• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zadbaj o "oczy" swojego auta

Michał Jelionek
27 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Dobre oświetlenie pojazdu to podstawa. Dobre oświetlenie pojazdu to podstawa.

Zmotoryzowani dbając o kondycję swojego pojazdu - z reguły - zapominają o oświetleniu auta. To duży błąd. Światła to oczy naszego samochodu, a ich niesprawność, niepoprawne ustawienie czy zalegający brud mogą doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń. Pamiętajmy, że dobra widoczność to podstawa naszego bezpieczeństwa.



Jak często kontrolujesz stan oświetlenia swojego auta?

Wielu kierowców z utęsknieniem wygląda nadejścia wiosny, a tym samym zdecydowanej poprawy warunków drogowych. W dalszym ciągu mamy jednak zimę, czyli szybciej zapadający zmrok, który w połączeniu z kapryśną pogodą bywa bardzo niebezpieczny. Jak doświetlanie drogi wygląda w praktyce?

- Spełnienie minimalnych wymagań homologacyjnych gwarantuje oświetlenie drogi na odległość od około 20 m, choć w praktyce może być ona większa. Nowoczesne, dobrze wykonane światła mijania potrafią oświetlić drogę na odległość nawet 150 m, ale pod warunkiem precyzyjnego ustawienia i odpowiedniego poziomowania przy zmianie obciążenia pojazdu - wyjaśnia Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy ITS.

To jednak wciąż o wiele mniej niż zasięg ludzkiego oka. Zakres oświetlenia jest duży, pozornie duży, gdyż cała masa czynników skutecznie skraca nasze pole widzenia. Prowadzenie auta po zmierzchu przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych wyraźnie spowalnia naszą reakcję za kierownicą. Nie wspominamy o zmęczeniu, które przecież podczas jazdy w "ciemnościach" mocno daje się we znaki kierującemu.

Od 2007 roku każdy kierowca poruszający się po polskich drogach ma obowiązek używania oświetlenia w swoim aucie przez cały dzień. Problemem nie jest zapominalstwo zmotoryzowanych. Największą bolączką jest błędna konfiguracja świateł w autach.

- Według badań przeprowadzonych przez Instytut Transportu Samochodowego, zdecydowana większość testowanych aut miała nieprawidłowo ustawione światła mijania. W przypadku około 10 proc. świateł nie udało się zmierzyć ustawienia np. z powodu braku lub nieregularnej granicy światła i cienia - dodaje.

Poprawny układ reflektorów to w pewnym sensie kompromis między dobrą widocznością kierowcy a nieoślepianiem innych uczestników ruchu. Zbyt niska regulacja świateł skutecznie ogranicza doświetlanie drogi, a zasięg pola widzenia jest zdecydowanie krótszy. Z kolei zbyt wysokie nastawy powodują, że strumień światła uderza wprost w oczy kierowcy nadjeżdżającego z naprzeciwka pojazdu.

Mogłoby się wydawać, że światła nie są podatne na zmianę swojej konfiguracji. Praca zawieszenia, jazda po nierównościach, naprawy w bezpośrednim "sąsiedztwie" z reflektorem czy chociażby wymiana żarówki mogą zmienić poprawne ustawienie świateł.

- Przede wszystkim światła należy starannie i precyzyjnie ustawić np. w stacji kontroli pojazdów. Światła, które mają nieprawidłową wiązkę świetlną trzeba zweryfikować, np. założyć prawidłową, homologowaną żarówkę, ewentualnie wymienić cały reflektor. Po każdej wymianie żarówki, naprawie lub wymianie reflektora, światła trzeba ponownie ustawić - tłumaczy Krupiński.

Światła można wyregulować ręcznie. Pamiętajmy jednak, że automatyczne korektory nie są do końca skuteczne. Precyzyjne ustawienie świateł naszego pojazdu wymaga specjalistycznego sprzętu. Warto zatem odwiedzić najbliższą stację diagnostyczną, której pracownicy przy pomocy odpowiedniego sprzętu skontrolują i ustawią "oczy" naszego pojazdu. W większości stacji tego typu badanie jest bezpłatne.

Skontroluj oświetlenie swojego auta u specjalistów. Lista trójmiejskich stacji diagnostycznych

- Kierowcy przynajmniej raz w roku powinni skontrolować ustawienie świateł swojego auta u specjalistów. Pamiętajmy również o żarówkach. Jeżeli będziemy zmuszeni wymienić żarówkę, to zainwestujmy w droższy model. Często zdarza się tak, że żarówki tańsze mocno odbiegają jakościowo. Odradzam kupowanie żarówek kolorowych. Kiedy planujemy dalszy wyjazd, warto co jakiś czas zatrzymać się na stacji benzynowej i najzwyczajniej przetrzeć reflektory szmatką. Przy trudnych warunkach pogodowych wystarczy kilometr, żeby klosze mocno się zabrudziły - zdradza Krzysztof Janisz, właściciel warsztatu samochodowego Janisz.

