• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uprzejmość na drodze

Łukasz Gajda
14 marca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Na kursach prawa jazdy instruktorzy uczą o zasadzie ograniczonego zaufania. Zasada ta nie oznacza jednak, że innych użytkowników drogi powinniśmy traktować jak śmiertelnych wrogów w walce na śmierć i życie. Tymczasem obserwując zachowanie niektórych kierowców można dojść do wniosku, że wsiedli do auta z myślą: albo ja, albo oni,

Oto kilka zasad które ułatwią nam wspólne przemieszczanie się po coraz bardziej zakorkowanych drogach.

Najczęściej spotykana sytuacja w zakorkowanym mieście: stoimy lub toczymy się powoli w sznurze samochodów na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Obok samochody, które bezskutecznie próbują włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej. Dajmy im szansę, każdy powinien wpuścić po jednym aucie według zasady "zamka błyskawicznego".

Druga sytuacja często spotykana w mieście, kiedy jedziemy w sznurze samochodów po drodze jednopasmowej i widzimy, że z naprzeciwka ktoś długo blokuje swój pas bezskutecznie próbując skręcić w lewo. Nie zajmie nam to więcej niż kilka sekund aby zahamować i zwolnić pozwalając mu skręcić.

Kolejna rada: używajmy kierunkowskazów zamontowanych nie bez przyczyny w naszych autach. To właśnie przez nieodpowiednie sygnalizowanie naszych zamiarów na drodze dochodzi do większości stłuczek.

W trasie czy na drodze szybkiego ruchu, jaką jest choćby trójmiejska obwodnica, jadąc lewym pasem możemy poprosić jadącego wolniej przed nami o zjechanie kierunkowskazem lub mignąć krótko długimi. Nie trzeba od razy włączać wszystkich świateł i klaksonu.

Jadąc starajmy się trzymać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, to bardzo pomaga innym użytkownikom drogi.

Kiedy na trasie dojeżdża do nas samochód jadący szybciej możemy zasygnalizować prawym kierunkowskazem ze może nas bezpiecznie wyprzedzać jeśli widzimy więcej drogi przed nami niż on. Z kolei kiedy widzimy jakieś niebezpieczeństwo którego on nie widzi sygnalizujemy, że nie powinien wyprzedzać włączając lewy kierunkowskaz.

Kiedy wyprzedza nas ktoś w nocy na pustej drodze możemy włączyć długie światła, niech wie co go czeka. Unikniemy w ten sposób oślepienia nas odbitymi w lusterku długimi światłami wyprzedzającego.

Uprzedzajmy jadących z naprzeciwka o niebezpieczeństwie na drodze migając krótko światłami.
Za okazaną pomoc dziękujemy migając kierunkowskazami: prawo-lewo. Nie nadużywajmy świateł awaryjnych, powinniśmy ich używać w sytuacjach awaryjnych lub kiedy dochodzi do nagłego hamowania przed zagrożeniem na drodze.

Każdy z nas zna jeszcze inne sytuacje, w których można zachować się uprzejmie wobec innych kierowców, sprawić podróż milszą i bezpieczniejszą. Okazujemy sobie życzliwość jako piesi, niejednokrotnie puszczając się nawzajem w drzwiach. Czy na drodze ta sympatia znika, bo widzimy obok siebie samochody, a nie innych ludzi?
Łukasz Gajda

Opinie (45) 1 zablokowana

  • Do JJJ: baca już ci wyjaśnił. W ten sposób zablokowane jest jeszcze np. jedno czy dwa skrzyżowania wcześniej (zależnie od długości korka). No i cały korek porusza się dość gładko.
    Do P.: a tu już bym się nie zawsze zgodziła - bo co to znaczy "wolniej od wszystkich"? Jak jedziesz 90 (a reszta chce jechać 110) to zjazd na utwardzone pobocze może się na tej prędkości kiepsko skończyć, jak się trafi na warstwę piasku czy liści na przykład. . Poza tym pobocze służy też do poruszania się ludziom czy rowerom - wkurza mnie takie wymuszanie jak jest np. na trasie warszawskiej, bo to ja będę odpowiadać jak zmiotę z szosy jakiegoś rowerzystę czy pieszego, a nie ten co chciał wyprzedzić. Jak można to można - ale czasami NIE można.
    Inna rzecz, że np. traktor, pojazd wolnobieżny czy rower ma wręcz OBOWIĄZEK co jakiś czas zjechać i przepuścić sznur samochodów który się za nim utworzył. Pokażcie mi takiego, który to robi?

