• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

5 lat strefy "tempo 30" w Gdańsku

Maciej Naskręt
3 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Znak informujący o wjeżdżaniu w strefę "tempo 30" - spowolnionego ruchu do prędkości 30 km/h. Znak informujący o wjeżdżaniu w strefę "tempo 30" - spowolnionego ruchu do prędkości 30 km/h.

Strefa "tempo 30" - ograniczonego ruchu samochodów - funkcjonuje w Gdańsku od ok. pięciu lat. Władze miasta przekonują, że dzięki temu jest bezpieczniej na drogach. Czy faktycznie?



Czy stosujesz się do ograniczenia 30 km/h w strefie "tempo 30"?

Według inżynierów ruchu z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku docelowo sieć stref "tempo 30" docelowo ma objąć wszystkie ulice lokalne w Gdańsku, czyli nawet ok. 70 proc. wszystkich ulic w mieście. Dzięki wsparciu policji, zaczęto wdrażać je w skali całego miasta.

Wraz z nowymi strefami są wytyczane skrzyżowania równorzędne, które według drogowców również stanowią jeden z elementów uspokojenia ruchu. Skrzyżowania te jednak nie będą obowiązywać tam, gdzie kursuje komunikacja miejska. W takich miejscach zastosowane zostaną inne rozwiązania spowalniające ruch - wyniesione przejścia dla pieszych, progi zwalniające, wysepki.

- Statystyki z ostatnich pięciu lat pokazują, że w Gdańsku jest bezpieczniej na drogach, wpływ na to właśnie w dużej mierze wprowadzenie strefy Tempo 30. Od chwili jej wytyczenia w centrum miasta i terenach mieszkalnych odnotowujemy spadek wypadków i ofiar - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta miasta gdańska.
Na terenie Gdańska w latach 2010 - 2015 liczba wypadków drogowych spadła o ok. 20 proc. Podobnie jest w przypadku liczby rannych na gdańskich ulicach. Natomiast w latach 2001- 2010 średnio w roku ginęło aż 27 osób. W 2015 r. liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 13 osób.

Czytaj też: Na pomorskich drogach bezpieczniej. Policja podsumowała rok

Zmiana liczby wypadków, ofiar, kolizji w ujęciu procentowym na terenie Gdańska. Zmiana liczby wypadków, ofiar, kolizji w ujęciu procentowym na terenie Gdańska.
Czy władze miasta przeceniają efekty strefy "tempo 30"?

Warto zauważyć, że statystyka prezentowana przez władze miasta została podana dla wszystkich ulic, a nie wyłącznie objętych strefą. Oznacz to, że na poprawę statystyk, miało wpływ dużo więcej czynników - m.in. uruchomienie systemu inteligentnego sterowania ruchem - Tristar, montaż oświetlenia, separacja ruchu pieszego i rowerowego od ruchu samochodów. Ponadto na zmianę miał też wpływ rozwój infrastruktury drogowej - w ciągu 5 lat powstała m.in. Trasa Sucharskiego, Trasa Słowackiego, Trasa W-Z, Droga Zielona, przebudowano Trakt św. Wojciecha.

Tylko skuteczne egzekwowanie przepisów dotyczących ograniczenia prędkości (w przypadku strefy jest to 30 km/h) przez policję mogłoby zmusić kierowców do przestrzegania przepisów. Takie też kontrole potwierdził zastępca prezydenta Gdańska potwierdził. Sęk w tym, że nie wiele może powiedzieć o ich skuteczności i wynikach.

- Chcemy raczej popularyzować ideę strefy niż przekonywać mandatami kierowców do ostrożnej jazdy - mówi Grzelak.
Na koniec najciekawsza kwesta. W międzyczasie z gdańskich ulic zniknęły też fotoradary, co po winno wpłynąć na liczbę wypadków i kolizji. Tymczasem tendencja jest odwrotna od spodziewanej.

Czytaj też: "Wędrujące" progi zwalniające. Czemu nie są bardziej trwałe?

Miejsca

Opinie (204) 2 zablokowane

  • Absurdalnie ograniczenie, naprawde (1)

    Moze przez cały Gdańsk zróbcie strefy tempo 5 km/h i maszerujący pieszy za samochodem.

    • 0 0

    • Albo i

      Ograniczenie prędkości do 1 km/h przez cały Gdańsk i Nakaz Pchania Samochodu.

      • 0 0

  • Słabo (1)

    Może zróbcie strefy tempo 1 km/h?

    • 33 15

    • Albo strefy tempo 1 mm/y

      Milimetr na Rok

      • 0 0

  • To jest prawdziwa tragedia!

