• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włączone światła awaryjne mogły zapobiec wypadkowi w tunelu

Maciej Naskręt
13 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 18-latek wbiegł do tunelu. 2 tys. zł mandatu

W poniedziałek w tunelu pod Martwą Wisłą zobacz na mapie Gdańska miał miejsce groźnie wyglądający wypadek. Jego rozmiary byłyby mniejsze, gdyby kierowcy stojąc w tunelu użyli świateł awaryjnych.



Czy włączasz światła awaryjne na widok korka lub wypadku na drodze?

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło ok. godz. 8 na prawym pasie w kierunku Letnicy. Na wyjeździe na rondo przy Marynarki Polskiej utworzył się kilkusetmetrowy korek. W stojące w nim auto marki Renault Megane nagle uderzyło auto dostawcze - nie zdążyło zmienić pasa z prawego na lewy.

Wypadek spowodował duże utrudnienia w ruchu. Przejazd w kierunku Brzeźna, Zaspy i Przymorza odbywał się przez centrum Gdańska. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Korek na Podwalu Przedmiejskim sięgał ul. Elbląskiej. W zderzeniu ucierpiał pasażer renault. Z urazem nogi trafił do szpitala. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi.

Na filmie, który pochodzi z tunelowego monitoringu, widać, że kierowca renault, jak kierowcy stojący przed nim, nie włączyli świateł awaryjnych. Na to kilkoro czytelników zwróciło uwagę w komentarzach pod artykułem. Gdyby kierowcy, zmuszeni do gwałtownego hamowania na prawym pasie, włączyli światła awaryjne, do zdarzenia nie musiałoby dojść, a tunel nie musiałby być zamknięty przez ok. 2 godziny.

W całej tej sytuacji mogło zabraknąć kierowcom wyobraźni.

Czytaj też: Światła na rondzie pomogą rozładować korki w tunelu

Czytelnicy o awaryjnych światłach po wypadku w tunelu. Czytelnicy o awaryjnych światłach po wypadku w tunelu.

Policjanci: najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo



- W przepisach nie przewidziano włączania świateł awaryjnych podczas jazdy samochodu, chociaż taka praktyka jest stosowana podczas gwałtownego hamowania, szczególnie na autostradzie. W ten sposób kierowca z tyłu jest ostrzeżony o nagłym zmniejszeniu prędkości wywołanym nieoczekiwaną sytuacją na przykład korkiem lub wypadkiem - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci drogówki są zgodni, że jeśli hamowanie zostało wywołane nieoczekiwaną sytuacją i istnieje ryzyko, że inni uczestnicy ruchu mogą być narażeni bez znaczenia, czy jest to droga miejska, ekspresowa, czy autostrada, to używanie świateł awaryjnych jest uzasadnione.

W tunelu obowiązuje bezwzględny zakaz zatrzymywania się. W tunelu obowiązuje bezwzględny zakaz zatrzymywania się.

Co na to prawo?



Na kursach na prawo jazdy nie ma obowiązku nauki włączania świateł awaryjnych w powyższym przypadku. Instruktorzy mogą jednak o włączeniu świateł przypominać. Co zatem mówi prawo o ruchu drogowym w kwestii świateł awaryjnych?

- Światła awaryjne, jak sama nazwa wskazuje, służą do sygnalizowania innym użytkownikom, że nasz samochód jest unieruchomiony przez usterkę. Oświetlenie to stosuje się w razie awarii, czyli uszkodzenia przymusowego unieruchomienia pojazdu w sytuacji, która może stworzyć niebezpieczeństwo na drodze - tłumaczy Ciska.
Prawo o ruchu drogowym obowiązek włączenia tych świateł wiąże z "postojem pojazdu silnikowego lub przyczepy z powodu uszkodzenia lub wypadku na autostradzie lub drodze ekspresowej - w każdym przypadku zaś na pozostałych drogach twardych:

  • poza obszarem zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym jest to zabronione, a na poboczu, jeżeli pojazd nie jest widoczny z dostatecznej odległości,
  • na obszarze zabudowanym - w razie postoju na jezdni w miejscu, w którym zatrzymanie jest zabronione"

Opinie (308) 10 zablokowanych

  • Trochę nie mądry tytuł (27)

    Bo czujność też mogła zapowiedz wypadkowi, tak samo jak ostrożność i bezpieczna jazda. Może też szerszy tunel.

