• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będą zmiany na Słowackiego przez rodziców podwożących dzieci do szkoły?

Maciej Naskręt
20 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Czy likwidacja tego miejsca do zawracania może rozładować korki na ul. Słowackiego do ronda de la Salle na Niedźwiedniku? Czy likwidacja tego miejsca do zawracania może rozładować korki na ul. Słowackiego do ronda de la Salle na Niedźwiedniku?

Kierujący pojazdami, którzy stoją w korku rano na ul. Słowackiego, narzekają na rodziców podwożących swoje pociechy do szkoły im. Jana de La Salle na Niedźwiedniku. Chcą, by drogowcy właśnie na ul. Słowackiego zamknęli miejsce do zawracania na wysokości placówki. Ma to zmusić rodziców do podwożenia dzieci na parking od strony ul. Góralskiej, gdzie nie będą potęgować korków na drodze do Wrzeszcza.



Jak oceniasz pomysł kierowców na usprawnienie ruchu na ul. Słowackiego?

Kierowcy jadący z Matarni do m.in. Wrzeszcza ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska narzekają niemal codziennie na poranne korki. Sytuacja drogowa zazwyczaj wygląda najgorzej na leśnym odcinku do ronda im. Jana de la Salle zobacz na mapie Gdańska. Zator niejednokrotnie sięga centrum handlowego przy obwodnicy, a wtedy przejazd zajmuje nawet pół godziny.

Zdaniem kierujących wspomniane zatory nie byłyby tak dolegliwe, gdyby drogowcy zamknęli na ul. Słowackiego lewoskręt zaraz przy szkole im. Jana de la Salle i tuż za ul. Potokową, jadąc w stronę Matarni zobacz na mapie Gdańska, który służy rodzicom w samochodach do zawracania w kierunku Wrzeszcza czy Moreny.

Czytaj też: Chaos komunikacyjny przy szkole w Gdańsku

- Osoby podwożące swoje pociechy do tej placówki po dostarczeniu ucznia nie wjeżdżałyby w zakorkowaną przez samochody drogę w kierunku Wrzeszcza i nie potęgowałyby tym samym korka - uważa pan Artur, który codziennie do Wrzeszcza dojeżdża samochodem z Osowy.

Najgorsi kierowcy-rodzice to ci, którzy po zawróceniu na ul. Słowackiego przepychają się z lewego pasa na prawoskręt w kierunku Moreny. Ich manewry najbardziej wyprowadzają nerwową atmosferę wśród kierowców, jadących w zatorze od Matarni.

Do wspomnianej szkoły uczęszcza niespełna 500 osób. Jak zatem rodzice mieliby dowieźć uczniów, jeżeli drogowcy zrealizują pomysł pozostałych kierowców?

- Mieliby do dyspozycji szkolny parking na ul. Góralskiej, który już teraz jest dostępny dla wszystkich. Inaczej po podwiezieniu dziecka w dotychczasowe miejsce - przy ul. Słowackiego - zmuszeni byliby pojechać nie sto, jak teraz, a już ok. 400 metrów dalej, by dotrzeć do kolejnego lewoskrętu, z którego mogliby zawracać w kierunku Wrzeszcza - dodaje czytelnik.

Czytaj też: "Musicie wozić dzieci do szkoły samochodem?"

Władze Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku do takich pomysłów podchodzą ostrożnie. - Propozycję trzeba na pewno dokładnie przeanalizować. Rozwiązanie jest dość radykalne, ale jeśli faktycznie może usprawnić ruch, to nie będziemy obawiali się go wprowadzić. Trzeba też ustalić, czy propozycja nie utrudni jazdy okolicznym mieszkańcom - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.

Urzędnicy mają tu na myśli wyjazd z osiedla Niedźwiednik do ronda de la Salle. Obawiają się, że po proponowanej przez kierowców zmianie dwupasmowa (po jednym pasie w każdą stronę) ul. Góralska stanie w zatorze. Podróż wydłuży się też mieszkańcom z kilku domów przy ul. Słowackiego położonych obok szkoły.

