- 1 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (58 opinii)
- 2 Po co kolejny remont na autostradzie? (81 opinii)
- 3 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (122 opinie)
- 4 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (107 opinii)
- 5 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 6 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (403 opinie)
Testowali hybrydowe Jaguary i Land Rovery
Przedstawiciel marek Jaguar i Land Rover, dealer British Automotive Gdańsk, zorganizował dla swoich klientów przejażdżki hybrydowo-elektryczną flotą swoich aut.
Przez kilka dni klienci firmy British Automotive Gdańsk mieli okazję przetestować gamę hybrydowych modeli Jaguara i Land Rovera. Wszystko w ramach wydarzenia EV Tour. Ostatniego dnia, w piątek, trójmiejscy dziennikarze wybrali się na małą wycieczkę na Żuławy.
Do dyspozycji gości oddano cztery hybrydy typu plug-in: Jaguara E-Pace, Jaguara F-Pace, Range Rovera Evoque i Range Rovera Sport. Na liście testowych aut znalazł się także w pełni elektryczny Jaguar I-Pace.
Hybrydowy układ napędowy (P300e) Jaguara E-Pace i Range Rovera Evogue składa się z turbodoładowanego, trzycylindrowego silnika benzynowego o pojemności 1,5 litra, który generuje moc 200 KM i 280 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a także z umieszczonej przy tylnej osi 109-konnej jednostki elektrycznej. Łączna moc systemowa wynosi 309 KM i 540 Nm momentu obrotowego. Silnik elektryczny zasilany jest prądem magazynowym w litowo-jonowym akumulatorze o pojemności 15 kWh.
Evoque PHEV do "setki" przyspiesza w 6,4 sekundy. Według producenta SUV wyłącznie na prądzie jest w stanie przejechać do 66 km. W przypadku E-Pace sprint od 0 do 100 km/h trwa dłużej o zaledwie 0,1 sekundy. Natomiast zasięg na prądzie wynosi do 55 km.
Cennik hybrydowego Evoque startuje od kwoty 300 400 zł. E-Pace jest nieco tańszy - ceny rozpoczynają się od 283 700 zł.
Większe SUV-y, czyli Jaguar F-Pace i Range Rover Sport, bazują na czterocylindrowym silniku benzynowym o pojemności 2 litrów (moc 300 KM i moment obrotowy 400 Nm) oraz jednostce elektrycznej o mocy 143 KM. Łączna moc układu P400e wynosi 404 KM i 640 Nm momentu obrotowego. Baterie mają pojemność 17 kWh. W przypadku F-Pace maksymalny zasięg wyłącznie na prądzie wynosi 53 km, natomiast w Range Rover Sport - 48 km.
F-Pace do "setki" przyspiesza w 5,3 sekund, a Range Rover Sport jest o sekundę wolniejszy. Cennik tego pierwszego otwiera kwota 385 500 zł. Za Sporta trzeba zapłacić więcej - ceny wersji hybrydowej rozpoczynają się od 417 900 zł.
W testowanej gamie był także w pełni elektryczny Jaguar I-Pace. "Elektryk" oferuje 400 KM mocy i blisko 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto do "setki" rozpędza się w 4,8 sekundy, a na jednym ładowaniu jest w stanie przejechać ponad 400 km. Katalogowo "elektryk" kosztuje 380 900 zł.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-03-05 08:11
większość musi poczekac (2)
-ceny dostępne dla nielicznych
-użytkowość full elektryka na razie niska,
-opłacalność po podwyżkach cen energii równa 0 chyba ze ktos na taxi jezdzi albo kurierem jest
- brak rzetelnej informacji na temat wplywu na ekologie tego rozwiazania
itd..
natomiast jest to nueuniknione
- w tej chwili to jeszcze tylko moda, oznaka statusu finansowego moze i powoli spolecznego
- za kilka lat masy za tyn trendem beda i zmuszone ale i beda chcialy podazac- 22 4
-
2022-03-06 18:13
a to ciekawe Wąsaty Romku... (1)
Bo ja uważam, że elektryki są już bardziej opłacalne niż sadzomioty, jeżeli jeździsz więcej niż 40km dziennie.
policz ratę + koszt paliwa i to samo rata+koszt prądu i zobaczysz co wyjdzie taniej za porównywalne auta.
Oczywiście pomijam fakt, że "pieniądze to nie wszystko".
Od pisania o tym, że "diesel to panie mniej wyngla spalaBo ja uważam, że elektryki są już bardziej opłacalne niż sadzomioty, jeżeli jeździsz więcej niż 40km dziennie.
policz ratę + koszt paliwa i to samo rata+koszt prądu i zobaczysz co wyjdzie taniej za porównywalne auta.
Oczywiście pomijam fakt, że "pieniądze to nie wszystko".
Od pisania o tym, że "diesel to panie mniej wyngla spala niż te EV" to już wymiotować się chce, więc pominę. Jednym zdaniem- EV jest bardziej eko już po 60 kkm przy zasilaniu prądem oze, albo 100.000 przy prądzie z węgla. A nie smrodzi w miastach od pierwszej minuty...- 1 2
-
2022-03-07 11:51
Trzeba tylko pamiętać o śladzie węglowym produkcji baterii i potem ich utylizacji... O tym nikt nie mówi bo nie jest kolorowo.
Poza tym jak na polskim osiedlu bloków chcesz ładować te wszystkie samochody skoro dzisiaj nawet nie wszyscy mają miejsca parkingowe, a masa samochodów staje na chodnikach i na drogach osiedlowych poza wyznaczonymiTrzeba tylko pamiętać o śladzie węglowym produkcji baterii i potem ich utylizacji... O tym nikt nie mówi bo nie jest kolorowo.
Poza tym jak na polskim osiedlu bloków chcesz ładować te wszystkie samochody skoro dzisiaj nawet nie wszyscy mają miejsca parkingowe, a masa samochodów staje na chodnikach i na drogach osiedlowych poza wyznaczonymi miejscami. Jak i kiedy chcesz je naładować. Pomijając kwestię, że już robi się problem z wydajnością i jakością sieci elektrycznych, podłączeniami fotowoltaiki, a gdzie teraz zapewnienie mocy do ładowania w nocy samochodów na parkingach przy blokowiskach... Marzenia ściętej głowy. Ja tego nie widzę u nas nawet za 50 lat.- 0 0
-
2022-03-07 13:15
chybrydy to wymysł - tylko dizel im więcej dymu tym lepiej
- 0 0
-
2022-03-05 12:47
Rzeczywiście w aktualnym czasie wojny, nic tylko testować i kupować.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.