11 ukaranych za wjazd samochodem na deptak. Tak działa fotoradar na Głównym Mieście

piw

9 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat)

Opinie (177)

Na skrzyżowaniu ulic Piwnej, Kołodziejskiej i Tkackiej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku umieszczono fotoradar, który ma ukrócić łamanie przez kierowców zakazu wjazdu na deptak. Przez pierwszy tydzień kamera zarejestrowała kilkadziesiąt samochodów łamiących zakaz, a 11 kierowców ukarano mandatami.

- Zamontowaliśmy kamerę dla komfortu i bezpieczeństwa mieszkańców oraz turystów - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska. - Ulica Piwna to całoroczny deptak pieszy w centrum Gdańska. Miejsce chętnie uczęszczane. Mimo że na wlotach na deptak ustawione są bardzo czytelne znaki, stoją specjalne masywne ograniczniki ruchu, to wielu kierowców ignoruje te obostrzenia i skraca sobie drogę do celu przez środek zapełnionego pieszymi deptaka.
To właśnie dlatego miasto zadecydowało o zainstalowaniu w tym miejscu fotoradaru, a także o kierowaniu na policję wniosków o ukaranie kierowców, których auta trafią na deptak. Wykonane przez fotoradar zdjęcia przekazywane są policji, która - po szczegółowej analizie zdarzenia - decyduje, jakie konsekwencje zastosować wobec kierowcy pojazdu.

Tylko w pierwszym tygodniu działania rejestratora zanotowano kilkadziesiąt przypadków wjazdu do strefy zamkniętej dla ruchu. Po odrzuceniu przypadków uzasadnionych, czyli np. wjazd służb ratunkowych czy porządkowych, zdecydowano o skierowaniu wniosków o ukaranie aż 11 kierujących.

Także na ten temat: Gdańsk będzie lepiej chronił deptaki w centrum

piw

Opinie (177) 1 zablokowana

Sortowanie
- Od najnowszych
- Od najstarszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-10-09 11:56

I bardzo dobrze.

Jakoś niektórym zbyt łatwo przychodzi łamać przepisy. Ci sami nie widzą w tym nic złego. A i często przyzwolenie na to jest spore. Karć i tyle. Nie wolno to nie wolno. Obserwowałem kiedyś taką sytuację: ulica - zakaz ruchu (oprócz pojazdów ZKM), podjeżdżają co jakiś czas auta, zwalniają lub nawet zatrzymują się (czyli kierowca widzi znak i jest świadomy zakazu), chwila zawahania, kalkulacji co się opłaca i: ok. 40% samochodów zawracało a reszta ... szpula i do przodu. Więc karać i już.

8 lat
- 19 0
Twoja opinia

Zmień treść

Jakoś niektórym zbyt łatwo przychodzi łamać przepisy. Ci sami nie widzą w tym nic złego. A i często przyzwolenie na to jest spore. Karć i tyle. Nie wolno to nie wolno. Obserwowałem kiedyś taką sytuację: ulica - zakaz ruchu (oprócz pojazdów ZKM), podjeżdżają co jakiś czas auta, zwalniają lub nawet zatrzymują się (czyli kierowca widzi znak i jest świadomy zakazu), chwila zawahania, kalkulacji co się opłaca i: ok. 40% samochodów zawracało a reszta ... szpula i do przodu. Więc karać i już.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-10-09 11:55

Kto to jest piw?

Serio pytam.

paw
8 lat
- 3 3
Twoja opinia

Zmień treść

Serio pytam.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-10-09 11:53

11 osób w tydzień, czyli 1,5 osoby dziennie.

Wow. Brawo moj drogi Watsonie. Czuję się wreszcie bezpieczny w Gdańsku.

abc
8 lat
- 16 4
Twoja opinia

Zmień treść

Wow. Brawo moj drogi Watsonie. Czuję się wreszcie bezpieczny w Gdańsku.
Regulamin dodawania opinii