• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek motocyklisty na Grunwaldzkiej. Nie ma już utrudnień

mak
26 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 12:30 (26 lipca 2011)
Do wypadku doszło na wysokości sklepu Castorama. Do wypadku doszło na wysokości sklepu Castorama.

Ok. godz. 11:15 na al. Grunwaldzkiej, na wysokości Castoramy, doszło do wypadku. Dwa pasy w stronę Gdańska są wyłączone z ruchu. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia.



Aktualizacja godz. 12:27. Ruch w rejonie wypadku wrócił już mniej więcej do normy. Funkcjonariusze wciąż są jednak na miejscu. - Policjanci wezwali karetkę do drugiego uczestnika wypadku - kierowcy samochodu osobowego, gdyż poczuł się gorzej - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji. - Wciąż trwa ustalanie przyczyny wypadku. Nie wiadomo też czy obaj kierowcy byli trzeźwi.

***


W wypadku wzięli udział motocyklista i samochód osobowy. Do zdarzenia doszło na wysokości sklepu Castoramazobacz na mapie Gdańska.

- Motocyklista uderzył w tył peugeota - informuje nasz czytelnik, pan Michał, który był świadkiem zdarzenia. - Potworny korek tworzy się w kierunku Gdańska.

- Motocyklista został przewieziony do szpitala. Trwa ustalanie przyczyny wypadku. Na miejscu już są funkcjonariusze policji - informuje mł. asp. Aleksandra Siewert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Policja wyłączyła dwa pasy ruchu w stronę Gdańska. Na razie nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
mak

Opinie (372) ponad 20 zablokowanych

  • kierowcy 4 kółek to sa dopiero idioci poniewaz prowadzą samochody w drugiej rece telefon i niezwazaja na to co sie dzieje za nimi macie zero kultury szczególnie ci co jezdza złomami ,a ten co dodał ten kometarz to jest juz kompletnym idiotom ech szkoda słów

    • 0 0

  • Motocykliści (14)

    Chcecie się pochwalić jakie możecie robić cyrkowe sztuczki bo brakuje wam oleju w głowie to jedżcie sobie na wieś bo tam wasze miejsce i sami się zabijajcie a nam dajcie już spokój od widoku waszych śmierdzących wsiowym paliwem maszynek dla sfrustrowanych niedorozwiniętych pajacy.

    • 141 108

    • Motocykliska

      Weź się człowieku opanuj i zastanów się kilka razy zanim coś napiszesz ! Motocykliści to grupa społeczna i ch.uj Ci do tego czy mają olej w głowie ! Ja jestem jedną z nich i jestem skłonna stwierdzić że gdyby jakiś człowiek nie był rozsądny nigdy w życiu nie wsiadł by na motocykl . A co do ' maszynek ' : Weź się kur.wa przyznaj że zazdrościsz niejednemu motocykliście . I sam jesteś sfrustrowany pisząc że motocykl to maszyna z wsiowym paliwem !! Aaa.. I jeszcze jedno . Jeżeli nie wiesz ja się nazywają " cyrkowe sztuczki " fachowo zwane STUNTEM to się nie wypowiadaj na ten temat bo zaczynają mnie w****.iać głupkowate komentarze na nasz temat ! ! ! A Ty k..... jeździsz na gaz starym oplem i myślisz że świecisz pisząc żebyśmy jechali na wieś sami się zabijać i dać innym spokój ! Jeżeli chcesz zabłysnąć to się kur.wa brokatem posyp i nie pisz dennych komentarzy !!! LwG .

      • 0 0

    • (9)

      polecam ten artykuł malutki polaku

      • 7 17

      • (8)

        dwukołowe prymitywy bez wyobraźni

        • 22 24

        • (5)

          a w czym niby 2 koła są gorsze od 4? Weźmy taki rower na przykład.. Choć pewnie nie zrozumiesz, bo Twój ma nadal 4 koła..

