- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (223 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (52 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (166 opinii)
- 4 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 5 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (146 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (120 opinii)
Szarża żandarmerii na autostradzie A1
Kolumna aut Żandarmerii Wojskowej pędziła na sygnale autostradą A1 w kierunku Gdańska. Samochody nikogo nie eskortowały, nie wykonywały też żadnego palącego zadania. Jednak, według naszego czytelnika, auta utrudniały "cywilom" jazdę i zajeżdżały im drogę, powodując zagrożenie ruchu. - To nieporozumienie - zapewnia płk. Wiesław Makowski, komendant ŻW w Gdyni.
Film nagrany przez naszego czytelnika.
Nie widać na nim zajeżdżania drogi przez wojskowych,
ale widać, że kolumna jedzie na sygnale.
Nie udało się. Pan Radek nawiązał kontakt przez CB radio z kierowcą jednym z pojazdów żandarmerii. Poprosił, by wojskowi umożliwili cywilnym samochodom przejazd. Twierdzi, że w odpowiedzi usłyszał tylko wulgaryzmy. - Zapytałem spokojnie czy wojskowe auta mogłyby zjechać na prawy pas. W odpowiedzi usłyszałem, że "jadą przepisowo 130km/h". Odpowiedziałem, że nie do końca, ponieważ w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a oni zajmują oba pasy. W odpowiedzi usłyszałem pytanie, które potraktowałem jako groźbę: "czy chcę dojechać do końca autostrady". W tym momencie do dyskusji włączyli się inni kierowcy, którzy także potępili zachowanie kierujących pojazdami ŻW. W odpowiedzi słyszeli tylko stek wulgaryzmów - mówi pan Radek. Nie dysponujemy zapisem rozmowy miedzy wojskowymi, a naszym czytelnikiem.
Nasz czytelnik spróbował w końcu wyprzedzić kolumnę. - W tym momencie ostatni samochód bez włączania kierunkowskazu wjechał mi przed maskę i gdyby nie bardzo ostre hamowanie doszłoby do kolizji - opisuje nasz czytelnik. - Zwracam uwagę, że manewry te miały miejsce przy prędkościach powyżej 100km/h. Chwilę potem auto zwolniło i zrównało się ze mną. Dwóch młodych wojskowych otworzyło okno i zaczęło coś krzyczeć i śmiać się. Po kilku chwilach usłyszałem w CB radiu groźbę od kogoś, kto przedstawił się jako dowódca kolumny, że na bramkach w Rusocinie czeka na mnie policja, która chętnie ze mną porozmawia.
O ocenę sytuacji z autostrady poprosiliśmy pułkownika Wiesława Makowskiego, komendanta oddziału ŻW w Gdyni. - Żandarmi wracali tego dnia z Krakowa po spotkaniu ministrów obrony narodowej. Przepytałem kilku kierowców z kolumny. Powiedzieli, że jadący za nimi kierowca odniósł się do nich niestosownie, więc zaproponowali mu, że zatrzymają się przy bramkach wyjazdowych z autostrady i w asyście policji wyjaśnią problem. Według mnie doszło po prostu do nieporozumienia - mówi pułkownik.
Choć kolumna pojazdów ŻW zgodnie z prawem ma status uprzywilejowanej, nie może bezkarnie łamać prawa. Co z blokowaniem pasów ruchu i zajeżdżaniem drogi?
- Niedopuszczalne jest używanie sygnału dźwiękowego, jeśli nie ma do tego przesłanek formalnych, o których mówią przepisy. Wtedy jest to naruszenie przepisów o ruchu drogowym - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Gdańsku.
Kodeks ruchu drogowego jasno określa, kiedy pojazdy uprzywilejowane mogą nie stosować się do przepisów: "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych (...)".(art. 53 par. 2 kodeks drogowy)
Według pana Radka, "przepychanka" z żandarmerią skończyła się po wjeździe na gdańską obwodnicę, gdzie kolumna wyłączyła koguty i dalej już spokojnie jechała jednym pasem.
