- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (287 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (220 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (211 opinii)
- 4 "Leżący policjant" na... polnej drodze (100 opinii)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 6 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
Za nami wyścigi z Sopotu do Gdyni. Show Krupy
Za nami dwie rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, które w miniony weekend rozegrane zostały na leśnym odcinku wiodącym z Sopotu do Gdyni. Dwukrotnie zwycięstwo padło łupem lidera klasyfikacji generalnej GSMP - Karola Krupy, który sukces osiągnął w Skodzie Fabii CT.
Wydarzenie zapowiadaliśmy w kalendarzu imprez i w oddzielnym artykule.
Przez weekend na trasie z Sopotu do Gdyni rozegrano 11. i 12. rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Była to jubileuszowa, 25. edycja Grand Prix Sopot-Gdynia, której organizatorem jest Automobilklub Orski.
Faworytem do zwycięstwa w sopocko-gdyńskiego ściganiu był aktualny lider klasyfikacji generalnej GSMP - Karol Krupa. I faktycznie, faworyt nie zawiódł.
Weekend należał do Krupy
W sobotę na starcie ponad 3-kilometrowej trasy stanęło 44 kierowców. Krupa za "sterami" Fabii CT okazał się zdecydowanie najlepszy. Jego łączny czas z dwóch podjazdów to 2:48,416. Za jego plecami uplasował się Sebastian Stec w Fordzie Fiesta (2:54,966), a na trzecim stopniu podium stanął Jędrzej Szcześniak w Lamborghini Huracan Super Trofeo (2:59,213). Pierwszą piątkę 11. rundy GSMP uzupełnili: Roman Baran i Krzysztof Chorąży. Dla Krupy było to piąte zwycięstwo w tegorocznych mistrzostwach.
W niedzielę lider klasyfikacji dorzucił szóstą wygraną rundę w sezonie. Krupa powtórzył swój sukces z soboty, osiągając jeszcze lepszy czas obu przejazdów - 2:47,682. Na kolejnych miejscach na podium... również powtórka z rozrywki. Drugi stopień przypadł - podobnie jak dzień wcześniej - Sebastianowi Stecowi, który do lidera stracił niecałe trzy sekundy. Natomiast na trzecim stopniu podium uplasował się ponownie Jędrzej Szcześniak. Kierowcy Lamborghini do Steca zabrakło zaledwie 1,06 sekundy.
Warto dodać, że średnie prędkości najszybszych aut wyścigu przekraczały 130 km/h. Niedzielną rundę ukończyło 35 kierowców.
Dodajmy, że podczas 25. Grand Prix Sopot-Gdynia rywalizowali także zawodnicy klasyfikowani w GSMP Historycznych. Zwyciężył Piotr Zaleski (Porsche 911 S.C.) wyprzedzając swojego syna Christiana, jadącego w bliźniaczym samochodzie, a także czterokrotnego zwycięzcę sopockich wyścigów, Tadeusza Myszkiera.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-08-15 13:18
Żałosne to jest brakuje mi słów, bo mieszkam w bloku przy rondzie, wiecej chyba nie trzeba pisać (6)
- 28 56
-
2022-08-16 22:05
Triatlon
Żałosne to jest blokowanie gdyni triatlonem. Ile mozna.
- 2 0
-
2022-08-16 12:05
Kolejna która wprowadziła się do Sopotu i narzeka że są atrakcje i turyści i głośno - Spadaj na wieś albo do lasu to będzie cisza.
- 6 2
-
2022-08-15 20:34
Seba
Juz nie przesadzaj raz ma rok juz chyba tyle wytrzymac dla ciebie to udręka a dla innych postać na balkonie 2 dni i patrzeć to czysta przyjemność
- 9 4
-
2022-08-15 18:11
Powód do narzekań co najwyżej mogą mieć mieszkańcy Monako
Ale jakoś dają radę i żyją , dasz radę a jak nie to paaa!! Kraśnik czeka !
- 10 3
-
2022-08-15 14:16
Nie jęcz
- 18 4
-
2022-08-15 13:44
współczuję
ludzie muszą tkwić w tym hałasie i spalinach bo kilku małych chłopców chce sobie samochodzikami pojeździć
- 10 29
-
2022-08-16 18:14
Super .staram się bywać co roku
Tak jest niewiele z prawdziwego zdarzenia imprez z Motosportu w trójmieście wiec te dwa dni dla zgorzkniałych malkontentów jakość zignorujmy. brawo dla zawodników z GSMP i Pana Leszka Orskiego legendy trójmiejskich rajdów.
- 6 8
-
2022-08-16 10:46
to było fajne 2-3 razy
teraz to już tylko uciążliwe nie tylko dla mieszkańców, schronisko przenieśli też na Malczewskiego, pierdzą te rupiecie prawie cały weekend, weźcie już to gdzieś byle nie tu
- 15 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.