          • 15 9

          • nie wiesz w czym? Chociażby w tym, że po zakrętach 4 koła jadą szybciej, (4)

            hamują również szybciej, a na dodatek co wynika z artykułu którego chyba nie czytałeś jak się 2 kółka zderzą z 4 kółkami to pacjentem zazwyczaj jest ten z 2 kółek.

            • 11 8

            • (1)

              i jeszcze oprócz tego że dyskusja dotyczy bezpieczeństwa, a sam piszesz, że samochody jadą szybciejponadto odnośnie hamowania, to strzelasz do własnej bramki. dwa koła które mają wyhamować 250kg, zatrzymują dalece skuteczniej niż 4 koła 1,5tony

              • 5 4

              • do szkoły

                Gdzie robiłeś te doświadczenia?

                • 0 0

            • Hahahahahahahahaha pajacu

              Jestem motocyklistą i powiem Ci tylko tyle że :- Szybciej w zakrętach jadą dwa kółka - zasada żyroskopu.- Szybciej hamują dwa kółka - mniejsza masa.- A jak Cię trafię z prędkością 140km/h to sobie oblicz jaka zadziała siła - masa X prędkość do kwadratu.Widać fizyka nie jest twoją mocną stroną.Poza tym, ja zabiję tylko siebie w wypadku, Ty puszką odbierzesz życie postronnym osobom.

              • 9 9

            • Oprócz wzmianki o pacjencie

              W pozostałych kwestiach całkowicie minąłeś się z prawdą.

              • 6 7

        • (1)

          malutkie p_olaczki będą sie tu wyżywać

          • 5 14

          • wielki nowoeuropejczyk zajechał na forum

            • 10 10

    • odp

      szkoda mi Cie jesteś jakimś idiotą to mało powiedziane Debilem też Cię nie można nazwać bo ubliżył bym Debilą A Pajac najprawdopodobniej Cie spłodził .Ty chyba ze wsi przyjechałeś u was nie ma motocykli co ? Najchętniej to szczelił bym Cie w Pysk za taką wypowiedź.Ale to by zaczeło dopiero śmierdzieć

      • 4 0

    • sztyrlitz pajac jakich mało (1)

      Zionie nienawiścią jak ten drugi pajac z Norwegii A. Breivik.
      Zawsze się jakiś pajacyk znajdzie, mistrz kierownicy zapewne :-)

      • 12 9

      • Tak mistrz kierownicy.Jeżdzę już długie lata i nie miałem nigdy żadnej stłuczki czy wypadku bo jadąc myślę a nie robię inne rzeczy w czasie jazdyjak tu niektorzy.

        • 4 4

  • MOTORY

    Ludzie pamietajcie o tym ze mogl rowniez zawinic kierowca osobowki ktorzy tez ciesza sie brawurowa jazda po obwodnicy poki co nie ma co gdybac motory sa byly i beda to ze rozwijaja predkosc szybciej niz samochody t ozupelnie normalne.

    • 0 0

  • Uderzył w tył peugeota (31)

    nieważne, czy motorem, czy autem. Prawdopodobnie nie zachował bezpiecznej odległości.

    • 305 15

    • (1)

      BARANIE NAWET NIE WIESZ JAK CIĘŻKO TAKIM MOTOCYKLEM ZAHAMOWAĆ !!TYMBARDZIEJ NA PROSTYCH DROGACH !!SAM JEŻDŻĘ ALE NA SZCZĘŚCIE NIE MIAŁEM JESZCZE WYPADKU ZE SWOJEJ WINY I WIEM JAK TO JEST Z DOŚWIADCZENIA.A NA PASACH ? LECISZ JAK NA LODOWISKU

      • 1 0

      • 2 rady

        1. Skoro tak ciężko zahamować: zmienić motocykl na pojazd 4 kołowy.2. Na klawiaturze jest klwisz Caps Lock - warto to zauważyć.

        • 0 0

    • Nie uderzył w tył tylko w tylni lewy róg samochdu. Kierowca pegouta zmienił pas zajezdzajac motocykliscie drogę. Byłem tego (2)

      świadkiem.