Powierzenie pojazdu specjalistom w szczególności zaleca się przed planowaną podróżą. Obładowana tylna oś samochodu powoduje podniesienie przodu auta, a tym samym rozregulowanie reflektorów, które teraz będą świecić wyżej. Warto "zapakowanym" autem złożyć wizytę w stacji diagnostycznej. Nie ucierpi na tym nasz napięty grafik, gdyż badanie potrwa najwyżej 10 minut. Auta wyposażone w "ksenony" automatycznie poziomują oświetlenie.

Większość samochodów poruszających się po polskich drogach ma nieprawidłowo ustawione światła mijania. Większość samochodów poruszających się po polskich drogach ma nieprawidłowo ustawione światła mijania.
- Brakuje klarownych kryteriów serwisowych pozwalających podjąć decyzję, kiedy wymienić reflektor. W zasadzie jedynie pomiar analizatorem świateł daje taką możliwość. Żarówki niespełniające wymogów homologacyjnych, zamienniki, np. ksenonowe i inne tuningowe "wynalazki" są łatwo dostępne. Wielu kierowców wierzy, że poprawiają one oświetlenie samochodu i dlatego je instaluje ze szkodą dla siebie, stwarzając przy tym zagrożenie dla innych użytkowników dróg - dodaje Krupiński.

Ustawienie oświetlenia pozostawmy profesjonalistom. Co możemy zrobić samodzielnie? Starajmy się utrzymywać klosze w należytej czystości. Wystarczy wilgotna szmatka, która efektywnie wyczyści podatny na brud plastik. Czyszczenie kloszy zaleca się podczas każdego postoju. Możemy również samodzielnie dobrać i wymienić przepaloną żarówkę.

Na elementach oświetlenia nie powinniśmy oszczędzać. Nie warto kupować tańszych zamienników, inwestujmy w produkty renomowanych firm, które zawierają homologację (w krajach Unii Europejskiej oznaczona jest literką E). W celu uniknięcia różnic w doświetlaniu, żarówki powinno wymieniać się parami.

Zakres doświetlania drogi może skrócić również zła kondycja kloszy, które podatne są na uszkodzenia mechaniczne powodowane uderzeniami np. kamieni. Żwir, piasek, kurz, para czy wysoka temperatura - to również elementy wpływające na stan przedniego oświetlenia. Z biegiem czasu klosze poliwęglanowe matowieją, co znacząco wpływa na utratę przejrzystości. Defektom mogą ulec również odbłyśniki wewnątrz lampy.

- Aktualnie w nowszych autach stosowane są klosze plastikowe, które podatne są na żółknięcie spowodowane temperaturą i warunkami atmosferycznymi. Matowienie reflektorów ogranicza doświetlanie drogi. Są jednak firmy, które specjalizują się w polerowaniu wyeksploatowanych reflektorów. Polerowanie pozwala powrócić do dobrej kondycji świateł - wyjaśnia Jakub Zadrożny, mechanik w warsztacie PHU Derwisz.

W końcu niepoprawne oświetlenie naszego auta bądź jego brak mogą skutkować nieprzyjemnościami, czyli bolesnym spotkaniem z patrolem policji. Funkcjonariusze mogą nałożyć na nas mandat w wysokości od 100 do 200 zł.

Podpowiadamy jak zadbać o oświetlenie swojego pojazdu:
- Przynajmniej raz w roku kontroluj ustawienie świateł w specjalistycznych punktach.
- Pamiętaj o czystości lamp, które są podatne na brud. Do zmycia zabrudzeń wystarczy wilgotna szmatka.
- Jeżeli jedna z żarówek się wypali - warto wymieniać halogeny parami.
- Omijaj tanie zamienniki, inwestuj w markowe produkty z homologacją.
- Wyposażanie auta powinno zawierać komplet zapasowych żarówek.
- Korektor poziomowania każdorazowo powinien być dostosowany do obciążenia pojazdu.

Miejsca

Opinie (112) 1 zablokowana

  • Ustawianie świateł obciążonego auta? (8)

    Kto Ci człowieku podpowiedział taką głupotę?

    • 2 69

    • To chyba akurat jest logiczne gostek?

      • 18 2

    • Jak już kupisz sobie samochód i poczytasz instrukcję, to będziesz wiedział (5)

      do czego służy mały przełącznik przy desce rozdzielczej w większości samochodów. No chyba, że jesteś z tych, co instrukcji nie czytają, bo wiedzą lepiej, a potem taki wrzuci dwa worki kartofli, czy cementu do bagażnika i świeci innym po oczach.