    • 388 16

    • Dokładnie (1)

      Gdyby kierowca dostosował prędkość do warunków i przepisów ruchu drogowego i nie patrzył w smartfona nie byłoby problemu.

      • 103 3

      • jest w tym sporo prawdy...

        zazwyczaj jeżdżę osobówką więc nie bardzo widzę co dzieje się w kabinie ciężarówki czy dostawczaka.
        Jednak ostatnio maiłem okazję podróżować autokarem po autostradzie A1. Jestem w szoku - kierowcy "zawodowi" większość z telefonem przy uchu, część grzebiących w telefonie, a było 3 takich co na legalu film w kabinie oglądali z laptopa/tabletu... DRAMAT!

        • 28 1

    • Gdyby kierowca patrzył na jezdnię , a nie dłubał w telefonie , nie było by powyższego zdarzenia (2)

      j w

      • 52 1

      • I przede wszystkim gdyby jechał z przepisową prędkością..

        • 25 2

      • stracił zasięg w telefonie

        • 4 0

    • (1)

      tytuł w stylu: Gdyby babcia miała wąsy...

      • 34 5

      • to jest artykuł o komentarzach do artykułu

        a za tydzień będzie artykuł o komentarzach do artykułu o komentarzach

        większego dna to chyba tylko w RussianTimes i TVP szukać

        • 9 0

    • Były włączone światła stop

      Na filmie widać, że ostatnie auta miały włączone światła STOP. Więc awaryjne na niewiele się by tutaj zdały. A może kierowca z założenia myślał, że wbije się na lewy pas, bo po co czekać w korku.

      • 40 2

    • NIEMĄDRY

      Jaki? NIEMĄDRY. "NIE" z przymiotnikami piszemy łącznie panie "mądry"

      • 12 8

    • (2)

      dziwne osobówka mogła sie zatrzymać dostawczak już nie... Jaki morał z tego? Osobówka jechała wolno dostawczak zapier..... i tyle w temacie. Wina jak dla mnie dostawczaka

      • 56 2

      • (1)

        Pewnie poprzedzające wysokie pojazdy zasłoniły widok kierowcy dostawczaka.

        • 9 0

        • i jeszcze drzewa

          i krety tunelowe

          • 11 1

    • i gumowe ściany i poduszki na zderzakach ... (1)

      • 19 2

      • i zasmażka

        • 2 2

    • Tytuł skazujący kierowcę osobówki (3)

      Póki co nie ma obowiązku i żadnego takiego zapisu w przepisach ruchu drogowego o włączamiu świateł awaryjnych przy dojeżdżaniu do korka . I nie widzę tu ani kszty winy osobówki . Wina leży tylko i wyłącznie po stronie dostawczaka . Nie zachował bezpiecznej odległości , uderzył w tył pojazdu ( wtedy jest zawsze wina tego z tyłu , no chyba że auto z przodu by zjechało i uderzyło te z tyłu ) i nadmierna prędkość co widać na załączonym filmie . Nie ma co dywagować i się dłużej rozwodzić . Winny jest kierowca auta dostawczego i koniec tematu . A pan redaktor niech się zapozna z przepisami ruchu drogowego i wtedy szuka sensacji której tu po prostu nie ma .

      • 74 1

      • (1)

        Przeciez trojmiasto pl to barany

        • 17 1

        • to matoły

          i nędza intelektualna

          • 3 1

      • To są dzisiejsze pismaki.Zamiast stać w obronie poszkodowanego to jeszcze go obsmarują.Ja bym za ten artykuł prokuratora redaktorkowi nałożył,a samemu poszkodowanemu radzę założyć sprawę w sądzie za ten artykuł.Może jeden z drugim zapłaci zadośćuczynienie to może się odechce takich praktyk.

        • 16 3

    • bardzo niemadry

      Robienie z ofiary winnego wypadku.
      Na drogach jest swiatel jak na dyskotece a myslenia I tak nic nie zastapi...