      • 10 2

      • rodzina motocyklisty

        prosimy o namiar zeby sie skontaktowac, szukamy swiadkow zdarzenia moniar_sopot@o2.pl 507193466

        • 1 0

      • dokladnie , ale tutaj ludzie wiedza lepiej jak bylo ;];] tez bylem swiadkiem tego doslownie przede mna sie to zdarzylo

        • 2 0

    • (22)

      a wiesz co to znaczy wymuszenie pierwszeństwa?

      • 13 24

      • (21)

        od tyłu?

        • 26 5

        • (19)

          a jeździłes/aś kiedyś autem baran wymusza i jak go trafiasz już jest na twoim pasie

          • 10 5

          • Jeżeli jedziesz przepisowo to taka sytuacja nie może mieć miejsca jeżeli samochód nie jedzie wolniej niż limitjedzie (18)

            Najczęściej jest tak, że motocyklista zap.... o 50-70 km/h szybciej niż osobówka i zazwyczaj dwukrotnie przekracza dozwolony limit. Wtedy rzeczywiście może wjechać w kufer autu, które zmieniając pas, nawet w lusterku widzi czystą drogę lub ocenia dystans jako bezpieczny. Za często widzę kretynów motocyklistów, którzy bądź to na 1 kole bądź z prędkością min 100 km/h pokonują odcinki 400-500 m między światłami. Z jakąż rozkoszą puściłbym seryjkę z kmu do takich bęcwałów. Policja winna karać 1000 zł za każde zdarzenie idiotów na ścigaczach. Dziwne, że dostojni panowie na chopperach i turystycznych motorach jakoś rzadko giną w wypadkach. Jadą swoje 60-70 i są królami świata i jest super - i kierowcy samochodów i oni sami czują się pewnie bezpiecznie. Tylko debile z krótkimi f*utami imponują debilizmem tępym lalom i swoim kompleksom podróżując na jednym kole na uczęszczanej drodze publicznej. Jak dla mnie niech giną tylko żeby innych nie zabijali przy okazji.

            • 67 14

            • (10)

              a co jeżeli Peugeota prowadził 80 letni dziadek który nie powinien był w ogóle być na tej drodze, albo pijany, albo ktoś kto miał zawał

              nie zawsze winny jest motocyklista co nie znaczy że nie widuje czasami gamoni zapierniczających na 1 kole w każdej grupie znajdą się debile ot co.

              • 8 20

              • (4)

                "80 letni dziadek który nie powinien był w ogóle być na tej drodze"A dlaczego niby zdrowy, 80-letni człowiek nie mógłby prowadzić samochodu?

                • 10 1

              • (3)

                bo jego czas reakcji jest taki jak mój po wypiciu flaszki wódki

                • 4 12

              • I czas erekcji pewnie też (1)

                • 8 3

              • erekcję ma tylko po niebieskim proszku

                • 0 0

              • ja mam dobre jazdy po alkoholu.

                • 0 0

              • pewnie, że nie zawsze motocyklista jest winien, ale częściej (4)

                Dziwne jednak, że szalejących idiotów motocyklistów widzę na Grunwaldzkiej kilkakrotnie częściej niż debili szusujących samochodami między innymi autami w dodatku z nadmierną prędkością. Obserwuję to jako kierowca i rowerzysta i staram się być obiektywny. Widziałem sam już kilka miejsc wypadków motocyklowych jeden wypadek na własne oczy i ANI razu nie uczestniczył w nim motocyklista z gatunku rockersa czy turysta. Zawsze to był plastikowe gnioty, ścigacze, raz tylko dorżnięty klamot typu stara Honda. Zauważ, że niema tygodnia, żeby w Trójmieście nie zabił się lub nie uczestniczył w poważnym wypadku motocyklista.

                • 19 7

              • (1)

                80% wypadków z udziałem motocyklów jest z winy kierujących samochodami...

                • 3 6

              • ja mam źródło, które podaje dane wręcz przeciwne!

                85 % wina motocyklistów, a pośród przyczyn 73% nadmierna prędkość i 21 % wymuszenie pierwszeństwa.