    • 0 0

  • A to wszystko przez brak autostrad

    a to wszystko przez brak autostrad. gdyby wszedzie byly autostrady, to kierowcy byliby dla siebie mili. wszystkiemu winni sa ekolodzy.

    • 0 0

  • Karetki

    A ja pozdrawiam pana z szarego kilkunastoletniego mesia, który doprowadził mnie wczoraj do lekkiego w##@$#@nia. Ok. 8:00 był wypadek na Al.Zwycięstwa w Gdyni, korek, gość jechał za mną. Z tyłu zauważyłem koguty, więc zjechałem na pas do skrętu w lewo, czekam, aż karetka mnie minie, a tu nagle ten gość... wymija mnie i jedzie sobie jak gdyby nigdy nic do przodu! Co za buractwo...

    • 0 0

  • zasada zamka

    wszystko było by ok al gdy puszczasz jednego to wtedy zaraz nastepni wymuszają, uprzejmość działa z dwóch stron

    • 0 0

  • "Jesli jedziesz wolniej od innych, nawet zgodnie z przepisami - zjeżdzaj choć odrobine na utwardzone pobocze ułatwiając innym wyprzedzenie ciebie.
    To bardzo pomaga a wyprzedzanie jest o wiele bezpieczniejsze!"

    Nie obowiązuje: w nocy, przed zakrętami i w innych miejscach o słabej widoczności. A także kiedy pobocze nie nadaje się do jazdy.

    Co do zamków błyskawicznych - nie zawsze ułatwia to jazdę. A PISANIE WIELKIMI LITERAMI NIE OZNACZA ZWIĘKSZENIA WAGI UŻYTYCH ARGUMENTÓW! :-D

    • 0 0

  • wciskaj sie zawsze gdzie możesz - dojedziesz szybciej, nie przepuszczaj samochodów z podporządkowanej - uszcześciwiasz jednego wkur...sz 10, trąb na pieszych - szybciej uciekną - bedą mniejsze korki

    • 0 0

  • Uprzejmosc

    Switlo jest dla ruchu rozumiem,ale po co jest swiatlo w nocy kiedy ruchu nie ma

    • 0 0

  • I nie używać tylnego przeciwmgielnego w mieście !!!

    • 0 0

  • Do JJJ

    "Nie obowiązuje: w nocy, przed zakrętami i w innych miejscach o słabej widoczności. A także kiedy pobocze nie nadaje się do jazdy."

    To chyba oczywiste.... ehhhh

    • 0 0

  • do Czarnej Żmii: o zjeżdżaniu na pobocze.

    Jakie znów warstwy liści? Droga równiuteńka, widoczność rewelacyjna, asfalt świeżo położony, żadnych zakrętów, a tu gościu Starem zasuwa 60 okrakiem na środkowej linii. A często tak samo osobowym się trafi.

    A wystarczy przeczytać Kodeks Drogowy, zwłaszcza ten ustęp o konieczności jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni oraz o jeździe na poboczu w miejscach gdzie stan pobocza na to pozwala i o ile nie utrudnia to poruszania się rowerzystom i pieszym.

    Jeżdżę często trasą nr 7 i jeszcze nigdy nie natrafiłem na poboczu na jakieś niebezpieczeństwo. Tam nie ma pól minowych, wiem, bo ja przepuszczam tych jadących szybciej.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Street Show 2024 (9 opinii)

(9 opinii)
79 - 99 zł
widowisko / show, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CDI?

 

Najczęściej czytane