      • 46 2

    • Heh . . . (3)

      Podobnie chciałem zatytułować swoją wypowiedź - trochę głupi art. - próbujący winę za kolizje w jakimś stopniu przeżucić z kierowcy auta, dostawczego na kierowców w korku. Pisząc bzdury, że to im brakuje rozwagi, że to oni mogli zapobiec zdarzeniu - nie popierając tego przepisami a jedynie "zasadami współżycia społecznego". Nie pisząc nic o zachowaniu odległości od auta poprzedzającego (nie ważne czy w ruchu czy nie) którą stojący w korku zachowali - z wyjątkiem busa, nie pisząc nic o prędkości - która wnioskuję po nagraniu nie była przepisowa. Winy moralnej i prawnej w tym wypadku nie można przerzucać na poszkodowanych.

      • 28 2

      • widzisz teraz czego to ludzie nie zrobią dla odrobiny pieniędzy

        brak kręgosłupa moralnego
        albo mobbing w pracy,
        pewnie też dla pieniędzy
        czyli zwykła prostytucja w trojmiasto.pl

        • 6 1

      • Widać po komentarzu (1)

        mało jeździsz. Przepisy ruchu drogowego są często skutkiem przejścia od dobrej praktyki do obowiązku wynikającego z prawa. Można znaleźć kilka innych takich sytuacji drogowych. I pytanie- dlaczego obsługa tunelu nie podała komunikatu na tablicach, bo chyba po to one są.

        • 1 1

        • Może i mało ...

          Aktualnie robie około 1000 km miesięcznie, przez 2 lata robiłem ok. 4000 km miesięcznie, myślę, że nie jest to dużo, ale kierowcy powinni stosować się i odpowiadać według Kodelsu Ruchu Drogowego. A nie według widzimi się kogoś kto dużo (zawodowo) jeździ i się wiecznie spieszy. Oczywiście można było zrobić wiele by nie doszło do kolizji, ale to sprawca ponosi 100% odpowiedzialności za to zdarzenie.

          • 0 0

    • Tablice o zmiennej treści powinny ostrzegać o korkach w tunelu.

      Co robiła w tym czasie obsługa tunelu? Wina w dużym stopniu leży po ich stronie.

      • 12 4

    • COOO to auto za mną nie widzi że zwalniam ? nie widzi nic ? (2)

      musi mieć awaryjne na poprzedzającym pojeździe by w niego nie wjechać ???

      samochód dostawczy który jest wyższy i widzi więcej niż osobówka i nie widział że przed nim stoi sznur aut ????

      a druga sprawa janusze stoją na prawym a lewy cały pusty bo przecież jazda na "suwak" w polsce to przestępstwo wg. niektórych kierowców ... po.........

      • 13 5

      • pancerna mgła go owiala (1)

        • 2 2

        • schowaj się

          POpleczniku kremlowskich struktur.

          • 0 2

  • I jeszcze trzeba wspomnieć żeby zostawić trochę miejsca przed pojazdem. (14)

    Ostatni pojazd zostawia zawsze lukę, jak ktoś dojedzie to podjeżdża.
    W razie najechania na tył uszkodzone są tylko 2 auta, nie 3 czy więcej.

    • 134 19

    • Nie kumam czemu Cię minusuja. (13)

      Bardzo dobra rada , która nic nie kosztuje a może uratować życie.

      • 33 6

      • (7)

        Trzeba jezdzic zderzak w zderzak. To odroznia nas dobrych kierowcow od zawalidrog jak wy

        • 14 16

        • Mówimy tutaj o ostatnim pojeździe, a nie o wszystkich.

          • 16 3

        • Dobry kierowca nie wybiera audi.

          • 24 4

        • Dokladnie ja jezdze zawsze na zderzaku. Tak 0.5 metra bezpiecznej odleglosci mi wystarcza, zawsze migam dlugimi w celu usuniecia aie zawalidrog z mojego pasa. Jezdze szybko ale bezpiecznie. Z fartem ziomeczki

          • 21 13

        • (3)

          Ci biedacy nie potrafia jezdzic. Dobrze ze kupilismy bezpiecznego suva. Biedni ludzie nie powinni poruszac sie po drogach.

          • 8 11

          • Jestes zwolniona (2)

            • 20 3

            • ty też (1)

              • 3 5

              • Jutro na 7:30 do pokoju 213

                Naczelnik urzędu skarbowego.

