- 1 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (88 opinii)
- 2 "Leżący policjant" na... polnej drodze (48 opinii)
- 3 Zakończył się remont ulicy za 11 mln zł (44 opinie)
- 4 Kolejne drogi w Gdyni do naprawy po zimie (72 opinie)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (71 opinii)
- 6 Ile aut skonfiskowała policja? (131 opinii)
Unoszone drzwi i niesamowita zieleń. Niezwykły Chevrolet Camaro
Chevrolet Camaro - to amerykańskie auto jest ozdobą stajni trójmiejskiego kolekcjonera starych samochodów.
Każdy prawdziwy miłośnik motoryzacji ma w sobie coś z niegrzecznego chłopca. To właśnie "to coś" sprawiło, że do stajni Andrzeja Klimka, trójmiejskiego kolekcjonera klasycznych samochódów, dołączył Chevrolet Camaro Berlinetta, rocznik 1981, z silnikiem o pojemności 5 litrów!
Zielone Camaro w zasadzie od razu stało się studyjnym projektem, poddawanym nieustannym zmianom. Podkręcono i wychromowano mu silnik. Dołożono chromowane felgi. Wnętrze obszyto dwukolorową skórą. Nadwozie polakierowano zaś specjalnym, mieniącym się lakierem.
Takiej zieleni nie znajdziesz na żadnym innym aucie. Z pozoru jest to zwykły British Racine Green. Kiedy wyjedziemy jednak na słońce, zobaczymy prawdziwe oblicze tego lakieru. Auto mieni się, jakby obsypano je płatkami srebra.
- Położenie takiego lakieru było nie lada wyzwaniem. Duża ilość metalu sprawiała, że musiał być on rozłożony bardzo równomiernie. Inaczej powstałyby "jeziora", poza tym konieczne było podniesienie ziaren i nałożenie na bazę odpowiedniej warstwy klaru, który dał wyjątkową głębię. Aby odpowiednio zbalansować wszystkie te elementy, konieczne było wdrożenie odpowiedniej procedury przy lakierowaniu samochodu - mówi Adam Pawłowski, który lakierował auto.
To jednak nie koniec. Camaro Klimka jest jedynym autem w Trójmieście, wyposażonym w unoszone do góry drzwi.
- Chciałem, aby mój samochód miał w sobie coś niebanalnego. Tym "czymś" na pewno są unoszone do góry drzwi. Zakładałem, że jest to możliwe, nie byłem jednak przekonany, czy dostępne na rynku zawiasy utrzymają wielkie i ciężkie, amerykańskie drzwi. Strojenie całego rozwiązania trwało bardzo dużo czasu i kosztowało dużo pracy. Efekt jest jednak naprawdę widowiskowy - cieszy się Andrzej Klimek.
Camaro to samochód produkowany w USA przez firmę Chevrolet należącą do koncernu General Motors. Na rynku pojawił się w roku 1966 jako bezpośredni rywal Forda Mustanga. Auto Andrzeja Klimka jest przedstawicielem drugiej generacji tego pojazdu, wprowadzonej na rynek w lutym 1970 roku. Produkowano ją przez 12 lat.
Opinie (38) 7 zablokowanych
-
2011-11-07 15:42
Fajny wóz
napewno jazda musi sprawiać wiele radości i duma, że ma się unikalne auto
- 24 4
-
2011-11-07 16:14
Lubie stare amerykańskie fury z klimatem bo teraz takich nie ma
- 23 4
-
2011-11-07 16:39
cały tydzień pracy w niedzielę się przejechać :) warto! autko z klasa
- 14 4
-
2011-11-07 16:54
Szacunek i zazdrość :)
- 6 3
-
2011-11-07 17:44
Lambo doors (1)
w amerykańskim klasyku zalatuje profanacją. Obecnie nawet lambo ma normalnie otwierane drzwi.
- 41 7
-
2011-11-07 23:13
to prawda za taki baje rnie powinien miec zółtych tablic.
- 6 1
-
2011-11-07 17:57
7 galonów wahy na setkę. (4)
7x 3.8= 28 l x 5.2 = 146 zł przelicznik tak niezły jak sama fura
- 8 3
-
2011-11-07 20:30
Czyli tyle ile Maybach (1)
- 0 0
-
2011-11-07 20:47
a kto by jeździł takim germańskim czymś...
- 4 0
-
2011-11-07 22:25
Jesli juz chcesz sie
Bawic w Amerykanina to tam sie liczy ile mil z galona a nie jak w Europie ile na "setke" na przyklad 12 mil z galona,20 mil z galona itp.
- 2 2
-
2011-11-08 05:23
gazownik
można wstawić gaz
- 3 1
-
2011-11-07 17:59
Cudo!
mogę "się karnąć" ?:)
- 6 2
-
2011-11-07 17:59
DODAM (2)
montowałem te dzwi i go malowałem zajeło mi to 6 - miesiecy WIEC TROSZKE SZACUNKU LAMBO!!!
- 7 26
-
2011-11-07 18:21
czyli efekt końcowy musi się każdemu podobać tylko dlatego, że ktoś włożył w przeróbkę dużo wysiłku? (1)
Całe auto piękne ale akurat drzwi (choć bardzo efektowne) mi się nie pobają. Cóż, każdy ma prawo do swojej oceny i własnego zdania. Najważniejsze by auto podobało się jego właścicielowi.
- 22 1
-
2011-11-08 06:04
Szkoda że owiewki nie wstawiłeś na tylniej klapie ala Porsche
Jak można z***a.... taką fure tymi drzwiami i nie chodzi tu o gust tylko o zepsucie klasyka.
- 9 2
-
2011-11-07 18:07
I to jest wózek,
a nie moja popierduffka z doładowanym 1.5 MIVEC :(
- 7 5
-
2011-11-07 18:53
o co kaman!? (2)
Sorry, ale te drzwi to tak jakby DODA zaśpiewała AVE MARIA Schuberta. Franciszek by się w grobie przewrócił! Ale poza tym to gites mayones!
- 32 3
-
2011-11-07 22:51
(1)
Miałes kiedyś wizje,to jest ta przyjemnosc realizacji.Do Dody nic nie mam,ale jej nie lubię.Napewno jej śpiew by zachwycił.www.dreamcars.pl zajżyj tam a zobaczysz więcej entuzjastów.
- 1 4
-
2011-11-08 00:41
lambo doors w tym aucie to zenada
i basta. Nie ma co dyskutowac, Nawet jak sie gusta roznia, to podstawowe poczucie smaku powinno zakazac czegos tak prymitywnego w takim wspanialym samochodzie.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.