    • 1 0

  • Strefa "30" to bardzo dobry pomysł tylko wieśniaki w swoich TDIkach nie potrafią się dostosować... (10)

    • 131 148

    • (4)

      Jakby ludzie jeździli z normalną prędkością to nie trzeba by wprowadzać takich stref. Niestety kulturą na drodze ciągle bliżej nam do Rosji niż Europy...

      • 37 12

      • (3)

        Te kolorowe bezjajeczne lemimgi kochających terrorystów wcale mnie nie imponują. Wole być porównywany do Rosjan z honorem i respektem .

        • 18 36

        • i z lagrami? (1)

          • 1 2

          • ..sowieci mieli lagry a europejskie niemcy mieli obozy koncentracyjne w europie.. europejskia wielka brytania miala obozy koncentracyjne w afryce.. europejczycy dopuscili do i dopingowali szlachtowaniu sie ludzi w jugoslawii.. itp itd. terrorysci sa kochani i na zachodzie (cia storzyla terrorystow i to cia zniszczyla wtc w nowym jorku by stany mialy pretekst do wojny w iraku i afganistanie) i na wschodzie (sztuczny pretekst rosji do wojny w czeczeni..)..itd itd - Dwie strony tego samego medalu.

            • 0 0

        • co Ci po honorze i respekcie gdy brakuje Ci mózgu ?

          • 16 4

    • nie ty nie umiesz prowadzić!!!!!!

      • 2 1

    • Dobry TDIk nie jest zly.

      Co prawda to prawda.

      • 8 9

    • (...)

      g*wno prawda żaden kierowca jadący na starym mieście nie stosuje się do tej prędkości chyba że są korki

      • 6 20

    • raczej c*oty, które nie znają SWOJEGO miasta!

      • 3 8

    • i wszelkiej maści słoiki N...

      • 11 9

  • W miastach powinny byc tylko hulajnogi z napedem elektrycznym !!! (5)

    samochod to dobro biednych panstw i luksus w Bangladeszu. Ludzie majacy samochody wiecznie sie spozniaja wszedzie a bredzili ze bedzie inaczej , sa otyli a mieli byc wysportowani. Widac jak zra nawet w samochodzie hamburgery jakby jesc przy stole nie potrafili. Samochod to dziadostwo ktore niszczy czlowieka. Ludzie bez samochodu sa zdrowsi, sprawniejsi, punktualni i wszedzie dochodzą na piechote o dziwo szybciej niz ci posiadajacy samochod i to jest paradoks.

    • 31 46

    • To samo wynika z moich doświadczeń

      Na spotkania grupy miłośników turystyki pieszej precyzyjnie zaplanowane, aby uczestnicy mogli zaplanować na ten sam dzień inne przedsięwzięcia zawsze spóźniają się tylko zmotoryzowani. Mają zawsze w ich przekonaniu obiektywne powody i obrażają się kiedy grupa nie ulega presji i rusza w trasę zgodnie z planem. To samo zauważam przy okazji spotkań rodzinnych. Trzymam się zawsze zasady, że punktualni zasługują na szacunek i nie wolno psuć im planów, aby dostosować się do spóźnialskich.

      • 0 0

    • (2)

      W domu na 3 osoby 3 auta i 5 rowerów. Samochód jak telewizor i alkohol - trzeba umieć korzystać. W sumie telewizja jak marycha - otępia, a auto jak wódka - wyzwala agresję, ale głównie u uzależnionych i niedojrzałych.

      • 3 2

      • ja nie mam telewizora :( (1)

        I co tera?

        • 2 0

        • Weźmiesz kredyt i kupisz?

          • 0 0

    • Oczywiscie, sama prawda. Ludzie uzaleznieni od samochodow sa agresywni, sfrustrowani, bez energii i bez kondycji. Samochod to dla mnie synonim pana z brzuszkiem, bleeeeeeeeeee.
      Liczba ludzi otylych w USA wzrosla wraz z liczba samochodow. Bo oni przestali w ogole chodzic. Za to maja bardzo tluste i kaloryczne jedzenie, jakby wszyscy ciezko fizycznie pracowali.
      A prawda jest taka - jak sie ruszasz-to jedz.
      Nie chodzisz - nie ma po co jesc! nic nie zuzyles!

      • 6 4

  • Zapraszam policję na Kurpińskiego/Otwartą

    Tam rano Matki Polki wiozące swoje pociechy do szkoly i przedszkola na Czajkowskiego mają od paru miesięcy gdzieś tę waszą równorzędną magistralę. Jadą swoimi mercedesikami i suwami w lewo jak chcą, wymuszają pierwszeństwo i nic im nie przeszkodzi. Znaki? A co to jest?