                • 3 1

      • Pewnie nigdy nie byli w takiej sytuacji. (3)

        Pozostawienie paru metrów (mówimy o ostatnim w kolejce pojeździe) daje nam:
        1. Minimalizowania uszkodzeń po najechaniu na tył.
        2. Gdy dojeżdżający pojazd ostro hamuje i już prawie się zatrzymuje można trochę podjechać aby nie doszło do stłuczki.
        3. Można ruszyć i zjechać na bok - uciec (jak jest taka możliwość).

        • 31 5

        • teraz (1)

          dopiero teraz łapki w górę :) jak kiedyś napisałem o zostawieniu dystansu to uznali, że jakiś dziwny jestem i zaminusowali mnie. chyba trzeba jak dziecku napisać, wtedy nasze społeczeństwo ogarnie :)))

          • 12 7

          • Spokojnie, ludzie poczytają, pokiwają głowami, przyznają rację, zalajkują a później będą i tak stać zderzak w zderzak ;)

            • 16 4

        • 3 sposób jak ucieczka uratowała kumplowi życie ...

          dlatego nigdy na hamulcu i dystans

          • 4 4

      • Bo zostawisz odstep..

        By w razie kolizji zminimalizować straty, by w razie czego zrobić korytarz życia, by przejeżdźjąc przez slrzyżowanie nie zablokować go - to znajdzie się idiota który bedzie trąbił bo opóźniasz mu skręt np. w prawo.

        • 5 3

  • (17)

    Jak kierowca jedzie 150km/h to możecie sobie nawet włączyć lampki choinkowe - nic to nie da

    • 517 10

    • Artykuł z cyklu co by było gdyby... (6)

      Wiadomo,ze w takiej sytuacji lepiej jest włączyć światła alarmowe i mieć całe auto.

      • 27 2

      • (5)

        I jest ankieta! ❤

        • 24 1

        • Po ankiecie widać ,ze jednak potrzebne są takie artykuły. (4)

          Bo nadal prawie 20% mędrców uważa ,ze nie ma po co włączać świateł awaryjnych.
          Ręce opadają.

          • 9 21

          • To nie autstrada. (3)

            Na Grunwaldzkiej jak stoisz ostatni na światłach też wrzucasz awaryjne?
            Limit prędkości ten sam.

            • 19 5

            • (2)

              Jaką widoczność masz na grunwaldzkiej a jaką w tunelu? Po co pierdzielisz takie głupoty. Nie chcesz, nie mrugaj jednej ameby na drogach będzie mniej. Wszyscy pierdzielą, że szybko jechał. Macie mierniki w oczach? Zauważcie, że inne auta stoją, dlatego wydaję się, że prędkość dostawczaka jest bardzo duża. Oczywiście go nie bronię miał dużo miejsca na reakcję po prostu d*pa a nie kierowca.

              • 5 22

              • Err, do przodu masz dokładnie taką samą widoczność.

                Wypadek był na prostym odcinku drogi, nie na żadnej krzyżówce czy innym zakręcie.

                Skoro nie wyhamował, to jechał za szybko.

                • 24 1

              • i odpowiedź prosta...

                jeżeli widoczność w tunelu jest gorsza niż na grunwaldzkiej to dostosuj prędkość do widoczności a nie jest 70 to jadę 70. A jeżeli ktoś jest tak nie ogarnięty, że nie widzi hamującego samochodu przed sobą i potrzebuje do tego świateł awaryjnych to lepiej niech nie wsiada za kierownicę bo może spowodować taki wypadek

                • 13 0

    • Wy tak na serio? (1)

      • 12 1

      • naćpali się TVP pewnie i próbują tego samego

        • 1 2

    • Da i to dużo mądralo (6)

      Szczególnie światła awaryjne są widocznie w nocy.

      • 3 13

      • na autostradzie tak (5)

        ale ten wypadek miał miejsce w oświetlonym tunelu. Przecież nie włączasz awaryjnych za każdym razem jak stoisz w korku na jego końcu co nie?

        • 11 7

        • (2)

          Pewnie na suwak też nie jeździsz bo to wymysł cwaniaków drogowych. Ludzie się cofają w rozwoju "40lat temu mówili na kursie tak, więc tak będę robił do dziś" trochę wyobraźni na drogach.