                • 1 1

              • (1)

                coś w tym jest, chociaż co to ilości wypadków z udziałem starych gratów i małolatów w BMWicach jest moim zdaniem dużo więcej, tak samo jak kretynów ścigających się od świateł do świateł w służbofych furmankach (celowy ort.). A co do artykułów to poprostu się lepiej sprzedaje. Pewnie spora ilość motocyklistów duuużo przegina jest tylko 1 ale, mam turystyczny motocykl którego nie katuje, ruszam normalnie spod świateł ale w oczach innych pewnie latam jak debil dlatego że 60 km/h bez problemu osiągam na 1 max 2 biegu i to w kilka sekund ale pewnie wszyscy w około mówią patrz na debila jak zapierdziela a później..... mnie wyprzedają :) pozdro dla normalnie myślącego Polizmeister :) do zobaczenia na drodze :)

                • 8 2

              • No poza miastem to na pewno, ale ja bardzie miałem na myśli Trójmiasto

                i obszar zabudowany gdzie miejsca na szaleństwa nie ma. Na pustej prostej drodze gdzie ruch jest 1 auto na godzinę nie ch nawet sobie szybko jadą, nawet na 1 kole. Ale na Boga nie w mieście, gdzie każdy błąd może się skończyć wpadką na przystanek, chodnik, wielu innych uczestników ruchu, chcących spokojnie dojechać do domu/pracy. Idioci w starych VW i BMW to jest osobna kasta, chyba jeszcze gorsza niż motocykliści bo zazwyczaj jeżdzą z pasażerami i ich zabijają przy okazji swoich szaleństw i popisów, najczęściej po pijaku w drodze z/na dyskotekę wioskową. Przepraszam za stereotyp, ale łatwiej nim zilustrować mój tok myślenia w króciutkim komentarzu.

                • 5 1

            • bo dzidujący motocykl lepiej widać w tłumie aut niż debila w 4ch kółkach

              • 0 0

            • nie do końca (5)

              Zgodzę się z Tobą ze są debile na ścigaczach tak jak zazwyczaj z taką samą częstotliwością jak w "wyścigowych" autach (porsche, czy nawet tuningowane codzienne auta). Ale nie raz widziałem jak jadący z prawidłową prędkością motocykl (ścigacz) został dosłownie staranowany przez samochód. I nie dlatego ze jechał za szybko tylko ktoś zapomniał spojrzeć w lusterko i upewnić się czy w tzw. martwym punkcie nie ma nikogo albo co gorsza zrobił to specjalnie. Tylko niestey droga hamowania motocykla bedzie przy tej samej prędkości niestety dłuższa niż jakiegokolwiek auta a samo hamowanie dużo bardziej niebiezpieczne, a sam motocykl gorzej widoczny niż w tej samej sytuacji auto.Poza tym nie ferujcie wyroków zanim cokolwiek będzie wiadomo kto winny. Bo moze się okzać, że to auto wymusiło pierszeństwo a motocykl jechał z dozwolona prędkością, tylko znając życie bedą wtedy tacy co wiedzą lepiej.

              • 3 2

              • (4)

                G@#@No wiesz i tyle samo widziałeś jak auto taranuje motocykl.....jak umiesz jeździć motocyklem to drogę hamowania ma taką samą lub krótszą, więc nie pitol kolego.

                • 2 3

              • (1)

                Człowieku, weź pojeździj motocyklem i nie pisz bzdur.

                • 0 2

              • jeżdżę matole, Ty nie więc sam nie pisz bzdur.....miszcz prostej.

                • 0 0

              • (1)

                chłopie coś ty robił na fizyce?? jak coś co ma 2 punkty podparcia wielkości znaczka pocztowego może hamować lepiej niż podparte na 4 punktach wielkości pocztówki ??????

                • 3 1

              • jeszcze tylko uwzglednij mase i się z toba zgodze :)

                haha dwa punkty podparcia

                • 1 0

        • Od tyłu...

          Nagła zmiana pasa ruchu na ten którym się poruszasz i dobrze jak wychamujesz.

          • 0 2

    • A może...

