• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiadukt Biskupia Górka coraz droższy

Michał Brancewicz
29 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Pierwsza nitka wiaduktu Biskupia Górka jest od kilku miesięcy gotowa. Budowa drugiej potrwa jeszcze rok.
  • Część starego wiaduktu, który przebiegał nad torami kolejowymi została już zdemontowana.
  • W miejscu starego wiaduktu powstanie druga nitka nowej przeprawy nad torami kolejowymi.
  • Rozcięty stary wiadukt Biskupia Górka.
  • Pierwsza nitka nowego i ostatnie fragmenty starego wiaduktu.

O kolejnych 8 mln zł wzrosną koszty budowy wiaduktu Biskupia Górka. Powodem są odkryte w zeszłym roku na terenie budowy fortyfikacje, przez które konieczne stało się przesunięcie układu drogowego i parkingu kubaturowego. Budowa drugiej nitki wiaduktu ma się zakończyć za rok, natomiast parking i część dróg zostanie oddana do użytku dopiero w 2021 roku.



Jak miasta powinny reagować na rosnące koszty prac budowlanych?

Wartą 143 mln zł inwestycję realizuje firma Budimex. Dofinansowanie, jakie otrzymało miasto z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, wyniosło 113,9 mln zł.

Jednak odkrycia obiektów historycznych - m.in. kazamatów Bastionu WiebegoBaszty Nowej - którego dokonano wiosną zeszłego roku, spowodowało nie tylko wydłużenie o ponad rok terminu realizacji, ale też podniosło koszty budowy wiaduktu Biskupia Górka wraz z układem drogowym oraz poziomowym parkingiem naprzeciwko budynku urzędów wojewódzkiego i marszałkowskiego.

  • Odkrycia archeologiczne spowodowały, że parking kubaturowy musiał zostać nieco przesunięty w stosunku do pierwotnego położenia.
  • Budowa parkingu i dróg dojazdowych potrwa do 2021 roku.
  • Budowa piętrowego parkingu, który jest częścią całego przedsięwzięcia.

Konieczne było przesunięcie ulicy i parkingu



W marcu pisaliśmy o tym, że wartość kontraktu, z powodu wydłużenia terminu prac, wzrosła o 3,3 mln zł, a teraz konieczne było dołożenie kolejnych 8 mln zł z budżetu miasta.

- Wzrost kosztów wynika z konieczności przesunięcia układu drogowego oraz parkingu kubaturowego, co wymagało przeprojektowania. Poza tym pojawiły się dodatkowe kolizje z podziemnymi sieciami - wyjaśnia Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Warto wspomnieć, że w zeszłym tygodniu budowlańcy dokonali kolejnego historycznego odkrycia. Pod ul. Augustyńskiego natrafiono bowiem na fragmenty XV-wiecznych fortyfikacji.

Część prac potrwa do 2021 roku



Czy to odkrycie również może spowodować wzrost kosztów budowy?

- Jest za wcześnie, by to przesądzać. Nie wiemy, czy to odkrycie będzie niosło za sobą jakieś skutki, czy też nie - przyznaje Bartosiewicz.
Na ten moment budowa drugiej nitki wiaduktu Biskupia Górka ma się zakończyć jesienią przyszłego roku. Z kolei prace związane z częścią układu drogowego wokół wiaduktu oraz przy budowie piętrowego parkingu zakończą się dopiero w 2021 roku.

Opinie (282) ponad 20 zablokowanych

  • Nieumiejętne przygotowanie inwestycji. Wszystkie te odkrycia są dostępne fizycznie na głębokości 1 łopaty.

    W szufladach konserwatora zapewne znajdzie się też sporo starych map. No i najważniejsze, chociaż nie wspomniane w artykule. Forma. Kto kazał budować tak wielkie wiadukty zasłaniające miasto?

    • 30 3

  • Niestety takie są czasami niespodzianki w 1000 letnim mieście.

    W Gdyni nie znajdziecie niczego z XV wieku...

    • 8 5

  • projektanci zaprojektowali potwora i szkaradę

    • 20 3

  • rok po oddaniu już będzie pierwszy remont

    • 17 3

  • (1)

    A artykułu można wysnuć jeden wniosek, w trakcie przygotowania inwestycji nie było badań geologicznych, archeologicznych itd które pozwoliłyby wyeliminować wymienione w artykule przeciwności. Firma przystąpiła do inwestycji i jak grzyby po deszczu zaczęły mnożyć się utrudnienia w jej realizacji, przecież gdyby wszystko było zrobione tak jak należy wykonawca na pewno stanąłby na wysokości zadnia i zrealizowałby je w terminie za kwotę zawartą w treści umowy. Tak więc kto jest winny dodatkowych kosztów? takie pytanie należałoby zadać inwestorowi.

    • 50 1

    • Złe rozpoznanie

      Jedna sprawa przy budowie domku jednorodzinnego inwestor ponosi wszelkie koszta co by nie było czy w ziemi czy z decyzji urzędnika lub zapisu planu zagospod. Czyli ma świadomość tego ,że jedna decyzja spowoduje iż z jego kieszeni nagle coś ubędzie.Miasto planując inwestycje posiada wiedzę o historycznym terenie, a gdy chce oszczędzać jakkolwiek na historii miasta posiada plany i mapy historyczne gdzie można spodziewać się co będzie.Zlecając projekt i przekazując go wykonawcy trzeba być ignorantem lub też liczyć na to ,że jakoś to będzie ,a dany rok bilansujemy dodatnio potem może kto inny to odkręci.I co się stało brakuje kasy jakie to dziwne :)

      • 5 0

  • jak oni potrafią dobrze liczyć - a kiedy remont ?

    • 12 1

  • jak zwykle zaraz zwalą na PiS

    • 15 7

  • znowu to przez Kaczyńskiego

    • 10 5

  • kochana władzo to nie szkodzi

    • 8 3

  • to jest normalność w tym kraju że każda inwestycja jest droższa zawsze w czasie jej realizacji - tak jak śmieci dwa razy droższe

    • 13 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile autobusów elektrycznych dotarło do Gdańska w 2022 roku?

 

Najczęściej czytane