Mija miesiąc od otwarcia odcinka ekspresówki między Gdańskiem a Elblągiem. 40-km trasa oraz inne nowe odcinki S7 poprawiły znacząco komfort kierowców jeżdżących "siódemką" do Warszawy. Czy to sprawi, że więcej kierowców wybierze ją kosztem autostrady?
2018-12-03 11:26
Dzięki temu będzie można spokojniej jechać A1. W końcu luksus za jaki się płaci :)
2018-12-03 12:52
A1 to jeszcze nie jest problem ale na A2 to już masakra.
2018-12-03 11:32
na mapce jest czas podany. ekspresówką 5 min dłużej i 55 zł taniej. czyli autostrada nic nie daje :)
2018-12-03 11:38
Proponuję G20 '-)
2018-12-03 12:00
Po pierwsze różnica odległości między S7 a A 1 to 80 km na korzyść ekspresówki . To już jest duża różnica, której nie nadrobi się tak łatwo większą prędkością. Mamy do czynienia albo ze stratą czasu związaną z większą odległością albo z mniejszą prędkością na 70 km odcinku jednojezdniowym. Czas przejazu powinien więc się zrównoważyć
Po drugie odcinek jednojezdniowy od granicy województwa mazowieckiego do Płońska to nie jest kręta dróżka, ale droga krajowa GP , która nie ma ostrych zakrętów i jest wyposażona w asfaltowe pobocza. Ma ograniczenia związane ze skrzyżowaniami , wjazdami na stacje benzynowe . Najwięcej ograniczeń jest na odcinku Mława -Glinojeck , gdzie jest pięć obszarów zabudowanych i rondo na skrzyżowaniu z droga nr 60 . Wcześniej i dalej droga nie przebiega przez żądne wsie i miasta ( Mława ma obwodnicę )
Po trzecie jazda siódemką jest na pewni tańsza jazda przepisowa 120 Km/h i autostrada 140 km/h powoduje większe zużycie paliwa w przypadku autostrady oraz dochodzi konieczność opłaty za przejazd 30 zł.
Po czwarte szczególnie na odcinku Łódź Pólnoc -Warszawa na A 2 jest ona bardzo zapchana co może powodować, że jazda tym odcinkiem 140 km/h staje się iluzją bądź przy upieraniu się przy tej prędkości staje się niebezpieczna. Przy tym nazbyt często zdarzają się wypadku na tym odcinku A 2 co zysk czasowy całkowicie połyka. Na S 7 ruch jest mniejszy
Po piąte w przyszłym roku i praktycznie do roku 2021 będą trwały prace na odcinku drogi siedem od końca obecnej S 7 do Płońska , co spowolni jeszcze przejazd tym odcinkiem ( vide prace na odcinku Gdańsk Elbląg. ) Tutaj na szczęście nowa S 7 będzie szła w śladzie tylko od początku do Kuklina jakieś 5-10 km. i potem od Glinojecka do Płońska jakieś 24-25 km. Reszta pójdzie nowym śladem z uwagi na duże skupienie między Mława Glinojeckiem obszarów zabudowanych
Po szóste wreszcie w lecie na bramkach A 1 mogą tworzyć się korki , czego nie ma i nie będzie na S7
Reasumując każdy może sobie jeździć jak sobie chce i jak mu pasuje
Ad vocem że ekspresówka to nie autostrada. W takich standardach jakie droga ekspresowa dwujezdniowa ma w Polsce to spełnia wymogi międzyregionalnej niemieckiej autostrady. Nie ma skrzyżowań, lecz węzły . Wszystkie drogi poprzeczne są przerzucone wiaduktami. Ma pas awaryjny. Różnice między autostradą a drogą ekspresowa są bardziej subtelne. o dotyczy szerokości pasa ruchu - autostrada 3,75m, droga eksreowa 3,5 m. Odległośc między węzłami autostrada min. 15 km droga eksreowa min. 5 km. pas awaaryjny szerokośc autostrada 3 m , droga ekspresowa 2,5m . Dopuszczalne większe pochylenei wzdłużne niż autostrady. Są to jednak takei niuanse, że dla poczucia komfortu jazdy nei ma to żadnego wpływu. Tylko kwestia nazwy. Pamiętajmy, że większość z sieci hiszpańskich dróg szybkich to drogi eksptresowe a nei autostrady ( na 16.000 km 12.000 km to drogi ekspresowe. )
2018-12-03 16:08
2018-12-03 12:04
Pendolino to jest to.
2018-12-03 12:05
Fakt ze brak dokładnego czasu ale mozna wpisać w mapie na komorce i wszystko jest jak na dłoni, wystarczy ruszyć łepetyna ;)
2018-12-03 12:48
Ja zawsze jestem zdania, że autostradą najlepiej -bo można jechać szybko.
Natomiast jeśli regularnie miałbym podróżować na linii Warszawa- Gdańsk to koszt wyliczony dla mnie jadąc Autostradą w obie strony to 500zł
a Ekspresówką 300 zł.
Więc jeśli ktoś podróżuje kilka razy w miesiącu w te rejony to sam sobie musi odpowiedzieć co jest dla niego najkorzystniejsze.
2018-12-03 14:28
Jazda do Warszawy przy tych remontach to koszmar. Złe oznaczenia zjazdów - wylądowałam w samym środku Elbląga zamiast oblecieć go bokiem. Bez zbędnego załadunku wleczonego za autem da się dojechać do Warszawy w 4-4,5 godziny.
Natomiast przebicie się przez Warszawę na DK 17 to tragedia. Minimum godzina jazdy jeśli wyląduje się w stolicy ok 8-9 rano.
2018-12-03 15:01
2018-12-03 15:01
bo jest sponsor na paliwo i bramki. A prywatnie - urlopowo s7 bo bliżej i wolniej ( mniejsze spalanie) .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Co oznacza skrót KM?
Filmy