      ...samochód osobowy zajechał drogę motocykliście, który poruszał się prawidłowo?

      • 6 1

    • (1)

      jezeli uderzasz w tył auta nie ma wymuszenia pierwszeństwa jest to zawsze wina tego co udezy w tył jezeli by udezył w tylni bok wtedy jest wymuszenie peirwszeństwa

      • 7 6

      • To się nazywa zajechanie drogi...

        Miałem taki przypadek kilka lat temu, facet Polonezem zjechał z lewego pasa na ten którym się poruszałem i najechałem na niego. Przyjechała Policja i uznała winę tego gościa, który się z tym nie zgadzał. Sprawa trafiła do sądu gdzie został uznany winnym i do tego zapłacił dużo więcej niż w przypadku gdyby przyjął mandat.

        • 6 1

  • Świadkowie!!

    Zwracam się z prośbą do świadków tego wypadku o kontakt pod numerem telefonu 507193466 lub moniar_sopot@o2.pl Siostra motocyklisty

    • 1 0

  • Jeśli nie byliście na miejscu zdarzenia i nie wiecie jak było to przestańcie pisać setki bzdur!!!!Motocyklista był trzeźwy a ten kierowca peugeota nie włączył kierunkowskazu dołączając się do ruchu. i przez takich kierowców są wypadki bo nie uważają jak jeżdżą i zagrażają życiu innym kierowcom,motocyklistom i pieszym!!!!

    • 2 0

  • byłem tam i widziałem (2)

    motocyklista jechał spokojnie z prekością 70 km/h rozglądając się we wszystkie strony czy nikt mu nie zajedzie drogi, i w momencie kiedy zerknął w lusterko nie zauwazył jak saochó osobowy marki peugeot NA WSTECZNYM BIEGU z prędkością ponad 200 km/h wjechał w jego przód, to był naprawdę moment, motocyklista nie miał nawet ułamka sekundy na uni, winny jest kierowca osobówki jadacy pod prąd na wstecznym biegu środkiem Grunwaldzkiej z prędkością ponad 200 km/h buahahahaha

    • 5 4

    • W rzeczy samej, (1)

      potwierdzam, tak było. Dodam, że kirowca moturu serdecznie pozdrawiał wszystkie lachony i kręcił manetką do odcięcia, ale tylko na wciśnietym sprzęgle!

      • 2 1

      • misio

        życzę tobie byś znalazł się w takiej sytuacji o jakiej piszesz, ale bedzie śmiech

        • 1 1

  • Tych motocyklistów nic nie nauczy, wolą ginąć bo myślą że ich 300koni to coś na drogach. (12)

    Szkoda słów.

    • 148 80

    • JESTEŚ IDIOTĄ !

      • 0 0

    • widziales kiedys motor co ma 300 koni ;D?

      • 0 1

    • (8)

      Motocykliści są źli - klapki na oczach

      2011.07.25 Łukasz „Boczo” Tomanek

      To było wałkowane już tysiące razy. Porównywanie motocyklistów do gwałcących gimnazjalistki, jedzących niemowlaki, pijących krew i metanol degeneratów jest nadal aktualne. Mimo, że organizujemy religijne zloty na skalę Europy, akcje charytatywne, zbiórki pieniędzy dla chorych dzieciaków i całą masę innych dobrych rzeczy, nadal każdy kto przejedzie przez miasto Gixxerem z przelotowym wydechem traktowany jest z mniejszym szacunkiem niż to, co znajduje się na waciku po czyszczeniu uszu. Parafrazując Jezusa Chrystusa, dlaczego ludzie dostrzegają drzazgę w cudzym oku, ale nie widzą belki w swoim?

      Zróbcie hałas!

