• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Volkswagen GTE - elektryczny Hot Rod

Bawo
6 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

GTE czyli Volkswagen szybki i elektryczny


W połowie lat siedemdziesiątych Niemcy zaprezentowali światu pierwsze ogniste auto kompaktowe - model GTI. W Golfie II triumfy święcił wysokoprężny, turbodoładowany model GTD. Obecna generacja niemieckiego kompakta to wejście odmiany GTE, kolejnej sportowej wariacji na temat kompaktowego Volkswagena. Tyle że tutaj - oprócz silnika benzynowego - kluczową rolę odgrywa elektryczny układ Plug In ze złączką ukrytą pod logo marki.



Pomimo pokrewieństwa z E Golfem, GTE przypomina z zewnątrz Golfa GTI. Tradycyjne, czerwone wykończenia, zastąpiono tu jednak niebieskimi. Sportowa hybryda ma także felgi, stworzone specjalnie właśnie do tego samochodu.

Wewnątrz, bardzo sportowe, typowo volkswagenowskie kubełkowe fotele, zapewniające świetne trzymanie boczne i pokryte tradycyjnie kratką. Tyle że niebieską. Do tego spłaszczona u dołu, sportowa kierownica z przyciskami multifunkcyjnymi i sporą ilością chromu. Sportowe zegary ze środkowym wyświetlaczem i wykończenia z aluminium. Do tego oczywiście niebieskie świetlówki, na przykład w drzwiach.

Volkswagen Golf GTE Volkswagen Golf GTE
Z tyłu dosyć wąska ławka i dosyć mało miejsca na nogi. Ograniczają je oparcia przednich, rozbudowanych siedzeń. Ale GTE to samochód budowany z nieco innym pomysłem niż na pojazd rodzinny.

Podstawową jednostką napędową Golfa GTE jest turbodoładowana jednostka benzynowa z bezpośrednim wtryskiem 1.4 TSI o mocy 150 KM i momencie obrotowym wynoszącym 250 Nm. Do tego dołożono aż 102-konny silnik elektryczny o imponującym momencie 330 Nm. Całość zestrojono na 204 KM, czyli dobry wynik w klasie hot hatchy.

Trójmiejskie salony Volkswagena znajdziesz tutaj

Agresywne, hybrydowe GTI, jak większość samochodów tej klasy, ma kilka twarzy. Przy trybie ładowania baterii i ekologicznej jeździe mamy do czynienia z typową hybrydą, której teoretyczny zasięg tylko na samych akumulatorach może sięgnąć 50 kilometrów. Ale kto kupuje taki samochód, aby jeździć ekologicznie?

Volkswagen Golf GTE Volkswagen Golf GTE
Zastosowanie silnika elektrycznego jako dostawcy dodatkowych wrażeń to wszak idea tego samochodu. Już w normalnym trybie hybrydowym mamy wrażenie jazdy sześciocylindrowym autem, pozycjonowanym dwie klasy wyżej. Duży moment silnika elektrycznego ciągnie Golfa od najniższych obrotów. GTE jest szybki i cichy jak sportowa limuzyna, ale pozostał nam jeszcze tryb GTE.

Czytaj także: Sprawdź gdzie w Trójmieście zatankujesz auto "na prąd"

Po naciśnięciu magicznego przycisku usztywni się układ kierowniczy, utwardzi gaz. A do naszych uszu zaczną nareszcie dochodzić odgłosy silnika. Samochód, jak przystało na GTI, posiada twarde, niezwykle precyzyjne zawieszenie, które daje poczucie pełnej kontroli nad pojazdem. Krótko mówiąc - przycisk GTE oznacza, że zaczyna się zabawa. Według producenta, Golfa GTE charakteryzuje średnie zużycie paliwa - nawet 1,5 l/100 km. A łączny zasięg to około 940 kilometrów.

Nam wyszło nieco inaczej. Po krótkiej jeździe na elektrycznych dopalaczach prądu wystarczyło tylko na kolejne 2 kilometry, a zużycie paliwa sięgało 7-8 litrów na 100 kilometrów. Na tę moc i możliwości to i tak świetny wynik. Taka jest cena wrażeń.

  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
  • Volkswagen Golf GTE
Podnieśmy maskę. O ile w japońskich hybrydach cała napędzająca pojazdy elektrownia ukryta jest pod plastikami, specjaliści od designu VW stworzyli z niej w golfie industrialną instalację, mającą mieć mocny wpływ na podświadomość właściciela. "Coś takiego musi jeździć" - mówi komora silnikowa.

