• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiosna za oknem, pora wziąć auto na warsztat

Michał Jelionek
30 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Bardziej pedantyczne przygotowanie auta do cieplejszego sezonu wymaga sporego zaangażowania i wolnego czasu. Bardziej pedantyczne przygotowanie auta do cieplejszego sezonu wymaga sporego zaangażowania i wolnego czasu.

Tegoroczna zima była wyjątkowo łaskawa dla kierowców. Brak śniegu czy niezbyt uporczywe mrozy nie oznaczają jednak, że możemy zbagatelizować przygotowanie naszego samochodu do okresu wiosenno-letniego. Podpowiadamy, jak efektywnie wjechać w cieplejszy sezon.



Jak często myjesz swój samochód?

Tak naprawdę kierowców przygotowujących swoje pojazdy do wiosny można podzielić na dwie grupy - mniej i bardziej pedantycznych. Ci pierwsi zazwyczaj wiosenne porządki auta ograniczają jedynie do wymiany opon i "opluskania" karoserii w myjni bezdotykowej. Drudzy podchodzą do tematu zdecydowanie bardziej skrupulatnie i poświęcają na te czynności więcej czasu. Są też tacy, którzy samochód traktują wyłącznie jako środek transportu i nie przykładają szczególnej wagi do jego wyglądu czy stanu technicznego.

Jak zatem przygotować auto do wiosny?

Przygotowania do wiosny powinniśmy zacząć w punkcie wulkanizacyjnym. Przygotowania do wiosny powinniśmy zacząć w punkcie wulkanizacyjnym.
Na przełomie marca i kwietnia temperatury regularnie skaczą powyżej 7-8 stopni Celsjusza. To odpowiedni czas na zmianę ogumienia. Nie ma sensu zużywać opon zimowych, które na rozgrzanym asfalcie ścierają się niczym na tarce.

"Zimówki" wytwarzane są z innych mieszanek gum niż opony letnie i posiadają więcej lameli o głębszych wcięciach. Opona z głębszym bieżnikiem na suchym i twardym asfalcie ma mniejsze pole kontaktu z nawierzchnią, co w efekcie wpływa na gorszą przyczepność, dłuższą drogę hamowania i mniejsze bezpieczeństwo. Odwieszamy zatem opony zimowe na kołek.

Sprawdź, gdzie w Trójmieście wymienisz opony

Pamiętajmy, że nawet jeśli posiadamy dwa komplety kół, które wymieniamy we własnym zakresie - to mimo wszystko warto odwiedzić wulkanizatora. Specjalista przy użyciu stosownych urządzeń sprawdzi zbieżność kół.

Po wymianie opon weźmy pod lupę pozostałe elementy, którym zimowe wojaże najbardziej dały się we znaki - m.in. amortyzatory oraz klocki i tarcze hamulcowe.

- Wymiana opon jest doskonałą okazją, aby podczas wizyty w warsztacie zainteresować się stanem hamulców. Krótkie oględziny potrafią dostarczyć informacji, w jakim stopniu zużycia są klocki i tarcze hamulcowe oraz jaki jest stan instalacji hamulcowej po zimie. Jeśli nie potrafimy sami ocenić poziomu wyeksploatowania tych mechanizmów - każda stacja diagnostyczna wykona taki przegląd za niewielką opłatą, a niekiedy również bezpłatnie. Warto przyjrzeć się gumowym uszczelkom zacisków hamulcowych, gumowym osłonom przegubów napędowych i przegubów drążków kierowniczych - wyjaśnia Dariusz Liszka ze szkoły bezpiecznej jazdy EnjoyDriving.
Zbadajmy również stan oświetlenia pojazdu oraz piór wycieraczek.

Wspomniane podzespoły samochodu powinniśmy oczywiście kontrolować na bieżąco, przez cały rok, a nie tylko przy okazji kompleksowego przygotowania auta do wiosny. To przecież podstawa naszego bezpieczeństwa na drodze.

Lista trójmiejskich mechaników samochodowych

Jeżeli już zdecydujemy się na bardziej szczegółowe oględziny auta - warto przy tej okazji zajrzeć pod maskę i sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych oraz oleju silnikowego. To dobry czas na kompleksowe uzupełnienie wszystkich płynów.

- Zima jest ciężkim okresem dla pojazdu. Nie tylko złe warunki na drodze, ale również niskie temperatury negatywnie wpływają na elementy auta. Jeśli planujemy wymianę oleju, to najlepiej zrobić to właśnie po zimie. Różnice temperatur częściej powodują wytrącanie się np. wody z oleju, co często powoduje zatkanie odmy w silniku. Filtr kabiny, który czyści powietrze wlatujące do środka auta również jest bardziej obciążony podczas zimy - podpowiada Leszek Kieler, właściciel warsztatu Moto-Ciler.
Osoby, które w okresie zimowym nie korzystały z klimatyzacji, może spotkać niemiła niespodzianka na wiosnę. Jeśli przy pierwszym uruchomieniu urządzenia poczujemy nieprzyjemny zapach - to znak, żeby udać się do serwisu, w którym odgrzybią i oczyszczą klimatyzację samochodu.

