• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ciężarówka w tłumie na ul. Długiej

Rafał Borowski
26 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Oni zarabiają też w deszczowe lato
W sezonie letnim ul. Długa jest niemal każdego dnia oblegana przez tłumy spacerowiczów. Przez tak właśnie zatłoczony deptak próbował przejechać kierowca samochodu dostawczego. W sezonie letnim ul. Długa jest niemal każdego dnia oblegana przez tłumy spacerowiczów. Przez tak właśnie zatłoczony deptak próbował przejechać kierowca samochodu dostawczego.

Jechał między przechodniami, trąbił na nich, a w końcu sprowokował karczemną awanturę. Całkowicie nieodpowiedzialny kierowca wjechał na niedostępną dla aut ul. Długą zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Mimo to, nie zarejestrowały go kamery monitoringu miejskiego. Jak to możliwe?



Czy trójmiejskie deptaki powinny być lepiej zabezpieczone?

O zdarzeniu, do którego doszło na odcinku pomiędzy ul. Pocztową a ul. Lektykarską zobacz na mapie Gdańska, poinformowała nas nasza czytelniczka. Z jej relacji wynika, że spacerujący Traktem Królewskim najpierw przecierali oczy ze zdumienia, a potem przerażeni uciekali przed jadącym szybko autem.

- W sobotę na ul. Długą wjechała rozpędzona ciężarówka. Kierowca cały czas trąbił na ludzi, którzy musieli uciekać przed wariatem. Na deptaku było sporo dzieci, które natychmiast były odciągane na bok przez swoich rodziców. Powiem szczerze, że przypomniało mi to tragedię, do jakiej niedawno doszło we Francji - relacjonuje pani Anna.
Prawie doszło do rękoczynów

Bezmyślny kierowca nie był w stanie przebić się przez tłum, tym bardziej, że kilku przechodniów celowo zablokowało mu przejazd. W tym momencie kierowca zatrzymał pojazd, wyskoczył z szoferki i wszczął awanturę. Niewiele brakowało, a w ruch poszłyby pięści.

- W okolicy znajdował się patrol złożony z dwóch strażników miejskich, mężczyzny i kobiety. Tylko dzięki ich błyskawicznej reakcji tłum nie zlinczował kierowcy. Strażnik uspokajał ludzi, którzy krzyczeli i chcieli wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę oraz wybić okna w ciężarówce. Natomiast strażniczka odciągała kierowcę, który po prostu czuł się bezkarny i w najlepsze kłócił się z ludźmi. Na szczęście, ludzie szybko rozeszli się, a strażnicy przystąpili do odpowiednich czynności względem kierowcy - kończy swoją relację czytelniczka.
Pretensje do strażników i dziwaczne wytłumaczenie

O skomentowanie zajścia poprosiliśmy strażników miejskich. Ich rzecznik potwierdził, że relacja naszej czytelniczki w całości pokrywa się z prawdą.

- W momencie, kiedy strażnicy podeszli do zatrzymanego na środku ul. Długiej samochodu dostawczego, jego kierowca awanturował się z kilkoma mężczyznami. Sytuacja była napięta i niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów. Co ciekawe, kiedy już udało się ostudzić emocje, kierowca zaczął kierować pretensje do strażników. Zarzucał im, że pojawili się tylko po to, aby go ukarać mandatem. Nie widział w swoim zachowaniu niczego złego. Zarzekał się, że często jeździ tą trasą i nigdy nikt nie robił mu z tego powodu problemu - wyjaśnia Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Czytaj także: Areszt za potrącenie ponad 20 osób na Monciaku. Czy tragedii można było zapobiec?

To wszystko sprawiło, że na miejsce wezwano policję. Na wniosek Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku incydent z ul. Długiej znajdzie swój finał w sądzie.