Śmieszny szczegół to przyciski jak ze starej wieży Hi Fi, widoczne po otwarciu znaczka, pod którym kryje się wtyczka do tankowania. I tu uwaga - nie jest ona kompatybilna z zamontowanymi w Gdańsku końcówkami stacji ładowania. Konstruktorzy Golfa przewidzieli dwa sposoby zewnętrznego ładowania baterii Golfa GTE. Pierwszy z nich zakłada pobór prądu poprzez seryjnie załączony przewód przyłączeniowy z gniazda 230 V. Zajmuje to prawie cztery godziny. Jeżeli ktoś chce, aby trwało krócej, może sobie nabyć stację Wallbox, skracającą czas ładowania do dwóch godzin i 15 minut.

Elektryczny Hot Rod kosztuje 153 000 złotych. Prawie tyle, co dwa hybrydowe Aurisy. Taka jest cena dobrej zabawy.

Samochód do testów udostępniony przez Volkswagen Polska
Bawo

Opinie (41) 2 zablokowane

  • Czekam az TSI się rozwali przy 100k a Bateria się rozładuje

    co wtedy? :)
    GTE spełnia normy spalin?

    • 2 1

  • samochod relanie przejezdza na pradzie ok 26 km a nie 50. Realne zuzycie benzyny to nie 1,5 L a min 5 litrow (1)

    do tego GTE jest drozszy od Aurisa o ok 80 tys a takze drozszy od Golfa GTI i z cena za ktora mozna kupic 300 konne R.

    • 6 1

    • tylko de.bill

      kupi takie coś z paroma kucami pod maską.
      ciekawie się robi przy 300kucach.

      • 0 2

  • tak wieśwagen i wszystko jasne :)

    magiczny znaczek dla którego janusz nawet zastawi grazyne

    • 8 4

  • (8)

    Niemiecki - nudny, brzydki, za drogi szajs.
    Ale w kraju cebuli niektórzy onanizują się przy tym znaczku - niby symbolu niezawodności.. he he he
    W życiu nie kupiłbym VW (tak wiem - pewnie napiszecie, że mnie nie stać...)
    Ps. Kilka razy tym jechałem z kimś - jest jak w taczce wyściełanej plastikiem z przetopu jednorazowych talerzy, do tego kojarzą mi się z zakompleksionymi kmiotami w b5 zagrażającymi życiu na obwodnicy.

    • 5 3

    • (7)

      Nowy Golf wygląda jak dla kogoś u schyłku życia. Nowy Passat jak auto prezesa zakładu pogrzebowego.

      • 3 2

      • (6)

        I ok...
        Może jest takie założenie, tylko ciągle nie rozumiem tej ceny za taki szajs.
        Zdroworozsądkowo/piszę o sobie:
        Zamiast 150 koła na to coś wolałbym wydać 50 koła na coś co w miarę pojeździ (nowa Dacia, starsza honda/lexus itd.), a za pozostałe 100 koła wymyśliłbym takie podróże/przygody, że posiadacz VW nie zdaje sobie sprawy, że tak można spędzić czas...

        • 4 3

        • to jak już będziesz miał te 150k (1)

          to zrób tak i nie wylewaj swoich zali na 3m.
          jak kogoś stać to niech sobie kupi nawet dwie sztuki a wam ch..... do tego.
          Wy będziecie wiecznie jeździć wypierdzianymi dziadkami a inni będą się cieszyć nowymi samochodami. tak jest niestety szczera prawda.

          • 3 3

          • Chyba nie zrozumiałeś przekazu.
            Ale ok
            Jutro nowy dzień - nowe szanse - ciągle ten sam śmierdzący b5 po Turku.
            Gratuluję sukcesu!

            • 3 1

        • (1)

          Wyobraź sobie gimnazjalisto, że są na tej planecie osoby , które kupują o wiele droższe samochody a do tego podróżują po świecie.
          Ale Ty swoim ptasim móżdżkiem nie jesteś w stanie ogarnąć tego , że nie każdy przelicza każdy zakup na zgrzewki piwa w Biedzie.

          • 2 4

          • I za to kocham to forum!
            Tu tylko milionerzy z wysublimowanym gustem kupujący VW.

            • 5 2

        • coś co w miarę pojeździ (nowa Dacia (1)

          Rotfl

          • 0 0

          • Chcesz mi powiedzieć, że 3-4 lat nie pojeździ?
            Poza tym to był przykład - niektórym taka fara psuje i wystarcza, ja bym kupił kilkuletnią hondę.
            Ok
            Pewnie jak prawdziwy gimbus masz na tapecie same V12...

            • 0 0

  • tyle co 2 Aurisy???? Czyli jest 2 razy za drogi!!!

    przewiduję zerowe zainteresowanie!

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest CVT?

 

Najczęściej czytane