• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wirtuoz "malucha" wraca do Automobilklubu Morskiego

Bartosz Gondek
9 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Rok 1972. Pamiątkowe zdjęcie rajdowców. Od lewej stoją: Andrzej Lubiak, Mario Graziani, Waldemar Porada. Rok 1972. Pamiątkowe zdjęcie rajdowców. Od lewej stoją: Andrzej Lubiak, Mario Graziani, Waldemar Porada.

Po 40 latach wituoz i sportowa legenda małego Fiata, Andrzej Lubiak wraca do Automobilklubu Morskiego, w którym rozpoczął swoją sportową karierę. Organizacja przyjmuje go w swoje szeregi od ponad miesiąca. Mamy poślizg, bo chcemy to zrobić odpowiednio uroczyście, wyjaśniają działacze AKM-u.



Andrzej Lubiak swoją karierę rajdową rozpoczynał w Automobilklubie Morskim jeżdżąc Syreną 103. Potem był Trabant, który bardzo dobrze poddawał się rajdowym modyfikacjom.

- Po poniedziałkowych spotkaniach w siedzibie klubu na Kamiennej Górze szliśmy regularnie na boisko przy  urzędzie miasta i graliśmy w piłkę. Każdy tak jak stał, często w garniturach. My i nasi goście, czołówka polskich rajdów samochodowych. To były niezwykłe czasy, wspomina dziś Andrzej Lubiak.
Z tamtego okresu zachowało się zdjęcie, na którym widzimy Lubiaka w towarzystwie Mario GrazianiegoWaldemara Porady, po zdobyciu Wicemistrzostwa Polski. To jedna z najbardziej znanych fotografii dokumentujących historię klubu.

- Wspólnie z Andrzejem Szulcem mieliśmy możliwość sprawdzenia PF 126 w normalnych warunkach eksploatacyjnych. Było to podczas oficjalnego programu propagowania Fiata 126p przez Andrzeja Jaroszewicza, który pojawiał się nim w większych ośrodkach kraju i ukazywał jego możliwości - wspomina po latach Andrzej Lubiak. - Wkrótce, w 1976 roku dostałem propozycję przejścia do zespołu fabrycznego FSM.
Wiązało się to z odejściem z AKM. W fabrycznym zespole wirtuoz "malucha" pozostał do lat 80. Potem startował także w barwach niemieckiej Toyoty a w Polsce, wraz ze wspólnikami, rozwijał prywatny biznes, najstarszego obecnie polskiego dealera Toyoty, firmę Carter.

Rajdowy Fiat 126p, którym Andrzej Lubiak wystartował w 2015 roku w rajdzie Monte Carlo Historique.
Rajdowy Fiat 126p, którym Andrzej Lubiak wystartował w 2015 roku w rajdzie Monte Carlo Historique.
Dziś pamiątką po startach w rajdach i wyścigach jest, oprócz pucharów i dyplomów, także rajdowy Fiat 126p, którym wystartował w 2015 roku w rajdzie Monte Carlo Historique.

- Oprócz "malucha" mam jeszcze kilka innych klasyków. Pomyślałem sobie, że to dobry powód, aby po czterech dziesięcioleciach powrócić do Automobilklubu Morskiego. Miesiąc temu złożyłem deklarację i czekam. Kiedy, mam nadzieję, otrzymam legitymację, będzie to pewnego rodzaju symboliczny powrót do korzeni - mówi Lubiak.

- Wiemy że mistrz czeka. Pracujemy nad przyznaniem mu Honorowego Członkostwa i urządzeniu uroczystego wręczenia przed klubem. Chcielibyśmy też zrobić fotkę podobną do tej z lat 70. Obiecuję, że nastąpi to już wkrótce - wyjaśnia Paweł Ziemniewicz z Automobilklubu Morskiego.

O autorze

autor

Bartosz Gondek

Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim

Miejsca

Opinie (9) 1 zablokowana

  • Niech mu wydadzą legitymację,

    a potem się zrobi oficjalne przekazanie "z pompą", bo się Pan Andrzej obrazi i tyle będzie. W tym wieku ludzie są już drażliwi.

    • 6 0

  • Perwszy z lewej na zdjęciu to młody Putin (1)

    • 12 1

    • he,he

      Dobre

      • 4 0

  • Miałem 126p. Kupiłem w Niemczech na opolskich rejestracjach za 400 DM (4)

    100 DM = Dniówka na budowie 1988 r
    Ten maluch w Polsce wówczas wart był majątek.

    • 11 7

    • Duzo wnosi (1)

      a mianowicie,ze po czterech dniach pracy można było w tamtych czasach zostac uznanym rajdowcem.

      • 7 0

      • Bogatym Polakiem

        można było zostać :-)

        • 2 1

    • No i ? (1)

      Co ta informacja wnosi w czyjekolwiek życie?

      • 7 17

      • a co ma wnosić? Każdy ma prawo pisać co chce, byleby nie naruszał prawa i regulaminu.

        forum nie jest od wnoszenia, ale od wynoszenia dobrego humoru.
        Szukasz nauki to idź do szkoły.

        Ponadto, nie żyłaś w tamtych czasach to nie osądzaj kto lubi tego typu historie a kto nie lubi.

        • 10 6

  • Przypomina mi się rysunek Mleczki:

    Komuna, stacja CPN.
    Kobieta w stroju mechanika leje z całej siły pięścią w twarz faceta stojącego obok Fiata 126p.
    Inny facet komentuje:
    "Znowu ktoś jej zaproponował, żeby umyła mu malucha".

    • 13 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się cykl imprez, dedykowany posiadaczom sportowych modeli Porsche?

 

Najczęściej czytane