- 1 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (62 opinie)
- 2 Po co kolejny remont na autostradzie? (73 opinie)
- 3 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (104 opinie)
- 4 Odmalowano żółte linie na rondach (20 opinii)
- 5 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (333 opinie)
- 6 Mała uliczka, duży problem (325 opinii)
Zatankowałeś niewłaściwe paliwo? Sprawdź, co robić
Zdarza się, że przez chwilę nieuwagi kierowca omyłkowo zatankuje niewłaściwe paliwo. Wiąże się to z poważnymi konsekwencjami, opóźniającymi lub często uniemożliwiającymi dalszą podroż. Co zrobić, aby zminimalizować skutki wlania nieodpowiedniego paliwa?
- Zajechaliśmy z kolegą jego samochodem na stację benzynową. Podjeżdżamy pod dystrybutor, wysiadam, biorę wąż i zaczynam wlewać olej napędowy do baku. Kolega wychodzi z kierownicy zerka na dystrybutor i krzyczy do mnie: "Stój! Co ty robisz!" - wspomina pan Wojtek z Gdyni. - Zobaczył, że w dystrybutorze z olejem napędowym wciąż tkwi wąż, więc uznał, że do jego diesla wlewam benzynę. Okazało się, że były dwa dystrybutory z ON, więc wszystko było w porządku, tyle tylko, że obaj najedliśmy się strachu.
Trudno się pomylić, ale jednak się zdarza
Tym razem skończyło się na strachu, ale takie sytuacje rzeczywiście się zdarzają. Jedną z najczęstszych pomyłek popełnianych przez kierowców podczas tankowania jest nalanie do baku samochodu z silnikiem diesla właśnie benzyny. Aby zminimalizować ryzyko takich sytuacji, producenci aut projektują wlewy paliwa o różnej średnicy. I tak, w wielu przypadkach, wlew do oleju napędowego jest szerszy niż do benzyny.
Także stacje benzynowe przychodzą z pomocą kierowcom. Na wielu z nich końcówki węża przy dystrybutorze mają różną średnicę (średnica pistoletu do ropy jest szersza niż wlew samochodu na benzynę). Często takie pistolety dystrybutorów oleju napędowego i benzyny różnią się od siebie kolorem plastikowej osłony - w pierwszym przypadku jest ona czarna, natomiast w drugim zielona.
Namieszałeś? Nie odpalaj
Co zrobić w sytuacji, kiedy już dojdzie do pomyłki? Wszystko zależy od ilości nieprawidłowego paliwa oraz tego, czy wlaliśmy benzynę do diesla czy odwrotnie. W pierwszym przypadku silnik powinien poradzić sobie z niewielką ilością benzyny, zwłaszcza jeśli mówimy o starszych modelach. Mówiąc o niewielkiej ilości mamy na myśli najwyżej 5 proc. całkowitej objętości zbiornika paliwa.
Sytuacja wygląda nieco inaczej w samochodach nowej generacji, które posiadają układy typu Common Rail lub pompowtryskiwacze - tutaj konieczne będzie wezwanie profesjonalnej pomocy, gdyż jazda na złym paliwie może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, np. zatarcia pompy wtryskowej.
- W takiej sytuacji, jeśli silnik popracuje przez dłuższy czas, może to skutkować koniecznością naprawy instalacji wtryskowej - mówi Artur Zaworski, specjalista ds. technicznych firmy Starter.
Pamiętajmy, że jeśli zatankujemy większą ilość nieprawidłowego paliwa nie wolno uruchamiać silnika. W takiej sytuacji najbezpieczniejszym wyjściem będzie wypompowanie całej zawartości baku. Należy też przepłukać zbiornik paliwa i wymienić filtr paliwowy.
Ale to już zadanie dla fachowca. Każda próba opróżnienia baku na własną rękę jest ryzykowna i może okazać się bardziej kosztowna, niż oddanie auta w ręce profesjonalisty. Nieumiejętne wypompowywanie paliwa może uszkodzić np. czujnik poziomu paliwa lub pompę paliwa, co wiąże się z naprawami.
- Jeśli nie jesteśmy pewni, czy uruchomienie samochodu spowoduje większe szkody, warto sięgnąć po pomoc fachowca. I tu z pomocą przychodzi assistance - jeśli silnik nie został uruchomiony i jest prawdopodobne, że niewłaściwe paliwo da się od razu usunąć, na miejsce zgłoszenia wysłany jest mobilny warsztat samochodowy - mówi Jacek Pobłocki, dyrektor działu marketingu i rozwoju firmy Starter. - Dzięki temu możliwa jest natychmiastowa diagnostyka i pomoc, a kierowca oszczędza nie tylko czas, ale również pieniądze potrzebne na naprawę w warsztacie.
Jeśli nie ma innego wyjścia, auto jest odholowywane i dopiero w warsztacie złe paliwo jest odpompowywane.
Benzyna vs diesel
Co w sytuacji, kiedy wlejemy olej napędowy do auta na benzynę? Tutaj sposób postępowania zależy również od ilości nieprawidłowego paliwa. Jeśli kierowca zatankował niewiele oleju napędowego i nie uruchomił silnika, najprawdopodobniej obejdzie się bez większych szkód, zwłaszcza jeśli auto wyposażone jest w gaźnik, co jednak jest rozwiązaniem rzadko spotykanym. Wówczas wystarczy tylko płukanie układu paliwowego i wymiana filtra.
