• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Volvo nikt nie zginie?

Mart
9 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zobacz testy zderzeniowe nowego Volvo XC90

Za pięć lat samochody Volvo mają osiągnąć taki poziom bezpieczeństwa, aby przestali w nich ginąć ludzie. Już w tej chwili systemy bezpieczeństwa modelu XC90 są tak zaawansowane, że nie ma obecnie odpowiednich procedur testów Euro NCAP, aby je zbadać.



Szwedzka marka zawsze słynęła z wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Ambitni inżynierowie Volvo realizują program Volvo Vision 2020. Do roku 2020 Volvo ma się stać tak bezpieczne, że niezależnie od rodzaju fatalnego zdarzenia na drodze, kierowca i pasażerowie powinni je przeżyć.

Czy ten plan się powiedzie, zobaczymy. W drodze do tego celu Volvo zdobyło jednak kolejny przyczółek. Najnowszy model, suv XC90 otrzymał właśnie pięć gwiazdek, czyli najwyższą możliwą ocenę łączną w testach zderzeniowych Euro NCAP.

Luksusowy "szwed" to pierwszy samochód, któremu przyznano 100 proc. punktów w kategorii systemów bezpieczeństwa wspomagających kierowcę (Safety Assist) oraz w kategorii "samoczynne hamowanie w sytuacjach awaryjnych w mieście i poza nim".

Te wyniki niespecjalnie dziwią. Ciekawsze jest to, że zastosowany w pojeździe nowy system zapobiegający potrąceniu pieszych jest tak zaawansowany, że obecne procedury testów Euro NCAP nie pozwalają w pełni sprawdzić jego możliwości.

- Jesteśmy pierwszym producentem samochodów, który wykroczył poza obowiązujące kryteria badawcze Euro NCAP. City Safety to najbardziej zaawansowany seryjny pakiet systemów bezpieczeństwa na rynku. Volvo XC90 wykrywa inne pojazdy, pieszych, rowerzystów i jest w stanie zareagować w wielu sytuacjach drogowych. Działa równie dobrze w dzień, jak i w nocy - mówi Peter Mertens, wiceprezes i szef działu badawczo-rozwojowego Volvo Car Group.
Volvo XC90 naszpikowane jest elektroniką mającą maksymalnie podnosić poziom bezpieczeństwa pojazdu. Oprócz wspomnianego już systemu ochrony pieszych, w Volvo XC90 znajdziemy takich aniołów stróżów jak np. Driver Alert, który wykrywa zmęczenie i dekoncentrację kierowcy, Lane Dept Warning, który ostrzega przed opuszczeniem pasa ruchu i może samodzielnie skorygować tor jazdy czy Road Sign Information, który czyta znaki drogowe. Wypadnięciu auta z drogi ma zapobiegać Auto Steering Road Edge, a WHIPS ma chronić odcinek szyjny kręgosłupa w przypadku uderzenia z tyłu.

Elektronika to jednak nie wszystko. W obecnej generacji XC 90 w porównaniu do poprzedniego zastosowano aż pięciokrotnie więcej wysokowytrzymałościowej stali z domieszką boru. Dzięki temu konstrukcja samochodu ma być o wiele bardziej odporna np. na dachowanie. Niezależnie jednak jak bardzo producent zadba o bezpieczeństwo podróżujących, zdrowego rozsądku kierowcy nie zastąpi jeszcze żaden system.

Volvo XC90. Warto było czekać?

Mart

Miejsca

Opinie (31) 1 zablokowana

  • nasi rodacy i tak dadza rade :)

    mogę sie założyć :)

    • 26 3

  • Polak potrafi... (1)

    Nie będzie Szwed pluł nam w twarz, damy radę!

    • 8 6

    • poczymaj pifko to ci pokarze...

      • 0 0

  • (2)

    Jak jakiś pijak Tirem wyjedzie mu na czołówkę to niestety nic z auta (i pasażerów) nie zostanie.

    • 19 1

    • (1)

      wydaje mi się że więcej pijanych jest w osobówkach niż tirach... ale propagandowo brzmi dobrze

      • 10 1

      • pijak raczej wracając po imieninach/świętach zjedzie osobówką na lewy pas

        i tam wbije się czołowo w tira..

