• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odbieranie praw jazdy wbrew Konstytucji?

Michał Jelionek
15 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Wniosek został złożony w biurze podawczym Rzecznika Praw Obywatelskich. Wniosek został złożony w biurze podawczym Rzecznika Praw Obywatelskich.

Dokładnie 11 czerwca, w niespełna miesiąc po wprowadzeniu w życie zaostrzonych przepisów dotyczących odbierania kierowcom praw jazdy przez Policję, do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynął kompleksowy wniosek o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego nowych przepisów. Najwięcej kontrowersji budzi podwójne karanie kierowców.



Czy nowe przepisy dot. zatrzymania prawa jazdy na okres 3 miesięcy powinny zostać zniesione?

Autorem wniosku jest Tomasz Parol, redaktor naczelny serwisów internetowych - Anuluj-Mandat.pl oraz 3obieg.pl. Złożony na biurku Rzecznika Praw Obywatelskich dokument zostanie skierowany do Trybunału Konstytucyjnego, który powinien zbadać zgodność nowych przepisów z ustawą zasadniczą.

Podobne stanowiska w tej sprawie zajmują - Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia".

Przypomnijmy, że od 18 maja 2015 roku obowiązują nowe przepisy karania zmotoryzowanych. Najważniejsze obostrzenia dotyczą kierowców, którzy w terenie zabudowanym przekroczą dozwoloną prędkość o przynajmniej 50 km/h. Wówczas stracą prawo jazdy na okres 3 miesięcy.

Czytaj także: Za co stracisz prawo jazdy

Zaostrzone przepisy od początku obowiązywania budzą wiele kontrowersji i wątpliwości. Najważniejsze zastrzeżenia wnioskodawców dotyczą podwójnego karania kierowców za jedno i to samo przewinienie. Od wejścia w życie nowych zasad - na terenie naszego kraju prawo jazdy straciło blisko 2 tys. kierowców. Problem w tym, że karą nie było jedynie zabranie dokumentu, ale również nałożenie mandatu w wysokości 500 zł oraz 10 punktów karnych. I to może być as w rękawie osób walczących o zniesienie nowych przepisów.

Tomasz Parol w przygotowanym wniosku wytyka również inne uchybienia nowego prawa, m.in. niewspółmierność kary do czynu, brak wyłączeń podmiotowych i przedmiotowych, zastosowanie domniemania winy czy zbyt wysoki koszt społeczny przepisu. Autor w ostatnim punkcie pisze wprost - odebranie prawa jazdy na 3 miesiące może skutkować utratą stałej pracy, a tym samym źródła dochodów.

Czytaj także: Czy za zdjęcie z fotoradaru też stracisz prawo jazdy?

Czy jest szansa na pozytywne rozpatrzenie wniosku? Teraz wszystko w rękach Rzecznika Praw Obywatelskich, od którego zależy czy i kiedy dokument zostanie przekazany do Trybunału Konstytucyjnego.

Jak już wspomnieliśmy, również stowarzyszenie "Iustitia" nie zgadza się z poprawnością nowych przepisów. Poniżej prezentujemy oświadczenie zarządu, które zostało opublikowane na oficjalnej stronie stowarzyszenia.

"Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" popiera w całej rozciągłości wniosek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego ustawy z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, w szczególności art. 4 ww. ustawy.

Powyższa ustawa wprowadziła przepisy, które w naszej ocenie są niezgodne z konstytucją. Zmianą ustawy - prawo o ruchu drogowym nadano funkcjonariuszom Policji uprawnienie zatrzymania prawa jazdy na okres trzech miesięcy w razie popełnienia przez kierowcę określonego wykroczenia. Zatrzymanie owo jest obowiązkowe, nie podlega kontroli sądu, jest natychmiast wykonalne, a kierowcy nie przysługują żadne środki odwoławcze poza ewentualną skargą do sądu administracyjnego, który może badać tylko zgodność decyzji z prawem, a nie jej merytoryczną zasadność. Co ważne, siłą rzeczy zdoła rozpoznać sprawę dopiero po upływie okresu, na który prawo jazdy zostanie zatrzymane.

Zatrzymanie prawa jazdy jest w istocie orzeczeniem zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zakaz taki jest środkiem karnym, który zgodnie z przepisami kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń orzekać może wyłącznie sąd. Osobie, której zakaz dotyczy, przysługują przewidziane prawem środki odwoławcze, a środek karny podlega wykonaniu dopiero wtedy, gdy orzeczenie jest prawomocne.

Mamy podstawy sądzić, że wprowadzenie wskazanego przepisu jest skutkiem faktu, iż po wydaniu w 2014 r. w Policji wewnętrznego zalecenia, aby szeroko stosować zatrzymywanie praw jazdy, większość decyzji o zatrzymaniu praw jazdy była uchylana przez sądy jako bezzasadna. Powyższe dane statystyczne były szeroko nagłaśniane przez prasę. Ustawodawca postanowił zatem odebrać sądom możliwość uchylania tych decyzji, gdy stwierdził, że orzeczenia sądów są zbyt korzystne dla obywateli. Pozbawił w związku z tym obywateli konstytucyjnego prawa do sądu.

