• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Scirocco: nieco zapomniany sportowiec Volkswagena

Michał Jelionek
1 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Poznajcie VW Scirocco. Trzeba przyznać, że auto prezentuje się imponująco.

Nie jest tajemnicą, że pierwsze skrzypce w salonach Volkswagena od lat odgrywają modele Passata, Golfa czy Polo. Flagowce cieszą się ogromnym zainteresowaniem i sprzedają się na pniu. W bogatej ofercie niemieckiego producenta jest jeszcze kilka trochę zapomnianych jednostek, a wśród nich sportowy charakter - to VW Scirocco. Odkurzamy model, który w ubiegłym roku został poddany faceliftingowi.



Genewa, 1974 rok. Na oczach motoryzacyjnego świata rodzi się kultowy model Volkswagena Scirocco. 40 lat później historia zatoczyła koło. W 2014 roku, również podczas szwajcarskich targów, zaprezentowano trzecią generację modelu po kuracji odmładzającej. Walter de Silva, główny stylista auta, na każdym kroku podkreślał, że za najświeższą odsłoną Scirocco kryje się szereg ciekawych modyfikacji, które diametralnie zmieniły auto. Coś w tym jest. Zresztą przekonajcie się sami.

Scirocco to ten model w szerokiej gamie samochodów producenta rodem z Wolfsburga, który odgrywa - a przynajmniej ma odgrywać - rolę tego najbardziej zadziornego, trochę nonszalanckiego, raczej średnio praktycznego, ale za to umięśnionego sportowca. Pomijając wyjątkowego Golfa R... to rzeczywiście tak jest. Bardzo dynamiczna sylwetka auta wywiera ogromne wrażenie i ciężko nie zawiesić na przejeżdżającym "Sciro" oka. I zaryzykujemy stwierdzeniem, że nadwozie tego modelu należy do najładniejszych w całej ofercie Volkswagena.

  • Zadziorne reflektory przednie Scirocco III po faceliftingu.
Jak już wspomnieliśmy, przed rokiem auto poszło pod nóż. Wielu z was powie, że zmieniło się niewiele. Warto jednak skupić się na detalach, które nadały nadwoziu świeżości. Trzydrzwiowy hatchback zyskał nowy zderzak przedni oraz atrapę chłodnicy z charakterystyczną strukturą plastra miodu. Zmienił się również kształt świateł przeciwmgłowych. Linia bi-ksenonowych reflektorów przednich pozostała bez zmian, ale dodano LED-owe światła do jazdy dziennej.

Najwięcej zmian dostrzegamy jednak z tyłu auta. Pojawił się nowy zderzak, który z założenia ma sprawiać wrażenie samochodu obniżonego i szerszego (jeszcze inny profil zderzaka trafił do najdroższego "Sciro" w wersji R). Zmodyfikowano również tylne reflektory, w których wykorzystano technologię LED.

Ponadto, standardowo już, w ofercie modelu po faceliftingu pojawiły się dodatkowe odcienie kolorów nadwozia, a ściślej pięć. Wzbogacono również wybór felg aluminiowych o cztery nowe wzory (rozmiary od 17 do 19 cali). Urozmaicono także paletę kolorów i materiałów tapicerek.

Jeżeli chcemy, aby nasz egzemplarz Scirocco był bardziej usportowiony - warto rozpatrzyć wzbogacenie go o elementy pakietów R-Line Exterieur i R-Line Interieur, które nadają większej zadziorności "Sciro". Model w wersji R-Line przypomina tego pełnokrwistego, 280-konnego Scirocco R, ale jest zdecydowanie tańszy i wolniejszy.

  • Odświeżono również wnętrze "Sciro". Nie jest tajemnicą, że dużą inspiracją dla stylistów był Golf.
Zaglądamy do środka auta. A tutaj nie sposób nie zauważyć wyraźnej inspiracji kompaktowym Golfem. W porównaniu do trzeciej odsłony Scirocoo, jeszcze przed liftingiem - wygląd wnętrza nabrał stonowanej elegancji.

