- 1 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (399 opinii)
- 2 Plichta przejmie salon Kia w Gdańsku (22 opinie)
- 3 Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe (266 opinii)
- 4 Nie będzie zwężenia na "Słowaku" (46 opinii)
- 5 Motocykliści oficjalnie rozpoczęli sezon 2024 (25 opinii)
- 6 Ul. Chwarznieńska gotowa w 70 proc. (193 opinie)
Volkswagen ID.5: nawet 500 km zasięgu
Po ID.3 i ID.4 przyszedł czas na kolejnego "elektryka" w rodzinie Volkswagena. Mowa o modelu ID.5, czyli modnym ostatnimi czasy SUV-ie typu coupe. Tyle że na prąd. Jego cennik startuje od kwoty 220 890 zł. Poznajcie go nieco bliżej.
ID.5 choć ma bardzo zbliżone wymiary nadwozia do ID.4, to na żywo wydaje się od niego dużo większy. To prawdopodobnie przez zabieg stylistów, którzy w "piątce" dość wysoko poprowadzili linię okien. Poza tym ID.5 prezentuje się bardziej zadziornie, charakteryzuje się wyraźnie opadającą linią dachu, co w dzisiejszych czasach jest dość popularnym rozwiązaniem.
Elektryczna nowość VW mierzy 4599 mm długości, 1852 mm szerokości i 1613 mm wysokości. Rozstaw osi ma 2766 mm. SUV coupe oferuje bagażnik o pojemności 549 litrów.
Ten samochód naprawdę może się podobać. Jego stylistyka jest przyjemna dla oka. Czy jest ładniejszy od swojego kuzyna z bardziej "zamożnej rodziny"? Mowa oczywiście o Audi Q4 Sportback e-tron, którego ID.5 jest skromniejszą wersją (choć cenowo oba modele są zbliżone do siebie). Co do wyglądu - to oczywiście kwestia gustu. A o nim, jak wiadomo, się nie dyskutuje. Nam się ID.5 podoba. Zresztą, oba modele nam się podobają.
Testowany przez naszą redakcję egzemplarz to wersja Pro Performance (środkowy wariant). Co oferuje? 204-konny silnik elektryczny (310 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który na osiągnięcie 100 km/h potrzebuje 8,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 160 km/h. Nie jest to demon prędkości, ale kiedy potrzeba - przyspieszenia mu nie brakuje. Oceniając sprint do "setki" należy pamiętać, że ten samochód swoje waży - ponad 2,1 tony.
Warto również dodać, że dwie pierwsze wersje (Pro i Pro Performance) oferują po jednym silniku elektrycznym. Natomiast flagowy wariant GTX ma dwie jednostki, po jednej przy każdej osi. Co w efekcie daje napęd na cztery koła.
Podczas jazd testowych średnie zużycie energii oscylowało w granicach 15 kWh na 100 km. A to uważam za bardzo dobry wynik, choć muszę przyznać, że jazda była dość... niedzielna.
Jak jeździ ID.5? Zwyczajnie, bez większych fajerwerków. Ten samochód raczej nie dostarczy kierowcy wielkich emocji za "kółkiem", ale też nie do tego został stworzony. Ma przede wszystkim bezpiecznie i komfortowo przetransportować rodzinę z punktu A do punktu B. I tego się trzymajmy.
Salony samochodowe - Gdańsk, Gdynia, Sopot
Każda wersja ID.5 oferuje tę samą pojemność baterii - 77 kWh. A to oznacza, że gdybym utrzymał średnie zużycie energii, to na jednym ładowaniu przejechałbym około 513 km. A jaki zasięg deklaruje producent? 516 km. Rzadko się zdarza, że rzeczywisty zasięg niemal idealnie pokrywa się z tym deklarowanym, który bywa często naciągany. Tu miłe zaskoczenie.
Ile trwa ładowanie ID.5? Korzystając z ogólnodostępnych, standardowych sieci ładowarek (prąd przemienny AC o mocy 11 kW) "tankowanie do pełna" potrwa około 8 godzin. Sporo.
Dzięki nowemu oprogramowaniu ID.5 może być ładowany ze zdecydowanie większą mocą (prąd stały DC) - nawet 135 kW. Wówczas naładowanie baterii do pełna zajmie około 30 minut. Korzystając z przydomowego gniazda należy uzbroić się w cierpliwość, bo pełne ładowanie potrwa kilkadziesiąt godzin.