Sytuacja zmienia się jeśli kierowca uruchomi silnik. W tym przypadku konieczne jest holowanie do warsztatu, gdzie układ będzie gruntownie oczyszczony z niewłaściwego paliwa.
Opinie (32) 5 zablokowanych
-
2013-11-14 13:17
(2)
Dlatego najlepszy jest LPG. Nigdy się człowiek nie pomyli.
- 23 12
-
2013-11-14 13:32
Rzeczywiście. Odpalasz pewnie też na gazie. (1)
- 4 3
-
2013-11-14 14:09
nie na śmietanie 36%
- 15 1
-
2013-11-14 13:19
Helo! Mamy 21 wiek, dlaczego nie napisano co się stanie jak wleję benzynę do akumulatora mojej Tesli? :-) (3)
- 31 3
-
2013-11-14 13:30
Bo to jest artykuł po polsku i dla Polaków więc sam rozumiesz.
- 6 0
-
2013-11-14 14:09
spadną parametry aku do 9V i 5Ah ;)
- 5 0
-
2013-11-15 12:38
moja zona kiedyś przez przypadek przebrała się za akumulator
i wszyscy ją ładowali...
- 11 0
-
2013-11-14 13:34
"biorę wąż i zaczynam wlewać olej napędowy do silnika"
Wlewanie oleju napędowego do silnika - to już jest mechaniczny poziom PRO :)
- 52 0
-
2013-11-14 13:38
(2)
czy benzyniaki nie mają mniejszej średnicy otworu do wlewu paliwa? Ciężko chyba w takim wypadku o pomyłkę. Tak sobie gdybam.
- 12 5
-
2013-11-14 15:15
A czytać potrafisz? (1)
"Aby zminimalizować ryzyko takich sytuacji, producenci aut projektują wlewy paliwa o różnej średnicy. I tak, w wielu przypadkach, wlew do oleju napędowego jest szerszy niż do benzyny.
Niestety, zasada ta dotyczy tylko nowszych modeli samochodów."- 0 0
-
2013-11-14 17:19
w starym golfie 2
znajomy kiedyś chciał ropki zatankować zamiast benzyny ale coś mu nie pasowało bo się lejek nie mieścił więc nie w takim nowym, ze 20 lat już auta mają ten "bajer"
- 4 0
-
2013-11-14 14:21
w211 E3,2 cdi (2)
Bzdura!! Zatankowalem do swojego w211 E klasa 98 do prawie pustego baku, przejechalem az do chwili gdy silnik sie sam wylaczyl i co?... nic sie nie stalo, wymienilem filtr paliwa zalalem go i oczywiscie wypompowalem wszystko z baku. Zupelnie nic sie nie stalo. A dodam ze silnik to cdi 3,2 L
- 8 1
-
2013-11-14 14:24
Gwiazda
W mercu po 1990r silnik sam sie wylaczy zanim sie cos rozwali z powodu zlego paliwa.
- 3 1
-
2013-11-15 18:28
Co?
Bzdety
- 1 0
-
2013-11-14 14:25
(1)
""biorę wąż i zaczynam wlewać olej napędowy do silnika"
Blondynka czy co ? Chociaz one pewnie wiedza że paliwo wlewa się do baku.- 17 0
-
2013-11-14 14:29
"średnica pistoletu do ropy napędowej jest szersza .."
ropa napędowa lol.
w ogóle ciekawie to wszystko napisane. Paliwo do silnika, ropa napędowa itp itd- 14 0
-
2013-11-14 14:54
Instrukcja obslugi do W123 pisala, (2)
ze w zimie moge mieszac olej napedowy z benzyna w stosunku 50:50 i bedzie wszystko w porzadku. I tak tez bylo. Te wspolczesne samochody to sa guzik warte.
- 33 3
-
2013-11-14 17:55
Zdolna instrukcja
że pisała. Moja nie umie pisać.
- 10 3
-
2013-11-14 22:30
Oczywiście rozumiem, że nadal jeździsz W123?!
- 1 0
-
2013-11-14 20:53
STARTER -fajna firma (1)
mam u nich ubezpieczenie, żona zeszłej zimy nie mogła odpalić samochodu - ja 500 km od Gdyni - podjechali za 15 minut i ogarnęli temat. Pozdrowienia .
- 2 4
-
2013-11-15 08:28
Ja tam z rogów bym się nie cieszył...
- 17 0
-
2013-11-15 17:43
naprawdę trzeba być idiotą...
- 2 1
-
2014-08-27 18:05
olej napędowy do benzyniaka lajtowo mozna
mam warsztat zaraz za stacja benzynowa w zeszły piątek pewien pan z zona przypchali swojego mondziaka z 2011 roku disla bo nalali sobie 20l 95 do baku no oczywiście wypompowałem wszystko bylo tego 45l . wlalem im 10 l ropki i pojechali zadowoleni wiadomo skasowalem za to i hepi bo mieszanke zostawili za free i doplacili 100zl:)a ja sobie to wlalem na 2razy do 2.0 escorta i smigalem za free bez oznak uszczerbku na silniku rylko ano bylo czasem czuc ropke
- 1 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.