Operator monitoringu nic nie widział

Próbowaliśmy dotrzeć do nagrania z monitoringu miejskiego, na którym utrwalono ten incydent. Otrzymaliśmy jednak informację, że kamery nie zarejestrowały tego wydarzenia.

- Operatorzy kamer obserwowali w tym momencie inny fragment ul. Długiej - poinformował nas rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Czytaj także: 500 zł mandatu za jazdę samochodem po ul. Długiej

Z tego wynika, że straż miejska interweniowała niejako przez przypadek, bo gdyby na miejscu nie było patrolu, to nikt by nie zainteresował się ciężarówką, która wjechała na główny deptak miasta.

Jak to możliwe? Czy to oznacza, że można wjechać na ul. Długą i pozostać niezauważonym przez kamery monitoringu?

Potwierdza to Tadeusz Bukontt z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku:

- Nie ma fizycznie możliwości, aby operator monitoringu był w stanie obserwować obraz z wszystkich kamer jednocześnie. W Gdańsku mamy sześć stanowisk obsługi miejskiego monitoringu. Dwa z nich są obsługiwane przez dwie osoby, pozostałe cztery przez jedną osobę. W każdym stanowisku operator ma podgląd na obraz z od 30 do 40 kamer. Ponadto, część kamer jest obrotowa. Tego typu kamery są sterowane automatycznie lub bezpośrednio przez operatora. Operator nie jest w stanie obserwować taką kamerą całego obszaru, a jedynie jego wybrany fragment, w który kamera została właśnie skierowana. Reasumując, jest możliwe, że sytuacja z ul. Długiej nie została zarejestrowana.

Zobacz, jak inne samochody traktują deptak jako skrót

Miejsca

Opinie (295) 6 zablokowanych

  • czy to były ćwiczenia?

    • 1 1

  • Kilim

    • 1 0

  • (3)

    Powinno być jeden operator jedna kamera, a nie od 30 do 40!

    • 2 13

    • to zapłać za to

      już i tak mamy dosyć nierobów na państwówce

      • 9 2

    • Ja bym zrobił..

      ..dwóch operatorów na kamerę, dla pewności!

      • 4 0

    • zwykle POtrzebowali trzech

      jeden pisal
      drugi czytal
      trzeci myslal - czy cos takiego..

      • 0 0

  • parę dni temu pisałem o monitoringu w Gdańsku i proszę, potwierdza to ten artykuł

    państwo czysto teoretyczne, nikt nad niczym nie panuje, kasa wyrzucana w błoto, monitoringi jak trzeba to albo nie działają albo patrzą w inną stronę, ludzie prawo i przepisy mają w głębokim poważaniu, sami wiedzą co robić jak robić, nikt nie będzie im niczego nakazywał... chce jechać Długą i będę jechał długą!

    • 22 1

  • końcówka filmu - straż miejska nie reaguje relaksując sie w samochodzie; po starówce powinni jeździć rowerami, a na samochody wystarczą plastikowe czarne kule lub pachoły z wodą do obciążenia i nikt nie bedzie próbował

    • 8 2

  • Dostawczak czy ciężarówka? (1)

    To jak w końcu? Bo w artykula raz dostawczak raz ciężarówka. Wyglada jak sztuczne nakrecanie afery

    • 16 8

    • idiota

      pewnie yś lubił być rozjechany przez dostawczak, sama przyjemność, jeszcze bys nadstawił zadka...

      • 2 2

  • ...a co przepraszam chodzi z tym filmikiem, ja tam widzę znak drogowy B-31 (8)

    ...."pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka." wiec ten odcinek jest przejezdny , pewnie dla określonej grupy , ale jest , wiec nie ma tu wykroczenia, jeśli auta na filmiku miały wydane pozwolenie na poruszanie się po starym mieście

    • 14 3

    • Co innego (5)

      Możliwość wjazdu, a co innego "- w sobotę na ul. Długą wjechała rozpędzona ciężarówka. Kierowca cały czas trąbił na ludzi, którzy musieli uciekać przed wariatem." wjeżdża w ciągu dnia, w środku sezonu, rozpędzony, na główną ulicę gdańskiej starówki. Jeśli już koniecznie musiał, to chyba nie w ten sposób? Choć nie wiem, dlaczego musiał. Mógł pojechać od strony podwórek. Tyle tam knajp i mieszkań i jakoś wszyscy dojeżdżają bez takich "akcji".