Zaglądamy do wnętrza ID.5. Dla osób, które poznały już nowy design "elektryków" VW kokpit nie powinien być żadnym zaskoczeniem. Charakterystyczne elementy? To przede wszystkim wybierak kierunku jazdy umieszczony za kierownicą po jej prawej stronie (połączony jest z ekranem wskaźników). 12-calowy, wystający ekran centralny i znajdujące się tuż pod nim niezbyt intuicyjne w obsłudze panele dotykowe do zwiększania głośności czy temperatury. Wnętrze ID.5 to także nieźle wyprofilowane, nieco sportowe z wyglądu fotele.
Wnętrze ID.5 jest dość surowe. Swego rodzaju przytulności nadaje kokpitowi brązowy panel z materiału imitującego skórę. Jakość wykonania kabiny należy ocenić pozytywnie, choć nie brakuje twardych plastików.
Sporą innowacyjnością w ID.5 jest jego udoskonalony system ID.Software 3.0, który oferuje szereg nowych możliwości, jak chociażby automatyczne parkowanie (Park Assist Plus z pamięcią). Nie jest to zwyczajne parkowanie, które większość z kierowców już poznało. Mam tu na myśli wyszukiwanie miejsca parkingowego, a następnie kręcenie kierownicą za kierowcę. Tu chodzi o samodzielne parkowanie, i to dosłownie.
A pisząc dokładniej - system zapamiętuję manewry, które wykonujemy np. parkując codziennie na swoim miejscu w hali garażowej, następnie je odtwarza i samodzielnie parkuje. Trzeba go jednak w pierwszej kolejności tego parkowania nauczyć, czyli: parkujemy sami tylko raz, oprogramowanie zapamiętuje nasze manewry i finalnie wylicza sobie tor parkowania, po czym kolejne manewry w tym miejscu wykonuje już sam.
ID. Software 3.0 daje także możliwość m.in. zdalnej aktualizacji oprogramowania pokładowego. Choć już teraz mówi się o pojawieniu - być może jeszcze w tym roku - wersji 3.1, która ułatwi kierowcom ładowanie z ogólnodostępnych stacji. Bez zbędnych kart, logowań etc. Po prostu, kierowca będzie podjeżdżał autem pod ładowarkę, podpinał kabel i tyle.
Nowe modele aut - więcej artykułów
Ile kosztuje ID.5? Cennik dla bazowej, 174-konnej wersji Pro startuje od kwoty 220 890 zł. Za nieco bogatszy wariant Pro Performance trzeba dopłacić ponad 7 tys. zł. Natomiast topowa opcja GTX to już wydatek rzędu 256 590 zł.
Egzemplarz testowy został wyceniony na kwotę 263 tys. zł.
Auto do jazd testowych użyczył dealer Volkswagen CityMotors.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-18 13:30
Najtańsze ładowanie z gniazdka to pewnie z 40 godzin, a zużyje się to w 3-4 godziny przy prędkościach autostradowych. (1)
Niesamowite jak ta ułomna technologia wypiera inne, z dodatkową prawie toną w masie, żeby przewieźć zwykle 80 kg.
- 18 2
-
2022-07-27 12:40
Jak spaliniakiem jedziesz w trasę to zatrzymujesz się przy sklepie z butelkami z benzyną do zapalniczek i tak go tankujesz?
Bo tego elektryka w trasie ładujesz w pół godziny, ale to trzeba umieć czytać, w artykule to jest.
- 0 0
-
2022-07-24 17:37
Fajny (1)
Super cena. Dobre, że już są tanie. To raptem kilka pensji
- 1 0
-
2022-07-27 12:53
Grunt to pozytywne podejście :-)
- 0 0
-
2022-07-20 00:06
Ten mały samochód, waży 2 x więcej niż spalinowym, kosztuje 2..3 x więcej (2)
Zasięg ma 2 x mniejszy (chyba, że z górki) i jeszcze jest problem by znaleźć miejsce do ładowania. A prąd, którym się go ładuje pochodzi w Polsce ze spalania węgla a w Niemczech częściowo ze spalania mazutu! Gdzie tu logika? To jest szaleństwo absurdów.
- 0 2
-
2022-07-27 12:51
Znasz taki "mały" samochód spalinowy o masie 1 tony? Byle Astra waży z 1,4 tony.
Prąd w Polsce ze spalania węgla? O słońcu, wietrze i wodzie nic nie słyszałeś? To musi być Ci bardzo smutno używając lodówki i komórki dymiących czarnym dymem. Dobrze że spalanie benzyny i ropy nie generuje nic szkodliwego.
- 0 0
-
2022-07-20 10:43
Tylko 67 procent z węgla w tym momencie. Zatrzymałeś się w czasach komuny?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.