Miejsca

Opinie (225) 6 zablokowanych

  • korki na SŁOWACKIEGO (2)

    Okazuje się ,że polskie piekło dotyczy wszystkich zawistnych Polaków. Proponuję wprowadzić zakaz dojeżdżania do pracy samochodami wszystkim ,którzy muszą wykorzystywać ul, Słowackiego. Będzie sprawiedliwie i nawet po katolicku. A zresztą po co Polacy maja chodzić do szkoły ,szczególnie trochę lepszej .????

    • 11 29

    • Droższa nie znaczy lepsza.

      To że masz tak tępe dziecko, że tylko za kasę dostaje promocję do następnej klasy jest jedynie twoją winą. Głupotę i prostactwo te dzieci wynoszą z rodzinnych domów, a to świadczy tylko o rodzicach.

      • 17 2

    • Zawistnych?

      Przecież ta szkoła nie jest lepsza od innych szkół państwowych, jedynie koszt nauczania może być w "pewnych kręgach" uznawany za prestiżowy. Drogo nie równa się lepiej, zważywszy że to tylko fabryka snobów z zadartym nosem, nic więcej. Polecam odwiedziny w czasie przerwy międzylekcyjnej, można się nauczyć nowych inwektyw od tego "kwiatu młodzieży".

      • 9 0

  • Teraz dzieci przez rodziców robią się niepełnosprawne (7)

    Podwozenie dzieci to pikuś, a ile dzieciaków ma fikcyjne zwolnienia z WFu? Co drugie załatwia sobie papier na dyslekcje czy dysortografie, gdzie kiedyś to były naprawdę wyjątki, a jak ktoś gryzmolil, albo robił błędy to ćwiczył i czytał książki. Teraz wyglądam za okno, boiska puste, place puste, a dzieciaki przy komputerach, umiejętności praktycznych żadnych, jak Ci młodzi ludzie mieliby sobie poradzić np. w czasie jakiegoś kryzysu, wyobrazmy sobie np.ze duży rozblysk na słońcu uszkadza instalacje elektryczne i pół świata nie ma prądu? pozostanie siedzieć i płakać, bez tv, internetu, FB i smartfonow, życie by się dla nich skończyło, bo niby co mieliby robić? ? Kopać piłkę w realu?? Lepiej nie bo jeszcze się wywroca i zedra kolano.... rodzice robią z dzieci niestety życiowe lamagi, później się dziwicie , że mlodzi faceci wyglądają jak ich koleżanki, młodzi ludzie stronia od odpowiedzialności, a w zakładach pracy nie chcą ich zatrudniać, bo co z tego, że mają studia, ale nikt ich nie nauczył żadnych praktycznych umiejętności i nie potrafią sobie poradzić z prostymi problemami, które wymagają samodzielnego myślenia, bo mama woziła synka do szkoły i odrabiala za niego lekcje przez pół życia. Ostatnio znajoma opowiadała mi, jak to jej syn gral w szkole w popularną kiedyś Zoske, jedna z dziewczynek nieopatrznie dostała ta szmaciana kulką wypełnioną kaszą w nogę, tego samego dnia miała telefon od wzburzonego rodzica, że ma coś zrobić z synem bo kolejnym razem zgłosi sprawę na policje! Mało tego przy okazji wywiadowki nie omieszkal o tym wspomnieć na forum publicznym...przecież to czysta paranoja...

    • 68 4

    • Amen.

      A teraz szykuj się na zmasowany atak lemingów.

      • 10 3

    • idealnie to opisales ! brawo . Powinni twoj koment. wkleic na 1 strone.

      Co ciekawsze jak sie okazuje dzieci bezstresowo wychowywane sa agresywne gdyz nie maja gdzie rozladowac swoich emocji.Czlowiek dawniej non stop mial poobijane kolana i mnostwo plastrow i jakos wszyscy zyjemy a co wiecej ..bylismy zdrowsi od tych dziesiejszych '' anemikow ''. Rodzice to dzis utuczone miekie faje a te mamuski to tepota marketowa wiec i bachorek bedzie tworem bezmyslnym. Dawniej sie latalo w kurzu , piachu , czlowiek szalal na drzewach i spadal a zima byl w sniegu po pas az gacie zamarzaly ale bylismy zdrowi i z '' jajami''.