      • 5 0

      • ale co to ma do wzmianki na temat filmiku ? (4)

        Ciężarówka rozpędzona skandal, owszem, ale jaki to ma związek z filmikiem i uwagą na ten temat ?

        • 0 0

        • związek ma z tym, (3)

          że wydane pozwolenie nie uprawnia go do takiego zachowania, teraz kumasz?

          • 0 0

          • człowieku ja pisze zupełnie o innej sprawie, kurcze jak kraj ma funkcjonować z tego typu tumanem:( (2)

            przeczytaj słowo po słowie, komentarz mój dotyczy małej ulicy prostopadłej do Długiej tej na filmiku , a ciężarówki tam niet ....człowieku, nie ma jej, halo widzisz ją, to odstaw to co bierzesz

            • 0 0

            • Debil na dole, debil na górze :) (1)

              • 0 0

              • i w środku:(

                zamieszczenie filmu z ul. otwartą dla ruchu, kiedy ciężarówka jechała ul. całkowicie wyłączoną z ruchu nie obciąża kierowców widocznych na filmiku żadnym wykroczeniem

                • 0 0

    • a znaku B-1 nie widzisz?? (1)

      jak straż miejska mija się z VW to po lewej na ścianie wisi znak całkowity zakaz ruchu w obu kierunkach, na dodatek nie reagują na jawne łamanie przepisów - komendant powinien wyciągnąć surowe konsekwencje, chyba że oni są tylko od nieodśnieżonych chodników i psów bez smyczy

      • 1 0

      • Ja wypowiadam się na temat filmiku , przejazd przez Długą , co jest meritum tematu

        i główne filmik dotyczy tego przejazdu, więc zauważ,że ten odcinek jest dwukierunkowy i można przejeżdżać przez ten odcinek, przy jednym wjeździe jest znak B-31, przy drugim D-5 , natomiast ty piszesz o znaku B-1, jakiś znak dotyczący podwórka, ale mający identyfikator ma prawo wjechać zaparkować i to wszystko o ruchu w Gdańsku na starym mieście :) I jeszcze jedno znak po lewej, gdyby dotyczył ruchu obowiązującego w naszym kraju musiałby wisiec po prawej dla jadących po prawej, a tu widoczny po lewej musiałby wisieć w kierunku do Długiej , aby był skuteczny , sory, jestem tylko kobietą , ale sie tu nie mylę:)

        • 0 0

  • Fajna fucha - taki operator monitoringu

    W zasadzie, to można całą zmianę przespać, a w razie czego wytłumaczyć się, że patrzyło się w tym czasie na 27 kamerę na drugim stanowisku.

    • 23 3

  • Cóż za skandal (1)

    Myślę, że trójmieszczanie napiszą aż około 600 komentarzy.

    • 12 6

    • dziwne nikt z Gdyni nie zazdrosci?

      • 0 0

  • (2)

    Jak to nie ma nagrania?! Chcecie powiedziec, ze nagrywa sie tylko o co operator aktualnie oglada?!

    • 19 1

    • Niekumaty

      A ty jak robisz zdjęcie żony to jednocześnie fotografujeszi to co jest za tobą?

      • 1 1

    • Ogląda , albo nie ogląda . Ileż można patrzeć w monitory . Przecież przed tv też zdarza nam się zasypiać , czy iść do toalety , albo kanapki zrobić . Później obowiązkowa drzemka .

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W Polsce limit prędkości na drodze ekspresowej jednojezdniowej wynosi:

 

Najczęściej czytane