      • 39 0

      • Niestety nie każdy taki przełącznik ma. Nawet jak ma to zapomina o nim i nie korzysta. Zapewne gdyby moje nie ustawiały się same, też nie pamiętałbym.
        Może wyjściem jest uśrednienie obciążenia i ustawienie wtedy.

        • 3 8

      • jak jezdzisz starym truchlem to musisz ustawiac (2)

        nowe samochody z ksenonami maja automatyczne poziomowanie, niczym sie nie przejmujesz :)

        • 5 9

        • (1)

          Tylko ksenony

          • 6 3

          • ksenony guro

            Te najtańsze z allegro, samodzielny montaż, samodzielne ustawienie bo szkoda kasy, widuje ja takich każdego dnia i smutek mnie zalewa :(

            • 4 1

      • :-)

        ...uwaga, cytuje tekst z artykułu: "....Warto "zapakowanym" autem złożyć wizytę w stacji diagnostycznej. Nie ucierpi na tym nasz napięty grafik, gdyż badanie potrwa najwyżej 10 minut.".....tak to jest jak się nie przeczyta do końca, czegoś co powinno być dla każdego kierowcy oczywiste.

        Kyselek...gdzie masz w instrukcji napisane badanie ustawiania świateł obciążonego auta?...jak już sobie kupisz to auto to zajrzyj do instrukcji.

        • 1 1

    • nie ma jak activ ksenonki w mojej 7

      • 2 1

  • (25)

    Typowy Janusz - cebulak, nie tylko nie dba o jakość i sprawność oświetlenia w swoim samochodzie, ale wręcz się ośmiesza przeróbkami tegoż oświetlenia. Bo jak inaczej nazwać chińskie LED-y montowane jako światła do jazdy dziennej w 20-letniej Skodzie albo innym zardzewiałym i zabytkowym Oplu? Tam nie ma fabrycznie przygotowanych miejsc na montaż tego typu oświetlenia, więc całość wygląda jarmarcznie/odpustowo. Albo chińskie niby ksenony montowane do kloszy zupełnie do tego nieprzystosowanych, bo np. nieposiadających układu oczyszczania (spryskiwaczy). Policja niby wychwytuje takich amatorów nieco lepszego oświetlenia, ale ilu kierowców oślepią do tego momentu? Ile zagrożenia spowodują światłami świecącymi w kosmos i w oczy kierowców jadących z przeciwka? Wszak w takich pojazdach nie ma mechanizmu poziomowania soczewek (o ile w ogóle soczewki występują w danym reflektorze). Można by długo pisać, ale wielu kierowców jest 100 lat za Murzynami w kwestii motoryzacji i dobrego gustu. Tak samo jak ludzie nie wiedzą kiedy jakich świateł należy używać. Podpowiem - jak pada deszcz i panuje szaruga to naprawdę nie jest dobrym pomysłem jazda na ledwo widocznych w takich warunkach LED-ach. To nic, że teoretycznie jest dzień!!! Tak samo jak nie najlepszym pomysłem jest jazda na światłach przeciwmgłowych w sytuacji kiedy trochę pada deszcz, ale widoczność jest na bardzo dużą odległość!!! Jeśli nie macie w samochodzie sygnalizacji przepalenia się żarówek to sprawdźcie sobie co jakiś czas czy wszystkie żarówki są sprawne. Wątpię, że nagle komuś przepaliło się naraz 5 żarówek, a często widać jak jedzie taki "ciemniak-nosorożec" - z przodu jedno światło, z tyłu żadnego. Poczytajcie sobie gamonie o przepisach, bo naprawdę od razu widać z kim się ma na drodze do czynienia - m.in. po tym jak wygląda wasz samochód, czy ma jakieś wiejskie przeróbki, czy oświetlenie jest sprawne, jak używacie świateł samochodu itp. itd.

    • 60 10

    • Daj spokój, niech przerabiają jak chcą. W końcu to ich samochody. Ważne, aby nie łamali przepisów i nie oślepiali.
      Mnie bardziej męczy jazda takim samochodem na LEDach po zmroku, lub w warunkach drogowych z ograniczoną widocznością. Z tyłu ciemno z przodu ledwo ledwo. Za wysoko ustawione światła to także bolączka. Osobiście lubię jeździć w dalsze trasy nocą i mogę powiedzieć "jest fatalnie".

      • 13 4

    • jeszcze lepsze są te światła tylne w stylu "lexus" (2)

      moc golfa +10km

      • 18 1

      • (1)

        To Twój osobisty osąd. Im się podoba, a to ich samochód. Ten 'tuning' nie podoba mi się także, ale... dla nich jest super. Spełnia wymogi, czyli da się poderwać hoże dziewczę na dyskotece we wsi obok, więc co się czepiasz.
        Nie każdego stać na auto za 40tys i zabranie dziewczynę na kawę do Rezydenta w Sopocie.
        Możemy odpuścić sobie ocenianie samochodów innych, bo nic to nie wnosi. Dla właściciela jego samochód jest najpiękniejszy.