      To zdecydowanie mój ulubiony temat. Motocykliści hałasują mi pod oknem i budzą dziecko. To prawda, zdarza się, że ktoś montuje do swojego litra coś, co z powodzeniem mogłoby być użyte do klimatyzowania sal konferencyjnych, po czym jeździ po mieście używając tylko dwóch pierwszych biegów. I owszem, przeszkadza to nawet innym motocyklistom. To akurat nie podlega dywagacji. Co mnie jednak zastanawia. Dlaczego nikt nie obrzuca obelgami i nie pisze dramatycznych artykułów na temat ludzi uzbrojonych w elektryczne kosiarki? Obok mnie mieszka pewien faszysta, który za punkt honoru wziął sobie utrzymywać swój trawnik w kondycji sterylno-chirurgicznej. Co z kolei oznacza, że goli swoje podwórko regularnie, co kilka dni. Mało tego, potrafi robić to po kilkanaście godzin z rzędu. Zabawne, latem tyle trwa czas między świtem a zmierzchem. W jaki do cholery sposób dźwięk elektrycznej kosiarki jest mniej inwazyjny dla ludzkich nerwów niż motocykl?! Trzeba chyba darzyć je miłością, bo wtedy nie zauważa się czyichś (w tym wypadku kosiarki) wad.

      Wrzeszczące niemowlaki. O tak, to jest dobre. Tylko sobie wyobraź. Dziewczyna, w której kochasz się od lat w końcu zrywa ze swoim facetem-profesjonalnym sportowcem i zgadza się umówić z tobą na kawę. Masz zaplanowany cały wieczór, idziecie do najlepszej, najdroższej i najbardziej ekskluzywnej kawiarni w mieście. Zamawiacie latte z sosem karmelowym i patrzycie sobie głęboko w oczy. Po czym wchodzi mamusia ze swoim dzieckiem i kumpela, którą jest zainteresowana o wiele bardziej. Niemowlę brzmi jak obdzierany ze skóry Axl Rose, a mamuśka mając to gdzieś automatycznie potrząsa wózkiem. Dziewczyna zamiast myśleć jak od wewnątrz wygląda twoja kabina prysznicowa chce zamordować ignorancką mamę, podobnie jak wszyscy obecni w kawiarni, co jak nie trudno się domyśleć rujnuje cały wieczór. Moja rozwiązanie – skoro policja ma prawo skontrolować głośność wydechu i zabrać dowód w przypadku niezgodności z decybelomierzem, proponuję taki sam rodzaj odpowiedzialności stosować wobec koszących trawę i matek, zabierając im kosiarki i dzieci. Jak sprawiedliwość, to sprawiedliwość.

      Panie wyłącz pan to, pacz pan jak to smrodzi!

      Normy czystości spalin. Maniakalni ekoterroryści w butach z papieru i swetrach z liści sałaty stale dźgają mentalnym kijem wszystkich, którzy poruszają się za pomocą pojazdów napędzanych benzyną. Norma Euro 3 jest brutalna. Przez nią koncerny musiały zmienić swoją strategię, ofertę a nawet dziedzictwo (patrz smutna historia motocykla Suzuki Bandit 1200). Wkrótce wjedzie w życie norma Euro 4, która zmusi nas do jazdy tylko tym, co emituje spaliny z intensywnością przypominającą kaszel chomika dżungarskiego. Swojego V-Maxa będziesz mógł odpalić garażu. Tyle mówi się, że jeżdżąc dwulitrowym kombi lub wielkim chopperem przyczyniasz się do śmierci finwali. Co być może jest prawdą, ale tylko w przypadku, jeśli wjedziesz w finwala Intruderem. A dlaczego miałbyś to robić?

      Wybaczcie, jeśli zabrzmię jak dziecko, ale dlaczego nikt nie bierze pod uwagę starych, rozklekotanych autobusów i budowlanych Kamazów? Przecież emisję ich spalin widać gołym okiem! Przyglądałem się przez godzinę wydechowi motocykla pracującego na wolnych obrotach. Nic z niego nie wyleciało. Jechaliście kiedyś za Jelczem w otwartym kasku? Wszystkie tiry, a stanowią one 70% wszystkich samochodów, jakie poruszają się po drogach mają silniki, które wydalają z siebie tylko anielski pył i pozytywne emocje. Tak przynajmniej myślą wszyscy, którzy wolą czepiać się małolitrażowych samochodów z kobietami za kierownicą i właścicieli Kawasaki ER6 oraz skuterów. Szczerze, czy słyszeliście kiedyś, aby w umyśle jakiegoś mózgowca zrodził się pomysł hybrydowego tira lub ciężarówki? Czy ktoś w ogóle pomyślał o tym, aby władować do nich akumulatory? Przecież i tak ważą po 900 ton. Oczywiście lepiej czepiać się Kuby Wojewódzkiego i jego Ferrari oraz Huberta Urbańskiego i jego Buella.