Skrupulatne mycie to bardzo ważny punkt przygotowania auta do wiosny. Skrupulatne mycie to bardzo ważny punkt przygotowania auta do wiosny.
Mycie, polerowanie i "perfumowanie", czyli innymi słowy "samochodowe SPA" zostawmy na sam koniec. Coraz więcej osób zleca kompleksową usługę kąpieli pojazdu profesjonalnym firmom auto-deatalingowym. Kierowcy, którzy lubią spędzać czas przy samochodzie, z pewnością zrobią to sami, a przy okazji zaoszczędzą kilka złotych.

Przed zabiegami kosmetycznymi powinniśmy dokładnie "wypłukać" pojazd z wszelkich zanieczyszczeń (głównie środków chemicznych), które zalegają w trudno dostępnych zakamarkach.

Na pierwszy ogień powinno pójść podwozie, które w trakcie zimy najmocniej wojowało z substancjami chemicznymi, a przede wszystkim solą. Zwróćmy również uwagę na nadkola, szczeliny oraz wnęki drzwi.

Szukasz myjni? Znajdziesz ją tutaj

- Często podczas mycia zapominamy właśnie o tych miejscach. Nie bójmy się otworzenia drzwi i wypłukania wnęk. Dla ułatwienia pracy możemy wspomóc się pędzelkiem i szamponem. Podczas płukania należy uważać, żeby nie spowodować małej powodzi w kokpicie. Jeśli tak się stanie, pochlapiemy plastiki czy progi - do usunięcia nadmiaru wody użyjmy mikrofibry - tłumaczy Marcin Kopiński z studia auto-detailingu SNB Gdańsk.
- Prawdziwi puryści powinni zadbać o lakier, który coraz częściej - aż do gorących, letnich dni - będzie narażony na światło słoneczne z jego szkodliwymi promieniami UV - dodaje Liszka.
Do mycia samochodu powinniśmy użyć dwóch wiader. W ten sposób zminimalizujemy rysowanie lakieru. Do jednego wiadra nalejmy wodę bez szamponu, którą będziemy wykorzystywać do płukania brudnej rękawicy czy gąbki, a drugi kubeł uzupełnijmy ciepłą wodą z szamponem. Należy również pamiętać, że samochód myjemy od dachu do dołu, a progi i nadkola najlepiej czyścić osobną gąbką.

- Po całym zabiegu mycia pojazdu, przechodzimy do tak zwanej dekontaminacji lakieru, czyli gruntownego oczyszczania. Do takiego zabiegu używamy glinki oraz lubrykantu. Wiele firm oferuje gotowe produkty, ale możemy we własnym zakresie przygotować taki lubrykant. Wystarczy wziąć butelkę z dozownikiem, do której nalewamy wodę z szamponem. Opryskujemy dany element i rozpoczynamy glinkowanie. Najpierw wykonujemy ruchy pionowe, a następnie poziome. Po tej czynności wycieramy lakier do sucha. Glinka usunie zanieczyszczenia, które nie zeszły podczas mycia, np. smołę drogową czy opiłki metali. Powłoka jest idealnie czysta i przygotowana do nałożenia wosku - dodaje.
Zwieńczeniem prac porządkowych może być pranie elementów kabiny pojazdu. Przyjrzyjmy się również uszczelkom. Jeżeli uznamy, że warto im pomóc - użyjmy specjalnych preparatów na bazie silikonu. Auto lśni, a my dumnie możemy wjechać naszą wymuskaną "perełką" w sezon wiosenno-letni.

Miejsca

Opinie (39) 2 zablokowane

  • (8)

    Czy zna ktoś miejsce w Gdańsku (ewentualnie w Sopocie), gdzie mogę bezkarnie umyć samochód na własną rękę?
    Ostatnia wizyta na stacji bezdotykowej tylko rozmazała brud (brak umiejętności w obsłudze tejże myjni), a automatycznym nie ufam.

    • 8 14

    • pojedź w Gdańsku na Okopową 15

      • 8 3

    • myjka

      jezeli chcesz myc sam polecam myjke na parkingu strzezonym na Bajana 3 na zaspie

      • 7 3

    • umyj sam na bezdotykowej (2)

      weź wiaderko i szampon samochodowy, spłucz samochód i nalej wiaderko wody, dodaj szampon i wypucuj ręcznie, potem spłucz myjką

      Jeden minus to taki, że woda będzie zimna i ręce grabieją - może weź wrzątku w termosie ;)

      Alternatywnie:
      spłucz, nanieś pianę, wyszoruj gąbką, spłucz

      Ja na bezdotykową to jeżdżę tylko błoto spłukać bo nie mam ochoty zmywać najpierw błota z samochodu, a potem z podjazdu.
      Dotknięcia karoserii gąbką i umycia jej ręcznie to żadne chlapanie (aktywną) pianą i polewanie wodą nie zastąpi.