        • 10 6

        • a mi się wydaje ...

          ...że własnie ty jeździsz golfem, a tylnymi lampami a'la lexus i dziennymi ledami z norYauto (albo innego aledrogo.pl) z przodu, te światła nie mają homologacji i nie nadają się na drogi publiczne, więc nie mów że jak się komuś podoba to niech sobie montuje. Poza tym to straszna wiocha tak samo jak niebieskie podświetlenie tablicy i tyle.

          • 0 1

    • Kochani! (3)

      Każdy niech tuninguje w/g swojego uznania.
      Wszyscy się mają do Ciebie dostosować, bo Tobie się nie podoba? Kim my jesteśmy? Każdy ma swój gust i koniec kropka.
      Pamietajmy, że i nam może się zdarzyć przepalenie żarówki np. w trasie i przez 50 km będziesz cyklop. A inni będą może myśleć: jak jedzie taki "ciemniak-nosorożec".
      Więcej spokoju.
      Nie mniej pozdrawiam i życzę dużo dobego!

      • 5 6

      • (2)

        Jak mi się przepali tylko jedna żaróweczka to od razu jadę ją wymienić, bo w innym przypadku można oszaleć - zewsząd dochodzą dźwięki i komunikaty na ekranie, że coś się przepaliło. Ponadto nigdy nie byłem nosorożcem czy ciemniakiem - z przodu LED-y i ksenony nie przepalają się ot tak, a jak się przepala zwykła żarówka pozycyjna to świeci się jeszcze właśnie LED/ksenon, więc ciężko zostać cyklopem czy nosorożcem. Z tyłu podobnie, ale generalnie od razu jedziesz na najbliższą stację, kupujesz żarówkę za 5zł i wymieniasz, prosta sprawa. Gorzej z ksenonami/LED-ami, bo nie wszędzie dostaniesz potrzebne źródła światła i wymiana jest nieco trudniejsza, ale tak jak wspomniałem - te światła nie przepalają się od tak, a poza tym są bardziej długowieczne niż zwykłe halogeny.

        • 4 3

        • (1)

          W "betach" komputer informuje o przepaleniu, niestety nie we wszystkich samochodach tak jest.

          • 1 0

          • Rozumiem. Dlatego napisałem, że warto co jakiś czas sprawdzić stan swojego oświetlenia organoleptycznie :) Mało prawdopodobne jest, żeby komuś w jednej chwili przepaliło się kilka żarówek, więc jedną jeszcze można zrozumieć, prze przepaliła się przed chwilą, ale jeśli komuś nie świeci połowa świateł to jest to już nic innego tylko zwykłe zaniedbanie i niechlujstwo.

            • 7 0

    • Ledy

      LEDY DLR nie sa przystosowane do jazdy w deszcz a wrecz jazda na nich jest zabroniona.Tak samo jak na halogenach + pozycje.

      • 3 0

    • Zgadzam sie z tobą ale muszę dodać (1)

      że dziwne ledy z chin w stylu aureola anioła lub oko diabła najczęściej widuję w BMW w wieku 10lat plus a do tego przykręcone sa do skorupu która dawniej była zderzakiem blachowkrętami na stałe bez możliwości regulacji.

      Niestety większość przypadłości z oświetleniem jest spowodowana urzytkowaniem aut powypadkowych które pozbawione są orginalnych reflektorów a wyposażone w chińskie zamienniki przykręcone blachowkrętami bez mechanizmów regulacji czy oczyszczania.

      Dla jasności dodam że weekendowo użytkuję BMW 3 w wieku 11lat które posiada karoserię zgodną z dokumentacją fabryczną oraz oryginalne reflektory które są właśnie po pierwszej naprawie.

      • 3 0

      • To prawda, na wiekowych BMW też widać takie udziwnienia. Nie popieram tego, i uważam, że wygląda to równie zabawne jak biedronkowe LED-y na przedwojennej Skodzie. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś chce mieć dzienne LED-y to powinien kupić samochód, który jest w nie fabrycznie wyposażony, a nie doklejać czy dokręcać jakieś nie wiadomo co i w imię czego. Niefabryczne LED-y i inne chińskie ksenony są zamiennikiem tatuażu na czole o treści "jestem gamoniem, na niewiele mnie stać, ale i tak na siłę próbuję być fajny i nowoczesny".

        • 5 2

    • (10)

      Typowy kierowca BMW to łysol bez szyi.
      Pytanie co taki łysol może wiedzieć o technice oświetleniowej ?
      Przyjemnie Ci teraz gościu ?