    • 1 0

  • Co za debil to wymyślił?

    Takie rzeczy robi się gdy są budowane nowe osiedla a nie po czasie, jak dla mnie to układ aby xiomal mógł zarobić. Na takich nowych krzyżówkach jest burdel, każdy ma pierszeństwo i piesi są mniej bezpieczni. Idiotyczny ponysł

    • 2 0

  • W UM musi być układ: producent progów -urzednik

    Do takiego wniosku dochodzę widząc jak na siłę montują te stalowe kwadratowe progi zwalniające. Przypadek 1: montaż progu 10 m przed skrętem 90 stopni w prawo. Niby niedaleko szkoła ale przecież i tak trzeba zwolnić przed skrętem na pseudo -skrzyzowaniu. Jest wąsko i auta nie jeżdzily szybciej niz 20km/h. Jadac w odwrotna stronę wychodząc z zakrętu to w miejscu progów gdy ich nie było i tak nie było wiekszej predkosci niz 30km/h. Przypadek 2: widziany na Chełmie. Droga osiedlowa w pewnym momencie konczy sie ale dokladnie 5 m wczesniej zamontowany próg :))
    Przez te kwadratowe stalowe progi zeby nie rozwalic zawieszenia trzeba jechac nie wiecej niz 10km/h. Brawo !!! wrrr
    Pochwalam za to wysepki z kostki brukowej na środku skrzyzowania rownorzędnego. Trzeba zwolnić ale przejezdza sie w miarę płynnie bez charakterystycznego uderzenia w zawieszenie.

    • 4 0

  • po co strefy dróg równorzędnych? (3)

    w Gdańsku nie ma sytuacji żeby nie było widać która ulica jest główna a która podporządkowana. wciskanie na siłę skrzyżowań równorzędnych to interes dla blacharzy i dżentelmenów w niebieskich ubraniach.

    polecam przejechać się ulicą batorego i nie kląć

    • 14 3

    • (1)

      Jak to "widać która ulica jest główna"??? Większej bzdury dawno nie słyszałem. Pierwszeństwo jest określone przepisami a nie tym która droga wygląda na większą. A skrzyżowania równorzędne są wprowadzane na lokalnych wąskich drogach osiedlowych i mają na celu pozbycie się z nich ruchu tranzytowego omijającego korki. Mieszkańcom nie przeszkadzają a omijanie korków przestaje mieć sens.

      • 3 0

      • każdy, kto ma odrobinę mózgu

        potrafi ocenić która ulica jest główna a która podporządkowana. niestety, posiadaczy choćby odrobiny mózgu jest tak mało, ze nieposiadacze postanowili robić sobie pod górę na każdym kroku.

        • 1 0

    • Nigdy byś tak nie mówił gdyby ...

      Ponad 10 lat temu na siłę nie zaczęto wprowadzać znaków wskazujących drogi główne i podporządkowane. Wcześniej dla kierowców nie stanowiło problemu poruszanie się na drogach równorzędnych, bo były one wszędzie, a tylko naprawdę główne drogi posiadały znaki.
      Ale przyszła moda na znakowanie każdej bzdury tak, że nawet zaczęto znaki stawiać w szczerym polu. Dzięki czemu kierowców oduczono myślenia. Teraz gdy jest przywracany ład z przed lat to lament, bo ludzie zostali nauczeni jazdy na ślepo.

      • 8 6

  • skrzyżowanie Słowackiego z Reymonta (1)

    ZDiZ proszona jest o uporządkowanie sytuacji na skrzyżowaniu Słowackiego z Reymonta. O ile wyłączenie świateł było dobrym posunięciem o tyle zrobienie w tym miejscu skrzyżowania równorzędnego niekoniecznie. W artykule napisane, że tam gdzie komunikacja miejska jeździ takich skrzyżowań nie będzie, a tu mamy przykład, że jednak są. Jeżeli już tak ma być dalej rozwiązany ruch na skrzyżowaniu to chociaż ustawcie duże tablice z odblaskowym tłem dla jadących ulica Słowackiego aby wiedzieli, że za chwilę ktoś im wyjedzie z Reymonta (z prawej strony). Inna sprawa na Słowackiego jest obecnie pustawo i niektórzy traktują tą okazje do wypróbowania mocy swoich samochodów myląc ruch miejski z wyścigami samochodowymi.

    • 4 2

    • prosta więc można cisnąć.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedyny w Trójmieście salon Porsche znajduje się w:

 

Najczęściej czytane