      Prędkość to śmierć, motocyklista to morderca

      Kolejny temat-ocean. Osobiście uważam, że przeloty przez główne arterie miast z prędkością 280 km/h to idiotyzm. Prawie taki sam idiotyzm, jak możliwość nauczenia się tego z artykułów w Internecie. A teraz zastanówmy się, kiedy ostatnio widzieliśmy motocyklistę gnającego trzy paczki obok kościoła? A kiedy ostatnio widzieliśmy buca w Oplu Insignia, który trzyma się 2 cm za nami i mruga długimi, aby zrobić mu wolną drogę, bo nie zdąży na hotdoga? Jeżdżę motocyklami od lat, robię kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie i nie widziałem jeszcze, aby motocyklista wymusił pierwszeństwo innemu motocykliście. Wracając wczoraj do domu samochód wymusił mi pierwszeństwo siedem razy, na odcinku 10 km.

      Jest jeszcze gorszy wniosek. To już nie zwyczajne niezauważanie, ale po prostu ignorancja. Kreaturalni idioci widzą nadjeżdżający motocykl, jestem tego pewien. Bo sprawdzają , czy można włączyć się do ruchu, po czym stwierdzają, że to motocyklista, więc mogę się bezczelnie wryć. Mam szczerą nadzieję, że każda osoba, która dopuszcza się tak skrajnie bezmózgiej ignorancji trafi do celi z serbskim drwalem o preferencjach seksualnych innych niż ich własne.

      Cała ta moto-nagonka dość selektywnie odnosi się do zagadnienia prędkości. Najwyraźniej samochód jadący z prędkością 150 km/h jest w porządku, bo jego kierowca pewnie jedzie właśnie uratować dzieci przed szalejącym w przedszkolu tygrysem bengalskim. Ale jeśli z taką prędkością jedzie motocyklista? Szarzy ludzie w szarych swetrach wygrażają palcami stojąc przy tym srogie miny i notorycznie używając słowa „dureń”, a później mówią o tym w TVN24. Moje rozwiązanie – dajmy przykrym motocyklowym defetystom wybór. Chcą być potrąceni przez samochód czy motocykl?

      Patrzeć nie znaczy widzieć

      Dostaje szału, kiedy ktoś kto od godziny 6:10 do 23:15 kosi trawę mówi mi, abym tak nie gazował bo mu to przeszkadza. Pamiętam pewną akcję sprzed lat, kiedy byłem na wakacjach w Beskidach. Obok naszego domu budował się drugi dom. Przez cały dzień jeden gość prostował gwoździe (to nie metafora). Miał pudło gwoździ, które wyciągnął z desek i je prostował młotkiem na kowadle. W tamtych czasach worek gwoździ kosztował 3 zł, a nie było jeszcze Castoramy. Cały dzień walił młotkiem w żelazne kowadło, które emitowało niewyobrażalnie irytujący hałas w promieniu kilometra. Czy ktoś zadzwonił na policję? Czy ktoś poszedł do SuperExpressu? Czy ktoś powiedział mu, że jeśli nie przestanie, przestawi mu nos na czoło? Nie. Nie stała się żadna z tych rzeczy. Motocykliści często sami kreują „zły” wizerunek ubierając się w czarne skóry, nosząc łańcuchy czy koszulki z trupimi czaszkami. Po co? Przecież nawet jeśli ktoś jeździ najmniej zbuntowanym społecznie motocyklem, i tak padnie pod ostrzałem nienawiści. Cały czas zastanawiam się, czy aby słusznie? Czy to bardzo zawężone pole widzenia i myślenia? Czy wszyscy prawi obywatele nie mają szkieletów w swoich szafach ?