      LED-y nie są przeróbkami oświetlenia tylko oświetleniem dodatkowym i są odpowiedzą na bzdurne przepisy.
      Może to zdumiewające ale niektórym ludziom samochód służy głównie do przemieszczania a nie szpanowania i przede wszystkim ma być możliwie tani w eksploatacji.

      Chińskie xenony oślepiają często tak samo jak oryginalne światła super wypasionych bryk i na nich właśnie są wzorowane. Jedyną opcją żeby nie być oślepianym po zmroku to żółte okulary.

      Co ile proponujesz sprawdzać żarówki ? Przed każdym wyjazdem ? Fajna teoria ale w praktyce nikt tego robił nie będzie. Przy codziennej jeździe na światłach przepalenie dwóch pozycyjnych z tyłu w krótkim odstępie czasu jest możliwe i samochód z tyłu będzie niewidoczny. Jeśli ktoś ma LED-y ten problem jest mniej prawdopodobny ale Ty gościu wiesz lepiej i wyśmiewasz LED-y.
      Jedyna rada to profilaktyczne wymienienie wszystkich żarówek w samochodzie przynajmniej raz na 2 lata.

      • 8 7

      • (7)

        Co ty możesz wiedzieć o motoryzacji jak do tej pory jeździłeś kaszlakiem albo jego odpowiednikiem w dzisiejszych czasach. Kierowca BMW ma swoje za uszami, ale dobrze gada, polać mu.

        • 5 7

        • (6)

          To może pogrąż się i rozwiń swoją wypowiedź odnośnie kierowców kultowych obecnie fiatów 126p.

          A kierowca BMW niech uważa na zakrętach, bo spore grono jemu podobnych zakończyło swój żywot na drzewach i w rowach. Tylny napęd nie sprzyja rajdowcom.

          • 6 6

          • (5)

            Właśnie tylni sprzyja :P ale nie domorosłym.
            To tak jak z... "chwilą samotności" ;) po co jechać na ręcznym, jak można inaczej ;)

            Na marginesie o wiele większe grono innych kierowców zakończyło żywot swój i innych na wspomnianych drzewach.

            • 4 6

            • (4)

              "Sprzyja ale nie domorosłym"
              To może jakieś konkrety z zawodów

              • 4 8

              • sprzyja, napęd na tył względem przedneigo daje lepsze osiągi przy przyspieszaniu (3)

                bo dociąża koła napędzane. Djae lepsze wyczucie co sie z kołami kierowanymi dzieje bo nie ma dodatkowego momentu żyroskopowego. Zwiększa przyczepność przodu w zakręcie a zmniejsza tyłu, po prostu w zakręcie na kołach kierowanych brak składowej od napędu dzięki czemu trudniej przyczepność przodu zerwać. Dlatego auta z napędem na tył mają tendencję do nadsterowności I zacieśniania zakrętu co skutkuje szybszym jego przejeżdżaniem.
                W F1 nikt nigdy nie pomyślał by dać napęd na przód, za to na tył istniał zawsze I kombinowali z 4x4 ale tego zakazano. Natomiast sam FWD nigdy pod uwagę nie był brany.
                Oczywiście przymusowi fani zabytkowych RWD, często noszący się na sportowo, tych zalet nie wykorzystają. Ale oni akurat giną zarówno w beemkach z napedem na tyl jak I hondach I golfikach z FWD. W tych drugicz czesciej bo tansze

                • 11 2

              • (2)

                Ktoś mnie uprzedził, dziękuję za pomoc.

                Ot i cała odpowiedź dla kolegi praktyka w pigułce. Ciekawe czy taka odpowiedź mu wystarczy ;)

                • 6 1

              • Pozwolę sobie uzupełnić tą laurkę dla tylnego napędu (1)

                Tylny napęd daje kopa ale auto ma problemy z braniem zakrętów na dużej prędkości dlatego wielu kierowców skończyło na drzewach.
                F1 to inna bajka te samochody nigdy nie pojadą po zwykłych drogach.
                W rajdach terenowych samochody z tylnym napędem zostały pokonane i wyparte przez przedni napęd.
                Takie są fakty ale oczywiście są osoby które na siłę będą zaklinać rzeczywistość

                • 1 4

              • bzdura

                tylny napęd ułatwia pokonywanie zakrętów poprzez swoją kinematykę. Układ sił sprzyja zacieśnianiu zakrętów I co byś nie wymyślił to tego nie zmienisz. To że niektórzy kończa na drzewach wynika z faktu że nie potrafią opanować nadsterowności, a jej efekt jest taki że na drzewo leci sie bokiem. F1 to żadna inna bajka, bo jesli chodzi o rozkład sił od napędu to jest to po prostu napęd tylny. Co mają do tego dziury na zwykłych drogach? Przedni napęd nad nimi przelatuje czy jak? W rajdach terenowych ani auta z napedem na przód ani na tył. Na błocie tylko 4x4 działa. Reszta sie do tego nie nadaje.
                Takie są fakty ale oczywiście są osoby które na siłę będą zaklinać rzeczywistość.