      • 22 2

    • Minus ode mnie - z większością się zgadzam, a minus za niepełne przedstawienie (3)

      problemu i za ignorowanie czegoś co jest faktem od dawna tylko komuchy chwaląc się przed Zachodem ukrywały to jakie tu wybitne dzieci mieszkają. Chodzi o dysleksję i dysortografię. Mam prawnika (dobrego) i historyka w rodzinie oczytanego, mającego wiele hobby a strzelającego nierzadko "bykami" ortograficznymi i do dzisiaj noszącego przy sobie słownik. Miał papier na maturę (1996 r.) a studia (2 fakultety) skończył bez specjalnego wysiłku mając jedynie problemy z pisaniem. I nie on jeden z wyższym wykształceniem w rodzinie mojej matki miał tę przypadłość. Owszem niektórzy teraz nadużywają i załatwiają to sobie, ale wcześniej nie były to wyjątki. Doskonale pamiętam dyktanda w szkołach do których chodziłem (podstawówka i średnia - technikum) i nie były to wyjątki koledzy i koleżanki strzelające "byki" (w technikum również).
      A co do wywodu - nie potrafisz zakończyć go postawieniem pytania co się stało że ci chowani na podwórkach, tacy praktyczni rodzice i dziadkowie teraz "produkują" siedzące przed komputerami nie rzadko tłuste "kaleki" ? Z czym się z tobą zgadzam. Czy wtedy w latach 70-tych jakby były komputery podwórka byłyby puste ?

      • 1 8

      • czwarty minus ode mnie

        nie od wczoraj wiadomo, ze dysgrafia i dysleksja to dysmózgowia, albo mówiąc inaczej przypadlosci psychiczne mózgu wprawdzie nie takie same jak u tego co jezdzil po molo w Sopocie ale jednak choroby psychiczne. Nie wierzysz jeden z drugim popytaj psychiatrów i psychologów. Ale wracajac do rzeczy: a kto każe niepełnosprzytne dzieci edukowac razem z tymi , którzy nie mają tych problemów?
        Skoro ma problemy to edukuj je jeden z drugim w szkołach specjalnych. Co??? Wstyd i siara? A dlaczego inne dzieci musza byc obarczane problemami tych mniej lotnych dzieci? Bo tak?
        Komunisci mieli prosty przepis na edukację dzieci. Nie radziłes sobie to proszę - szkoła specjalna. I jakos dziwnie okazywalo się, ze ci wszyscy symulanci ale takze i ci co faktycznie nie symulowali NAGLE jak za cudownym dotknieciem różdżki potrafili normalnie pisac. Tylko jeden z drugim musiał wiecej posleczec nad ksiązkami.
        A dzisiaj załatwiają sobie kwity i rżą jaki frajerski system nauczania. A potem zamiast do ksiązek to biegiem do konsoli, komputera , gejbuka i innych odurniających wynalazków.

        • 9 0

      • (1)

        Moim zdaniem problem polega nie na samej dysleksji, nie na nadużyciach, nie na ściemnianych zaświadczeniach. Problem polega na tym, że są ludzie, którzy w czasach dominacji tekstów elektronicznych i opcji sprawdzania pisowni w niemal każdym edytorze, potrafią dalej mieć wszelkie zasady gdzieś. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie odróżnia "u" od "ó", bo jego mózg działa trochę inaczej. Spoko. Ale jeżeli edytor podkreśla mu cały tekst poza spójnikami, a on dalej zasłania się dysleksją czy innym "dys-" to jest zwykłym leniem. A jest takich osób dużo.

        • 6 0

        • i to smierdzącym leniem

          • 2 0

    • Niestety, coś w tym jest. Mam teraz sporo do czynienia z osobami w wieku 18 - 19 lat. Samodzielnie nie potrafią załatwić najprostszych spraw, wszystko im się należy, bo tak, mają problemy z przeczytaniem ze zrozumieniem najprostszych informacji, o znalezieniu ich nie wspomnę. Podejście do życia? "Jakoś to będzie." Własne zdanie, opinia na jakiś temat, samodzielne myślenie? Brak. Funkcje, które kiedyś spełniał mózg, spełnia teraz smartfon. Gdybym była pracodawcą, to bym ich nie zatrudniła nie tyle ze względu na brak praktycznych umiejętności (bo te, oczywiście nie zawsze, ale w wielu przypadkach można nabyć bardzo szybko), co właśnie przez takie inwalidztwo intelektualne.