Pytanie o granice przekroczenia prawa przez mundurowych pozostaje jednak bez odpowiedzi. Nie ma twardych dowodów, nie ma co liczyć na karę.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (624) ponad 20 zablokowanych
-
2009-02-24 08:21
panie radzio....
jakby pan za kolumną sobie 130 na godz te kilka km deptaku przejechał to by się nic nie stało takk??? a poza tym kolejny dowód ze cb raczej podkręca i tak zbyt dużą adrenalinę panujacą na naszych śmiercionośnych duktach....więc nie widzę powodu do paniki....
- 6 5
-
2009-02-24 08:11
ja się z nimi zgadzam... (2)
...jeżeli jechali 130km/h to dobrze, że jechali dwoma pasami, żeby żadni wariaci nie zasuwali po autstradzie z niedozwoloną prędkością i nie stwarzali jeszcze większego zagrożenia.
co do 'kulturalnego' zachowania, no to brak słów, władza robi swoje ;p- 12 7
-
2009-02-24 08:14
jaki typ (1)
lecz sie palancie
- 0 4
-
2009-02-24 08:21
ogh, jaka wyczerpująca wypowiedź...
...czytając Twój komentarz, zaczynam być przeciwny rozpowszechnianiu internetu na wioskach :P
- 5 0
-
2009-02-24 08:17
Anty Merc Tobie potrzebny jest lekarz
NIE CZEKAJ IDZ JUZ TERAZ
- 1 3
-
2009-02-24 08:12
Eko driving
oszczędzaja na paliwie- jada na maxa.
Chamstwo polaków wychodzi czasem w mundurze, czasem w sejmie czasem bo jest kierownikiem -wszystkich nas to dotyczy.- 2 1
-
2009-02-24 07:41
Jedni i drudzy mają za uszami (5)
pan radek to też niezły kozak. pojazdy jadą z maksymalną dozwoloną prędkością, a on chce wyprzedzać. może to volksdeutsch i nie zna polskich przepisów? to pewnie jeden z tych nerwusów, co jedzie tylko lewym i mruga długimi nie rozumiejąc, że normalnie jadące samochody też muszą od czasu do czasu wyprzedzić kolumnę tirów.
- 23 5
-
2009-02-24 07:46
TUMANIE widziałes na autostradzie kolumne tirow ???? (3)
Ty chyba nigdy nie jechałeś tą autostradą bo nie masz 11.50zl
- 4 3
-
2009-02-24 07:51
Pawełku widziałeś na autostradzie kolumne tirów ?????? (1)
BUHAHAHAHHAHA
- 1 1
-
2009-02-24 08:06
paweł czy gaweł jednakowa jełopa
- 1 0
-
2009-02-24 07:49
ooo pierwszy nerwus się odezwał
To chyba ty nie jeździsz nią na co dzień a raz na kwartał jak uzbierasz kasę, by móc przetestować Vmax swojego Golfa II.
Przypominam że na odcinku Rusocin-Stanisławie jest póki co 2.50PLN ;)- 3 0
-
2009-02-24 07:52
jasnowidz sie znalazł
jakoś nie mają dowodów że ją przekroczył, bo ich nie wyprzedził. Proste. A to że chciał ich wyprzedzić to od razu oznacza że jechał VW i był kozakiem??? Mi się właśnie wydaje że ci pseudo kozacy z VW siedzieli by w tym wypadku cicho jak mysz pod miotłą, bo bali by się że jeszcze ich zatrzymają i się okaże że ich Passat był gdzieś pod Poznaniem z 3 innych złożony.
- 1 0
-
2009-02-24 07:43
To szpieg
wykonał elektroniczny zapis obiektów wojskowych. Osądzić takiego i rozstrzelać. Zdradził IV RP.
- 6 7
-
2009-02-24 07:38
a teraz skomentujmy ten artykuł :))
- 0 4
-
2009-02-24 07:21
bez urazy, ale niestety duża część zostających w trepach ma kompleks władzy (1)
- 18 4
-
2009-02-24 07:26
i ich zachowanie przybiera czasem....
dość komiczny albo i załosny obraz ;)
- 4 0
-
2009-02-24 07:12
tak jest niestety
Ale mam na to taka małą pogadanke-Najpierw biegnie bydło potem jadą dostojnie kowboje.
- 65 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.