                • 2 0

      • pierd*lisz! jak można niezauważyć że masz przepaloną żarówkę? (1)

        jak jedziesz po mieście, na światłach podjeżdzasz do tyłu innego auta i od razu widzisz nierównomierne oświetlenie, albo w dzień brak odbicia przepalonego światła - żaden rocket science! nie potrzebujesz komputera, diód i innych piszczących notyfikatorów...

        • 9 0

        • tera takie bródne te auta, że całe światło wchłaniają!

          ale może i mi się żarówki przepaliły, może zerknę dziś albo za tydzień

          • 0 3

    • do kierowcy BMW (1)

      już nudny jesteś z tym cebulakiem, nie przyjmie się.
      Lepiej Aaron-czosnek.

      • 2 4

      • Może od razu Magda-ogórek?

        • 4 0

    • Spryskiwacze

      A propos systemu poziomowania i spryskiwaczy reflektorow- to wymysl lobby koncernow przeforsowany w UE. Jakoś w USA takie rozwiązania nie funkcjonują a przepisy dotyczące aut bywają bardziej restrykcyjne niz tutaj.

      • 1 3

  • (5)

    Najgorsze są sieroty ze źle ustawionymi światłami. "Strzelają" prosto w oczy, nie ważne czy jadą za Tobą, czy z naprzeciwka. Jak nie jeden leflektor to dwa.

    • 42 0

    • najgorsze to są dziady z włączonymi przeciwmgielnymi w czasie deszczu (1)

      Wali wtedy w ciebie 8 punktów światła (bo od jezdni się wszystko też odbija)!!!

      • 7 1

      • I jedno i drugie złe, ale wolałbym gościa na przeciwko z halogenami, niż ze źle ustawionymi światłami.

        • 0 2

    • (1)

      Leflektor czy refraktor pod kordłą?

      • 0 0

      • u ciebie katadioptryk

        • 0 0

    • Wiekszy zasieg swiatla wtedy. Lepiej droga oswietlona poza miastem, gdy sie jezdzi nie oswietlonymi drogami miedzy wioskami.

      • 0 0

  • I tak nic nie przebije ledowych świateł dziennych przyczepionych do zderzaka jakiejś Felicji lub Matiza. (3)

    • 44 5

    • Od Felicii się odczep bo to bardzo dobry samochód. (1)

      A chinskie ledy są faktycznie do niczego, najlepiej gdy z dwóch LEDów świeci jedna sekcja a druga miga...

      • 6 7

      • Chińskie czy nie

        Ostatnio stałem na światłach za całkiem nowym BMW i taką choinkę miał w oświetleniu tablicy rejestracyjnej. Skoro ten samochód ma takie systemy wykrywania awarii oświetlenia, to widocznie kierowcy się podobał ten efekt :)

        • 0 0

    • ja akurat widuję to w toyotach aurisach starych i renault megane

      • 1 1

  • Za przepaloną żarówkę świateł mijania i świateł pozycyjnych w jednym reflektorze powinien być mandat 1000 zł. (8)

    Jedna przepalona żarówka - zdarza się, ale dwie, to już jest zwykłe niedbalstwo. Potem jedzie taki cyklop i nie wiadomo, czy to motocykl jedzie, czy samochód.

    • 30 5

    • a co ci za różnica czy z przeciwka jedzie samochód czy motocykl? (2)

      ja tam wolę jak mają jedną żarówkę przepaloną, bo mniej ślepią

      • 1 9

      • chyba pajacyk z wyższej półki z warzywami

        • 5 0

      • Różnica jest wtedy, jak po prawej jest rowerzysta, kałuża lub dziura.

        Jak jedzie motocykl, możesz spokojnie ominąć. Jak będzie jechał samochód z jednym sprawnym światłem tylko po prawej, możesz się nieźle nadziać.

        • 6 1

    • wymiana (1)

      różne rzeczy mogą się zdarzyć, nawet przepalenie obu żarówek jednocześnie

      ważniejsze jest to że tyle słyszę o bezpieczeństwie a wymiana żarówki w niektórych modelach możliwa tylko w serwisie (po rozebraniu np. nadkola)
      skoro producenci tak dbają o nasze bezpieczeństwo, auta spełniają różnorakie normy to czemu nie ma przepisu nakazującego aby wymiana żarówki w samochodzie była łatwa do przeprowadzenia

      • 3 1

      • Chyba od 2010 r. już taki przepis obowiązuje i wymiana ma być możliwa

        samodzielnie.