      • 5 1

  • I oczywiście zaraz obok ustawić policję.

    Jak będą łamać przepisy to niech taka podwózka kosztuje ze 200 złotych.

    • 13 1

  • A wystarczyłoby rano wlepiać mandaty za nieprzepisowe parkowanie... trochę by się buractwo spieniło ale w końcu byłoby mniej samochodów. Ale po co egzekwować przepisy jak można likwidować przejazd. Po co zbierać kasę jak można ją wydać? Logiczne, prawda?

    • 13 0

  • Dwupasmowa? (5)

    Skąd ta nazwa się wzięła. Wszyscy pismaki tak mówią a ludzie to powtarzają. jezdnia DWUPASOWA Panie redaktorze się mówi.

    • 3 8

    • za słownikiem PWN (2)

      dwupasmowy «o drodze: składający się z dwóch oddzielnych pasm dla ruchu w tym samym kierunku»

      • 6 3

      • Jeździsz po paśmie czy pasie ruchu?

        • 3 4

      • Pasmo, to ty masz chyba nieszczęść

        • 3 3

    • (1)

      jezdnia na dwa PASKI w tedei inteligencie

      • 5 3

      • że co?

        • 0 0

  • Malo jest

    autobusow w tym miejscu? Trzeba dzieciarnie wozic samochodem?

    • 12 1

  • Przeciez Kolej Metropolitalna buduja (2)

    Na niedzwiedniku bedzie przystanek. Z Osowej na lotnisko i z kolej .

    • 10 0

    • uważaj bo akurat te spasione bachory będą jeździć kolejką. Prędzej Adamowicz zostanie zakonnicą!

      uważaj bo akurat te spasione bachory będą jeździć kolejką. Prędzej Adamowicz zostanie zakonnicą

      • 6 0

    • Z jakiej Osowej???? ta kolejka bedzie zatrzymywala sie w szczerym polu

      tam gdzie wbita jest tabliczka "Osowa", aby tam dojść z osiedla trzeba drałować ponad 2 km w jedna strunę. Ta kolejka nie obsługuje Osowej tylko zahacza o ta dzielnicę!!

      • 0 0

  • Popilnujcie ronda co zmiane świateł ktoś na czerwonym śmiga

    Jeżdżą tak bezczelnie na czerwonym jakby tak miało być

    • 15 0

  • malpi gaj i polowanie na czarownice

    najlepiej wszystko zagrodzić, zablokować, nałożyć spowalniacze - metoda młotka i przecinaka
    korki się tworzą przez ruch na morenę - bo skrzyżowanie de la salle jest zle zaprojektowane prawoskrętny z góry i lewoskręt z dołu za krotki, za mały.
    mieszkańcy z osiedla nie chcą żeby rodzice tam jeździli bo podwórko bardzo malutkie
    trzeba coś poprawić - miasto powinno problem rozwiązać ale niestety wydział komunikacji od lat wie lepiej - pozostałości po szczycie - niestety pychy i głupoty

    • 7 4

  • Większej glupoty nie widziałam i nie słyszalam. Zanim ktoś coś zrobi takiego niech zobaczy co druga część tych rodziców robi na

    Większej głupoty nie widziałam i nie słyszałam. Zanim ktoś coś zrobi takiego niech zobaczy co druga część tych rodziców robi na Leśnej Górze! To juz nie jest do wytrzymania bo z osiedla przez tych deb...ili wyjeżdża się nieraz 15 -20 minut. Wszyscy wożą dzieci bez nóg, które nie mogą przejść nawet 20 metrów. Będą protesty na Niedźwiedniku takie, ze nikt nie wjedzie!

    • 14 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Levante to pierwszy SUV w historii marki:

 

Najczęściej czytane