- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (102 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (206 opinii)
- 3 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (173 opinie)
- 4 "Leżący policjant" na... polnej drodze (97 opinii)
- 5 Czytelnik: mały niesmak po zlocie klasyków (74 opinie)
- 6 Sąd: kierowcy muszą wiedzieć o mandacie (302 opinie)
Zmieniono oznaczenia na bramkach autostrady A1. Czy są czytelne?
Pod koniec czerwca informowaliśmy o mylącym oznakowaniu na bramkach autostrady A1. Nasze spostrzeżenia w komentarzach pod artykułem poparło wielu czytelników, a operator autostrady postanowił coś zmienić. Pojawiła się nowa grafika i kolor tła, ale czy nowe oznaczenia są na tyle czytelne, że nie będą sprawiały problemów kierowcom?
Dodajmy tylko, że na A1 kierowcy korzystający z aplikacji mobilnej mogą przejechać przez każdą otwartą bramkę, a dodatkowo przysługuje im bramka przeznaczona wyłącznie dla nich. No i właśnie oznaczenie tejże bramki bywa dla kierowców mylące.
Czytaj także: System kamer skraca korki na A1
We wspomnianym artykule zasugerowaliśmy operatorowi A1, aby zamiast dotychczasowych oznaczeń bramki przeznaczonej dla osób korzystających z opłat online (na wjeździe przekreślonym symbolem biletu, a na zjeździe przekreślonym symbolem inkasenta) - pojawił się przejrzysty napis, np. abonament albo płatność online.
Niestety, żaden z tych napisów się nie pojawił, ale operator coś zrobił w tym temacie, bo zmienił grafikę i kolor tła. Teraz na bramkach A1 w przypadku płatności online zamiast przekreślonego biletu na czarnym tle pojawiła się grafika kamery z dużym napisem "tylko" na białym tle. Trzeba przyznać, że oznakowanie jest bardziej czytelne, ale wciąż może dochodzić do pomyłek. Bardzo dobrym posunięciem była zmiana koloru tła z czarnego na białe.
W przypadku, gdy wspomniana bramka będzie otwarta dla wszystkich kierowców (również tych płacących gotówką) - w zależności czy wjeżdżamy lub zjeżdżamy z A1, na ekranie pojawi się charakterystyczna grafika poboru biletu bądź inkasenta na białym tle.
Miejsca
Opinie (129) 5 zablokowanych
-
2021-01-11 17:31
ent
Problemem nie była czytelność oznaczeń, tylko kierowcy nieposiadajacy aplikacji i wjeżdżający do bramek wyłącznie do płatności online bo tam brak kolejek. A później tłumaczący "a bo ja myślałam/em, że ktos podjedzie.."
- 4 3
-
2021-01-11 17:29
Prostota
Jeśli dobrze pamiętam system stosowany w Portugalii to bramki automatyczne są zawsze montowane jako pierwsze z prawej. I to już...
- 0 0
-
2021-01-11 17:29
To w ogóle jest jakieś pomylone
Powinno być tak:
1. Wjeżdżam na autostradę w A. Zero biletów, kamera czyta moje tablice i wprowadza do systemu
2. Jadę autostradą. Mam apkę, to w niej płacę za przejazd od A do B. Nie mam apki, to nie robię nic.
3. Zjeżdżam z autostrady w B. 1 bramka automatyczna tylko dla posiadaczy apki. Pozostałe bramki wyposażone w kamerki po skanowaniu tablic wyświetlają należność. Mogę zapłacić zbliżeniowo lub gotówką.
Czy to takie trudne?- 3 0
-
2021-01-11 17:11
To nic nie zmieni
Ludzie ze wsi i tak nie czytają tych znaków :)
- 1 3
-
2021-01-11 08:38
(3)
teraz będzie problem z kierowcami zagranicznymi którym wyraz 'tylko' nic nie mówi.
- 18 2
-
2021-01-11 13:36
Co mnie oni obchodza? Jak jezdze za granica to nikt dla mnie napisow po polsku nie robi. Po angielsku tez nie ma. Niech sobie zagraniczni kierowcy kupia jakas ksiazeczke z najczesciej uzywanymi slowami. Czas juz skonczyc z tym wlazeniem w tylki turystom i kompleksami, ze nie znamy jezykow, bo znamy je znacznie lepiej niz przecietny mieszkaniec krajow anglosaskich.
- 4 1
-
2021-01-11 09:47
(1)
Jak jedziesz za granice to "only" tez ci nic nie mowi?
- 1 2
-
2021-01-11 11:23
"bei nässe" też nic nie mówi.
- 1 0
-
2021-01-11 13:34
Nigdy nie będą czytelne
dla zuchów z ałdi i paserati. Patrzą tylko, że nie ma kolejki i jazda.
- 7 4
-
2021-01-11 10:02
żaden rowerzysta nie ma takiego problemu, my znaki znamy lepiej od kierowców (2)
- 5 13
-
2021-01-11 10:14
znamy ale się nie stosujemy (1)
Co z tego, że rowerzyści znają znaki jak się do nich nie stosują. Często nawet mają problem z rozróżnieniem kiedy mogą jechać a kiedy nie po kolorze świateł na sygnalizatorze.
- 3 1
-
2021-01-11 12:14
Czyli jak wszyscy inni uczestnicy ruchu drogowego
Jeden naród. Wszyscy mają tak samo przepisy w poważaniu. Nie ma konsekwencji? Po co się stosować!? Trzeba sobie życie ułatwiać, a nie utrudniać XD
- 0 1
-
2021-01-11 12:10
Oznaczenia były i są czytelne, tylko kierowcy są nieogarnięci. Już się spotkałem, że i na nowym oznaczeniu też dochodzi do zablokowania bramki i wszyscy muszą wycofywać. Na moje to na takiej bramce powinna stać policja i ten, który ją zablokuje powinien dostać bilet wjazdowy otwierający bramkę razem z mandatem 500zł za to, że nie potrafi czytać znaków i problem rozwiązany.
- 6 19
-
2021-01-11 11:40
Jedno było do bani
drugie też jest do bani.
Nawet zwykły karton na kiju z napisem " AmberGo ONLY" byłby lepszy niż te - pożal się Boże - grafiki.
A najlepiej - wszędzie można wszystko, a prawy skrajny wjazd tylko dla AmberGo i tylko w przypadku bardzo dużego ruchu. Oczekiwanie do 5 minut to nie koniec świata.- 4 0
-
2021-01-11 10:05
Innym problemem jest brak sprawnego działania kamer rozpoznających nr rejestracyjny.
Teraz mamy taka pogodę jaką mamy. Zima. Więc tablice zawsze sa nieco przybrudzone. I co? Automaty głupieją. Wjeżdżasz na pewniaka na stanowisko tylko amber one. I stoisz bo system cię nie rozpoznaje. Tablica jest czytelna a system nic. Na dowód ze jest czytelna niech będzie ze pani z okienka SOS. Z kamer nr odczytała bez probelemu. No i za mna korek i wiadomo nerwy innych kierowców.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.