          • 5 13

          • Jesteś w mieście, powinieneś się spodziewać, że przed każdym skrzyżowaniem będzie korek. (1)

            • 12 3

            • a co to jest korek?

              bo stojące auto to chyba nie jest korek,

              i jeszcze nie widziałem "naglego korka"

              • 2 3

        • a teraz sobie wyobrazcie wjazd w taki tunel custerny z paliwem
          i jeszcze jakiekolwiek zadymienie, utrutniające ocenę odległości

          luuubię tunele... omijać

          • 4 3

        • A w tunel dasz radę pojechać 150km/h.

          Zobacz do czego odnosi się komentarz.

          • 3 2

    • Dostawczaki czesto po obwodowej pędza ponad 140 km/h

      Dzisiaj tez kilku mnie wyprzedziło mimo 100 km/h ograniczenia... pewnie załadowani i ja się pytam jaka jest droga hamowania takiego auta? Moja 34,6 metra z 100 km/h a jego 200 metrów z 140 km/h...

      • 11 0

  • No apeluję do Was. (8)

    Zasuwał jak dzik w sosnę koleżka dostawca. I tyle.

    • 327 8

    • Apel. (4)

      Dziki nie wbiegają w sosny.

      Miało być tak cool ,a wyszło jak wyszło.

      • 5 40

      • Minusy nie pomagają. (2)

        Dziki i tak nie wbiegają w sosny.

        • 4 29

        • Chyba

          że akurat kierują dostawczakiem.

          • 24 2

        • a drzewa nie wbiegaja na kierowców

          • 1 1

      • @Apel

        Dośpij jeszcze z parę godzin.

        • 6 7

    • widać na filmie, że gość z osobówki hamuje dojeżdżając do auta przed nim sam pewnie jeszcze nie wie, że to większy korek (1)

      więc to trochę głupie by od razu włączał awaryjne gdy nawet się jeszcze dobrze nie zatrzymał.... a dzik pędził i świateł hamowania nie dostrzegł?
      jak mam rozumieć , to teraz jednocześnie hamując musimy włączać awaryjne by ten z tyłu w nas nie wyrżnął??

      • 22 0

      • Zgadzam sie z Tobą. Trudno nie zauważyć w tunelu świateł stopu poprzedzających nas aut. Poza tym to poszkodowany pewnie nie zdążył nawet awaryjnych włączyć bo ten już mu siedział w bagażniku. Nawet jakby zdążył włączyć awaryjne światła to w tym przypadku nie zdałyby egzaminu bo kierowca z dostawczka i tak ich by nie zauważył tak szybko zasuwał

        • 5 0

    • poza tym renówka wcale nie hamowała gwałtownie, więc o jakich awaryjnych mowa? Dostawczak nawet przy awaryjnych walnąłby w osobówkę. W takim miejscu jak tunel trzeba mieć oczy dookoła głowy i zachować szczególną ostrożność, a nie zasuwać jak szatan. Chyba widać, że prawy pas jest zakorkowany, więc nie pędź jak wariat, tylko dostosuj prędkość do warunków.

      • 9 0

  • Wszystko moglo pomóc (4)

    Ale zawiodły : brak wyobraźni, brak umiejętności i przekonanie kierowcy że jest najlepszy

    • 229 5

    • megane (3)

      nie wiem jak w tym modelu ale w starszej lagunie oraz megane swiatla awaryjne wlaczaja sie same podczas awaryjnego hamowania (hamulec w podloge)

      • 2 0

      • (2)

        Osobówka nie hamowała nagle, więc o czym piszesz? Osobówka powoli dojechała do końca zatoru i spokojnie się zatrzymała. A co robił w tym czasie kierowca dostawczaka to pokazałaby wcześniejsza kamera, ale tego filmiku nie opublikowali.

        • 15 0

        • (1)

          Tak jak mówisz. Samochód się toczył nie stał a dostawczak jechał jak idiota. Artykuł pisał laik który wpadając w poślizg przy nadmiernej prędkości odpowie " ABS i kontrola trakcji mi nie zadziałała" Wyobraźnia przede wszystkim.

          • 2 1

          • Sam jesteś idiota. Każdemu może się zdarzyć nie zauważyć czegoś. To są przyczyny codziennych wypadków i kolizji - "oj, nie zauważyłem". Co nie znaczy, że ktoś jest idiotą. Rozumiem, że ty nigdy, przenigdy nie potknąłeś się na chodniku?