      • 3 3

      • (1)

        Właśnie mam zamiar tak zrobić, ale po tym poście stwierdziłem, że zapytam :)
        Dzięki wszystkim (Januszowi nie dziękuję), za odpowiedzi :)

        • 2 0

        • na bezdotykowej

          Nie mozna uzywac wiadra i gabki.

          • 2 0

    • Wieczore jak jest już troche cimno ...

      podjeżdżasz swoja furka pod molo i szybciutko, słoną wodą z zatoki, która wypłucze wszystkie twoje brudy, myjesz autko i gitara ...

      • 5 6

    • ja zawsze jezdze nad jeziorko -podjezdzam pod sam brzeg i sobie myje jak dlugo mi sie podoba

      najbardziej odpowiednie jest jez. straszynskie - ładny las, dobry dojazd - przy okazji mozna wypoczac czy grila zrobic

      • 4 3

    • jedz na nastacje BP w Gdansku Wrzeszczu/Oliwie na Grunwaldzkiej

      mimo, ze jest to myjnia bezdotykowa to myje auto tak jakbys sam myl szczotka. No moze ciu gorzej ale o wiele lepiej niz jakakolwiek znana mi myjnia bezdotykowa.

      • 0 0

  • Który wulkanizator - Specjalista przy użyciu stosownych urządzeń sprawdzi zbieżność kół? (2)

    Takie mam pytanie.

    • 28 7

    • na Bethovena jest typ, niedaleko ronda

      • 3 3

    • Gdynia

      na Wrocławskiej jest typ co dobrze ustawi Ci zbieżność,po lewo stronie duży parking

      • 1 3

  • (7)

    Opłaca Ci się chłopie myć samemu? Myjnie ręczne biorą ok 30 zł za umycie karoserii średniej wielkości auta. Tyle właśnie płacę za umycie swojego kombi.

    • 8 20

    • ?? (1)

      Gdzie jest ta myjnia lub co to za mikro kombi ??

      • 6 3

      • W Gdańsku. Nie powiem gdzie bo jeszcze ceny podniosą haha. 30 zł za umycie i względne wytarcie.

        • 2 5

    • (3)

      tak tyle sie placi za samo podstawowe mycie, ale ja zrezygnowalem z tych myjni, nigdy auto nie jest umyte dobrze, ja teraz myje sam w garazu i dopiero jak robie to sam to wiem ze jest ok. nie ma zaciekow i nie jest myte brudnymi szmatami przez co lakier nie jest rysowany. u nas niestety jakosc w myjniach to slowo ktore nie istnieje.

      • 6 1

      • Na bezdotykowej samemu 6zł (2)

        Błyszczy jak fabrycznie nowy łącznie z alusami

        • 1 7

        • Po tym umyciu na błysk weź szmatkę i przejedz po lakierze. Zobaczysz jak "domyty". Na spłukanie z grubsza dobra opcja,ale nie nazywajmy tego myciem.

          • 5 1

        • taka myjnia jest dobra

          Jak masz umyty samochod a tylko zmywasz kurz

          • 1 0

    • Wiesz kolego, ja lubię dbać o swoje auto. Ty się relaksujesz pijąc piwo przed tv, a ja dbając o samochód

      • 6 0

  • Ankieta (3)

    A gdzie odpowiedź "nigdy nie myję"?

    • 23 5

    • gratuluję, mój poprzedni też się na brudzie trzymał (2)

      moja pojechała na myjnię i zobaczyła, że to nie lakier tylko rdza

      obecnego rzęcha myję jak jest brudny

      wyznaję zasadę :
      szyby czyste
      światła czyste
      blachy czyste
      wszystko sprawne
      i wystarczy

      wczoraj padało i kurzu na dachu już nie ma

      • 11 4

      • (1)

        Talerze i szklanki też pewnie tylko spłukujesz bo oszczędniej.