Jak na sportowy charakter pojazdu przystało, auto zostało wyposażone w bardzo wygodne i dobrze trzymające w zakrętach fotele. Nad tradycyjną konsolą środkową z 5-calowym ekranem dotykowym na czele, znajdziemy nawiązanie do premierowej generacji Scirocco. To trzy analogowe zegary przedstawiające: temperaturę oleju, stoper oraz wskaźnik ciśnienia doładowania. I o ile dwa skrajne parametry mogą nam się przydać, to stoper wydaje się być gadżetem zupełnie zbędnym.

Mówiąc o wnętrzu auta nie można zapomnieć o nowej, wielofunkcyjnej, pokrytej skórą kierownicy, która bardzo przyjemnie leży w dłoniach. Przed naszymi oczami ukazują się delikatnie poprawione graficznie zegary. Wnętrze Scirocco należy do tych bardziej minimalistycznych, bez zbędnych fajerwerków, ale mimo to, zapewnia bardzo komfortowe podróżowanie. Nawet dwójce nie najwyższych pasażerów, którzy zasiądą w drugim rzędzie na wyprofilowanych fotelach. Miejsca na nogi jest wystarczająco, gorzej wygląda sytuacja przestrzeni nad głową.

Warto również wspomnieć o pojemności bagażowej Scirocco, którą oddaje do naszej dyspozycji 312-litrowy bagażnik. Jak na taką bryłę auta i tę klasę - to bardzo dobry wynik. Dużym minusem jest jednak niewielka szyba tylna, która w połączeniu z gigantycznymi zagłówkami tylnych foteli bardzo skutecznie ogranicza widoczność.

Volkswagen oferuje nam swoje sportowe dziecko w pięciu wersjach wyposażenia: Perfectline, Scirocco, Perfectline R-Style, GTS i Scirocco R.

  • Projektanci wprowadzili również drobne zmiany w wyglądzie zegarów.
Według zapewnień niemieckiego producenta, wszystkie silniki VW z bezpośrednim wtryskiem i turbodoładowaniem spełniają normę emisji spalin Euro 6 i są o blisko 19 proc. oszczędniejsze. Dodajmy, że wszystkie wersje Scirocco (z wyjątkiem sportowej "erki") są seryjnie wyposażone w BlueMotion Technology z systemem Start-Stop i funkcję odzyskiwania energii podczas hamowania.

W ofercie Volkswagena znajdziemy sześć propozycji silnikowych - cztery benzynowe i dwa diesle (od najsłabszego 1.4 TSI 125 KM po 2-litrowego demona o mocy 280 KM). Co warte odnotowania, konstruktorzy VW podkręcili wszystkie jednostki Scirocco, a w szczególności tę testowaną przez nas, czyli 2-litrowy motor o mocy 180 KM i 280 Nm momentu obrotowego (przedtem 1.4 i TSI i 160 KM).

Na początku żałowaliśmy, że nie jest to mocniejsza, 220-konna jednostka, ale po kilku godzinach testów nie miało to już większego znaczenia. Jazda tym samochodem, wyposażonym w automatyczną, 6-biegową skrzynię DSG, to prawdziwa frajda. Silnik współpracuje z przekładnią bez zarzutów. Niezłe przyspieszenie, efektywna praca DSG i całkiem przyjemny pomruk silnika powodują, że osoba zasiadająca w fotelu sternika może poczuć tę sportową stronę Volkswagena (nawet przy 180 KM). Nie zmierzyliśmy tego, ale według danych producenta, auto "setkę" osiąga w 7,4 sekundy.

A jeżeli chcemy wycisnąć z naszego Scirocco jeszcze więcej, zawsze możemy przełączyć DSG w tryb ręcznej zmiany biegów. Samodzielnie dobierać biegi możemy na dwa sposoby - albo wybierakiem automatu albo łopatkami przy kierownicy. W teorii, wygodniejszą opcją są łopatki, które jednak są zamontowane w zbyt bliskim sąsiedztwie dźwigni do uruchamiania wycieraczek czy też z drugiej strony, dźwigni od kierunkowskazów. W efekcie nie jest to do końca wygodne dla kierowcy.

A co ze spalaniem? Przy dość dynamicznej jeździe w trybie sportowym w cyklu mieszanym auto utrzymywało średnie spalanie na poziomie 9 litrów na 100 km.

Aktualne ceny VW Scirocco po faceliftingu rozpoczynają się od 85 490 zł za wersję Perfectline z najsłabszym silnikiem o pojemności 1.4 i 125 KM. Decydując się na bardziej usportowiony wariant R-Style będziemy musieli liczyć się z wydatkiem rzędu 110 tys. zł. Fani "zwijania asfaltu" za 280-konną "R-kę" zapłacą 141 490 zł.

VW Scirocco 2.0 TSI 180 KM udostępniony do testów przez Fota-Groblewski

Miejsca

Opinie (56) 2 zablokowane

  • wieśwagen - marka dla prawdziwego janusza :) (4)

    • 20 4

    • Dokładnie

      otóż to!

      • 5 3

    • g*wno prawda (2)

      nie stać Cię i dlatego w Twoim mniemaniu to "wieswagen"

      • 2 4

      • buhaha :D (1)

        to chyba ciebie janusz nie stac na normlane auto :D

        • 1 0

        • normalne, czyli jakie ??

          fiat?
          ford europa ?
          mahindra ?
          holden ?

          • 0 1

  • (1)

    a gdzie 1.9 TEDEUM

    • 5 0

    • są dwa 2.0

      150 KM i 184 KM

      • 0 0

  • jak spalanie oleju? (2)

    już się VW uporał z problemem spalania oleju, czy dalej po przejechaniu kilku kilometrów tłoki przepuszczają?

    • 2 1

    • dalej to samo

      w bagazniku trzeba miec zawsze olej

      • 3 0

    • Rozwiązanie problemu .....

      wymieniać olej co 10 -15 tyś. płukanka magistrali oleju , dodatek do oleju , dodatek do paliwa. Nie chcę wymieniać firmy ale w serwisach ( oprócz Plichty) można dostać -a jak wszyscy wiedzą Plichtę trzeba omijać :) . Pytać tylko w dobrych serwisach :)

      • 1 0

  • Groblewski reaktywacja?

    Koło tylka im się pali to sobie przypomnieli, żeby zaistnieć?

    • 1 2

  • UWAGA na serwis BENEPOL SOPOT ! (1)

    Byłem w zeszłym roku było super. Teraz byłem w czerwcu, po obsłudze klimy nadal śmierdziało - musiałem pojechać do Lellka. Pasy bezpieczeństwa nadal się nie cofają . Super serwis . Następny gwarancyjny serwis robię w F-G.

    • 2 2

    • Jedyny słuszny serwis VAG w Trójmieście to właśnie Fota-Groblewski. Trzeba było od razu przyjechać i by było po sprawie.

      • 0 0

  • Pali olej

    Po 80-100 tys. km, spalanie oleju na poziomie 0.5 - 1l na 1000km. VW mówi że to norma w tych silnikach!!! Konstrukcyjnie te silniki są zwalone. Pierścienie są zrobione z zbyt słabego materiału.

    • 2 0

  • tak, tak Panie,

    wspaniały samochód tyle tylko, że Volkswagen...

    • 2 0

  • Samochód sportowy by Volkswagen to: (1)

    1. Automatyczna skrzynia biegów,
    2. Napęd na przednie koła,
    3. 1.4 pojemności,
    4. 7,5 s do setki.
    To jest śmiech na sali a nie samochód sportowy.

    • 4 0

    • a po co 1.4 ?

      2 litrowy diesel

      • 0 0

  • po co scirocco jak jest golf r (1)

    Po co kupować scirocco jak można kupić golfa r mocniejszego i z napędem 4x4

    • 2 0

    • po co oklepany golf

      jak jest scirocco

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC (1 opinia)

(1 opinia)
30 zł
zawody / wyścigi

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Która edycja Verva Street Racing odbyła się w Gdyni w 2019 roku?

 

Najczęściej czytane