:01
W zdarzeniu brało 7 zastępów OSP
i pod koniec podjechała PSP 1x. Wszystko dla szkolenia jednostek OSP które posiadają sprzęt identyczny do PSP, ale nie mają takiego dobrego wyszkolenia.
- 0 0
-
2017-09-29 12:54
Graty pocięli
ale Jumpera jakoś nie :) nawet ryska mu nie przybyła hehe
- 4 0
-
2017-09-29 13:51
co to ma wspólnego z trójmiastem?
- 3 11
-
2017-09-29 16:50
(2)
Prokurator też powinien być na miejscu wypadku, jeźeli to ma być symulacja
- 2 5
-
2017-10-01 02:04
Prokurator wchodzi gdy jest ofiara smiertelna
- 1 0
-
2017-10-01 10:56
nie było ofiar śmiertelnych :)
- 0 0
-
2017-09-29 22:44
Czas oczekiwania 4h ;D
- 2 1
-
2017-10-01 09:07
kaszub pospawa
i jeszcze beda jezdzic :)
- 0 0
-
2017-10-01 11:59
Jezeli takie coś ja Autodrom istnieje to dlaczego idioci ścigają się na ulicach miast?
- 0 1
-
2017-10-03 13:56
świetny pomysł
żadne zajęcia teoretyczne nie zastąpią treningu w warunkach rzeczywistych. Oby to nie była tylko jednorazowa akcja
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.