Ponadto powyższy przepis wprowadza podwójną karalność za to samo wykroczenie. Karę, w tym zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, powinien bowiem orzekać sąd na podstawie kodeksu wykroczeń, ale najpierw tę samą karę zakazu prowadzenia pojazdów wymierza policjant bez możliwości odwołania się. Trybunał Konstytucyjny niejednokrotnie już stwierdzał, że wprowadzanie podwójnej karalności za ten sam czyn - administracyjnej oraz sądowej - jest niezgodne z konstytucją.

Nie negujemy potrzeby wprowadzania przepisów, które zwiększą bezpieczeństwo na drogach. Przepisy te jednak powinny być wprowadzane w sposób zgodny z konstytucją i przy uwzględnieniu opinii prawników, w tym sędziów, czego w tym przypadku zaniechano. Populistyczne decyzje wywołane określonymi, nagłośnionymi wydarzeniami na polskich drogach nie są właściwym sposobem poprawy bezpieczeństwa ruchu".

źródło: iustitia.pl

Opinie (37) 6 zablokowanych

  • (1)

    Ja pie...lę, a mandat i punkty karne jednocześnie to nie jest podwójna kara za to samo przewinienie?

    • 2 0

    • nie jest

      bo stosuje je i nakłada jeden organ, ucz sie bo wiecznie żył nie będę, heh

      • 1 0

  • bubel prawny

    Przekroczenie prędkości, zgodnie z nowelizacją, wiąże się z naruszeniem art. 92a kodeksu wykroczeń, za który na kierowcę zostaje nałożona grzywna oraz naruszeniem prawa administracyjnego za co na kierowcę zostaje nałożona sankcja administracyjna w postaci zatrzymania prawa jazdy. Takie rozwiązanie łączy tym samym sankcję karną i administracyjną co jest zdaniem Trybunału Konstytucyjnego niedopuszczalne. Przytoczony przepis budzi duże zastrzeżenia, gdyż zdaniem części judykatury, stanowi naruszenie jednej z podstawowych zasad prawa karnego, tj. ne bis in idem tłumaczonej jako zakaz podwójnego karania. Zasada ta nie została wprost sformułowana w Konstytucji, jednakże zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego jako fundamentalna zasada prawa karnego jest elementem zasady państwa prawnego. Wyraża ona zakaz podwójnego karania tej samej osoby fizycznej za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Trybunał podkreśla przy tym, iż zasada ne bis in idem zawiera zakaz podwójnego karania tej samej osoby za ten sam czyn nie tylko w odniesieniu do wymierzania kar za przestępstwo, lecz także przy stosowaniu innych środków represyjnych, w tym sankcji karno-administracyjnych (wyroki TK o sygn. K 17/97 i sygn. P 43/06).Wprowadzone zmiany naruszają konstytucyjną zasadę ne bis in idem i mogą być zaskarżone jako niekonstytucyjne, a Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiadał się już w podobnych sprawach. Zasada ta wyraża zakaz wielokrotnego karania (stosowania środka represyjnego) tej samej osoby fizycznej za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Nowe przepisy naruszają art. 2 (zasada państwa prawnego), 45 ust. 1 (prawo do sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy) oraz art. 42 ust. 2 (prawo do obrony) konstytucji RP. Ponadto zmiany te są niezgodne z prawem europejskim (art. 4 protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności) i mogą być skarżone przez polskich obywateli do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Wyjściem z tej sytuacji byłaby zmiana kodeksu wykroczeń, który przewiduje w prawdzie możliwość odebrania prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat, ale nie za przekroczenie prędkości. Najprostszym rozwiązaniem byłoby rozszerzenie art. 92a kodeksu wykroczeń (kto nie stosuje się do ograniczeń prędkości podlega karze grzywny) o czasowe odbieranie uprawnień. W świetle orzecznictwa TK, zasada ne bis in idem jawi się jako fundamentalna zasada prawa karnego jest elementem zasady państwa prawnego. Wyraża ona zakaz podwójnego (wielokrotnego) karania (stosowania środka represyjnego) tej samej osoby fizycznej za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Podwójne (wielokrotne) karanie tej samej osoby za ten sam czyn stanowi naruszenie zasady proporcjonalności reakcji państwa na naruszenie obowiązku prawnego. Bacząc na dotychczasowe orzecznictwo TK można wskazać trzy przepisy Konstytucji jako te jednostki ustawy zasadniczej, w których zakodowany jest konstytucyjny standard ochrony jednostki przed ponownym prowadzeniem postępowania o ten sam czyn, tj. samoistnie art. 2 Konstytucji oraz łącznie art. 2 i 45 ust. 1 Konstytucji, a także art. 42 ust. 