Jechał między przechodniami, trąbił na nich, a w końcu sprowokował karczemną awanturę. Całkowicie nieodpowiedzialny kierowca wjechał na niedostępną dla aut ul. Długą 
w Gdańsku. Mimo to, nie zarejestrowały go kamery monitoringu miejskiego. Jak to możliwe?
, poinformowała nas nasza czytelniczka. Z jej relacji wynika, że spacerujący Traktem Królewskim najpierw przecierali oczy ze zdumienia, a potem przerażeni uciekali przed jadącym szybko autem. 
2016-08-26 19:43
mam wiadomosc....widziałem jak sie dwa wróble goniły
2016-08-26 19:46
najlepiej byłoby przebudować system, zatrudnić więcej ludzi i zrobić system tak, by na osobę przypadało po 10, max 15 kamer.
2016-08-26 19:50
Tego nigdy przedtem nie było.
2016-08-26 19:53
Janusz kierownicy ;-)
2016-08-26 19:57
w Marsylii
2016-08-26 20:11
Jak odpowiednio duża ciężarówka to nawet wycieraczek nie musi włączać...
2016-08-26 20:12
Treść artykułu tak skonstruowana, aby wywołać sensację ? Ciężarówka, ciekawe czy na pewno czy może ciężarówka to np. samochód z kratką ;) Druga sprawa, napisano że wjechała rozpędzona, hmm jakoś wątpię, jakby wjechała rozpędzona to nie byłoby dobrze... dla mnie artykuł tylko dla wywołania sensacji. Oczywiście jeżeli kierowca nie miał identyfikatora zezwalającego na wjazd to wlepić porządną karę.
Redakcjo zajmijcie się ważniejszymi tematami jak np. pękająca droga wyremontowana na Zaspie 5 lat temu tydzień przed wyborami na prezydenta Gdańska - chodzi o al. Jana Pawła II po stronie spółdzielni Młyniec.
2016-08-26 20:57
Jacy obywatele kierowcy taka straż miejska...
2016-08-26 21:01
W cywilizowanym świecie wszelkie dostawy w miejscach typu centrum miasta / starówka i inne tego typu miejsca / odbywają się wczesnym porankiem lub późnym wieczorem i tyle w temacie , a nie w godzinach pełnego szczytu turystycznego tam gdzie każdy dostawca musi dojechać tak zwanym deptakiem bo nie ma innej drogi dojazdu i nie było by nerwów i innych .....
2016-08-26 21:07
Operator mający przed nosek kilka monitorów przedstawiających obraz fragmentów ulicy powinien zauważyć , że coś nietypowego dzieje się na jednym z nich. Chyba , że nosem uparcie obserwował tylko jeden lub po prostu był zajęty sobą . Nie ma fizycznej niemożliwości , aby nie dostrzec dziwnie zachowujących się ludzi . Zbyt długo siedzi przed tymi monitorami i doszedł do wniosku, że jest to nudne. Powinni rejestrować dzienne wydarzenia . Podejrzewam , że kamery monitory, instalacja czyli cały system monitoringu był bardzo kosztowny i szkoda , że mało użyteczny .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Marka Rolls-Royce należy do koncernu:
Filmy