        • 1 0

    • Owszem-karać,ale za wszystko. (1)

      Za dyskusję przez komórkę - 1000zł i konfiskata telefonu.
      Za prędkość powyżej 50km/h - 50% zarobku,powyżej 60km/h - 60% zarobku itd...
      Za czerwone światło - 2000zł.
      Za zajeżdżanie drogi - 2000zł.
      Za jazdę na "zderzaku" - 50% zarobku.

      Będzie lepiej na drodze?
      Będzie.

      • 5 4

      • powyżej 50km/h - 50% zarobku,powyżej 60km/h - 60% zarobku itd...

        Czyli jak nie mam pracy to jeżdżę 150km/h po mieście i nie płacę nic.

        • 2 2

    • Baranie uświadom sobie że mają prawo przepalić się dwie jednocześnie a epitety użyj względem siebie

      • 2 2

  • Karać karać i jeszcze raz dotkliwie karać, odbierać dowody rejestracyjne wszystkim imbecylom wyposażającym swoje auta w różnej maści ksenony z biedrony i niefabryczne ledy do jazdy dziennej. To jakaś plaga. Nie dość, że to kompletny małomiasteczkowy obciach i słoma z butów to przede wszystkim oślepia innych kierowców.
    Osobiście karałbym jeszcze za dywaniki imitujące ryflowaną blachę plastikowe chromowane nakładki na lusterka i parę innych :)

    • 20 4

  • Zadbaj o oczy innych kierowców! (17)

    Bo świecicie Państwo żle ustawionymi światłami po oczach innych - OŚLEPIACIE.
    Zdarzają się lenie, co nie wymienią swojej H7 i włączają przeciwmgielne.
    Zdarza się, że nie ma jednego światła wcale.
    Zdarza się auto które jednym świałem świeci w dół innym w górę.
    Zwracajcie Państwo uwagę jak świecicie.
    W korku zaciągajcie Panstwo ręczny. Światła STOP również potrafią nieprzyjemnie oślepiać. Nie mówię, że sama korzyść dla ręcznego bo nieużywany zapieka się i psuje.

    Dziękuję.

    • 22 3

    • (3)

      Z tym STOP to trochę przesadziłeś, ale fakt niektórzy mają silne 'STOPY'. Zwiększyć dystans, albo jechać za kimś innym.

      • 2 7

      • Zwiększenie dystansu nic nie da. (1)

        STOP ma być widoczny nawet z daleka.
        Tak jak napisałem, nie wszystkie auta oślepiają.

        • 2 2

        • To zmień miejsce w korku.

          • 1 1

      • ma rację,żadna przesada,90% kierowców

        nie wie,do czego słuzy h-c ręczny,a potem się dziwią,że im linki pękają - myślenie nie boli !

        • 0 0

    • (8)

      Jak ktoś jedzie pojazdem z automatyczną skrzynią biegów to ciężko będzie mu spełnić Twoją prośbę dotyczącą świateł STOP. Z całą resztą w pełni się zgadzam.

      • 3 1

      • (3)

        Gdyby każdy zwiększał dystans jadąc w korku to korek by się wydłużył 2-3 krotnie. Poza tym, skoro jedzie w korku to jak ma jechać za kimś innym? Zmieniając co chwilę pas? Myślenie nie boli.

        • 0 0

        • (2)

          Nie każdego przecież oślepia STOP, więc dlaczego każdy ma zwiększać dystans?
          Co chwile nie, ale jeśli coś Ci przeszkadza, to przecież możesz wybrać pas sąsiedni. Po co jechać męczyć się i stresować jeszcze bardziej.
          Masz rację, nie boli.

          • 1 0

          • a jak jest jeden pas? (1)

            • 0 0

            • Odpowiedź była do konkretnego przykładu, kiedy można zmienić pas.
              Będziemy rozważać wszystkie alternatywy? Jeden pas, dwa, trzy, dziesięć, jednokierunkowa, rondo, pod górkę, z górki, itd.? ;)

              • 0 0

      • A jak to jest z ustawieniem N albo P? Czy się nie da? (3)

        Pytam, bo nie mam automatu.

        • 1 2

        • Da się ale nie jest to wskazane.

          • 1 1

        • (1)

          Da się, ale automatem nie jeździ się tak, że na każdych światłach zmieniasz pozycję selektora biegów. Pod domem wrzucasz D i dalej jedziesz używając tylko pedału gazu i hamulca. Hamulec na światłach musisz więc trzymać wciśnięty, bo inaczej samochód jechałby do przodu (nawet bez dotykania gazu). P wrzucasz dopiero po dotarciu na miejsce, a nie na każdych światłach. N w sumie się nie używa podczas normalnego korzystania z samochodu, bo z reguły ta pozycja skrzyni służy tylko do holowania, ewentualnie do zostawienia samochodu w warsztacie, żeby mechanik mógł przepchnąć samochód metr w tą czy w tamtą. Oczywiście to w wersji standardowej, bo pomijamy tu specyficzne ustawienia skrzyni biegów (np. do jazdy sportowej) albo łopatki przy kierownicy do półautomatycznej zmiany biegów.