2 Konstytucji. Wszystkie te podstawy normatywne wzorców konstytucyjnych, stanowią wzorzec kontroli konstytucyjności rozwiązań dopuszczających podwójne wartościowanie tego samego czynu z punktu widzenia przesłanek odpowiedzialności karnej za przestępstwo oraz przestępstwa skarbowe, wykroczenie oraz wykroczenie skarbowe oraz przestępstwo i wykroczenie w dwóch odrębnie prowadzonych postępowaniach, jak również zbiegu szeroko rozumianej odpowiedzialności karnej z odpowiedzialnością karno-administracyjną. Ponadto, jako źródła zakazu ne bis in idem nie sposób pominąć art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonego dnia 22 listopada 1984 r. w Strasburgu (Dz. U. z 2003 r. Nr 42, poz. 364) w brzmieniu: Nikt nie może być ponownie sądzony lub ukarany w postępowaniu przed sądem tego samego państwa za przestępstwo, za które został uprzednio skazany prawomocnym wyrokiem lub uniewinniony zgodnie z ustawą i zasadami postępowania karnego tego państwa" oraz art. 14 ust. 7 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz.167) w brzmieniu: Nikt nie może być ponownie ścigany lub karany za przestępstwo, za które już raz został prawomocnie skazany lub uniewinniony zgodnie z ustawą i procedurą karną danego kraju. Powołane przepisy umów międzynarodowych stanowią, stosownie do art.91 ust.1 Konstytucji, część krajowego porządku prawnego i podlegają bezpośredniemu stosowaniu. Oznacza to, że można z nich wydobywać prawa i obowiązki konkretnych adresatów w krajowym obrocie prawnym, mogą one stawać się podstawą roszczeń i odpowiedzialności, a wszystkie organy władzy publicznej mają obowiązek ich stosowania. Nie można też pominąć orzecznictwa strasburskiego na podstawie przepisów Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. W wyroku z dnia 23 października 1995 r. organy strasburskie uznały, że orzeczenie wobec powoda kary pieniężnej w postępowaniu administracyjnym za jazdę w stanie nietrzeźwości przy uprzednim jego skazaniu za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym stanowi naruszenie art. 4 Protokołu 7, ponieważ bazowały na faktach związanych z jednym i tym samym zachowaniem (ang. both impugned decisions were based on the same conduct fr. les deux décisions litigieuses se fondent sur le męme comportement), por. w Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Grandinger v. Austria z dnia 23 października 1995 r., sygn. 33/1994/480, zob. szerzej A. Sakowicz,Zasada ne bis in idem w prawie karnym, s. 278 i n.; B. Gronowska: Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Grandinger v. Austria z dnia 23 października 1995 r., sygn.33/1994/480/562 oraz Oliver v. Szwajcaria z dnia 30 czerwca 1998 r., sygn. 84/1997/868/1080,Prokuratura i Prawo 1999, nr 11-12, s. 149-155. Dodać należy, że Wielka Izba ETPCz w wyroku z 10 lutego 2009 r. w sprawie Zolotukhin v. Rosja, wskazała, że zakaz ponownego karania w sprawach karnych obejmuje nie tylko postępowanie karne sensu stricto, lecz także postępowanie, które wprawdzie zostało zaklasyfikowane jako administracyjne w prawie krajowym, jednak z jego istoty wynika, że dotyczy ono popełnionego przestępstwa lub wykroczenia, za które orzeka się kary, które mogą być zrównane z karą kryminalną. Prawna charakterystyka samego postępowania w prawie krajowym nie może stanowić jedynego kryterium przesądzającego o możliwości zastosowania zasady ne bis in idem, lecz powinna opierać się na wystąpieniu tych samych istotnych elementów (the same essential elements) czynu w obu opisach normatywnych konstruujących odpowiedzialność. Oznacza to konieczność badania elementów zachowania i czy były one odróżnialne w zakresie powagi, społecznej szkodliwości, przedmiotu ochrony i zamiaru sprawcy, por. wyrok z dnia 10 lutego 2009 r.w sprawie Zolotukhin v. Rosja, nr 14939/03, § 70-77

    • 2 0

  • sami porzondni a wypadkuw i pjakuw coraz wiecej

    Same wzorce wtych komentarzach pewnie cale zyćie zbierali na blaszaki w lizingu i jedzie czesie sie frajer jeden zdrugim i zapominajom ze to tesz nanich koedyś trafi wysza koniecznosc pszycisniesz i pa pa prawko i wtedy pomyślićie co piszećie niejeste piratem tylko ojcem i menrzem kturemu spieszyło sie do szpitala taka sytuacja pozdrawiam panuw policjantuw kturzy sami dajom złe pszykłady a pouczajom inych

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Serwis Haller to przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane