• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W "Historii Pojazdu" sprawdzisz dane aut z Niemiec

mJ
26 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Teraz potencjalni nabywcy sprowadzanych aut mogą uzyskać więcej informacji na ich temat. Teraz potencjalni nabywcy sprowadzanych aut mogą uzyskać więcej informacji na ich temat.

Do tej pory osoby, które korzystały z rządowej usługi "Historia Pojazdu", mogły sprawdzić dane samochodów czy motocykli zarejestrowanych w Polsce. Teraz dzięki integracji z portalem autoDNA zwiększyła się lista źródeł, czyli państw udostępniających takie informacje. A to oznacza, że potencjalny nabywca auta będzie mógł sprawdzić przeszłość samochodu sprowadzonego np. z Niemiec.



Czy kiedykolwiek korzystałe(a)ś z usługi "Historia Pojazdu"?

HISTORIA POJAZDU.GOV.PL



Bezpłatna usługa "Historia Pojazdu" dostępna jest od czerwca 2014 roku. Została uruchomiona przez Ministerstwo Cyfryzacji z myślą o wszystkich tych, którzy planują zakup używanego pojazdu już zarejestrowanego w naszym kraju. Tylko w ubiegłym roku Polacy skorzystali z rządowej bazy blisko 130 mln razy.

Dane weryfikowanego auta bądź motocykla są dostępne po wpisaniu na stronie internetowej historiapojazdu.gov.pl numeru rejestracyjnego pojazdu, daty pierwszej rejestracji oraz numeru VIN. W zamian przekazywane są informacje zgromadzone w Centralnej Ewidencji Pojazdu, to m.in. dane techniczne, terminy przeprowadzenia obowiązkowych przeglądów technicznych wraz z odnotowanym przebiegiem, ważność ubezpieczenia OC oraz liczba i rodzaj właścicieli.

Od 24 kwietnia w usłudze "Historia Pojazdu" można zweryfikować przeszłość nie tylko pojazdów zarejestrowanych w Polsce, ale także tych z Niemiec, Francji, Belgii, Słowenii, Litwy, Łotwy, Estonii, Szwajcarii, Szwecji, Austrii, Norwegii, Niderlandów, Czech, Węgier, Rumunii i Danii.

Oprócz zdecydowanie większej puli państw, z których dane są widoczne, zwiększył się także zakres prezentowanych informacji. Potencjalny nabywca może teraz dodatkowo sprawdzić, czy sprowadzone auto miało m.in. odnotowaną szkodę całkowitą, wcześniejsze uszkodzenia, czy figurowało bądź figuruje w rejestrze pojazdów skradzionych, poprawność numeru VIN ze standardami ISO, akcje serwisowych producenta, ewentualne niedopuszczenie do ruchu, czy służyło jako taksówka, a także rozbieżność drogomierza.
mJ

Opinie (67) 1 zablokowana

  • Przecież to jest oczywiste, że samochody na Zachodzie są droższe i do Polski sprowadza się najgorszy powypadkowy zajeżdżony szrot. Inaczej biznes byłby nie oplacalny.
    Lalunia ze Szwajcarii po lekarzu rocznik 1938. Jeżdżona tylko do kliniki.

    • 7 0

  • Tylko z krajowego rynkiu (1)

    lub od Niemca z pominięciem komisu

    • 5 1

    • tylko z krajowego

      bez Niemca

      • 0 0

  • Nie kupujemy "sprowadzonych " (2)

    a i tutaj trzeba uważać , bo rożni kryminaliści ukrywają ten fakt manipulując i matacząc , aby wcisnąć klientowi szrot posklejany z trzech w kaszubskiej stodole. Tylko rynek krajowy. Wystarczy chwilę się zastanowić i nie kupować emocjonalnie. Jeśli sami nie macie doświadczenia- koniecznie idżcie z fachowcem. Oszczędzicie sobie rozczarowań i strat .

    • 3 0

    • (1)

      To zalezy jakie auto się kupuje. Gdy celujesz w używkę za 20-30 tys to jest faktycznie najlepsza opcja. Bo będzie to d*powóz, który ma działać. Natomiast w cenach za używki 50-80 i więcej tys + to weź sobie pojedź do Niemiec i zobacz, jak tam wyglądają (jak sa zadbane i serwisowane) auta za wyższą kasę. U nas niestety się nie dba. No i pamiętajmy też po jakich drogach jeżdżą. U nas w okolicy 3m to sporo wiosek z dojazdami po płytach czy szutrach gdzie wybudowano bliżniaki, osiedla itp. domy. Bo tanio. I fajnie. Ale auto po takich dojazdach jest do****ne.

      • 2 0

      • Im droższe auto , tym więcej się opłaca

        zainwestować , aby ukryć, że było rozwalone. Zysk i tak będzie większy niż za auto za niższą kwotę. Tak to działa. Nie masz gwarancji, ze wydasz dużo i proporcjonalnie do tego masz lepszy samochód. Pewny za to jest fakt że oszust więcej zarobi.

        • 1 0

  • Niemiec płakał jak sprzedawał !!!Nadal aktualne ,ale płakał ze smiechu ze tak drogo sprzedał frajerowi z Polski (2)

    Bo za utylizacje szrotu musiał by jeszcze dopłacić :)

    • 4 0

    • Nie Polak to Litwin kupi (1)

      • 0 0

      • Nie Litwin to ..

        ..ukrainiec kupi , jak ukr nie kupi to do afryki popłynie .... i łańcuch pokarmowy się zamyka

        • 1 0

  • I wszyscy wierzą że to coś zmieni...naiwniacy

    • 2 2

  • Ani jednej konstruktywnej opini (4)

    Dosłownie wszystkie do tej pory umieszczone opinie pod tym artykułem naśmiewają się jedni z drugich. Kogo z was obchodzi czy ktos jeździ nowym, 10 czy 20 letnim samochodem. Czy jest to Dacia czy BMW. Zajmijcie się sobą A nie zaglądaj drugiemu do garażu. Każdy kupuje na co go stać I to co lubi. Nikt nie kupi Daci bo nowa skoro mu się nie podoba I na odwrót ktoś kupi Dacie bo nowa A nie stare BMW. Wszystko zależy co Ci się bardziej podoba. Zakończcie te obrażanie jedni drugich. To jest tylko samochód.

    • 9 2

    • (3)

      źle zrozumiałeś część wpisów. Tu nie chodzi o wyśmiewanie się, że kogoś ktoś ma pieniądze na to czy tamto. Tu chodzi o to, że większość sebixów mając np. 30 tys wybietrze stare nastoletnie A6, na którego serwisowanie go nie będzie miał kasy (i się stanie jeżdżącym trupem, albo już nim jest) zamiast np. prawie nowego (np. 2-3 letniego) auta niższej klasy. Wyśmiewanie dotyczy po prostu pustego podejścia "zastaw się a postaw się", takiego pokazywania i szpanowania czymś, na co kogoś po prostu nie stać.

      • 3 0

      • hmm (1)

        w211 E320 2005 rok - 770 tys km i śmiga dalej...
        Laguna 2013 - 67 tys km - 3 razy powrót na lawecie, poważna usterka układu hamulcowego (hamulce przestały działać)....powodzenia z nowym szmelcem

        • 4 1

        • w okularach to chyba tylko rdza się zdarzała, a reszta - bez zarzutu... Gratki, taki zadbany egzemplarz pojeździ jeszcze ładnych parę lat...

          • 2 0

      • Ok

        Tutaj sie zgodzę że część ludzi tak robi dlatego przeglądy powinny być rzetelne nie to co w tej chwili. Bo inaczej to sie nie zmieni. Ale mentalność ludzi sie zmienia ja mam wrażenie że coraz mniej ludzi tak robi. Ja jak miałem 10 letnie auto to sporo w nie włożyłem. Było w bardzo dobrym stanie.

        • 1 0

  • Trzeba przyznać...

    że zaczynamy doganiać Europę z tą cyfryzacją. Ktoś musi wkońcu ukręcić bata na tych oszustów, laweciarzy co to skupują gruzy od rzekomych emerytowanych Niemców którzy autem jeździli tylko do kościoła i do Lidla raz w tyg.

    • 6 0

  • (1)

    Co drugi rozbity, albo przynajmniej po stłuczce.. Ja raz się naciąłem, za drugim razem poszedłem do salonu i teraz jeżdżę nową corollą, i mam pewność, że nie bita bo pierwszy właściciel. Czasem nie warto oszczędzać, bo można dołożyć dwa razy więcej

    • 3 1

    • To się kiedyś zdziwisz jak dostaniesz od ubezpieczalni

      Informacje o odbiór odszkodowania za Twój salonowy i bezwypadkowy pojazd. Historia autentyczna

      • 0 2

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

W Polsce limit prędkości na autostradzie wynosi:

 

Najczęściej czytane