          • 3 1

          • N do holowania?!

            Nie radzę holować auta z automatyczną skrzynią biegów. Zazwyczaj skończy się to grubą awarią skrzyni z powodu przegrzania/braku smarowania. Auto w automacie tylko na lawetę.

            • 0 0

    • W korku należy wciskać pedał hamulca bo ktoś najedzie na was

      szczególnie jeśli jesteście ostatnim autem w korku!!!

      • 4 1

    • nikt w automacie nie będzie zaciągał ręcznego

      taka konstrukcja

      • 4 0

    • z tym oślepianiem STOPem przesadzasz (1)

      to prawda że czasem razi, ale nie oślepia. Nie jesteś pilotem lecącym w nocy dla któego to byłoby ważne. Jedziesz w większości po dobrze oświetlonych drogach miejskich (to tu raczej marudizmy na te stopy).
      Dużo bardziej uciązliwa jest jazda jakąś mniej uczęszczaną, zupełnie nieoświetloną drogą kiedy to oślepiają światła aut jadących z przeciwka.

      • 2 0

      • Słuchaj, jeśli mi to przeszkadza, to dlaczego piszesz że przesadzam?

        Chciałbym patrzeć na wprost, przed siebie a nie odwracać głowę.
        Razi, może faktycznie to lesze słowo, ale nadal mi przeszkadza.
        Zgoda, jesli jestem ostatni w korku, zawsze trzymam noge na hamulcu.

        • 0 0

  • Nie wszystkie HID-y rażą. Zależy od lamp.

    Reflektory soczewkowe maja lepsze skupienie światła więc nie rażą. Zbadane potwierdzone.
    Inną sprawą jest, że u nas jeżdżą auta po dzwonach i lampy są albo aftermarketowe lub trzymają się na blachowkrętach. Niski osobowy samochód to pół biedy ale już ciężarówka albo dostawczak to już jakaś masakra. Świeci z góry prosto w oczy.
    Nie byłem zwolennikiem stosowania oświetlenia do jazdy w dzień, więc koraliki typu led mi nie przeszkadzają w Matizach czy golfach...

    • 3 5

  • Męcząca jest jazda nocą z pojazdami z naprzeciwka wykierowanymi światłem prosto w Twoje oczy. (1)

    Regulacja trwa średnio 1 min.

    • 13 0

    • Dokładnie

      Stacja diagnostyczna na przeglądzie rocznym nie powinna pod żadnym pozorem dopuszczać pojazdów które nie spełniają prawidłowych norm. A mam wrażenie że mimo jakiś tam przepisów jest kompletna samowolka w tym temacie.

      • 0 1

  • Podziwiam kretynów podmieniających żarówki w starych motocyklach. (1)

    Oślepiają tym nawet pilotów nisko lecących samolotów rejsowych.

    Kolejna porcja cebulactwa to rozmaitej maści chińskie reflektory do starych audi czy nawet octavii które nie posiadają mechanizmów sterujących ani elektroniki jej obsługującej i świecą jak lampa stadionowa.
    Najlepsze w tym jest to że te przeróbki osłabiają widoczność nawet w stosunku do lamp znanych choćby z Poloneza Caro.

    Kolejna grupa to idioci którzy ufają że komputer przełączy światła z dziennych gdy zajdzie taka potrzeba.
    Jedzie taki kretyn w zamieci czy deszczu we mgle bez tylnich świateł a później się dziwi, że ktoś mu na d*pę najechał.
    Naiwniak myśli, że jak wjechał w tył to zapłaci, tyle że po wyświetleniu policji i ubezpieczycielowi filmu z najechania na tył auta z wyłączonymi światłami sprawy przyjmują inny obrót.
    Zrozumcie pajacyki, że lepiej nie mieć świateł z przodu we mgle niż wyłączone z tyłu.

    • 11 0

    • z tymi pilotami to przesadziłeś, ale co do reszty masz rację

      jestem pilotem I wierz mi światła samochodów tlą się niczym świeczka. Nawet jak by ci ktoś długimi błysnął a akurat jesteś na 1000 stóp to nie bedzie to nic niezwykłego. Natomiast kiedyś nad Sopotem jakiś cwaniak mi dał po oczach światłem laserowym, nie wiem z jakiegoś długopisu czy czegoś. 5 minut dochodizłem do siebie, zanim dobrze zobaczyłem miasto za oknem. Szczęście że tylko w jednym oku.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakie zwierzę widnieje w logo Alfa Romeo?

 

Najczęściej czytane