- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (124 opinie)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (98 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (369 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (171 opinii)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (167 opinii)
- 6 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (46 opinii)
Nadjeżdża wodorowa Honda
Do tej pory samochody napędzane wodorem rzadko kiedy opuszczały testowe tory lub pracownie koncernów motoryzacyjnych. Honda swój samochód zaprezentowała podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Los Angeles.
Do pierwszych klientów Honda FCX Clarity trafi latem przyszłego roku. Będzie dostępna jedynie w trzyletnim leasingu, koszt - 600 dolarów miesięcznie.
Sposób działania nowej Hondy wygląda następująco: na specjalnej stacji benzynowej kierowca tankuje wodór, który później spalany jest za pomocą tlenu w ogniwie paliwowym chemicznego silnika. Energia chemiczna zamieniana jest na energię elektryczną, a ubocznym skutkiem takiego spalania jest para wodna. Powstały prąd magazynowany w bateriach, które zasilają silnik elektryczny pojazdu.
Japoński producent podkreśla, że auto jest całkowicie ekologiczne i nie emituje do środowiska żadnych szkodliwych substancji.
Wraz z premierą nowego auta Honda zaprezentowała pierwszą stację tankowania wodoru. Eksperymentalny obiekt o nazwie Home Energy Station IV znajduje się w Torrance w Kalifornii. Gdy pierwsze wodorowe pojazdy pojawią się na amerykańskich drogach, producent obiecuje wybudowanie jeszcze kilku takich stacji na terenie Kalifornii. Ceny wodoru na stacji na razie Honda nie podaje.
W budowie stacji wodorowych Japończyków wyprzedzili jednak Islandczycy. Pierwszą publiczną stację zasilania wodorem kosztem 7 milionów dolarów otwarto niedawno w stolicy Islandii Reykjaviku. Na razie tankują na niej trzy autobusy miejskie marki Mercedes zasilane ogniwami paliwowymi.
Islandia jako pierwszy kraj w Europie od 2030 roku chce pozyskiwać energię jedynie ze źródeł odnawialnych.
Wymiary pojazdu to: 4835 mm długości, 1845 mm szerokości i 1470 mm wysokości. Waga - 1625 kg.
Opinie (26)
-
2007-12-06 11:17
Boże! ten "włatca"!
On kpi, czy o drogę pyta? On się chyba zgrywa, gdyż nawet po paru klasach podstawówki (już w 2-giej, 3-ciej klasie), nauczyłby się pisać.
Taki tekst nie powinien być wydrukowany.- 0 0
-
2007-12-06 11:33
Ekologicznosc
jezeli chodzi o ekologicznosc tego samochodu, to mysle ze poki co polega ona poprostu na przeniesieniu zrodla zanieczyszczen poza srodek miasta. Kopci sie w Belchatowie, w Gdansku mokre ulice...
- 0 0
-
2007-12-06 11:54
B. dobra wiadomość
Świetnie, że ta technologia powoli wchodzi do masowej produkcji. Miejmy nadzieję, że teraz będzie tanieć. Przełomowe jest opanowanie technologii napędzania samochodów energią elektryczną (oczywiście pośrednio w tym przypadku), ale wykorzystanie wodoru powoduje, że nie potrzeba ciężkich i dużych akumulatorów, a jedynie 17l zbiornik.
Na czyste pozyskiwanie energii elektrycznej już też są sposoby, więc teraz tylko masowa produkcja, która obniży ceny i udoskonali tą technologię.
Kiedyś słyszałem, że ogniwo paliwowe zaczyna być opłacalne gdy cena ropy przekroczy $50/baryłkę. Teraz dochodzimy do $100 więc ten trend powinien się szybko rozwijać. Dzięki temu skorzystają nasze portfele, środowisko i sytuacja polityczna na świecie, ponieważ bliski wschód straciłby na znaczeniu i byłby znacznie większy spokój na świecie.- 0 0
-
2007-12-06 12:48
Janek
A ten CH4 to skąd wg Ciebie należy brać? No i czyż nie efektywniej i ekologiczniej jest jednak robić CH4 + 2O2 = CO2 + 2H2O?
- 0 0
-
2007-12-06 12:57
Eksperyment szwedzki
W zeszłym roku zakończono w Sztokholmie eksperyment z trzema autobusami napędzanymi wodorem . Wniosek po trzyletniej próbie: nieopłacalne ekonomicznie. Zlikwidowano też jedyną stacje wodorową.
Technika idzie do przodu, więc może nowe rozwiązania są bardziej wydajne.- 0 0
-
2007-12-06 15:39
W Szwecji
W Szwecji jezdza na gaz wytwarzany z odpadow rzezniczych.
To jest dopiero ekologia.
Ciekawe kiedy u nas w Irlandii II bedzie cos takiego.- 0 0
-
2007-12-06 16:51
WTF???
ten samochód wygląda jak zlepek passat'a, nowego civic'a i forda focusa.
Jestem jak najbardziej za ekologicznymi źródłami napędu, ale ekologiczne, nie musi oznaczać brzydkie.- 0 0
-
2007-12-06 18:44
Ale pasudny!
Projektowal go jakis student ekonomii, czy maslo spadlo na projekt i powstala taka kicha?
- 0 0
-
2007-12-06 20:04
do Ziomka
A co jest ekstremalnego w wyścigach na dziurawym pasie na zaspie? Facet ja dziennie robię 400 km i jeszcze muszę się wyspać, ogolić, wyprasować koszulę, zawieść dziecko do przedszkola, załatwić sprawy służbowe, postać w korku, wygrać wyścig o życie na S6 i Morskiej, jak mi się uda a jak do tej pory udaje to tylko kiedy mogę wskakuję na rower i jeszcze wyciskam jakieś 30km po mieście bo jest ciemno - tu znowu walczę o życie na chodniku i jezdni. Oprócz wstępnych oznak zaczadzenia spalinami nic się ze mną nie dzieje i na dodatek tego ja myślę, że nic ciekawego w moim życiu się nie dzieje... a sam mam niedosyt emocji, nawet wtedy kiedy przedemną jedzie jakiś debil w BMW z 80' i nie potrafi wjechać na rondo ale jest "rajdowcem" na Zaspie. Zazdroszczę Ci tych wypasionych emocji w starym gracie z 1980r za 50 EUR na tranzytowej blaszce bo pewnie taki masz - wnioskuję z filmów na YouTube...
- 0 0
-
2007-12-06 21:33
Ale masz kompleksy... niestety, tacy jak my muszą być mistrzami nocy, żeby w dzień panowały na szosach takie cymbały jak ty - przedstawiciele handlowi, i inne tego typu ludzkie muchy, które są pożywką dla bardziej ekstremalnych osobnikó. Ja w moje hondzie siedze bokiem, a ty jak siedzisz w swojej tojocie przedstawiciela handlowego? Niszcze cie śmiechem. Tylko Honda 3miasto! Mistrzowie kierownicy i królowie zaspy!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.