- 1 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (43 opinie)
- 2 Kredkami w kierowców przy przejściu (105 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (282 opinie)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (32 opinie)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
Trwa wyprawa dwuosobowej załogi kultowej Warszawy 223 Kombi, która w dziewięć dni objedzie dookoła całą Polskę. Wszystko w szczytnym celu. W czwartek, 6 lipca, kolejnym przystankiem "Tur de Poloń" będzie Gdynia. Panowie na skwerze Kościuszki zameldują się około godz. 13.
Wyprawa zorganizowana przez fundację HarryTatywna rozpoczęła się 1 lipca w Warszawie. Harry, czyli Krzysiek Mirecki, wspólnie ze swoim 11-letnim synem, w ciągu dziewięciu dni przejadą Warszawą 223 Kombi z 1970 roku dookoła Polski. Panowie podczas podróży zahaczą o najdalsze zakątki naszego kraju, pokonując przy tym ponad 2,5 tys. km.
Póki co idzie im świetnie, jednak nie obyło się bez awarii. Nieopodal Legnicy w silniku pękł pasek klinowy. Szybko jednak udało się wyeliminować problem i kontynuować wyprawę. Dotychczas zgodnie z planem panowie odwiedzili Łańcut, Kraków, Oświęcim, Legnicę i Koszalin. Teraz pora na szósty przystanek, którym będzie Gdynia.
Wycieczka dookoła kraju ma na celu pokazać Polakom samochód, który można zlicytować na aukcji charytatywnej. Pieniądze ze sprzedaży Warszawy zostaną przeznaczone na doposażenie domu dziecka. Aktualna cena auta to 7200 zł.
- Auto będzie można obejrzeć na trasie, kopnąć w oponę, przejechać się, strzelić sobie fotkę czy przybić piątkę z założycielem fundacji - Harrym. Mówiąc wprost - tym razem nie klient przyjeżdża zobaczyć samochód, a to my udajemy się do potencjalnego klienta - zachęca Krzysiek Mirecki, uczestnik wyprawy.
Panowie w Gdyni pojawią się w czwartek około godz. 13. Warszawa 223 Kombi zaparkuje na skwerze Kościuszki . W piątkowy poranek załoga wyruszy w kierunku Mikołajek.
Czytaj także: Wartburgiem przez Europę do St.Tropez
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (23)
-
2017-07-05 15:45
Podziwiam i zazdraszczam
Trzeba być szalenie odważnym żeby wybrać się w tak długą podróż i to automobilem! Przecież po drodze mogą pogryźć komary, no i tubylcy na wschodzie miejscami są niebezpieczni. A ta zaawansowana technika - czy nie zawiedzie na tak ogromnym dystansie? A spotkania z dziką zwierzyną? Będzie co opowiadać wnukom!
- 1 4
-
2017-07-05 13:25
Legendarną Warszawą dookoła Polski
na lawecie...
- 8 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.