            • 1 2

  • Mandat 1000 złotych (7)

    i zabranie prawa jazdy oraz powtórny egzamin na prawo jazdy.
    Takie powinny być kary. Za parkowanie na trawniku czy chodniku też.

    • 131 37

    • I do kopalni uranu, tak, tak internetowy prokuratorze, sędzio i kacie.

      • 14 17

    • I za nieuzasadniona jazdę po jezdni przez rowerzystę (3)

      Jeżeli obok jest droga rowerowa.

      • 24 4

      • I za parkowanie poza wyznaczonymi miejscami też? (2)

        • 13 0

        • Też (1)

          • 5 0

          • mięsny jeż

            • 1 0

    • za ziewanie i smarkanie ,,, podwójnie !

      • 3 3

    • mądry po fakcie

      mandat owszem ale reszta co proponujesz to śmieszne jest

      • 1 0

  • Włączony mózg kierowcy dostawczaka by pomógł. (7)

    Reszta jest milczeniem.

    • 345 2

    • true . (6)

      • 12 0

      • (5)

        Nie podniecaj się znawco - .. Jechał pod światło - pod górkę - mógł zauważyć te samochody dość późno ( nie każdy ma sokoli wzrok), aczkolwiek wina jego jest bezdyskusyjna...

        • 1 26

        • jak nie ma sokolego wzroku to niech nie popier...lala jak kierowca bombowca

          • 25 0

        • (1)

          Jak nie widział co się przed nim dzieje to co powinien zrobić? Dalej zaiwaniać?

          • 20 0

          • rura w podłogę

            im krócej w strefie zagrożenia tym bezpieczniej

            • 0 1

        • Jechał pod światło - pod górkę ???? ŚWIATŁO JEST NA KOŃCU TUNELU

          • 4 1

        • Pod jakie światło? Całej kolumny aut nie zauważył? Kierowca osobówki jakoś je dostrzegł bez problemu. Jak gość ma wzrok kreta, to znaczy że się za kierownik nie nadaje.

          • 6 0

  • (3)

    Zabrać prawo jazdy temu cymbałowil z dostawczaka

    • 175 5

    • po co ? niech pracuje i odrabia straty .... (2)

      brak logiki...

      • 0 9

      • żeby narobił kolejnych?

        • 9 0

      • Może pracować przetykając szamba

        a nie stwarzając dalej zagrożenie.

        • 12 0

  • pomogloby patrzenie się na drogę zamiast na ekran telefonu. (3)

    • 212 2

    • Telefon dla wielu dzisiaj to jak prawa ręka.

      Chłop pewnie miał aplikacje w telefonie odpowiedzialna za patrzenie na drogę ,ale zapomniał włączyć.

      • 26 1

    • nawigacja straciła zasięg

      musiał sprawdzić, bo nie wiedział w którą stronę jechać

      • 5 0

    • Nie musiał patrzeć w ekran. Nawet gdyby rozmawiał przez głośnomówiący, mógłby nie zauważyć stojącego auta. W światowych mediach coraz więcej się mówi, że to nie sam fakt trzymania telefonu w ręce jest przyczyną wypadków, a skupienie uwagi na rozmowie. Niestety u nas nadal karze się za trzymanie komórki w ręce, co ma tyle wspólnego z niebezpieczeństwem, co trzymanie kanapki.

      • 1 2

  • kierowcy w naszym kraju (3)

    nie ogarniają świateł

    • 59 10

    • masz rację , ja chyba nie ogarniam (1)

      zawsze jak jadę w nocy to zapalam wszystkie lampki w środku , ale niestety dzięki temu nie widzę lepiej drogi.
      No ku..a nie ogarniam

      • 6 0

      • Jess wyjdź za mnie!

        Zrobimy razem dobrej kapuczyny.

        • 4 0

    • kierowcy w naszym kraju potrafią tylko jeździć na wprost TYLKO

      wiecej jak manewr cofania , omijania itd. jest dla nich abstrakcją ... egzamin i struktura zdawania na prawo jazdy powinna zostać zmieniona !

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Firma JD Kulej to przedstawiciel marek:

 

Najczęściej czytane