        • 2 4

        • mam zmywarkę

          co za porównanie
          jak ty kładziesz kiełbasę na gorącej masce to nie moja wina, że oszczędzasz na grilla

          gdyby nie padało mógłbym mieść samochód ze sklejki i z dykty
          albo trajkę jak w Indiach

          gdybym miał jeszcze perłowy lakier
          a tak wałkiem seryjnie malowane auto
          co się będę szczypał

          jak się wysuszy to się wykruszy
          jak z kleksem w majtach :)

          • 4 1

  • ale po co to wszystko? (3)

    ktoś, kogo stać, to i tak zmienia auta powiedzmy co 2-3 lata. Czy tym bardziej jak go stać, to interesuje go takie "pucowanie" (czytaj: inwestowanie ze świadomym brakiem zysków)?

    z innej beczki: ile aut na polskich drogach ma 10+ lat? Czy one były "glinkowane"? Czy to przedłuży życie o kolejne 2-3 lata życie?

    a z jeszcze innej beczki: od czego są stacje diagnostyczne, gdzie co roku znika moje 100PLN za stempelek na dokumencie? Ja mam sobie sprawdzać mechanizmy? Pani Kasia, księgowa również? Przecież większego diabła narobi niż był :)

    p.s. kto ma już trenera personalnego od prowadzenia auta? :)

    • 32 7

    • możesz się nie myć to Ci też życia nie przedłuży :)

      • 1 1

    • mamy

      Dvza przyjemnosc w myciu i polerowaniu samochodow.

      • 1 1

    • głupiś

      , ci co to robią ( pucują auta ) , robią to wyłącznie dla siebie ! Masz chlew w swoim aucie , twoja sprawa . Ja mam inne podejście . Ktoś kto wsiada do mojego auta i widząc jak w środku wygląda , ocenia też mnie . I nie ważne jakim autem jeździsz .

      • 0 0

  • dobrze wypucowana furmanka to podstawa do sukcesu

    pozdr

    • 8 3

  • Mycie podwozia z soli, usuwanie śladów korozji i konserwacja podwozia a nie opony są najważniejsze (5)

    To są najważniejsze czynności po zimie, a nie zmiana opon na koniec marca!
    Jak rude zje samochód, to najlepsze opony nie pomogą! Chyba nic bardziej nie szpeci samochodu niż rude punkty i rozpadająca się blacha, a temu można zapobiec, właśnie solidną konserwacją i usuwaniem zalążków korozji, póki jeszcze rdza nie poczyni dużych spustoszeń.
    Artykuł sponsorowany przez mechaników. Niestety, porządna konserwacja i odrdzewianie jest pracą drogą, czasochłonną i mało dochodową. Poza tym ciężko znaleźć majstra, który się do tego przyłoży, wypiaskuje porządnie ubytki (żadne inne metody nie pozwalają dość w zakamarki) i pomaluje odpowiednimi materiałami.

    • 15 6

    • (2)

      Dla mnie ważniejsze są opony. Mam auto, które w procesie produkcji elementów przechodziło kataforezę i nie mam problemów z rdzą.

      • 3 6

      • Wszystkie samochody mają kataforezę.od lat dziewięćdziesiatych,a gniją.

        • 7 1

      • Nie ma samochodów, które nie gniją, są tylko takie, na których jeszcze rdzy nie widać!

        Są tylko te, co są zgnite i jeszcze zgnić nie zdążyły. Uważasz, że spokojnie można sól z piaskiem w profilach zamkniętych pozostawić i malowanie kataforetyczne pomoże? Ocynk nie pomaga, a kataforeza pomoże?
        Statki się piaskuje, odtłuszcza, maluje naprawdę dobrymi farbami a gniją na równej blasze, łatwej do konserwacji, a co dopiero samochód z setkami zakamarków!
        Korozja jest tak naprawdę jedynym i najczęstszym powodem kasacji starych aut poza wypadkami, a Ty piszesz, że korozja to nie problem?
        Drogi, mosty, wiadukty się rozpadają po soli, a samochody dzięki cudownej kataforezie nie?

        • 8 0

    • (1)

      A co polecasz do usuwania korozji? Niestety zamek mi skorodował i nawet kluczyka nie przekrece..

      • 0 0

      • Zamki mimo wszystko

        trzeba krecic od czasu do czasu kluczykiem.A nie central w kolko.

        Strzykawka + dizel ...odczekaj 12h i po sprawie

        • 0 0

  • uwaga nie zawsze taniej znaczy dobrze

    nie zawsze taniej znaczy dobrze, jeśli zdecydujesz się na tańszą usługę możesz być rozczarowany, przeważnie usługa jest wykonywana na gorszych (chińskich) maszynach, słabo wyważone koło jest później efektem uszkodzonych łożysk piast, np. z internetu Gro ...pon, lub Autotes ... PL

    • 2 3

  • Sonda (1)

    A gdzie odpowiedź jak jest brudny?

    • 4 1

    • Passerati odgnojony ! Kominiarz rure wydechową przepchał , można jeździć na pólko. Joooo jadymu Zynuś

      • 0 1

  • ogólniki

    Żeby sprawdzić olej to nie muszę podnosić maski.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakim autem ściga się młody, gdyński kierowca rajdowy Maciej Liszka?

 

Najczęściej czytane