      • 57 23

      • zamilcz już grafomanie (1)

        • 11 18

        • facet ma rację, to rzucasz "zamilcz"

          Samochodziarzy traktujemy na "cacy", a jak ktoś się przesiada na dwa kółka, czy to napędzane nogami, czy silnikiem, to wróg śmiertelny. Owszem, istnieją kretyni, którzy pozbywają się tłumików (lub je modyfikują), ale tacy sami prowadzą też samochody.

          • 7 1

      • świetny tekst kolego "s" (3)

        brawo, skopiowałem go sobie, powielę i będę z motocykla rozdawał wszystkim sfrustrowanym katamaraniarzom :)

        • 10 7

        • (2)

          to nie mój to ze strony www_scigacz_pl :)

          • 4 2

          • Dwóch xeroboyów ze ścigaczy (1)

            Do zobaczenia na drodze - chyba że nie zachowacie bezpiecznej prędkości to was nie zobaczę.

            • 5 6

            • Są i tacy co nie zauważają pociągu na oznakowanym mrugającym przejeździe kolejowym ze znakiem STOP...Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna prędkość...

              • 2 0

      • przecież to same bzdury (1)

        puknij się w główkę

        • 4 5

        • to sie krytyk odezwał.. konkrety

          • 4 2

    • Koni moze i 3000,

      ale IQ30...

      • 0 1

  • ludzie

    jak w Gdańsku mogą być zablokowane 2 pasy w stronę Gdańska????????????? Kiedy zaczniecie myśleć i pisac logicznie??

    • 3 0

  • moto (10)

    obstawiam że wina kierowcy z puszki na pewno nie patrzył w lusterka

    • 73 121

    • Tak jasne wina kierowcy (3)

      bo nie zdążył się rozpędzić z 60km/h do 150km h w 1,5 sekundy, pirat jeden;

      • 9 1

      • (2)

        tak wina kierowcy byla!!! kur*a ludzie jak nie widzieliscie tego to po co sie wypowiadacie i takie bzdury piszecie ja to widzialem i wina kierowcy wyjezdzam z media marktu i bach z bomby na 3 pas gdzie jechal motocykl

        • 2 3

        • jedyne co wczoraj widziałeś (1)

          to stolec zbliżający ci się do twarzy

          • 0 0

          • nie , nie mam takich przezyc jak ty ;];];]

            • 0 0

    • Jeden pojazd (motocykl to też pojazd) = jeden pas (2)

      Prowadzący motor nie ma prawa wciskać się gdzie popadnie. Obowiązują go te same zasady co samochody!!!

      • 10 2

      • (1)

        poważnie bez nerwów zapytaj się polecjanta, albo doczytaj w kodeksie. na jednym pasie ruchu może być tyle pojazdów ile się zmieści. jak jest szeroko i zmieszczą się nawet 3 motory to mogą jechać koło siebie. jak koło samochodu mieści się motor, to też mogą jechaćnie można jeździć po linii rozdzielającej pasy - to oczywiste

        • 2 7

        • Nie może jechać po lini rozdzielającej pasy!

          Ludzie, kto Wam sprzedał prawo jazdy?

          • 6 0

    • frr (2)

      tylko , że motor ma jechać za samochodem a nie obok, a jak wyprzedza to tez ma zjechać na drugi pas. Obowiązują go te same pasy ruchu a nie jakieś boczne których nie ma/

      • 12 3

      • (1)

        a gdzie jest napisane że motocykl musi zjechać na 2 pas?pomijam że tu nie było wyprzedzaniaSamochód musi motocykl nie-proponuje zobaczyć kiedyś kodeks drogowy

        • 2 8

        • I taka jest znajomość przepisów....auto też nie musi zjeżdżać na drugi/inny pas.....nie napiszę dlaczego, jak sobie poczytasz kodeks, to może zakumasz.

          • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakich samochodach aktualnie zdaje się egzamin na prawo jazdy kat. B w Trójmieście?

 

Najczęściej czytane