        • 11 0

  • Uprzejmie dziękuję za wspólną miłą podróż.

    Jeszcze taki komunikat powinien być na koniec wypadku w tym samochodzie.

    • 13 2

  • Volvo wydaje miliony na badania, a potrzebujące badań głowy

    gwiazdy w Rajbanach ze smartfonem i niezapiętych pasach, wiedzą lepiej od inżynierów jak się zachowywać na drodze.

    • 27 3

  • Szwedzka marka? (5)

    Z tego co wiem to już Chińska marka.

    • 25 5

    • Indyjska w 50%, drugie 50% mają Szwedzi.

      • 4 5

    • czyli nic nie wiesz (3)

      Właścicielem jest chyba tata, tak słyszałem

      • 2 5

      • A mama wie, że tata kupił tę fabrykę?

        • 13 2

      • Mylisz Volvo z Jaguarem (1)

        • 8 0

        • Masz rację, Volvo kupili Chińczycy a Jaguara Hindusi

          co nie zmienia faktu, że nie zrobili tego aby wprowadzać swoje pomysły a po to aby korzystać finansowo z cudzych. Ani jedni ani drudzy nie są na tyle głupi, żeby nagle wywracać do góry nogami działające w tych firmach mechanizmy projektowania, testowania czy też produkcji.

          • 11 0

  • Nikt nie zginie mowisz...

    Jesli to "nikt nie zginie" bedzie wygladalo mniej wiecej tak: https://www.youtube.com/watch?v=jClxcSBNwcw to ja dziekuje bardzo

    • 4 4

  • To nie jest szwedzka a chińska marka! (4)

    Wpisanie na google volvo ofiary oddaje wyniki bezpieczeństwa tych aut.

    Najczęściej ofiarami śmiertelnymi są ludzie którzy uwierzyli że suw volvo zapewnia bezpieczeństwo.
    Dawniej volvo było popularne w USA bo myślano o nim jako o bezpiecznym aucie. Ale czasy sie zmieniają i w USA najpopularniejszym suvem nie jest chińskie volvo a japońska honda.

    Sprawdzcie też ile waży rama (goła) suwa volwo a ile ważą ramy gołe innych suwów. Fizyki się nie oszuka.

    • 2 8

    • szwedzki? chinski? jaki? (1)

      Szwed norwega zabił finką...

      • 3 1

      • chyba Duńczyk w szwedce Norwega finką...jak słyszałem

        • 1 0

    • Och jej, aleś Ty mądry (1)

      Zapewne jesteś głównym inżynierem albo projektantem w jakiejś czołowej firmie produkującej samochody.

      • 0 1

      • Niestety ale takiej wiedzy nabywa się najczęściej na kasie w Biedronce

        • 4 1

  • Nawet gdyby napisali że (1)

    "Nikt by nie zginął przestrzegając przepisów", to nadal nie zakładają wypadków losowych.
    Poza tym taka ilość elektroniki oznacza że bardzo szybko auta się będą sypać...
    No i jak nie ma czym jechać (2.0l benzyna w hybrydzie to max) to też mniejsze szanse na wypadek

    • 2 3

    • 3/4 dzieciaków, które zginęły na przydrożnych drzewach lub w czołowych zderzeniach nie miało czym jechać, bo jechali popierdółkami 1.3, 1.6 lub w porywach 2.0. Idiota zabije się nawet w 1.0 także to nie silnik sprawia czy ktoś się zabije czy nie. Ja miałem silnik 3.0, 5.0, teraz mam 4.4 i nadal żyję. Po prostu trzeba myśleć za kółkiem.

      • 8 0

  • w Volvo zginęla Pani Dyrektor pewnej znanej instytucji

    siedziała jako pasażer,
    kierowca wyprzedzał pod górkę....
    odbili, polecieli na pobocze, przewrócili się
    kierowca też zginął-

    to był wtedy najnowszy model Volvo

    • 4 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest TPMS?

 

Najczęściej czytane